Okresowa kontrola piw niepasteryzowanych

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darko
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.06
    • 2078

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
    ... a normy na "pasteryzację" nie ma.
    Jest: PN-A-79093-10:2000.

    Comment

    • Małażonka
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.03
      • 4602

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Czes
      Nie jestem profesorem.
      Jestem chemikiem; wprawdzie wiem, że czysty związek zsyntezowany w laboratorium czy fabryce, strukturalnie identyczny z tym uzyskanym ze źródeł naturalnych, jest ani lepszy ani gorszy od tego drugiego, to uważam, że piwo spokojnie może się obejść bez dodatku środków syntetycznych.

      Żle znoszę natomiast łgarstwo producentów. I wasz bałwochwalczy niemal stosunek do
      tych małych producentów!
      Mogliby być niscy, ale niechby nie byli mali
      Fakt, że Noteckie zostało uznane za najlepsze piwo w plebistycie browar.biz, mimo że browar was oszukuje w sprawie pasteryzacji, jest dla mnie świadectwem, że środowisko tego portalu jest chore.
      Twoje stwierdzenie przy tej okazji, że plebiscyt to ocena piwa a nie etykiety, czystą hipokryzją.

      Myślę, że to dobra okazja żeby z browar.biz się pożegnać.
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Czes
      Kopyr, a1410, dziękuję za w większości trafną diagnozę przyczyny mojego wybuchu.

      Czuję się z tą decyzją fatalnie - pewno tak, jak bym porzucił starą żonę, na dodatek chorą.
      Nie pomaga nawet seans warzenia Monachijskiego w domu...
      Więc wracam. Dozgonnie
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Czes Wyświetlenie odpowiedzi
      Mam podstawy sądzić, że być może jedynymi już niepasteryzowanymi piwami butelkowanymi na rynku są (o zgrozo!) koncernowe Genuine Miller Draft (KP) i seria z Carlsberga (Kasztelan, Bosman)
      Te piwa są niepasteryzowane ( nie poddawane obróbce termicznej mającej na celu zapewnienie trwałości mikrobiologicznej), bo przechodzą filtrację wyjaławiającą.
      Właściwszym określeniem dla interesujących nas piw z małych browarów byłoby "niespasteryzowane". One są z reguły mniej lub bardziej podpasteryzowywane. Można zaaplikować umiejętnie nawet kilkanaście jednostek pasteryzacji (PU), a nie dokońca zdezaktywować enzym inwertazę. Tak więc takie piwo formalnie przejdzie test na pasteryzację (oparty na badaniu obecności czynnej inwertazy) z wynikiem ujemnym, ale inwertaza w nim ledwie zipie. I to widać.
      Tyle przykrych i według mnie nie zasłużonych słów w ciągu niespełna tygodnia? Czes, co się z Tobą dzieje?
      Cieszyłeś się zasłużenie i myślę, że nadal jeszcze masz szansę cieszyc się szacunkiem, zarówno użytkowników browar.biz, jak i przedstawicieli poszczególnych browarów. Dlaczego próbujesz to zniszczyc pomówieniami i oszczerstwami? Piszesz, że portal www.piwo.org jest środowiskiem zdrowym, bo poszczególni użytkownicy potrafią się szanowac, a jednocześnie sam obrażasz użytkowników browar biz. Piszesz, że jednemu z małych browarów udowodniłeś fałszerstwo, a następnie sugerujesz, że inne małe browary, w odróżnieniu od tych większych, również fałszują swoje produkty. Przyznam, że jestem zdegustowana. Człowiek rozsądny, cieszący się ogólną sympatią i szacunkiem, którego zdanie zawsze miało ogromne znaczenie, w tak małostkowy sposób próbuje do siebie zniechęcic wszystkich, którzy Mu ufali i szanowali... Mogę napisac tylko jedno - przykro mi...

      to pisałam ja - stara, na dodatek chora małażonka

      Comment

      • Krzysztof
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.04
        • 1689

