Piwo z żeńszeniem - From - ktoś pamięta?

[ART]

Sam nie piłem, ale było kiedyś takie piwko tytułem From Beer warzone. Przez Juranda z Olsztyna. Ktoś pamięta jego smak? Różnił się jakoś od innych jasnych piw z Olsztyna podobnej kategorii wagowej?

[Doodeck]

Sam nie piłem, ale było kiedyś takie piwko tytułem From Beer warzone. Przez Juranda z Olsztyna. Ktoś pamięta jego smak? Różnił się jakoś od innych jasnych piw z Olsztyna podobnej kategorii wagowej?

Ostała się po nim charakterystyczna metalizowana etykieta.

[muzealnik]

A ja piłem w póżnolicealnych latach....
Chodziło się wtedy do kultowego w Olsztynie pubu From.
Co o smaku to pamiętam tyle, że było to piwo na podbudowei Jurandowych jasnych, choć z posmakiem imbirowo-korzennym (torchę jak pilsowy Gingers).
Żeńszeniowe cechy tyczyły raczej aromatu niż smaku.


Na marginesie spotkałem ostatnio P. Fromma i ten zapewnił mnie, że ma jeszcze ten specyfik (choć nieco po terminie), który BMW wlewały do jego połyskujących flaszek.

[sopista]

Były dwa, różniące się zawartością alkoholu (5,6 i 6,2), Etykietę można zobaczyć tutaj: http://www.gjpbeer.com/Etykiety.asp?...2&BeerId=15589 następna - strzałka w prawo. To drugie piłem ale smak nie utrwalił mi się w pamięci,

[tfur]

właściwie pamiętam ze smaku tylko tyle, że nie traktowałem go jako przewagi w stosunku do innych piw, w związku z czym piłem froma jedynie kilka(naście) razy. mam wrażenie, że gdzieś ostała mi się ta efektowna jak na tamtejsze czasy etykieta. swoją drogą, co ja wtedy głównie piłem? odpowiedź ginie w pomrokach niepamięci...

[VanPurRz]

Piłem i miało na pewno trochę odmienny aromat, może w smaku trochę było takie bardziej "kwiatowe"? To już tyle lat- i znowu ART przez Ciebie opadł na mnie welschmertz

[Kemp]

Piwo to miało co najmniej dwa "wcielenia" technologiczne. Było produkowane z Juranda Specjala 12,5 Blg z dodatkiem ... Ginsany G 115 dostępnej w aptekach. W trakcie rutynowej kontroli PIH w 1999 r. dopatrzono się, że w składzie Ginsany jest askorbinian sodu, który był zakazany przy produkcji piwa. Na kilka miesięcy Jurand zaprzestał produkcji FROM'a. Pomysłodawca - Wojtek From, nie dawał za wygraną i znalazł we Włoszech ekstrakt z korzenia żeń-szeń, który w końcu "spodobał" się w Sanepidzie ( w tamtym czasie na produkcję piw z przeróżnymi dodatkami trzeba było mieć zgodę tej instytucji i zatwierdzoną w niej Normę Zakładową ). Pierwsza butelka ekstraktu została, przez Wojtka przemycona do Kraju, o ile dobrze pamiętam po imprezie sylwestrowej. Później na skutek nie zrozumiałych dla mnie działań Prezesa Zarządu Clarka Z. , zapadła niestety decyzja o zaprzestaniu produkcji. Właścicielem marki był Wojtek, natomiast Jurand miał wyłączność na produkcję. Ilościowo produkcja nie była zbyt duża, ale było wielu chętnych w browarze, coby po cichaczu opróżnić butelkę. W dystrybucję był bezpośrednio zaangażowany Wojtek From. Piwo pojawiało się na imprezach organizowanych przez Konjo Konaka i Lalamido. W sumie fajne wspomnienia.

[Kemp]

Zapomniałem napisać o smaku, jakaś nutka nostalgii mnie dopadła...
W pierwszej wersji z Ginsaną, smak był lekko fenolowy, poza tym substancje słodzące z preparatu nie najlepiej charmonizowały z piwem. W drugiej wersji z "czystym" ekstraktem z korzenia żeń-szeń był wyraźny posmak chrzanu, pochodzący od żeń-szenia.

[ART]

Dzięki! Wiedziałem że mogę na Was liczyć