Okresowa kontrola piw niepasteryzowanych

[Maidenowiec]

Dualizm w percepcji jest w tym temacie zatrważający, tak szczerze.

[Marusia]

To w takim razie nie ma się chyba co obrażać, że Czes wyraził zdanie jakie prezentuje (przynajmniej wynika to z mojej wiedzy) część (nie taka znowu mała) opinii publicznej.

Nie chodzi o obrażanie się, nie jesteśmy w przedszkolu (przynajmniej większość z nas) tylko o zdecydowanie się, czy chce się łączyć ludzi, czy dzielić, bo u Czesa wychodzi, że to drugie. Jeśli tak jest, to przyjmuję do wiadomości, tylko wydawało mi się, że tak nie jest. No ale fakty mówią same za siebie, niestety.

[iron]

Gwoli ścisłości, to PSPD.

To prawie jak PZPR

[delvish]

To prawie jak PZPR

Prawie jak PZPN?

[Czes]

Dzięki Seta teraz jestem świadom "piątej kolumny".

Wobec pojawienia się w wątku tzw. spiskowej teorii dziejów, chce zwrócić uwagę, że sprawą rzekomej niepasteryzacji piw zajmuję się już od kilku lat - stąd tytuł wątku "Okresowa..."
Na przełomie 2004/5 roku wykryłem oszustwo w tym względzie browaru Lwówek Śląski (wtedy pod Wolfgangiem Bauerem), na początku 2008 roku browaru Grudziądz, a obecny przypadek Czarnkowa jest trzecim w łonie SRBP. Tym większe moje rozgoryczenie.
Pisałem wówczas o tych przypadkach w browar.biz, więc może zdolny archiwista Seta zechce odszukać i wskazać czytelnikom te wiadomości.

Nie jestem też pieszczochem Grupy Żywiec, w każdym razie nie całej
W 2006 roku jako przedstawiciel SRBP do Komisji ds Kodeksu Reklamowego Browarów Polskich, z własnej inicjatywy postawiłem tam wniosek o zbadanie zgodności z kodeksem słynnej dzisiaj reklamy piwa Warka z udziałem Jerzego Dudka. Po kilku miesiącach rozpatrywania, angażowaniu kancelarii prawnej i różnych ważnych figur, wniosek ostatecznie przepadł większością głosów. W proteście odszedłem z tej komisji, tak jak i przedstawiciel Browaru Belgia, a sama komisja wkrótce potem przestała istnieć.

[Krzysztof]

Jednakże osoby opiniotwórcze jeśli wypowiadają się to liczą się z tymi wypowiedziami inni ludzie. "O, Czes napisał, że browar.biz jest chory - to pewnie coś w tym jest". Potem oczywiście - jak to MarekJ napisał - plotka dostaje własnych nóg, zmienia się i ewoluuje.

....

Myślę, że większości z nas jest wiadome, że plebiscyt browar.biz działa na zasadzie podobnej jak to okresliła Beata Tyszkiewicz podczas "Tańca z gwiazdami" - głosowanie odbywa się ze wzgledu na czyjas popularność a nie jak Kto tańczy. Czyli głosujemy jak kto uważa.

Czes moim zdaniem uważa, że jeżeli któremuś z browarów udowodniono oszustwo to tenże nie powinien otrzymać prestizowego tytułu. Jednak wg. zasady przytoczonej powyżej, znajduha się ludzie, którzy głosowali na ten czy ów browar to już uch sprawa.

[żąleną]

Myślę, że większości z nas jest wiadome, że plebiscyt browar.biz działa na zasadzie podobnej jak to okresliła Beata Tyszkiewicz podczas "Tańca z gwiazdami" - głosowanie odbywa się ze wzgledu na czyjas popularność a nie jak Kto tańczy.

Raczej jest to wypadkowa tych dwóch aspektów, inaczej wynik plebiscytu odzwierciedlałby wyniki sprzedaży - czyli rok w rok wygrywałoby Tyskie.

[ART]

Kontrowersją by było, gdyby zwyciężyło Noteckie Niepasteryzowane. Zwyciężyło natomiast Noteckie. Bez adnotacji Pasteryzowane/Niepasteryzowane. Mam nadzieję, że wybierający "głosują jak uważają" czyli kierują się przede wszystkim smakiem i to właśnie swoim smakiem. Nie podoba mi się oczywiście kłamstwo na etykiecie. W Plebiscycie jednak ciągle chodzi o wybór piwa które najlepiej smakuje.

