w zasadzie nie wiem czy powinno to być tu czy w piwowarstwie ale napiszę i najwyżej "góra" mnie przerzuci. Miałem przed rokiem przyjemność zwiedzać destylernię whisky Glenfiddich. Oprowadzała nas prześliczna dziewczyna (na tyle ładna że miałem mocne przypuszczenie że jest Polką ale nie była), a wraz z nią chodził facet, który robił za coś w rodzaju kontrolera jakości tego co nam opowiadała. Na etapie tzw. wash'a czyli po wstępnej fermentacji gość zrobił coś czym dziewczyna się strasznie przejęła, a mianowicie zaproponował napicie się obecnego półproduktu (dziewczyna skrzywiła się z obrzydzenia, moja żona powąchała i odmówiła). Spróbowałem i trzeba powiedzieć, że było to wcale niezłe piwo, oczywiście zero bąbelków, mętne jak cholera, trochę za mocny smrodek drożdży ale aromat słodu porządnie uwędzonego całkiem całkiem. Ciekawym czy jest do zdobycia taki słód jakiego oni używają? I na tym uwarzyć?
piwo a whisky
Collapse
X
-
Mniej książków więcej piwa
-
-
Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl
Thou shallt not spilleth thy beer!
Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.
Comment
-
-
A jakby tak zrobić brzeczkę na bazie odpowiednich słodów, sfermentować ją drożdzami i przedestylować to powstanie coś whiskopodobnego co da się pić? Próbował ktoś?(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
Tak, wcale słód nie musi być wędzony. Mocno torfowy używany jest tylko w jednej części Szkocji. Z tym, że poprzez destylację otrzymasz mało charakterystyczn bimber. A bimber do whisky destyluje się jedno-, dwu- lub trzykrotnie. Im mniej destylacji, tym bardziej śmierdzący jest produkt końcowy.
Whisky nabiera aromatu poprzez przechowywanie w odpowiednio preparowanych beczkach - np. po winie, poprzez kupażowanie itd. Glennfiddich dojrzewa w beczkach po rumie kubańskim, Talisker w beczkach po sherry. Często stosuje się rozmaite beczki winne, lub dojrzewanie w kilku różnych beczkach po kolei.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziTak, wcale słód nie musi być wędzony. Mocno torfowy używany jest tylko w jednej części Szkocji. Z tym, że poprzez destylację otrzymasz mało charakterystyczn bimber. A bimber do whisky destyluje się jedno-, dwu- lub trzykrotnie. Im mniej destylacji, tym bardziej śmierdzący jest produkt końcowy.
Whisky nabiera aromatu poprzez przechowywanie w odpowiednio preparowanych beczkach - np. po winie, poprzez kupażowanie itd. Glennfiddich dojrzewa w beczkach po rumie kubańskim, Talisker w beczkach po sherry. Często stosuje się rozmaite beczki winne, lub dojrzewanie w kilku różnych beczkach po kolei.
Ostatnio w Przekroju widziałem artykuł chyba właśnie o Glenfiddich.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mareks Wyświetlenie odpowiedziDo tego jeszcze miesza się różną whisky...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi(...) A bimber do whisky destyluje się jedno-, dwu- lub trzykrotnie. (...)Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
-
Miażdżąca większość "single maltów" jest destylowana dwukrotnie. Z trzykrotnych znam tylko Auchentoshan, z jednokrotnych - żadnej.Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
-
Kiedyś tak się mówiło, że Irlandczycy destylują trzykrotnie, obecnie nie jest to zasadą.
Na dzisiaj w Irlandii funkcjonują trzy destylarnie: Cooley i Middleton w Republice Irlandii, a Bushmills w Irlandii Północnej.
Większość irish whiskeys pochodzi z Cooley, gdzie jest destylacja podwójna. Jedyną potrójną destylarnią jest Bushmills .
Na marginesie, myślałem, że dzisiaj, przy piątku, skłonię się ku Jamesonowi, a tu o 20.00 nasze złotka grają. No i nie da się. Znowu będzie piwo .
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wujcio_Shaggy Wyświetlenie odpowiedziMiażdżąca większość "single maltów" jest destylowana dwukrotnie. Z trzykrotnych znam tylko Auchentoshan, z jednokrotnych - żadnej.
Jak widać niżej wspomniana destylarnia okazjonalnie robi też piwo.
W którymś vlogu Ralf mówił też o szkockim zwyczaju ( szczególnie w grupie nazywanej kiedyś u nas klasą robotniczą ) picia jednocześnie piwa i whisky- porcja whisky w szkle i pół pinty piwa w szklance obok. Pite na przemian. Niby zboże ze zbożem można mieszać - a już z gronami ( wino )- nie. Taka mądrość ludowa.
"... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"
Comment
-
-
Tutaj jest najwięcej o tym piwie.
Zasadniczo wash nie jest piwem, bo są popełniane dwa odstępstwa od tradycyjnego, szkockiego warzenia, pierwsza to temperatura, w przypadku Glenfiddich'a jest bardzo wysoka, przez to powstaje cała masa estrów, co potem odzwierciedla się w charakterze młodszych (12, 15, 18), a normalnie jako piwo byłoby strasznie kacotwórcze, druga kwestia, to nie ma tam dodatku ani tradycyjnych ziół szkockich ani chmielu, czyli znów dyskwalifikuje to jako piwo.
Dlaczego destyluje się więcej razy? Chcąc otrzymać czystszy produkt, pamiętajmy, że bazowym trunkiem jest napój mający raptem 5-8% i po jednym razie, wynik jest niesmaczny i słabiutki-28%, typowa surówka, która składa się z całej masy rzeczy nieprzyjemnych i dlatego jest wymagana druga destylacja, a) aby pozbawić destylat tych cudów b) zwiększyć moc. W wyniku tej destylacji, izoluje się tak zwana serce czyli to, co najważniejsze, aczkolwiek część głowy i ogonów trafia do serca, bo inaczej nie byłoby charakterystycznego profilu destylatu jęczmienia-trzeba oczywiście wiedzieć ile z każdej frakcji ma trafić do głównego produktu. Destylat odbiera się o mocy 69-75 (przeważnie 72-74, identycznie jest w przypadku koniaków). Taki destylat rozcieńcza się wodą do 63,5% i wlewa do beczek, a jakie to są beczki, co w nich było wcześniej itd, to już inna historia.
Najprościej całość wyjaśnia anegdota, Irlandczycy, wg Szkotów, destylują 3 razy, bo za drugim razem nie są jeszcze w stanie zrobić dobrej whisky. Szkoci zaś destylują tylko dwa razy, bo są skąpi i nie stać ich na trzecią destylację.Mały porterek-przyjaciel nerek
Comment
-
Comment