Ocena piw & czy w Polsce jest lepiej niż w Wielkiej Brytanii

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • petrus33
    Gość
    • 2008.01
    • 888

    #16
    kopyr
    Widać, że nie byłeś w UK. Gdybyś był tam choć jeden dzień, wpadł do kilku pubów i porozmawiał z ludżmi, nie wypisywałbyś takich farmazonów.
    Cały czas twierdzę, że polski rynek piwny jest o wiele bogatszy od tego co oferuje piwoszom Wielka Brytania. I nie mówię tu o ilości stylów warzonego piwa, tylko o jego dostępności. Bo to właśnie dostępność piw świadczy o tym jak wygląda cała branża browarnicza. Co z tego, że istnieją piwa typu Real Ale czy piwa Organic Beer, jak nigdzie ich nie możesz kupić. Jaki ma sens podawanie przez ciebie jakiegoś tam piwa, którego i tak nie masz szans spróbować. Przytaczasz organizację CAMRA, tak znam ją doskonale. Efekt prac tejże grupy fascynatów jest nikły. W sklepach i pubach ciągle jest to samo na półkach, czyli same koncerniaki. Zbyt wielka jest presja molochów tej branży, aby cokolwiek się zmieniło w UK.
    W Polsce jednak jest sporo supermarketów, gdzie piwa niepasteryzowane możesz sobie kupić, choćby piwa Ambera. Są sklepy, prowadzone przez fascynatów piw dobrej jakości, gdzie wybór jest oszałamiający....Rodzinka Bis, U Joli czy nawet Skup Butelek na Rudnickiego. W Londynie takiego sklepu nie widziałem przez 20 lat swojego pobytu. Na pytanie o piwa niepasteryzowane sprzedający robili dziwne miny, bo po prostu nigdy takich piw nie mieli w swoich sklepach.

    Sprawa pubów
    Piękne są to miejsca, z wielką historią i tradycjami. Marzy mi się Polska z takimi piwiarniami !!
    Niestety wybór piwa jest bardzo skromny. Nigdy nie widziałem piw niepasteryzowanych lub piw z małych browarów. Tylko w Szkocji trafłem na jakiegoś organicznego Stouta z małej warzelni. Wszędzie dominują wielkie korporacje i nieprędko to się zmieni.
    W naszym kraju jest coraz więcej barów i knajpek, gdzie można się napić porządnie zrobionego piwa, choćby BrowArmia czy Bierhalle. Takich miejsc w Londynie nie ma. Nie wspominam już nawet o małych knajpkach w Warszawie, sprzedających z kija, piwa niepasteryzowane.....Senator, Pracovnia, Sketch i inne. Tych miejsc w Stolicy jest już kilkadziesiąt. Oczywiście wybór jest mocno ograniczony, ale nie to się liczy. Ważne, że takie miejsca są. W Londynie ich nie znajdziesz.

    Moja rada dla ciebie kopyr.
    Przejedż ty się do Londynu, pozwiedzaj sobie to piękne miasto, odwiedż kilkadziesiąt pubów, które to, są dosłownie co 50 metrów i skosztuj ichnich piw. Żadne z tych piw nie będzie piwem niekoncernowym, wszystkie będą pasteryzowane, płaskie w smaku i mało zachęcające do powtórki. Jedynym wyjątkiem od tej reguły jest Jego Wysokość Guinness.
    To jedyne piwo warte posiedzenia w pubie.

    Każdy z nas ma inny pogląd na różne sprawy, każdy ma swoje idee fix, swoje teorie i doświadczenia. Moje doświadczenia dotyczące Londynu i UK opisałem powyżej i nie mam zamiaru dyskutować na ten temat z osobami, które nie wiedzą o czym mówią. To po prostu nie ma sensu.
    Tymczasem.