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        W piwie niepasteryzowanym nie ma żadnych żywych drożdży. One są odfiltrowane już wcześniej. Amber pisał co prawda na etykiecie Żywego, że zawiera żywe drożdże, ale po teście podobnym do tej akcji z Czarnkowem wycofał się z tego napisu......
        W piwie filtrowanym przy pomocy ziemii okrzemkowej znajdują się drożdże. Jest ich bardzo mało ale są. Drodzę jest w stanie usunąć filtracja wyjaławiająca.
        Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
        www.twojmalybrowar.pl

        Comment

        • Krzysztof
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.04
          • 1689

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pt47 Wyświetlenie odpowiedzi
          Pasteryzator przepływowy pozwala na dokładniejsze dopasowanie JP. Bywam w pewnym czeskim browarze, gdzie piwo beczkowe pasteryzowane jest na poziomie 7 JP.
          Czy pewien jesteś podawanych przez siebie danych?

          Dla mnie 7 PU to wartość bardzo niska.

          Rzeczywiście pasteryzator w przepływie jest dokładniejszy.
          Natomiast jest jedna rzecz, która powoduje że oba typy pasteryzatora zalezne sa od jednego czynnika - ciągła nieprzerwna praca urządzeń współpracujących a przedewszystkim linii rozlewniczej od początku do końca. Bez sprawnej linii rozlewniczej najlepszy pasteryzator nie bedzie pracował rytmicznie i co za tym idzie przewidywalnie jezeli chodzi o parametry przepływu i temperatury co ma wpłayw na ilość PU.
          Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
          www.twojmalybrowar.pl

          Comment

          • kopyr
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2004.06
            • 9475

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof Wyświetlenie odpowiedzi
            W piwie filtrowanym przy pomocy ziemii okrzemkowej znajdują się drożdże. Jest ich bardzo mało ale są. Drodzę jest w stanie usunąć filtracja wyjaławiająca.
            Czy jest ich tyle, aby konsument odczuł jakiekolwiek korzyści z powodu ich obecności? Z tego co wiem, to jest ich pomijalnie mało.
            blog.kopyra.com

            Comment

            • Rzeszowiak
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼
              • 2009.04
              • 1597

              Fakt, że noteckie oszukuje w sprawie pasteryzacji nie wyklucza tego, że jest to absolutna czołówka piw w Polsce.

              Podobnie z "niespasteryzowanym" janowem beczkowym w przybrowarnej knajpie, którego smak był niepowtarzalny w dobrym tego słowa znaczeniu.

              Co z tego, że taki kasztelan jest autentycznie niepasteryzowany, skoro piwo jest tak płytkie w smaku?

              A zatem trudno uznać aby faktycznie jakas demencja czy inna choroba drążyła środowisko browar.bizowe. Ewentualna krytyka wyboru forumowiczów powinna raczej tyczyć się ciechana, którego większość wyrobów znacznie się pogorszyła, a nie Czarnkowa, który mimo pasteryzacji bije na głowę niepasteryzowane produkty z Ciechanowa czy Kormorana, że o Carlsbergu z przyzwoitości nie wspomnę.

              Comment

              • a1410
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2003.08
                • 613

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                Czy jest ich tyle, aby konsument odczuł jakiekolwiek korzyści z powodu ich obecności? Z tego co wiem, to jest ich pomijalnie mało.
                Ale jednak są i dlatego regularne spożywanie takiego piwa jest na pewno zdrowsze, niż picie piwa pasteryzowanego...

