Artykuł Tomka Kopyry: Obalamy mity... o piwie - komentarze

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Seta
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.10
    • 6964

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
    ... sie zdziwiłem że do piwa dodawany jest spirytus, i wcale nie miala na mysli wielkich browarów.
    No jeśli wielkie browary to tzw "wielka trójka", to ja też ich nie mam na myśli.

    Comment

    • Seta
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.10
      • 6964

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
      Enzymy, kolego, enzymy.
      W tu opisanym przypadku to już chyba za późno, a nawet jeśli, to trzeba poczekać ze 2 dni aż zadziałają...

      Comment

      • gobong
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2005.04
        • 658

        Nowa porcja drożdży, enzymy na to trzeba czasu, kopyr poczytaj ze zrozumieniem zanim odpowiesz.

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
          Nowa porcja drożdży, enzymy na to trzeba czasu, kopyr poczytaj ze zrozumieniem zanim odpowiesz.
          W Twojej wydumanej sytuacji tak, ale nikt do tego nie dopuszcza. Monitoruje się sytuację wcześniej i reaguje odpowiednio wcześniej.

          EDIT: i jeszcze jedno. Najprostszym sposobem w tej sytuacji jest po prostu rozlew. Jest ryzyko, ze przypierniczy się Inspekcja Handlowa, że okłamujemy klienta podając zawyżoną wartość alkoholu, ale to jest małe miki w porównaniu z tym, co grozi za dolewanie spirytusu ze strony Urzędu Celnego. A piwo byłoby pewnie wybitnie smaczne.
          Last edited by kopyr; 2009-10-05, 11:48.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • gobong
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2005.04
            • 658

            To akurat jest logiczne, oni maja chyba dość tanków, maja duże laboratoria, co innego małe browary owszem widełki podawanej zawartości alkoholu to norma ale chyba nie powyżej 1% . Mały browar nawet wolnej porcji drożdzy moze nie miec pod ręką.

            Comment

            • e-prezes
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2002.05
              • 19261

              Zacznijmy od tego czy ktoś na własne oczy widział, że dolewa się czystego etanolu?
              Wszak tekst kopyra miał obalać mity, a jak na razie wszystko co próbujemy tu przedstawić to domniemania. Nie?

              Pracując w małym browarze widziałem jak postępuje się z sytuacją jak zacytował nasz kolega gobong - tworzy się nową markę piwa, ew. jak ma się kontraktację zbywa i ma się problem z głowy. Owszem można pozwolić sobie na enzymy, to niewiele kosztuje. Oddala nas to jednak odsedna - dolewania spirytusu do piwa.

              Seta, jeśli znasz źródło, gdzie można nabyć hurtową ilość destylatu po niższych cenach niż oficjalne to chętnie usłyszę na PW tę informację.

              Comment

              • Marusia
                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                🍼🍼
                • 2001.02
                • 20221

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi

                Tym co rośnie brzuch niech się przypatrzą ile jedzą lub podjadają.
                Ja nic nie pojadam, raczej jak piję, to za mało jem (przez ostatnie 3 dni, w czasie których byłam na imprezie w Cieszynie oraz na Jarmarku we Wrocławiu zjadłam łącznie: 2 bułki, pół kaszanki i pół porcji kapusty, bez chleba, jedną pajdę ze smalcem i jedną kromkę z żółtym serem, powtarzam, łącznie przez 3 dni) a tu i ówdzie się poodkładało przez ostatnich parę lat Oczywiście nakłada się na to również wejście w wiek bardziej niż do tej pory dojrzały ale gównie chyba jednak piweczko. A ćwiczyć się nie chce...
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • Seta
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.10
                  • 6964

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                  Seta, jeśli znasz źródło, gdzie można nabyć hurtową ilość destylatu po niższych cenach niż oficjalne to chętnie usłyszę na PW tę informację.
                  Teraz to nie wiem - popytaj w Wołominie...

                  Comment

                  • żąleną
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.01
                    • 13239

                    Studiowałeś w Wołominie??