    Comment

    • abernacka
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛
      • 2003.12
      • 10861

      #17
      Chyba ty Petrus nie wiesz, o czym piszesz. Jedną z ciekawych rzeczy, którą tam zaobserwowałem jest to, że istnieją knajpy zrzeszone przy Camrze. Oferują one na stałe trzy, cztery piwa z pompy z małych lokalnych browarów plus jeden lub dwa piwa goszczące maksymalnie przez tydzień. Oczywiście wszystkie te piwa są niepastryzowane, czasami niefiltrowane ale zawsze to są Real Ale. Proponuję tobie ten przewodnik:http://www.camra.org.uk/page.aspx?o=gbg
      Po drugie zazdrosze im tych festiwali piwnych.
      Last edited by abernacka; 2009-11-10, 09:56.
      Piwna turystyka według abernackiego

      Comment

      • VanPurRz
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2008.09
        • 4229

        #18
        Petrus gdzie Ty masz te kilkadziesiąt miejsc w Warszawie lejących piwa niekoncernowe????????????????????????????????
        Nawet nie zwracając uwagi na cenę to z beczki piw dobrych i niekoncernowych w Warszawie możesz napić się w może 10 lokalach. I to naciagając Łomżę i Namysłów na piwa niekoncernowe. Bo lejących Konstancin są chyba 2, do tego Bierhalle i BrowArmia i masz 4 takie lokale.

        ps. w przeciągu dwóch minut znalazłem sporo ciekawych lokali z piwem w Londynie ok. 10 browarorestauracji. To tak na szybko. W Wawie są dwie.
        Po prostu opowiadasz petrusie jakieś farmazony


        http://www.irishcraftbrewer.com/inde...d=73&Itemid=65 Tutaj mała relacja kolesia o micro i dobrych piweach w Londynie
        Last edited by VanPurRz; 2009-11-10, 11:05.
        "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

        Comment

        • docent
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2002.10
          • 5205

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
          Chyba ty Petrus nie wiesz, o czym piszesz. Proponuję tobie ten przewodnik:http://www.camra.org.uk/page.aspx?o=gbg
          Strony 278 i 279 tego przewodnika wymieniające prawdziwe puby w centrum Londynu z dobrym wyborem piw potwierdzają że i 20 lat czasem nie wystarczy by poznać piwną mapę miasta
          Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
          Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
          Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
          Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

          Comment

          • kopyr
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2004.06
            • 9475

            #20
            Petrus wiesz gdzie jest różnica. Tutaj. Tutaj na browar.biz. Gdyby nie browar.biz to po pierwsze w życiu byś nie usłyszał o restauracji Senator, no chyba, ze mieszkasz w Konstancinie. W życiu byś nie trafił do Joli, o Rodzince-Bis nie wspominając. Zakładam się, że w Londynie jest 10 razy więcej, 10 razy lepiej zaopatrzonych sklepów specjalistycznych z piwem niż w Warszawie.
            Twój problem polega na tym, że nie znasz/znałeś strony (tutaj żart) brewery.biz.uk. A tak serio, gdybyś w wędrówce po pubach kierował się stronami skupiającymi pasjonatów piwa z Wysp, czy konkretnie Londynu bez trudu znalazł byś miejsca gdzie leją real ale.

            Weźmy hipotetyczną sytuację, przyjeżdżasz do Wrocławia, który przy Warszawie jest mekką piwosza. Wysiadasz na Dworcu, jak nie wiesz gdzie iść, to jedyne na co trafisz to może Spiż, z raczej niebyt zachęcającym piwem. Nie ma szans, żebyś przez przypadek trafił do Czeskiego Raju.
            blog.kopyra.com

            Comment

            • jacer
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2006.03
              • 9875

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
              Weźmy hipotetyczną sytuację, przyjeżdżasz do Wrocławia, który przy Warszawie jest mekką piwosza. Wysiadasz na Dworcu, jak nie wiesz gdzie iść, to jedyne na co trafisz to może Spiż, z raczej niebyt zachęcającym piwem. Nie ma szans, żebyś przez przypadek trafił do Czeskiego Raju.


