Ceny piwa po raz n-ty

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • andszcz
    Porucznik Browarny Tester
    • 2008.07
    • 310

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
    O lokalnym rynku niech zapomną. Jak myślą, że powtórzą sukces Perły i to w jej mateczniku, to niech zejdą na ziemię. Bo jak spadną, po tym bujaniu w obłokach, to się mocno potłuką. Oni cenowo nie są w stanie konkurować nie tylko z koncernami, ale nawet z Perłą. Więc ja bym zastosował zupełnie inna strategię, taką choćby jak stosuje Ciechan. Niestety, czy stety, ale jeśli piwo jest tańsze od Żubra, to znaczy, że w świadomości klienta jest też gorsze. Koniec. Kropka.


    Zgoda (oprócz tego Piasta, bo IMO też jest żenująco słabym piwem), tylko problem leży nie w zbyt wysokiej cenie, a w kiepskiej jakości/smaku/opakowaniu.

    A wracając do Piasta, to nie jest on "w zasadzie koncerniakiem" tylko najbardziej jaskrawym przejawem plucia przez koncerny ludziom w twarz.
    Masz rację, gdyby piwo janowskie było droższe, to z pewnością mogłoby się cieszyć większym zainteresowaniem (przyznał mi to jeden z rozmówców). A tak leży w kręgu zainteresowań lokalnych "obszczymurków", choć też jako "zło konieczne" (wolą np. Książa!).

    A co do Piasta niepasteryzowanego, to też się zgodzę, ale skoro pojawiła się moda na niepasteryzowane piwa, to koncerny też próbują dotrzeć do takich klientów - normalnie nie kupiłbym produktów Carlsberga (no, może okazyjnie poza Okocimem Pils).
    Last edited by andszcz; 2009-08-07, 12:06.
    "Nigdy nic nie ma nie" (Lech W.)

    Comment

    • kopyr
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2004.06
      • 9475

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
      Lubuskie jest prawie tak dobre jak Janów.
      Piłeś jakieś piwo z Janowa? Chyba nie. Lubuskie i Janów są na przeciwnych krańcach np. jeśli chodzi o goryczkę.

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
      Wiem ze dla Kopyra dobre piwo to drogie piwo.
      Widać, ze dużo moich recenzji przeczytałeś, to jeszcze na zerknij.

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
      Dla mnie jednak dobre piwo to po prostu takie jakie mi smakuje. Browary małe nie maja szansy(finansowej) wygrać wojny reklamowej z koncernami więc wole jak walczą smakiem i nie zdobywaja kasy na reklame czy też na "przekupywanie" sklepikarzy podnosząc ceny piwa.
      A jeszcze lepiej by było jakby sprzedawali ze stratą, co geniusze z Witnicy już w przeszłości czynili. Tylko zwróć uwagę, że browar, który nie przynosi zysku prędzej czy później odejdzie w niebyt. Znam się na prowadzeniu firmy i na handlu towarami spożywczymi. Dobre piwo powinno być droższe niż złe piwo. Tyle.
      Last edited by kopyr; 2009-08-08, 17:11.
      blog.kopyra.com

      Comment

      • gobong
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2005.04
        • 658

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        Piłeś jakieś piwo z Janowa? Chyba nie. Lubuskie i Janów są na przeciwnych krańcach np. jeśli chodzi o goryczkę.
        Rozumiem że jestes wyrocznią w kwesti odczuc smakowych. To sa moje odczucia i nie będe o nich dyskutowal, ką]azdy ma własne, tak jak odciski palców.