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka Wyświetlenie odpowiedzi
                  Piszesz, że portal www.piwo.org jest środowiskiem zdrowym, bo poszczególni użytkownicy potrafią się szanowac, a jednocześnie sam obrażasz użytkowników browar biz.
                  Cieszę się Asiu, że pociągnęłaś ten temat, bo ja tak sobie czekam na wypowiedź Czesa - choćby "sorry, nieco się zagalopowałem" skierowanym do użytkowników tego portalu, ale jakoś doczekać się nie mogę. Dziwi mnie, że inni jakoś tak... udają, że deszcz pada?
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • żąleną
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.01
                    • 13239

                    Ja mam kaszel, więc nie udaję, ale faktycznie jestem chory.

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika a1410 Wyświetlenie odpowiedzi
                      Ale jednak są i dlatego regularne spożywanie takiego piwa jest na pewno zdrowsze, niż picie piwa pasteryzowanego...
                      Jedno piwo domowe da ci więcej niż skrzynka niepastera.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • emes
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.08
                        • 4275

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                        Czy jest ich tyle, aby konsument odczuł jakiekolwiek korzyści z powodu ich obecności? Z tego co wiem, to jest ich pomijalnie mało.
                        Nawet jak jest ich pomijalnie mało , to i tak dostarczą więcej witamin do organizmu niż piwo bez drożdży. Rozumiem, że tym rozważaniom towarzyszy też pomijalnie małe spożycie piwa
                        Last edited by emes; 2010-03-11, 21:36.

                        Comment

                        • Maidenowiec
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.07
                          • 2287

                          Mała dygresja, zdajecie sobie oczywiście sprawę z tego, że są dwie szkoły dotyczące konsumpcji żywych komórek drożdżowych? Ta druga mówi, że to wcale nie jest takie prozdrowotne jak obiegowa opinia głosi, a wręcz może być szkodliwe. Więc nie ekscytowałbym się tym zbytnio.
                          Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                          Thou shallt not spilleth thy beer!

                          Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                          Comment

                          • pt47
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2008.08
                            • 39

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysztof Wyświetlenie odpowiedzi
                            Czy pewien jesteś podawanych przez siebie danych?

                            Dla mnie 7 PU to wartość bardzo niska.

                            Rzeczywiście pasteryzator w przepływie jest dokładniejszy.
                            Natomiast jest jedna rzecz, która powoduje że oba typy pasteryzatora zalezne sa od jednego czynnika - ciągła nieprzerwna praca urządzeń współpracujących a przedewszystkim linii rozlewniczej od początku do końca. Bez sprawnej linii rozlewniczej najlepszy pasteryzator nie bedzie pracował rytmicznie i co za tym idzie przewidywalnie jezeli chodzi o parametry przepływu i temperatury co ma wpłayw na ilość PU.
                            Jestem pewien tej informacji.
                            W 1995 roku Instytut Weihenstephan podał wyniki badań nad zakażeniami piwa na rynku (w latach 1992-1993). Głównym powodem zepsucia piwa były szczepy Lactobacillus brevis i Pectinatus cerevisiiphilus (85-90%). Dawka śmiertelna dla Lactobacillus wynosi 5-8 JP, a Pectinatus już przy 3 JP.
                            Co do pasteryzatora w przepływie- to bardzo ważny jest zbiornik buforujący…

                            Comment

                            • Rzeszowiak
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼
                              • 2009.04
                              • 1597

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                              Cieszę się Asiu, że pociągnęłaś ten temat, bo ja tak sobie czekam na wypowiedź Czesa - choćby "sorry, nieco się zagalopowałem" skierowanym do użytkowników tego portalu, ale jakoś doczekać się nie mogę. Dziwi mnie, że inni jakoś tak... udają, że deszcz pada?
                              Uznali, że nie warto otwierać parasolki, gdy w moczu płynie etyka.

                              Comment

                              • Małażonka
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.03
                                • 4602

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Rzeszowiak Wyświetlenie odpowiedzi
                                Uznali, że nie warto otwierać parasolki, gdy w moczu płynie etyka.
                                Etyka tetryka nie tyka

                                P.S. To pisałem ja - stary i chory mąż iron
                                Last edited by Małażonka; 2010-03-11, 21:53.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X