              Podobnie w Amsterze, Pradze i innych miastach. W A'damie wszędzie tylko Amstel, Domelsch i czasami Grolsch. Bez mapki z pozaznaczanymi knajpami nie ma szans ich znaleźć. Nieraz są to tak wąskie uliczki, że strach wchodzić.
              Milicki Browar Rynkowy
              Grupa STYRIAN

              (1+sqrt5)/2
              "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
              "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
              No Hops, no Glory :)

              Comment

              • petrus33
                Gość
                • 2008.01
                • 888

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                Petrus wiesz gdzie jest różnica. Tutaj. Tutaj na browar.biz. Gdyby nie browar.biz to po pierwsze w życiu byś nie usłyszał o restauracji Senator, no chyba, ze mieszkasz w Konstancinie. W życiu byś nie trafił do Joli, o Rodzince-Bis nie wspominając. Zakładam się, że w Londynie jest 10 razy więcej, 10 razy lepiej zaopatrzonych sklepów specjalistycznych z piwem niż w Warszawie.
                Twój problem polega na tym, że nie znasz/znałeś strony (tutaj żart) brewery.biz.uk. A tak serio, gdybyś w wędrówce po pubach kierował się stronami skupiającymi pasjonatów piwa z Wysp, czy konkretnie Londynu bez trudu znalazł byś miejsca gdzie leją real ale.

                Weźmy hipotetyczną sytuację, przyjeżdżasz do Wrocławia, który przy Warszawie jest mekką piwosza. Wysiadasz na Dworcu, jak nie wiesz gdzie iść, to jedyne na co trafisz to może Spiż, z raczej niebyt zachęcającym piwem. Nie ma szans, żebyś przez przypadek trafił do Czeskiego Raju.
                Wiesz co kopyr, powiem ci wprost.....patrząc na twoją datę urodzenia, to ty jeszcze szczałeś w pieluchy, jak ja już piwo piłem !! Sorry za tą szczerość, ale język, którego używasz, robi się coraz bardziej chamski. Strasznie upierdliwy z ciebie gość !! Ty wszystko wiesz najlepiej, nigdy nie byłeś w Londynie, a wiesz lepiej ode mnie jak tam jest. Wymądrzałeś się na temat słodów i znaczenia ich jakości w warzeniu piwa. Stwierdziłeś jednoznacznie, że warunki glebowe nie mają żadnego znaczenia dla jakości słodu. Rozmawiałem z Krzysztofem i Mateuszem, piwowarami z Bierhalle na ten sam temat i wiesz co mi powiedzieli......warunki glebowe i pogodowe mają największe znaczenie dla jakości słodu i jakości piwa. Twoje teorie i zacietrzewienie jest wielkie, ale prawdy w tym niewiele. Pierdoły prawisz i tyle.

                Co do UK i piw tamże warzonych. Nie wiem jak jest w tym roku, ale za mojej kadencji 1988-2008 nie spotkałem nawet jednego miejsca, gdzie te dobre piwa można było kupić. Podejrzewam, że tak jest do dziś. CAMRA działa sobie, a wielkie koncerny sobie. Kto jest silniejszy, pokazuje rynek.
                Sytuacja jest podobna do tej w naszym kraju. Silny zawsze zwycięża. Niestety.

                VanPurRz
                No może przesadziłem, ale ze 30 miejsc by się znalazło. Na samej Pradze jest około 10 knajpek, w których byłem i piłem piwa butelkowe niekoncernowe. Tych miejsc przybywa z roku na rok. Rynek jest trudny, ale trzeba walczyć.

                Comment

                • kopyr
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2004.06
                  • 9475

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika petrus33 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Wiesz co kopyr, powiem ci wprost.....patrząc na twoją datę urodzenia, to ty jeszcze szczałeś w pieluchy, jak ja już piwo piłem !!
                  Braknie argumentów, to jedziemy personalnie? Mało mnie interesuje co robiłeś jak obsrywałem pieluchy. Można pić piwo całe życie i nic o nim nie wiedzieć. Powiedzmy, że nie zniżę dyskusji do tego poziomu, a miałbym Cię po czym pojechać. Przejdźmy jednak do meritum.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika petrus33 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Sorry za tą szczerość, ale język, którego używasz, robi się coraz bardziej chamski. Strasznie upierdliwy z ciebie gość !!
                  Wiem, wiem.
                  Znowu atak personalny.


