Dyrektor browaru Fortuna, główny technolog Aleksander Stamm zwolniony przez prezesa

[dontedra]

No tak odwołać z funkcji technologa dyrektor mógł. Ale to dziwne, że działał przeciwko właścicielowi.
Aleksander Stamm i Borre Dahl jak pisał kiedyś TOLDI55 byli jakby "grupą trzymająca władzę" (razem mieli 50% udziałów).

Trzeba poczekać na konkretniejsze informacje.

Generalnie to ciężko "trzymać włądzę" mając 50% udziałów. Wydaje mi się, a jednocześnie jestem pewna, że Aleksander Stamm sprzeciwiając się prezesowi mogł mieć tylko na ccelu dobro browaru, bo przecież który współwłaściciel działałby na swoja szkodę.

[dontedra]

Póki co można to potraktować jako plotę - żadnych konkretnych źródeł nie widzę podanych. " Z browaru" to trochę za mało.

Nie chce na razie podawać swoich zródeł ale doniesienia i tak niedługo pojawią sie w prasie...

[TOLDI55]

Witam!

Jednak szybko informację docierają tutaj na forum ...

Pozostaje mi więc potwierdzić tą informację ... zgadza się, ale powiem tylko, że nie tylko pracę stracił p. Aleksander Stamm ale równiez główna księgowa! Obydwoje nie zgodzili się na prowadzenie spraw Spółki wbrew ogólno obowiązujących zasadom prawnym.
Jak to miało to miejsce ze mną, każda osoba, która się sprzeciwia p. Walemarowi Szczepaniakowi, w końcu traci pracę.
Sposobu w jaki zostali potraktowani pracownicy Spółki nie będę komentować. Jednak pragnę poinformować, iż wszelkie dostępne organy zostały poinformowane w celu możliwie szybkiego zbadania tych wszelkich nieprawidłowości.

Jednak z informacji, które posiadam dyscyplinarne zwolnienie p. Aleksandra Stamma miało być tylko i wyłącznie "straszakiem", niejako formą "przekupstwa",próbą wymuszenia lojalności wobec p. Waldemara Szczepaniaka.
Jak już wiadomo, a pisałem już o tym nie tak dawno, przy "pacie" 50% na 50% współwłaścicieli nie da się w spółce funkcjonować prawidłowo, dlatego niektórzy posuwają sie do takich czynów by móc rządzić w Spółce. Tam gdzie jedni współwłaściciele chcą "kraść" pieniądze Spółki, a drudzy współwłaściciele tego nie chcę akceptować - zawsze będzie konflikt. Taka jest prawda.
Jednak powoli, sprawy poruszane na tym forum będą miały swój koniec, to tylko kwestia czasu.

Pozdrawiam Wszystkich fanów piwa z Fortuny!
Dariusz Piechowski

[singerek]

A ja jestem ciekaw czy czasem te zwolnienia nie mają nic wspólnego z wczesniejszymi zawirowaniami w browarze.

[PrRobert]

Nie chce na razie podawać swoich zródeł ale doniesienia i tak niedługo pojawią sie w prasie...

Faktycznie trudno się domyślić!!! Pan D. Piechowski (TOLDI55) mieszka w Krakowie i jak widać jest bardzo zainteresowany informowaniem całego świata o swoich "krzywdach" w browarze Fortuna. Spójrzcie tylko skąd jest DONTEDRA, a wszystko stanie się jasne. Widać jak na dłoni kto inicjuje takie tematy, żeby móc póżniej "wyjaśnić" dokładnie i z pierwszej ręki wszelkie wątpliwości, obrażając przy tym wszystkich spoza "swojego układu 50%". A widać, że ich szczerze nie cierpi. Czy o to chodzi na tym forum?

[Seta]

No to teraz powinniśmy się jeszcze dowiedzieć kim jest PrRobert Rozumiem, że ktoś z tych "drugich 50%"?

[PrRobert]

Na strzelnicy powiedziałbym "strzał w ósemkę". Faktycznie znam osoby z owych pozostałych 50% i orientuję się w faktycznej sytuacji Fortuny. O Panu Piechowskim mógłbym napisać "z pierwszej ręki" parę stron wiadomości - niestety żadnej dobrej! Ale musisz przyznać, że nigdy nie zrobiłem tego na tym forum, bo tak jak napisałem, uważam, że nie do tego ma ono służyć. Jednak przeglądając różne dyskusje i widząc jego "płaskie chwyty" i "rewelacje z pierwszej ręki", a jednocześnie znając temat od tej drugiej strony, to czasami trudno zdzierżyć! Powiem tylko tyle: NIE ZAWSZE TEN CO DUŻO MÓWI, MA FAKTYCZNIE COŚ DO POWIEDZENIA!!! Pozdrawiam wszystkich
PS.
Ta druga strona to też 50% i też współwłaściciele. Dlaczego można przyjąć, że "niemożliwe jest żeby współwłaściciel działał na szkodę własnej firmy" w stosunku do jednych a w stosunku do innych wzbudza to wątpliwości? Patrząc na sprawę troszkę z boku myślę, że WSZYSCY WSPÓŁWŁAŚCICIELE chcą dobra tej firmy i zgody, a przeszkadzają im w tym od jakiegoś czasu fatalnie dobrani najemni pracownicy przychodzący z zewnątrz !!!

