Głosowanie na najlepsze Relacje z (piwnej) podróży 2009

[ART]

Wreszcie przechodzimy do drugiego etapu naszego konkursu piwno-wakacyjno-relacyjnego, który powstał przy współudziale Brovarnii Gdańskiej i Browar.Bizu!

Przed przystąpieniem do głosowania bardzo proszę zapoznać się ze wszystkimi nadesłanymi relacjami.

Bardzo dziękuję autorom za pracę włożoną w spisanie wrażeń ze swych wycieczek! W szrankach konkursowych stanęły relacje BrowarBizowiczów:

1. Marcin „MarcinKa” Kawalec: Piwo na etiopskim szlaku, zawsze zimne. | Komentarze
   
2. Mateusz „mattk” Krawczyk: Błędny Rycerz Korporacji i Wojownicy Kadzi. | Komentarze
   
3. Piotr „Becik” Pupysz: Piwo pod znakiem maltańskiego krzyża. | Komentarze
   
4. Jacek „Jacer” Domagalski: Wyprawa do miasta Wagnera. | Komentarze
   
5. Hanna „Brenda” Wysocka: Ahoj przygodo. Czyli stopem przez Czechy. | Komentarze
   
6. Leszek „Zgroza” Lipiński: Piwnie po dolinie górnego Renu. | Komentarze
   
7. Grzegorz „Grzeber” Berliński: Zbliżenie na Bonn, czyli nadreńskie historie piwne. | Komentarze

Do kiedy głosujemy?

Do 19.XI.2009 (dodatkowe dwa dni z powodu przesunięcia uruchomienia głosowania)

Jak głosujemy?

Głosujemy w niniejszym wątku, wg schematu:

I miejsce: TYTUŁ RELACJI oraz opcjonalnie 1-2 zdania uzasadnienia;
II miejsce: TYTUŁ RELACJI oraz opcjonalnie 1-2 zdania uzasadnienia;
III miejsce: TYTUŁ RELACJI;

Jakie głosy są brane pod uwagę?

- Brane są pod uwagę głosy zamieszczone w niniejszym wątku w postaci ww. schematu i należące do BrowarBizowiczów posiadających chociaż 1 post zamieszczony przed 3.XI.2009.
- Głosy wielokrotne nie są oczywiście brane pod uwagę.

Punktacja

I miejsce - relacja otrzymuje 3 punkty (bez uzasadnienia - 1 punkt);
II miejsce - relacja otrzymuje 2 punkty (bez uzasadnienia - 1 punkt);
III miejsce - relacja otrzymuje 1 punkt

Nagroda dla głosujących?

Oczywiście! Tak jak w zeszłym roku Sierotka komputerowa spojrzy przychylnie na jedną z głosujących osób która otrzyma:

Dużą torbę BrowarBizową.

Dziękuję za uwagę i zapraszam do oddawania głosów - doceńmy pracę autorów!

Autorzy uczestniczący w konkursie mogą głosować - ale nie na swoją relację ma się rozumieć

[kopyr]

Jakbym mógł przyznać dwa pierwsze miejsca ex equo, to bym przyznał, ale że nie mogę to taka kolejność:
1. Wyprawa do miasta Wagnera - za postawienie piwa na pierwszym miejscu, piękne fotki, no po prostu chce się wracać do Górnej Frankonii.
2. Zbliżenie na Bonn, czyli nadreńskie historie piwne - za piwo w centrum uwagi, smakowite fotki, kompleksowe podejście (historia i teraźniejszość).
3. Piwnie po dolinie górnego Renu - bo bardziej mnie zaciekawiła niż relacja maltańska.

[abernacka]

I miejsce: Zbliżenie na Bonn, czyli nadreńskie historie piwne. Według mnie najbardziej zgrabny opis podróży pod względem piwnym. Autor nie bał się odwiedzić niemieckiej prowincji, co niestety jest rzadkością a po drugie wybrał się do kraju, z którym wiele mnie łączy dobrego.

II miejsce: Wyprawa do miasta Wagnera.. Podobna argumentacja, można jedynie żałować, że akcja opisu dzieje sie w mieście a nie na prowincji.

III miejsce: Piwo pod znakiem maltańskiego krzyża.. Urzekły mnie fotki z jadłem i piciem

[kruger_nr1]

1 miejsce: Piwo na etiopskim szlaku, zawsze zimne. --najbardziej egzotyczna podróż która udowadnia, że nawet w niepiwnym kraju można znaleźć piwne tematy.
2 miejsce: Piwo pod znakiem maltańskiego krzyża. --ciekawa wyspa i połączenie turystyki tradycyjnej z turystyką piwną.
3 miejsce: Wyprawa do miasta Wagnera. --dobry przewodnik dla chętnych posmakowania piwa w samej krainie piwa.

[żąleną]

1 miejsce: Piwo na etiopskim szlaku, zawsze zimne. Za bliski mi temat egzotyki, tellę i opisy lokalnych knajpek z pozytywnym klimatem.
2 miejsce: Piwo pod znakiem maltańskiego krzyża. Za również bliski mi temat miejsca, które można objechać w jeden dzień i dlatego tak fajnie jest tam spędzić tych dni więcej, popijając piwo w różnych jego zakątkach.
3. miejsce: Zbliżenie na Bonn, czyli nadreńskie historie piwne. Za okraszenie tytułowych historii smakowitymi zdjęciami piw i wnętrz.