        Widać, ze dużo moich recenzji przeczytałeś, to jeszcze na zerknij.
        Nie rozśmieszaj mnie. Pilem wiele droższych napojów, ktore mi nie smakowały jak i sporo tańszych, ktore mi posmakowały i o niczym to nie świadczy. Czytalem natomiast wiele Twych wypowiedzi o pozycjonowaniu cenowym itd. itp.. Te Twoje wypowiedzi natomiast o czymś świadczą


        A jeszcze lepiej by było jakby sprzedawali ze stratą, co geniusze z Witnicy już w przeszłości czynili. Tylko zwróć uwagę, że browar, który nie przynosi zysku prędzej czy później odejdzie w niebyt. Znam się na prowadzeniu firmy i na handlu towarami spożywczymi. Dobre piwo powinno być droższe niż złe piwo. Tyle.
        Tak, im Twoja marża wyższa tym lepiej dla browaru. Tacy sklepikarze jak Ty, dobijaja małe browary, i innych małych producentów.Ty zawsze wiesz lepiej ile ich produkt ma kosztować. Że sie nie sprzeda po tej cenie to wina producenta.

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
          Tak, im Twoja marża wyższa tym lepiej dla browaru. Tacy sklepikarze jak Ty, dobijaja małe browary, i innych małych producentów.Ty zawsze wiesz lepiej ile ich produkt ma kosztować. Że sie nie sprzeda po tej cenie to wina producenta.

          Sklepikarzom i paskarzom mówimy NIE!!!

          Im marża browaru wyższa, tym lepiej dla browaru. A jak lepiej dla browaru, to lepiej dla piwoszy.

          A o moją marżę się nie kłopocz.

          I jeszcze jedno nie pyskuj tu na sklepikarzy, bo jak wszędzie wokoło będzie tylko TESCO i Biedronka, to zobaczysz piwo jak świnia niebo.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • gobong
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2005.04
            • 658

            #20
            Nie tylko ja zwrócilem uwage na Twoje marże. Bo nie tylko sieciowe sklepy maja taniej niż Ty. Więc jak Twój super tani sklep padnie to na pewno nie bede płakał. Sądze że i male browary także.Takie pisanie że co tam te 20 czy 30 groszy na butelce to nie powód do niszczenia klawiatury to wiesz możesz sobie przed snem, w myślach powtarzać. Przy cenie 2-3 zlote to 20-30 groszy to 10-20%. Co nie staćcie ? Takie granie na ambicjach jest raczej ......... . Jakbym miał kupowac u Ciebie to wole w "...." . Wiesz oni mały zysk zapewniaja ale duży obrót, i wiadomo o co im chodzi, dla nich liczy sie zysk własciciela. Chyba że wierzysz reklamom.

            Comment

            • kopyr
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2004.06
              • 9475

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
              Nie tylko ja zwrócilem uwage na Twoje marże. Bo nie tylko sieciowe sklepy maja taniej niż Ty. Więc jak Twój super tani sklep padnie to na pewno nie bede płakał. Sądze że i male browary także.
              Mój sklep nie jest super tani, mój sklep jest drogi, bo to nie jest dyskont, tylko delikatesy. I to nie delikatesy takie jak za komuny, gdy co drugi sklep miał napisane delikatesy. Na skalę Obornik Śl. jest to sklep w typie Almy czy Piotra i Pawła. Mój sklep nie jest sklepem piwnym. To mój osobisty kaprys, że jest w nim taki, a nie inny wybór piwa. Jutro mogę z oferty wycofać całe piwo poza wielką trójką i zapewniam Cię, że sklep z tego powodu nie padnie.