[ergie]

No i tym sposobem dorobiliśmy się browarbizowego Pudelka

[kot_z_cheshire]

No i tym sposobem dorobiliśmy się browarbizowego Pudelka

Tylko komentarze na dużo wyższym poziomie

[ergie]

Kocie poczekaj, nie od razu browar zbudowano

[toto]

orientuję się w faktycznej sytuacji Fortuny.

Skoro tak, to może byś rzucił jakieś konkrety. Ale nie o przepychankach personalnych i kłótniach współwłaścicieli (te informacje i tak wypłyną, mocno zresztą szkodząc wizerunkowi firmy) a na przykład o wielkości produkcji i sprzedaży (krążyły słuchy, że wyraźnie spadła), współpracy z siecią sklepów benedyktyńskich (była w tle konfliktu Szczepaniak - Piechowski), polityce cenowej browaru (drastyczne różnice cenowe między sklepami, właśnie w Krakowie) czy też ew. zmianach w asortymencie (z czego wynika zmiana alkoholu i ekstraktu w piwach z Fortuny, nieobecność Komesa - warzycie go raz na rok czy już wcale?).
Właściwie to takie informacje bardziej by były interesujące na tym forum niż wzajemne zarzuty i oskarżenia współwłaścicieli i ich przedstawicieli, przyjaciół, klientów, krewnych i znajomych. Bo padło sporo mniej lub bardziej agresywnych sformułowań i ogólnikowych oskarżeń - a nikt nawet nie zająknął się, gdzie jest przyczyna konfliktu i jakie poglądy w tej kwestii mają obydwie strony. Czy chodzi o odmienną wizję firmy, czy o niewartą wzmianki walkę o wpływy i konflkty osobiste.

[PrRobert]

Cóż? Sprzedaż spadła bo członkowie zarządu zajmujący się głównie negowaniem decyzji "tego drugiego"nie mają czasu na zajmowanie się prawdziwymi problemami Spółki. To naturalne, choć na szczęście ogólny spadek nie był wcale taki duży a w miesiącach letnich odnotowano nawet wzrosty w porównaniu do roku ubiegłego (jakość piw Fortuny broni się sama).
Konflikty w zarządzie były niewątpliwie pochodną konfliktów wspólników i wielce niefortunnemu (ale mi wyszło odniesienie do nazwy) układowi 50% na 50%. To z kolei jest bardzo złożony temat i fakt posiadania jakieś wiedzy w tym względzie bynajmniej nie upoważnia mnie do komentarza na forum (przynajmniej bez wiedzy i zgody wspólników - przepraszam, ale nie różnił bym się niczym od Pana P.)
Komes to dożo dłuższy cykl produkcji, a więc ograniczenie produkcji pozostałego asortymentu. Nie w każdej chwili można sobie pozwolić na taki luksus. Celowo użyłem słowa "luksus", bo to niewątpliwie prestiżowy produkt, ale ze względów ekonomicznych nie koniecznie pierwszoplanowy.
Co do współpracy z "Benedyktynami" - to jest kontynuowana, co potwierdza oferta "piw benedyktyńskich" choćby na ich stronie www.
Jeśli chodzi o różnice cenowe między sklepami w Krakowie, to mogę się mylić, ale z tego co mi wiadomo, Browar nie wprowadzał "drastycznego zróżnicowania" w cenie sprzedaży dla odbiorców. Oczywiście jakieś dodatkowe profity za wielkość obrotu, ale to jest raczej realizowane w inny sposób. Myślę, że to raczej polityka samych sklepów, ale może Pan Piechowski będzie miał jakieś lepsze informacje, bo jak słyszałem sam mianował się "opiekunem rynku w Krakowie i okolicach" (oczywiście dopóki był w zarządzie).
Wracając do tematu głównego, czyli zwolnienia Pana A. Stamma, to powiem tylko: POCZEKAJMY bez robienia taniej sensacji! Już pojawiły się nowe okoliczności, które mogą dużo zmienić nie tylko w tej kwestii.

[jacer]

jakość piw Fortuny broni się sama)

Ten czarny słodki ulepek i piwa z DMS też?

[PrRobert]

Wiedziałem, że Milicz słynie ze stawów hodowlanych, ale o najsmaczniejszych piwach z Milicza mam żenująco mało informacji sorry!

[jacer]

Wiedziałem, że Milicz słynie ze stawów hodowlanych, ale o najsmaczniejszych piwach z Milicza mam żenująco mało informacji sorry!

Trzeba nadrobić braki.