[becik]

1 miejsce: Piwo na etiopskim szlaku, zawsze zimne.
Za to, że relacja nie jest monotematyczna i oprócz piwa autor przede wszystkim poznaje kraj, jego historię, zabytki okraszając to piwem, nie na odwrót.

2 miejsce: Zbliżenie na Bonn, czyli nadreńskie historie piwne.
Za to, że mimo faktu iż piwowarstwo niemieckie w ogóle mnie nie interesuje i nie kręci, to ten reportaż wywołał u mnie ślinotok na apetycznie przedstawione piwka. Dodatkowo nawiązanie do historii miejsca i samych browarów było interesujące.

3. miejsce: Piwnie po dolinie górnego Renu.
Za to, że mimo ubogiej w zdjęcia relacji to z przyjemnością czytałem o - dla mnie jak na razie egzotycznym miejscu - jakim jest Liechtenstein oraz Szwajcaria. Relacji niemieckich szczególnie po ostatniej wyprawie Abernacki mam przesyt

[keto]

1 miejsce: Marcin „MarcinKa” Kawalec: Piwo na etiopskim szlaku, zawsze zimne.
2 miejsce: Jacek „Jacer” Domagalski: Wyprawa do miasta Wagnera.
3 miejsce: Piotr „Becik” Pupysz: Piwo pod znakiem maltańskiego krzyża.

[beny]

1)
Marcin „MarcinKa” Kawalec: Piwo na etiopskim szlaku, zawsze zimne.
Za egzotyczną relację piwną a o takie zawsze najtrudniej no i za ładne zdjęcia etykiet i nie tylko.

2)
Piotr „Becik” Pupysz: Piwo pod znakiem maltańskiego krzyża.
Za wyjawienie tajemnicy co się stało z browarem Loewenbrau

3)
Grzegorz „Grzeber” Berliński: Zbliżenie na Bonn, czyli nadreńskie historie piwne.
Kolekcjonersko kraj mnie nie interesuje ale pełen profesjonalizm relacji bardzo mi się spodobał

[przemo70]

1.Wyprawa do miasta Wagnera - bo najbardziej mi się podobała
2.Zbliżenie na Bonn, czyli nadreńskie historie piwne - bo podobała mi się mniej niż pierwsza
3.Piwnie po dolinie górnego Renu - bo podobała mi się mniej niż pierwsza i druga

[ART]

Oczywiście komentarze jak wyżej nie są brane pod uwagę jako "uzasadnienie", bo tyle to wiadomo i bez tego komentarza. Nie ma konieczności by silić się na takie uzasadnienia Liczę na to, że głosy są oddawane na najlepsze relacje spośród wszystkich przeczytanych, a sympatia do autora lub do miejsca które odwiedził nie wpływa na ten wybór.

[przemo70]

Oczywiście komentarze jak wyżej nie są brane pod uwagę jako "uzasadnienie", bo tyle to wiadomo i bez tego komentarza. Nie ma konieczności by silić się na takie uzasadnienia Liczę na to, że głosy są oddawane na najlepsze relacje spośród wszystkich przeczytanych, a sympatia do autora lub do miejsca które odwiedził nie wpływa na ten wybór.

Jak znajdę trochę czasu mogę rozwinąć moje uzasadnienie dla poszczególnych relacji ale mamy się mieścić w 1-2 zdaniach /zmieściłem się/, a to zdecydowanie za mało żeby wyrazić swoje zdanie na w/w tematy dla Prezesa i Pani Dyrektor

[ART]

Twoje uzasadnienie może mieć nawet i 1000 zdań, byle było rzeczowe i gwoli ścisłości jeśli lubisz być taki dokładny Twoje obecne uzasadnienia teoretycznie nie są zdaniami

[przemo70]

Twoje uzasadnienie może mieć nawet i 1000 zdań, byle było rzeczowe i gwoli ścisłości jeśli lubisz być taki dokładny Twoje obecne uzasadnienia teoretycznie nie są zdaniami

Aż tak dokładny nie lubię być, za 1000 zdań to zostałbym wycięty do przechmielin albo jeszcze gorzej a najważniejsze chyba oddać głos na ulubioną relację, choć wielkiego wyboru to nie ma, a myslałem że będzie tłok

[Pancernik]

Tak na krótko:

Numero uno: Jacek "Jacer" Domagalski: Wyprawa do miasta Wagnera - za konsekwentną piwność relacji;
Numero dos: Marcin "MarcinKa" Kawalec: Piwo na etiopskim szlaku, zawsze zimne - za powiew odjazdowej egzotyki z kraju o monumentalnej historii;
Numero tres: Piotr "Becik" Pupysz: Piwo pod znakiem maltańskiego krzyża - za owłosiony topless becika .

[ziomal-111]

1. Marcin „MarcinKa” Kawalec: Piwo na etiopskim szlaku, zawsze zimne. - Od zawsze interesowała mnie Etiopia i jej kultura. W tej relacji mogłem się o niej dowiedzieć ciekawych rzeczy a także poznać ten kraj od strony piwnej. Opisy miejscowych spelunek, prima sort.

2. Leszek „Zgroza” Lipiński: Piwnie po dolinie górnego Renu. - Bardzo ciekawa relacja, duzo szczegółów. Odwiedzane miejsca równiez zasługuja na uznanie.

3. Jacek „Jacer” Domagalski: Wyprawa do miasta Wagnera. - Duzo ciekawych zdjęć. Patrząc na nie sam chciałbym się znaleść w tej części Europy. Na plus liczba odwiedzonych knajpek.

Oceny nie są po znajomości