Ceny piwa po raz n-ty
Collapse
X
-
Tagi: brak
-
Ja widzę Lubuskie w W-wie wszędzie po 2,70-2,80, a trochę kilometrów spod granicy zachodniej też ma do pokonania. -
No i co te 40 groszy różnicy sprawia, że trzeba wykrzyknikami rzucać. Ludzie opamiętajcie się. Ja się zgadzam, że 6zł za np. Żywe to jest przesada, ale 3zł z hakiem za piwo z małego browaru to jest normalna cena.Comment
-
Po pierwsze andszcz rzucił jednym wykrzyknikiem, Ty odpowiedziałeś siedmioma.
"(...) 3zł z hakiem za piwo z małego browaru to jest normalna cena." - to duże uogólnienie- browary Zodiak albo Czarnków też do takiego stwierdzenia zaliczysz?
Poza tym tak czysto hipotetycznie- jeśli wiem, że Lubuskie mogę kupić standardowo za 2,70 a zobaczę je gdzieś indziej na mieście za 3,20 to pewnie go nie kupię, bo ... no właśnie, mam wybór i nie mam zamiaru nabijać kieszeni pazernemu sprzedawcy.Comment
-
Oczywiście, to logiczne, tylko andszcz kupił i narzeka. A mógł nie kupić. A tak serio o kształtowaniu cen już była parę razy dyskusja i nie chce mi się wszystkiego powtarzać, ale wyobraź sobie, że ja Pilsa Noteckiego kupuję drożej, niż jest w Realu. Ale nie chodzę i nie biadolę, nie oskarżam mojego hurtownika, który sam jeździ po to piwo o pazerność. Uważam, że cena 2,19zł za 0,33 Noteckiego u mnie w sklepie jest ceną adekwatną i uczciwą. Moi klienci mogą je nabyć bez jeżdżenia do Wrocławia, na miejscu z lodówki. A niestety wszystko kosztuje, łącznie z lodówką, którą trzeba było samemu kupić, i której nie wyłączamy nawet w zimie, jak czynią co poniektóre hipermakety.Comment
-
Panowie, u nas jest Lubuskie po 1,99 zł (25 km od browaru).
I co z tego, skoro Ciechanowa, Konstancina brak zupełnie, a jak trafi się coś spod Łodzi albo Gdańska to ceny są sporo wyższe niż w większości miejsc w Polsce. Taki urok regionalnych piw- tańsze w regionie, droższe w miejscach bardziej odległych.Comment
-
Kopyr, jednostkowo masz rację, ale "globalnie" już mniej. Bo choć nawet te kilkadziesiąt groszy różnicy to rzeczywiście niedużo (raptem kilkanaście zł więcej przy 40 piwach w miesiącu), to człowiek nie tylko piwem żyje. Większość tak kombinuje, aby jak najwięcej produktów dostać o te kilkadziesiąt groszy taniej - bo całościowo to już robi różnicę. Za te kilkadziesiąt groszy na każdym produkcie na wakacje można sobie pojechać.
A równać do Tyskiego nie ma sensu, bo to piwo jest grubo przewartościowane, o czym doskonale wiesz.Comment
-
To ja, nożyce
Kopyr, jednostkowo masz rację, ale "globalnie" już mniej. Bo choć nawet te kilkadziesiąt groszy różnicy to rzeczywiście niedużo (raptem kilkanaście zł więcej przy 40 piwach w miesiącu), to człowiek nie tylko piwem żyje. Większość tak kombinuje, aby jak najwięcej produktów dostać o te kilkadziesiąt groszy taniej - bo całościowo to już robi różnicę. Za te kilkadziesiąt groszy na każdym produkcie na wakacje można sobie pojechać.
A równać do Tyskiego nie ma sensu, bo to piwo jest grubo przewartościowane, o czym doskonale wiesz.
Moim zdaniem, lepiej żeby regionalne piwo było lepsze i droższe niż gorsze i tańsze.
A to, że potem musimy oszczędzać na wakacjach... nie byłoby nas wtedy na tym forum.
Gorzej, kiedy producenci z małych browarów nie potrafią utrzymać równego /już nie piszę wysokiego/ poziomu swoich produktów, ale to już inna dyskusjaComment
-
Mnie Lubuskie nie smakuje. I dałbym nawet 3,99zł, byle sypnęli trochę chmielu do tego piwa.Comment
-
Zresztą, Kopyr, popatrz na siebie. Dałbyś "nawet 3,99" za chmielone piwo. A przecież coś takiego to powinien być standard, a nie żadne "nawet"...Comment
-
Po pierwsze andszcz rzucił jednym wykrzyknikiem, Ty odpowiedziałeś siedmioma.
"(...) 3zł z hakiem za piwo z małego browaru to jest normalna cena." - to duże uogólnienie- browary Zodiak albo Czarnków też do takiego stwierdzenia zaliczysz?
Poza tym tak czysto hipotetycznie- jeśli wiem, że Lubuskie mogę kupić standardowo za 2,70 a zobaczę je gdzieś indziej na mieście za 3,20 to pewnie go nie kupię, bo ... no właśnie, mam wybór i nie mam zamiaru nabijać kieszeni pazernemu sprzedawcy.
A co do Czarnkowa niepasteryzowanego, to w Realu jest 1,49 a w Piotr i Paweł (który do tanich nie należy) 1,89. Czyli wiadomo, że pójdę po piwo do Reala A co do pułapu cenowego piw regionalnych, to chciałbym wspomnieć, że wybitnie regionalne świetne piwo z Janowa Lubelskiego jest do kupienia za ok. 2 zł! Wprawdzie nie w Legnicy, ale też w sporej odległości "od źródła"."Nigdy nic nie ma nie" (Lech W.)Comment
-
Bo w Janowie jeszcze muszą się sporo nauczyć, jeśli chodzi o prowadzenie browaru regionalnego. To piwo jest po prostu za tanie.Comment
-
Nie sądzę. Raczej cenowo nadrabiają fakt, że wybitnie położyli pierwsze wrażenie.Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.Comment
-
I dlatego uważam, że witnickie piwo niepasteryzowane nie zasługuję na taką cenę. Wolę pójść do marketu i za 2,30 zł kupić (w zasadzie koncerniaka) Piast niepasteryzowane."Nigdy nic nie ma nie" (Lech W.)Comment
-
Pewnie masz rację, ale nie sądzę, żeby podnieśli ceny, bo wówczas całkiem stracą lokalny rynek. Byłem tam w zeszłym tygodniu i co mnie najbardziej uderzyło? A no to, że piwo jest tam trudno dostępne, bo "nie przyjęło się" w sklepach! A na produkcję na cały kraj są póki co jeszcze za słabi.
A wracając do Piasta, to nie jest on "w zasadzie koncerniakiem" tylko najbardziej jaskrawym przejawem plucia przez koncerny ludziom w twarz.Comment
Comment