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
              Takie pisanie że co tam te 20 czy 30 groszy na butelce to nie powód do niszczenia klawiatury to wiesz możesz sobie przed snem, w myślach powtarzać. Przy cenie 2-3 zlote to 20-30 groszy to 10-20%. Co nie staćcie ? Takie granie na ambicjach jest raczej ......... . Jakbym miał kupowac u Ciebie to wole w "...." . Wiesz oni mały zysk zapewniaja ale duży obrót, i wiadomo o co im chodzi, dla nich liczy sie zysk własciciela. Chyba że wierzysz reklamom.
              Problem polega na tym, że nie potrafisz spojrzeć dalej niż czubek własnego nosa. To jaką cenę ustalę w swoim sklepie, nie ma kompletnie żadnego znaczenia dla browarów, rynku itd. W Polsce jest około 100 tysięcy sklepów, myślę, że 80% z nich ma w swojej ofercie piwo. Jeden sklep nie ma kompletnie żadnego wpływu na rynek. Nawet sieć wielkości Biedronki ma ten wpływ bardzo niewielki. Bo wbrew temu co sądzisz, nie cena jest najważniejsza. Biedronka mogłaby od jutra zacząć sprzedawać Tyskie w puszce po 1,99zł. Zgodnie z Twoim rozumowaniem nikt nie powinien już kupić Tyskiego po 3,09 w normalnym sklepie. Ale tak nie jest, rynek tak nie działa.
              Wracając do mojego nawoływania do podniesienia cen piw z małych browarów. Twoje zarzuty pod moim adresem są kompletnie pozbawione sensu. Gdybym tak jak Ty patrzył jedynie krótkowzrocznie na swój interes, to powinienem nawoływać, żeby piwa z małych browarów były jak najtańsze, a sprzedawać je drogo. Dlaczego tego nie robię? Bo leży mi na sercu dobro małych browarów. Przez to, że piwa z niektórych małych browarów są za tanie, sprzedają się słabo i są traktowane jak piwa dla meneli. Mam tu na myśli np. piwa z Janowa, GABa, Staropolskiego, Zawiercia, Zodiaka, czy właśnie z Witnicy.
              Oczywiście samo podniesienie ceny nic nie da. Za tym musi iść odpowiednie opakowanie tych piw i lepsza kontrola jakości.
              Daleki jestem od przypisywania sobie mocy sprawczej, ale cieszy mnie, że wiele małych browarów to zrozumiało i ich piwa są odpowiednio pozycjonowane. Mam na myśli Ciechanów, Konstancin, Amber czy Fortunę. I dzieje się to z korzyścią dla piwoszy, bo gdyby Ciechan nie odniósł sukcesu, to nie byłoby środków na reaktywację Lwówka. No ale niektórym jest bardzo ciężko zrozumieć, że piwo o 0,5zł droższe może być w jego interesie.

              PS: Cieszę się, że dałem sobie wczoraj spokój z odpisywaniem.
              blog.kopyra.com

              Comment

              • baklazanek
                † 2014 Piwosz w Raju
                • 2001.08
                • 3562

                #22
                Panowie! Takie sprawy najlepiej załatwia się na pw. A najlepiej w ogóle odpuścić, bo temat rozpoczęty przez Gobonga jest moim zdaniem żałosny.

                Comment

                • gobong
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2005.04
                  • 658

                  #23
                  Oczywiście wszystkie browary naleja piwo do kamionkowych butelek i postawia w sklepach w cenie 25-30 zeta za 0,5l. Kto to kupi? My tu rozmawiamy o jasnym pełnym.Popatrz na polityke malych browarów u sąsiadów. No fakt u nas niestety ludzie muszą sie nauczyc cenic "swoje" warzone po sąsiedzku. Ponieważ nie stać tych małych browarów na potężne akcjie reklamowe, moga one konkurowac jedynie smakiem i ceną. Jesli to pierwsze będzie w porządku a drugie nie za wysokie to dadzą sobie rade. Dlatego uważam że zbytnie "przecenianie" ich produktów to niedżwiedzia przysługa dla nich. Zrozumialbym jakbys mial cene lubuskiego wyższą o nawt te 30 groszy ale w przytoczonej przez Ciebie sieci delikatesów Piotr i pawel Lubuskie kosztuje 2,19 i na pewno sie lepiej sprzedaje niż doskonale (jak dla Ciebie) spozycjonowane piwa z Koreba. No oni to sieć więc wynegocjowali troche lepsze warunki więc nie możesz miec takiej ceny jak oni ale bez przesady. Ciechanów piszesz hmmm popytaj po ile sprzedaje ich produkty np: Koczubik. Ciekawe czy on natym traci? albo browar?mam nadzieje że ani jeden ani drugi.Kupując jakiś towar w sklepie patrze na czubek własnego nosa, tak jak chyba większąść.