                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika petrus33 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Ty wszystko wiesz najlepiej, nigdy nie byłeś w Londynie, a wiesz lepiej ode mnie jak tam jest.
                  Bo wg Ciebie lekarz, który nie miał raka, leczyć go nie potrafi. Specjalnie napisałem Ci, że nie byłem w Londynie, choć wcale nie musiałem tego ujawniać. Pokażę Ci tylko parę spraw z rynku brytyjskiego, a Ty oceń, czy masz to w Polsce?

                  Wyjątek z tego dokumentu o cask ale
                  2007-08 2008-09
                  Market volume 2.467m barrels 2.386m barrels
                  Volume share of total beer 7.0% 7.6%
                  Number of regular drinkers 7.4 million 7.9 million
                  Number of occasional drinkers 640,000 654,000
                  Total number of drinkers 8.1 million 8.5 million
                  Number of breweries in Britain 589 660

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika petrus33 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Wymądrzałeś się na temat słodów i znaczenia ich jakości w warzeniu piwa. Stwierdziłeś jednoznacznie, że warunki glebowe nie mają żadnego znaczenia dla jakości słodu. Rozmawiałem z Krzysztofem i Mateuszem, piwowarami z Bierhalle na ten sam temat i wiesz co mi powiedzieli......warunki glebowe i pogodowe mają największe znaczenie dla jakości słodu i jakości piwa. Twoje teorie i zacietrzewienie jest wielkie, ale prawdy w tym niewiele. Pierdoły prawisz i tyle.
                  Pierdoły to Ty prawisz. Nie masz pojęcia jak funkcjonuje słodownia. Ziemia, kąt nachylenia stoku, prądy powietrzne mogą mieć wpływ na jakość jęczmienia. Weź za to zapytaj użytkownika wogosz, który pracuje w słodowni jak możesz sobie wybrać słód z jęczmienia dajmy na to z Lubelszczyzny. Nie możesz. Bo oni te jęczmienie z różnej partii mieszają. To samo Ci napisałem poprzednim razem, ale nie Ty wiesz lepiej, bo w przypadku winogron terroir ma znaczenie. Ale to nie są winogrona.


                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika petrus33 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Co do UK i piw tamże warzonych. Nie wiem jak jest w tym roku, ale za mojej kadencji 1988-2008 nie spotkałem nawet jednego miejsca, gdzie te dobre piwa można było kupić. Podejrzewam, że tak jest do dziś. CAMRA działa sobie, a wielkie koncerny sobie. Kto jest silniejszy, pokazuje rynek.
                  Sytuacja jest podobna do tej w naszym kraju. Silny zawsze zwycięża. Niestety.
                  Przecież to jest oczywista oczywistość. W stanach wg Ciebie też nie ma żadnego rozkwitu piwowarstwa, bo w każdym Wal-Marcie tylko Bud, Miller i Corrs. Naprawdę sam się ośmieszasz takimi argumentami.
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • keto
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2009.07
                    • 388

                    #24
                    proponuję wydzielić osobny wątek do tej dyskusji, tutaj oceniamy piwo dawne
                    Pozdrawiam
                    Artur

                    Comment

                    • Seta
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.10
                      • 6964

                      #25
                      Cały problem z Kopyrem, że najpierw walnie coś w stylu:
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                      petrus pieprzysz jak potłuczony.
                      ...a potem się skarży:
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                      Braknie argumentów, to jedziemy personalnie? (...)
                      Znowu atak personalny.
                      Ech... Trzeba się przyzwyczaić.
                      Ale uważam, że merytorycznie TYM RAZEM Kopyr ma rację. Nie mamy co porównywać się zwłaszcza do Wysp, jeśli chodzi o dostępność ciekawych piw.