                    Comment

                    • gobong
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2005.04
                      • 658

                      Czyli dolewanie spirytusu wsadzimy między mity. Natomiast dolewanie wody w barach raczej po stronie faktów, bo może i skala w ostatnim czasie mniejsza niż kiedyś ale wody dolewają w niektórych barach na pewno. Zmieniły sie tylko metody dolewania. Smak z piwa z puszki... nie wiem dlaczego ale jednak jest ciut inny niż to samo piwo w butelce albo z kega, moze to sposób nalewania(puszkowania), może coś innego nie wiem, taki mityczny fakt. Po piwie sie tyje, może nie po piwie a po jedzeniu przy piwie, skoro jednak piwo pobudza apetyt to zaokrągle że po piwie sie tyje, fakt. Żółć w piwie hihihihihihihi.

                      Comment

                      • Krzysztof
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2001.04
                        • 1689

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                        Czytam z dużym zaciekawieniem dyskusje na temat dolewania spirytusu do piwa, tym większym że całkiem niedawno osoba znająca sie doskonale na przemyśle spożywczym(technologiach produkcji). Związana co prawda nie z browarnictwem, ale mająca i tam jakieś kontakty uznała mnie za bardzo najwnego jak sie zdziwiłem że do piwa dodawany jest spirytus, i wcale nie miala na mysli wielkich browarów. Co prawda aspekty prawne przytaczane poprzez dyskutantów sa bardzo przekonujące. Zadam za to pytanie takie samo jakie mi zostało zadane: w kadzi, tanku fermentacyjnym fermentuje nam warka, ale szpetne drożdże mimo naszych starań okazały sie leniwe i nisko nam odfermentowały i dały nam 4% alkoholu, piwo trzeba zlewać, bo kadź potrzebna, czasu brak no i co tu zrobić?. Swoja droga jak myslicie takie piwo z tej warki po dojrzewaniu byłoby smaczne czy tez nie? Zakładając że wzmocnimy je do np.:5,6% akstrakt wyjściowy jest wszak standartowy np.: jakies 11,6 czy 12 albo jeszcze lepiej 12,6 .Jednak sądze ze ta osoba mogła mieć wspomnienia jeszcze z poprzedniego systemu, bowiem sprawy akcyzy raczej mnie przekonuja że dzisiaj to trudno zrobić.
                        Nic w tym niezwykłego. Zawsze mozna dodać innych drożdży lub piwo "zakrążkować". Chyba że warka była ... tak sobie ugotowana to trzeba się ratować inaczej.

                        Bez przesady Kolego. Wszystko to mozna zrobić nawet pod okiem inspektorów z Urzędu Celnego i wszystko bedzie zgodnie z prawem..
                        Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                        www.twojmalybrowar.pl

                        Comment

                        • MARIO2
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2008.03
                          • 10

                          U mnie to jakos nie działa codziennie rower potem obiadek i dopiero cztery lub pięć buteleczek czegos chmielowego a brzuch jest!!

                          Comment

                          • przemo70
                            † 1970-2019 Piwosz w Raju
                            • 2007.05
                            • 1501

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MARIO2 Wyświetlenie odpowiedzi
                            U mnie to jakos nie działa codziennie rower potem obiadek i dopiero cztery lub pięć buteleczek czegos chmielowego a brzuch jest!!
                            Rowerek x2, obiadek /2, piwko x2 i brzucha nie będzie
                            Save water, drink beer ...

                            http://www.parowozy.com.pl/
                            http://www.kamery.wolsztyn.pl/
                            https://www.facebook.com/pages/Browa...10?ref=profile

                            Comment

                            • Darek_J-23
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2009.09
                              • 34

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mwa Wyświetlenie odpowiedzi
                              "Zawiera słód jęczmienny" - mam kolegę co jest alergikiem i uczulony jest na chmiel.
                              Biedny czlowieczek Ale potwierdza mit - to dla niego produkuja piwo z zolcia

                              Comment

                              • Darek_J-23
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2009.09
                                • 34

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gobong Wyświetlenie odpowiedzi
                                Smak z piwa z puszki... nie wiem dlaczego ale jednak jest ciut inny niż to samo piwo w butelce albo z kega, moze to sposób nalewania(puszkowania), może coś innego nie wiem, taki mityczny fakt.
                                Ja mysle, ze puszka nie zmienia smaku piwa. Raczej to jest efekt tego, ze do puszki moze byc nalewane piwo z innej partii niz to do butelkowania.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X