                  Comment

                  • kopyr
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2004.06
                    • 9475

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                    Oczywiście wszystkie browary naleja piwo do kamionkowych butelek i postawia w sklepach w cenie 25-30 zeta za 0,5l. Kto to kupi? My tu rozmawiamy o jasnym pełnym.
                    No właśnie. Rozmawiamy o Lubuskim za 3,2zł czy 3,59zł za 0,5L. O kamionkach nawet słowo nie padło.

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                    Popatrz na polityke malych browarów u sąsiadów. No fakt u nas niestety ludzie muszą sie nauczyc cenic "swoje" warzone po sąsiedzku. Ponieważ nie stać tych małych browarów na potężne akcjie reklamowe, moga one konkurowac jedynie smakiem i ceną. Jesli to pierwsze będzie w porządku a drugie nie za wysokie to dadzą sobie rade. Dlatego uważam że zbytnie "przecenianie" ich produktów to niedżwiedzia przysługa dla nich. Zrozumialbym jakbys mial cene lubuskiego wyższą o nawt te 30 groszy ale w przytoczonej przez Ciebie sieci delikatesów Piotr i pawel Lubuskie kosztuje 2,19 i na pewno sie lepiej sprzedaje niż doskonale (jak dla Ciebie) spozycjonowane piwa z Koreba.
                    Piwa z Koreba mają dobrą cenę, dobre opakowanie, muszą jednak popracować nad smakiem, bo tu było sporo wpadek. Ale na pewno kierunek, w którym idą jest słuszny. W przypadku Witnicy nie jestem tego pewien. A nad ceną Lubuskiego w PiP już ubolewałem, tylko wtedy było po 1,89zł. To jest właśnie niedźwiedzia przysługa sklepu i bezmyślność decydentów BOSSa.

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                    No oni to sieć więc wynegocjowali troche lepsze warunki więc nie możesz miec takiej ceny jak oni ale bez przesady.
                    Nie masz pojęcia o tym jak wygląda handel. PiP bierze towar jak mniemam do magazynu centralnego i z niego wraz z innym towarem dostarcza do sklepu. Koszt dostawy jest bardzo niski, bo kilka kartonów Lubuskiego jedzie do sklepu wraz z 10 paletami towaru (wartymi kilkadziesiąt tys. zł). Natomiast ja biorę piwo z hurtowni, która narzuca swoją marżę co jest oczywiste, która dostarcza mi piwo o wartości do 1000zł, gdzie koszt transportu nie ma się na co rozłożyć.

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                    Ciechanów piszesz hmmm popytaj po ile sprzedaje ich produkty np: Koczubik.
                    No słucham, po ile sprzedaje? Może Wyborne poniżej 2zł? A może Miodowe, po 2,5zł? Słucham - zmiażdż mnie cenami.

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                    Kupując jakiś towar w sklepie patrze na czubek własnego nosa, tak jak chyba większąść.
                    To jest oczywiste, tylko dyskusja nie była o tym, czym się kierujesz robiąc zakupy, ale o tym, że wg Ciebie sklepikarze tacy jak ja "dobijają małe browary". A moje stwierdzenie miało Cię przekonać, że piwo droższe o 0,5zł (a nie o 20zł jak sugerujesz w przykładzie z kamionką) jest w Twoim interesie, bo to pozwoli browarowi się rozwijać, a nie wegetować.
                    Last edited by kopyr; 2009-08-09, 13:54.
                    blog.kopyra.com

                    Comment

                    • gobong
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2005.04
                      • 658