                      A Dawne uważam za piwo dobre. Nie genialne - dobre. Dlatego zasługuje na dobrą ocenę. Mimo, że to pospolity lager.

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                        Cały problem z Kopyrem, że najpierw walnie coś w stylu:

                        ...a potem się skarży:

                        Stwierdzenie pieprzysz jak potłuczony odnosi się do wypowiedzi, a nie do osoby. Przynajmniej taki był mój zamiar.

                        Stwierdzenie co kto robił 30 lat temu nie ma nic do wypowiedzi ani dyskusji.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • VanPurRz
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2008.09
                          • 4229

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika petrus33 Wyświetlenie odpowiedzi
                          Wiesz co kopyr, powiem ci wprost.....patrząc na twoją datę urodzenia, to ty jeszcze szczałeś w pieluchy, jak ja już piwo piłem !! Sorry za tą szczerość, ale język, którego używasz, robi się coraz bardziej chamski. Strasznie upierdliwy z ciebie gość !! Ty wszystko wiesz najlepiej, nigdy nie byłeś w Londynie, a wiesz lepiej ode mnie jak tam jest. Wymądrzałeś się na temat słodów i znaczenia ich jakości w warzeniu piwa. Stwierdziłeś jednoznacznie, że warunki glebowe nie mają żadnego znaczenia dla jakości słodu. Rozmawiałem z Krzysztofem i Mateuszem, piwowarami z Bierhalle na ten sam temat i wiesz co mi powiedzieli......warunki glebowe i pogodowe mają największe znaczenie dla jakości słodu i jakości piwa. Twoje teorie i zacietrzewienie jest wielkie, ale prawdy w tym niewiele. Pierdoły prawisz i tyle.

                          Co do UK i piw tamże warzonych. Nie wiem jak jest w tym roku, ale za mojej kadencji 1988-2008 nie spotkałem nawet jednego miejsca, gdzie te dobre piwa można było kupić. Podejrzewam, że tak jest do dziś. CAMRA działa sobie, a wielkie koncerny sobie. Kto jest silniejszy, pokazuje rynek.
                          Sytuacja jest podobna do tej w naszym kraju. Silny zawsze zwycięża. Niestety.

                          VanPurRz
                          No może przesadziłem, ale ze 30 miejsc by się znalazło. Na samej Pradze jest około 10 knajpek, w których byłem i piłem piwa butelkowe niekoncernowe. Tych miejsc przybywa z roku na rok. Rynek jest trudny, ale trzeba walczyć.
                          Piwa butelkowe w knajpie mnie nie interesują. Te sobie mogę kupić do domu. Knajpa to knajpa, liczy sie tylko beczkowe.
                          Tak czy tak jak Ci zamieściłem masz w samym Londynie minimum 6 (a chyba 10) browarorestauracji , do tego lokale w centrum miasta z ciekawym piwem.
                          "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                          Comment

                          • rohozecky
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍼🍼
                            • 2008.11
                            • 1839

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                            . Wysiadasz na Dworcu, jak nie wiesz gdzie iść, to jedyne na co trafisz to może Spiż,
                            Jak to gdzie? Do Wuja na Skalaka, nawet iść w sumie nie trzeba...
                            ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                            Comment

                            • rohozecky
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼🍼
                              • 2008.11
                              • 1839

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                              Piwa butelkowe w knajpie mnie nie interesują. Te sobie mogę kupić do domu. Knajpa to knajpa, liczy sie tylko beczkowe.
                              O, zdrowy wątek w końcu w tym temacie
                              ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                              Comment

                              • Mikko
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2008.12
                                • 583

                                #30
                                Kolesiowi który proponuje Jevera zamiast Noteckiego polecam zostać w tym Nepalu i pić kozie mleko. Mam wrażenie że wyjechał pierwszy raz za granicę i egzaltuje się za bardzo bo zobaczył weizena po raz pierwsz. 'Pensjonarskie pienia' - tu ludzie wypili więcej piw niż ty 'murzynów w afryce widziałeś' (nie pamiętam skąd ten cytat )

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X