Krzysztofie - że niby Noteckie czy Konstancin biją rekordy popularności? Dobre

[Mikko]

Myślę, że większości z nas jest wiadome, że plebiscyt browar.biz działa na zasadzie podobnej jak to okresliła Beata Tyszkiewicz podczas "Tańca z gwiazdami" - głosowanie odbywa się ze wzgledu na czyjas popularność a nie jak Kto tańczy. Czyli głosujemy jak kto uważa.

Pisanie takich tekstów obraża większość forumowiczów. To nie plebiscyt na onet.pl gdzie wybierali by ludzie faktycznie najpopularniejsze marki (taki np. Janów Lubelski jest zajebiście popularny ).

Może inaczej - np. Honda Civic dalej będzie moim ulubionym samochodem nawet jak producent w reklamie powie że to najszybszy samochód świata a wiadomo że nie jest. Jeśli producent skłamał to może za to odpowiedzieć i zdjąć reklamę ale to nie znaczy że ludzie przestaną ten samochód kupować.

[Marusia]

Krzysztof ma na pewno nieco racji - to podobnie jak system reputacji na p.org - część punktów jest uzyskiwana za pomoc i dzielenie się wiedzą, ale spora część to punkty typu "lubię cię, to masz punkt u mnie". Żaden system nie jest wolny od błędów.

W przypadku Noteckiego (którego nigdy nie lubiłam i na niego nie głosowałam, ale nie ze względu na etykiety, tylko ze względu na smak) akurat mechanizm "pośmiertnego uhonorowania" też się niektórym włączył. Co nie zmienia faktu, że najistotniejsza jest tu wypowiedź Arta, że w plebiscycie nie było podziału na pasteryzowane/niepasteryzowane.

[kopyr]

Nie podoba mi się oczywiście lżenie na etykiecie.

Oczywiście mnie też się nie podoba, na szczęście jeszcze nigdy się z nim nie spotkałem. A czy przypadkiem nie miałeś na myśli łgania na etykiecie?

[Krzysztof]

Kontrowersją by było, gdyby zwyciężyło Noteckie Niepasteryzowane. Zwyciężyło natomiast Noteckie. Bez adnotacji Pasteryzowane/Niepasteryzowane. Mam nadzieję, że wybierający "głosują jak uważają" czyli kierują się przede wszystkim smakiem i to właśnie swoim smakiem. Nie podoba mi się oczywiście lżenie na etykiecie. W Plebiscycie jednak ciągle chodzi o wybór piwa które najlepiej smakuje.

Krzysztofie - że niby Noteckie czy Konstancin biją rekordy popularności? Dobre

Miałem na myśli popularność wsród głosujących.

[Krzysztof]

Krzysztof ma na pewno nieco racji - to podobnie jak system reputacji na p.org - część punktów jest uzyskiwana za pomoc i dzielenie się wiedzą, ale spora część to punkty typu "lubię cię, to masz punkt u mnie". Żaden system nie jest wolny od błędów.

W przypadku Noteckiego (którego nigdy nie lubiłam i na niego nie głosowałam, ale nie ze względu na etykiety, tylko ze względu na smak) akurat mechanizm "pośmiertnego uhonorowania" też się niektórym włączył. Co nie zmienia faktu, że najistotniejsza jest tu wypowiedź Arta, że w plebiscycie nie było podziału na pasteryzowane/niepasteryzowane.

Wiadomo, że nie ma systemu bez wad.

Akcja "ratujmy czarnków" spowodowała wzrost popularności.

[ART]

Oczywiście mnie też się nie podoba, na szczęście jeszcze nigdy się z nim nie spotkałem. A czy przypadkiem nie miałeś na myśli łgania na etykiecie?

Jakoś mi się pozajączkowało o tej wczesnej porze.

[Krzysztof]

Pisanie takich tekstów obraża większość forumowiczów. To nie plebiscyt na onet.pl gdzie wybierali by ludzie faktycznie najpopularniejsze marki (taki np. Janów Lubelski jest zajebiście popularny ).

Może inaczej - np. Honda Civic dalej będzie moim ulubionym samochodem nawet jak producent w reklamie powie że to najszybszy samochód świata a wiadomo że nie jest. Jeśli producent skłamał to może za to odpowiedzieć i zdjąć reklamę ale to nie znaczy że ludzie przestaną ten samochód kupować.

Nie uważam, zeby to co napisałem miało kogoś obrazić. Napewno nie było to moją intencją.

Ja rozumiem, że są pewne sypatie choćby tzw. patriotyzm lokalny. Ludzie maja do tego prawo już.