                      #25
                      Kopyr nie jestem handlowcem więc na pewno wiedzy o handlu nie mam takiej doskonałej jak Ty. Popracuj może nad czytaniem ze zrozumieniem, wyjasnie Ci że ludzie czasami używaja przenośni, ironii, przejaskrawień, skrótów myślowych. Nie odczytuj wszystkiego dosłownie. Dlatego teraz wyjaśnie że np: pisanie o kamionce to było przejaskrawienie, to kupowanie piwa , ktore mi smakuje nawet poniżej 2 złoty ... to sam sie domyśl co to było. Ceny piw u Koczubika hmmm nigdzie nie napisałem że sprzedaje poniżej 2zł. Cena miodowego , wiesz miód naturalny jest drogi.Piwo miodowe jest warte swojej ceny, nie ze względu na butelke ale na smak(oraz użyte komponenty). Wyjaśnie o co mi chodzi, chodzi o to że dobre piwo w przeciętnej butelce i przyzwojtej cenie będe kupował, natomiast kwasa w genialnym opakowaniu kupie tylko 2 razy, pierwszy i ostatni. Wyjasnie że rozmawiamy o kupowaniu na codzień.Bowiem zaraz napiszesz że gdzieś tam sie płaci za tyskie czy inne żywce po 4-5pln, tak ale to ludzie płacą w miejscowościach turystycznych w sezonie, nie mówiąc o knajpach. Piwo lubuskie mi zasmakowało, jednak jakbym za nie miał zapłacić te bodajże 3,59 hmmm. 2,19 to dzisiaj naprawde genialna cena za to piwo, w takiej odległości od browaru. Piwo polecam.

                      Comment

                      • petrus33
                        Gość
                        • 2008.01
                        • 888

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                        Dla mnie jednak dobre piwo to po prostu takie jakie mi smakuje
                        Z piwem jest tak jak ze wszystkim w naszym świecie. Są pewne uniwersalne i powszechnie akceptowane normy i wyznaczniki jakości. Pozwalają one obiektywnie ocenić jakość danego piwa. Inaczej nie da się określić wartości tego napoju. Światem piwa rządzą te same prawa, co w świecie wina.

                        To, czy tobie jakieś piwo bardzo smakuje, nie oznacza wcale, że jest to dobre piwo. Osobiste preferencje mają się nijak do rzeczywistej jakości tego co pijemy. Żeby miarodajnie ocenić piwo, trzeba być naprawdę dobrym fachowcem i mieć wielką wiedzę na ten temat.
                        Z przykrością stwierdzam, że Polacy na piwie się nie znają kompletnie.

                        Większość ludzi także na tym forum, nie ma nawet podstaw, ale jest pewna grupa, która ma bardzo solidną wiedzę, popartą w dodatku, wieloletnim doświadczeniem, jakiego nabyła podczas eksperymentowania przy warzeniu własnych piw. Nierzadko piw wyśmienitych !!!

                        I właśnie dlatego warto na ten portal zaglądać. Ja jestem wdzięczny założycielowi tej strony za to, że udało mu się zgromadzić tylu speców od browarnictwa amatorskiego, ludzi bardzo ciekawych, z wielką znajomością tematu i wytrawnym poczuciem humoru. Ja tych ludzi nazywam Grupą Grand Cru
                        Last edited by petrus33; 2009-08-09, 15:17.

                        Comment

                        • andszcz
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2008.07
                          • 310

                          #27
                          Gobong ma rację w Piotr i Paweł Lubuskie jest po 2,09 (za to noteckie 2,19, herbowe z Koreba 4,70 a miodowe 5,17!). Co z tego wynika? A no nic, koncerny rządzą się swoimi prawami i detaliści nie mają przy nich żadnych szans. Chwała jednak detalistom, że są i nie boją się zaryzykować w gusta bardziej wymagających klientów!
                          Last edited by andszcz; 2009-08-10, 20:48.
                          "Nigdy nic nie ma nie" (Lech W.)

