"Rycerskie" tradycje Lwówka Śląskiego

[remfire]

Mam całkiem podobne zdanie na ten temat . Gdy nowy forumowicz dokona wpisu w nieodpowiednim temacie, lub strzeli gafę to praktycznie od ręki jest mu zmywana głowa , natomiast starzy forumowi wyżeracze prowadzą długie dyskusje o sprawach tak luźno powiązanych z tematem, ze zupełnie zatracają wątek tematu.

[Seta]

starzy forumowi wyżeracze prowadzą długie dyskusje o sprawach tak luźno powiązanych z tematem, ze zupełnie zatracają wątek tematu.

...a po nich pojawia sie 10 wpisów od innych starych wyjadaczy krytykujących "dyskusje o sprawach tak luźno powiązanych z tematem, ze zupełnie zatracają wątek tematu" czym dodatkowo "zatracają wątek tematu"...

ADMINA!

[Sokół83]

no właśnie dlatego też jestem przeciwny takim dywagacjom ponieważ od razu nakręca się spirala niepotrzebnych postów wynikająca z tylko i wyłącznie z tego, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż browar niewłaściwie odnosi się do tradycji rycerskiej (albo że stosuje czcionkę która nigdy w danym regionie nie była używana); a że nie podoba się to 99% osób śledzących ten temat, zaczynają się kolejne niepotrzebne dyskusje, żeby sobie jednak dać spokój z takimi uwagami, ponieważ wątek ten jest śledzony w celu uzyskania zupełnie innych informacji

jeśli admin się do tego nie ustosunkuje proponuje po prostu ignorować tego typu uwagi i będzie spokój

[Marusia]

Czy ktoś zgłosił ten bajzel do uporządkowania?? Zgłaszam.

[Seta]

Co do Janusza Palikota to z tego co słyszałem to pierwsze pieniądze na rozkręcenie biznesu dostał od ojca żony.

Bo ponieważ mamy nowy temacik, to z czystym sumieniem można ciągnąć OT
Po pierwsze Januszek zaczynał od jednego z dwóch biznesów (nie pamiętam, od którego dokładnie): produkcji palet drewnianych lub hurtowni spożywczej (współudziałowcem był mój wujek). Z obu "projektów" wyjął więcej niż włożył. Potem była już Ambra i Polmos.
Nie wiem nic o roli jego teścia w rozkręceniu (pierwszego?) biznesu. Ale jakie to mogły być pieniądze? 10000zł? 100.000zł? Raczej nie więcej. Dostał je za nic, czy za udziały w spółce? Jeśli za nic to rzeczywiście nie był taki samodzielny jak głosi legenda. Ale ale... Za ile sprzedał Ambrę po kilkunastu latach? 100.000.000zł? Raczej więcej.
Jest więc sprawnym biznesmenem? Czy tylko śmiesznym politykiem?

[jacer]

Ale ale... Za ile sprzedał Ambrę po kilkunastu latach? 100.000.000zł? Raczej więcej.
Jest więc sprawnym biznesmenem? Czy tylko śmiesznym politykiem?

O Varisselli też tak napiszesz?

[Micho441]

Czy ktoś zgłosił ten bajzel do uporządkowania?? Zgłaszam.

Szanowna Pani Marusiu, jako białogłowa, intelektualistka, nie wypada używać takiego słowa -"bajzel". Chyba,że w rozumieniu wysokiej Pani emancypacji kobiet.
Pozdrawiam.

[Krzysiu]

Temat powinien wyć wydzielony do działu "przy piwie", z wyjątkiem jednego postu, który powinien być wykubłowany. Ale, jak już wielokrotnie zauważyłem, jednym wolno się wyrażać, innym nie.

Się kuźwa dobrali jeden arogant, drugi pseudoredaktorodziennikarz i pieprzą o czymś co ma tyle wspólnego z piciem lwóweckiego piwa, co ja z ruskim programem kosmicznym... Ale won z tym szlamem z lwóweckiego podwórka.

Masz chłopie farta, że nie nazwałeś mnie pseudoarogantem, bo bym się wkurzył. Ale chciałbym nieśmiało zwrócić uwagę, że Lwówek Śląski nie jest twoją prywatną własnością, ani to forum, więc będę pisał, co chcę.

Jakbyś wiedział trochę więcej o swoim mieście, to dałbyś mi odpór stwierdzeniem, że w XVi w. we Lwówku joannici - czyli zakon rycerski, jakby nie było - miał swoją komandorię wraz z przywilejem na warzenie piwa. I w tym sensie można mówić o rycerskiej tradycji Lwówka.

[ART]

Generalnie to nie mam czasu na takie sprzątanie co chwilę i prosiłbym wszystkich o bardziej stonowane wypowiedzi.

Krzysiu to raczej nie było do Ciebie, ale nie mnie tu tłumaczyć się za innych.

[Seta]

@Jacer - jakkolwiek można nie lubić ani Varisselli ani Palikota, to tak - obaj są/byli bardzo sprawnymi biznesmenami. Jednymi z lepszych w Polsce.

Krzysiu to raczej nie było do Ciebie, ale nie mnie tu tłumaczyć się za innych.

Znaczy do mnie?
To nie zrozumiałem...

[ART]

Zdaje się że jeden coś pisał o psach drugi o antypsach

[Sokół83]

Jakbyś wiedział trochę więcej o swoim mieście, to dałbyś mi odpór stwierdzeniem, że w XVi w. we Lwówku joannici - czyli zakon rycerski, jakby nie było - miał swoją komandorię wraz z przywilejem na warzenie piwa. I w tym sensie można mówić o rycerskiej tradycji Lwówka.

Ty masz wszystko OK z głową? czepiasz się czegoś i jednocześnie oczekujesz że ktoś jednak wytknie Ci że nie masz racji?

[Krzysiu]

Nie zmienia to faktu, że trudno w przypadku średniowiecznego miasta mówić o tradycjach rycerskich, ale takiego argumentu można użyć w dyskusji.

Muszę jeszcze podkreślić, że Lwówek ma również tradycje napoleońskie, bo Napoleon sam osobiście przejeżdżał kiedyś przez Lwówek, a nawet pił piwo lwóweckie trzydzieści lat po swojej śmierci.

[andszcz]

Mój kolega jest biznesmenem, a nie piszę, że Biłgoraj ma biznesowe tradycje...

Ponieważ dobrze znam to miasteczko, to z ręką na sercu mogę stwierdzić, że faktycznie Biłgoraja mianem "miasta biznesu (biznesmenów)" jest mocno na wyrost (no, może przy pobliskim Janowie Lubelskim to może faktycznie coś jest na rzeczy. I nie jest to bynajmniej ani złośliwość ani obelga, podoba mi się okolica, w której bywam rokrocznie podczas urlopu.

A co do Lwówka, to nie mnie oceniać czy jest miastem rycerskim czy też nie; ale muszę przyznać, że ma bardzo ładne średniowieczne zabytki.

[Seta]

Ponieważ dobrze znam to miasteczko, to z ręką na sercu mogę stwierdzić, że faktycznie Biłgoraja mianem "miasta biznesu (biznesmenów)" jest mocno na wyrost (no, może przy pobliskim Janowie Lubelskim to może faktycznie coś jest na rzeczy.

No to troszkę pojechałeś... Potrafisz znaleźć powiaty o których mówisz na tej mapce? Sąsiadują ze sobą...