                          Comment

                          • jurkas74
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2008.04
                            • 57

                            #28
                            Myślę, że rozumiem Kopyra, małe browary powinny zerwać z marką tanich piw dla żuli. Problem jest jednak dużo bardziej skomplikowany niż tylko pozycjonowanie cenowe. Dla mnie nie ma znaczenia czy Koreb jest po 4 czy 5 pln i czy ma ładne czy brzydkie etykiety, bo ja go raz spróbowałem i na razie nie chcę więcej. Oczywiście smak jest rzeczą względna o czym świadczy nagroda dla Lecha w konkursie BP Obecnie z prawdziwą radością wypiłbym Mazowieckie, ale od paru tygodni jest niedostępne w Radomiu. Więc witaj Kasztelańskie i piwka czeskie, bo tu wiem za co płacę i nie muszę zgadywać co tym razem będzie pływać w butelce (Magnus), co oni wymyślili w tej warce (Ciechan), czemu po jednym piwie łeb mnie boli cały dzień (Mazur).

                            PS A zimne Lubuskie w lecie jest super (bez znaczenia czy 2,50 czy 2,90 i tak je będę kupował)

                            Comment

                            • gobong
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2005.04
                              • 658

                              #29
                              Fajnie że piszesz że kopyr ma racje po czym tą racje przyznajesz mi. Dla mnie wyznacznikiem jakości piwa sa moje receptory smakowe to po pierwsze. Po drugie, piwo jest tyle warte ile zapłacą za nie konsumenci(czyli jego wartośc jest bardzo względna). Po trzecie, nie tylko kopyr zna sie na handlu, podejrzewam ze sam browar ma taki sam zysk na butelce piwa sprzedanej przez jeden sklep za dajmy na to: 2,50 jak i poprzez drugi za 3,20. Kto bierze różnice, dla mnie bez znaczenia, ja kupie o ile będe miał możliwość za 2,50. Cała moja durna dyskusja z kopyrem wynikła z jego niezrozumienia mojego subiektywnego porównania piwa lubuskiego do piwa janowskiego, a chyba do subiektywizmu we własnych ocenach mam prawo, i po drugie do nie zrozumienia mojego żartu(przez kopyra) na temat kupowania piwa z mniej niz 2 pln. Pozycjonowanie cenowe to chyba konik kopyra, tak wielki że poucza nawet innych jak maja prowadzic własne interesy, nie mówiąc o karceniu takich żartownisiów jak ja. Tak bardzo jest pewny swojej fachowosci i nieomylności że często posuwa sie do obrażania innych, do zarzucania im kompletnej indolencji, a sam nie rozumie prostych żartów czy ironii.Odpowiadając na Twój post, małe browary nie zmienią opinii o marce dla żuli poprawiając krzywo nalepione etykiety(chociaż to pomoże i raczej wystarczy, bowiem same etykiety juz często sa znośne o ile nie dobre), ale tym że będa smaczne, nie tylko od przypadku do przypadku.

                              Comment

                              • pioterb4
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2006.05
                                • 4322

                                #30
                                małe browary nie zmienią opinii o marce dla żuli poprawiając krzywo nalepione etykiety(chociaż to pomoże i raczej wystarczy, bowiem same etykiety juz często sa znośne o ile nie dobre), ale tym że będa smaczne, nie tylko od przypadku do przypadku.
                                Dajamy na to Ciechan Wyborny, albo Noteckie nawet w słabszej warce jest dużo lepsze niż Tyskie w jego 'niezmiennej jakości'. Gdybym stanął przed takim dylematem, wiedziałbym co wybrać bez wahania. Duża rzesza konsumentów nie posiada wyrobionego smaku i choćby małe browary stanęły na głowie to i tak do nich nie dotrą. Piwo regionalne jest tanie, więc dla żuli, Heineken jest drogi i brzmi obco więc napewno dobry...

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X