Okresowa kontrola piw niepasteryzowanych

[Krzysiu]

...Te sny o potędze ... .

A co

A to, że skojarzyło mi się to z innymi snami o potędze, mianowicie zmonopolizowania opiniowania piwa domowego. A to mi się bardzo nie spodobało.

W ogóle to sprawa jest bardzo prosta. Wyjścia są dwa:
1. Był plebiscyt na piwo roku. Ktoś o wygrał. W związku z tym Art, jako Admin, sporządza stosowny dyplom i wysyła komu trzeba, z odpowiednim uzasadnieniem. Jednoczesnie informuje o tym wszystkie dostępne media. Jaka będzie tego siła - nie wiem, ale jak się nie spróbuje, to wiadomo nie będzie nigdy.
2. Próbujemy budować bardzo poważne przedsięwzięcie. Powołujemy sztab organizacyjny, zatrudniamy laboratoria i inne takie, oraz robimy składkę po te głupie kilkaset złotych i wydajemy certyfikat, który będzie miał dokładnie taką samą siłę sprawczą, jak rozwiązanie pierwsze.

Więc przestańcie bujać w obłokach, tylko wykonajcie punkt 1. Jeżeli będzie się to robiło regularnie, co roku, czytelnie i zrozumiale dla wszystkich, to siła znaku zrobi się sama.

[Marusia]

A to, że skojarzyło mi się to z innymi snami o potędze, mianowicie zmonopolizowania opiniowania piwa domowego. A to mi się bardzo nie spodobało.

Opiniowanie piw domowych a badania piw komercyjnych pod kątem zgodności z jakąś ustaloną normą - co ma piernik do wiatraka, jaki monopol niby w tym drugim przypadku widzisz?

Więc przestańcie bujać w obłokach, tylko wykonajcie punkt 1. Jeżeli będzie się to robiło regularnie, co roku, czytelnie i zrozumiale dla wszystkich, to siła znaku zrobi się sama.

Punkt pierwszy to Art z Maggykiem od wielu lat realizują

[kopyr]

Pozwolę sobie przypomnieć, od czego tutaj wyszliśmy - a przynajmniej ja wyszłam: koncerny chcą wyrwać kolejną działeczkę małym i czy coś da sie z tym fantem zrobić. Tak przypominam, bo odnoszę wrażenie, że dyskusja za bardzo poszła w różne strony ... jak zwykle

Ja to widzę inaczej. Na piwo.org dyskusja wyszła od Reinheitsgebotu i takie jest też moje podejście. Chodzi mi o to, żeby małe browary z własnej woli, ale w swoim interesie, dokonały pewnego rodzaju samoograniczenia (praktyk i surowców), co pozwoliłoby im wyróżnić się na rynku. Z kolei nas konsumentów uchroniłoby przed potworkami typu piwo Zielone, Czerwone, "Miodowy" Porter, czy porter barwiony karmelem. Byłoby wskazaniem kierunku, w którym warto podążać - tradycja, natura itd. a nie w kierunku piw miętowych, anyżowych i migdałowych z syntetycznego aromatu. Czyli to jest dla małych utrudnienie. Ale ma to być takie narzucenie sobie reżimu, które uszlachetni je. A dopiero konsekwencją zastosowania pewnych standardów będzie poprawienie, umówmy się nie najlepszej, reputacji małych browarów.

Znak Prawdziwe Piwo ma być jedynie manifestacją tej filozofii. Dlatego wyszedłem od stowarzyszenia browarów, które chciałyby realizować taką strategię.

[ART]

Punkt pierwszy to Art z Maggykiem od wielu lat realizują

Jeszcze za słabo

Art-cie

Na takie zaczepki nie odpowiadam

[Czes]

W ogóle to sprawa jest bardzo prosta. Wyjścia są dwa:
1. Był plebiscyt na piwo roku. Ktoś o wygrał. W związku z tym Art, jako Admin, sporządza stosowny dyplom i wysyła komu trzeba, z odpowiednim uzasadnieniem. Jednoczesnie informuje o tym wszystkie dostępne media. Jaka będzie tego siła - nie wiem, ale jak się nie spróbuje, to wiadomo nie będzie nigdy.
2. Próbujemy budować bardzo poważne przedsięwzięcie. Powołujemy sztab organizacyjny, zatrudniamy laboratoria i inne takie, oraz robimy składkę po te głupie kilkaset złotych i wydajemy certyfikat, który będzie miał dokładnie taką samą siłę sprawczą, jak rozwiązanie pierwsze.

Więc przestańcie bujać w obłokach, tylko wykonajcie punkt 1. Jeżeli będzie się to robiło regularnie, co roku, czytelnie i zrozumiale dla wszystkich, to siła znaku zrobi się sama.

Punkt 1 to tyle i aż tyle, co można w tej sprawie robić.
Byle czytelnie i konsekwentnie, a z czasem wyróżnienie zyska rangę. Najwyższą.

Właśnie dlatego tak ubolewam nad tegorocznym wyborem Piwa Roku.

[anteks]

Punkt 1 to tyle i aż tyle, co można w tej sprawie robić.
Byle czytelnie i konsekwentnie, a z czasem wyróżnienie zyska rangę. Najwyższą.

Właśnie dlatego tak ubolewam nad tegorocznym wyborem Piwa Roku.

ale to był wybór większości i należy to uszanować

[zulu]

O ile dobrze zrozumiałem mikrofiltracja z powodzeniem może zastąpić pasteryzacje w celu przedłużenia trwałości piwa. Co w takim razie stosuje Sulimar w swoim pszenicznym Corneliusie (który zgodnie z informacją na etykiecie jest niepasteryzowany, niefiltrowany, bez konserwantów i zgodnie z prawem czystości składu) że ma trwałość minimum 6 miesięcy lub dłużej?

[kishar]

O ile dobrze zrozumiałem mikrofiltracja z powodzeniem może zastąpić pasteryzacje w celu przedłużenia trwałości piwa. Co w takim razie stosuje Sulimar w swoim pszenicznym Corneliusie (który zgodnie z informacją na etykiecie jest niepasteryzowany, niefiltrowany, bez konserwantów i zgodnie z prawem czystości składu) że ma trwałość minimum 6 miesięcy lub dłużej?

Może, się mylę ale trwałość taka, może wynikać z refermentacji w butelce, a więc Sulimar stosuje jak najbardziej naturalne metody, podobnie jak piwowarzy domowi.

[kopyr]

O ile dobrze zrozumiałem mikrofiltracja z powodzeniem może zastąpić pasteryzacje w celu przedłużenia trwałości piwa. Co w takim razie stosuje Sulimar w swoim pszenicznym Corneliusie (który zgodnie z informacją na etykiecie jest niepasteryzowany, niefiltrowany, bez konserwantów i zgodnie z prawem czystości składu) że ma trwałość minimum 6 miesięcy lub dłużej?

Refermentację w butelce, po angielsku bottle condittioning. Piwo zawiera żywe drożdże, którym dostarcza się pożywki w postaci jakiegoś rodzaju cukrów prostych. Drożdże po pierwsze zużywają tlen, co chroni piwo, po drugie z racji swej żywotności dominują środowisko i utrudniają rozwój konkurencyjnych mikrobów. Piwowarzy domowi stosuję refermentację z powodzeniem. Głównie w celu nasycenia piwa CO2, ale piwa domowe można przechowywać dzięki temu latami.

[Czes]

Ostatnio na etykiecie Noteckiego w miejsce napisu "piwo niepasteryzowane naturalne" zamieszczono napis "piwo niskopasteryzowane naturalne"

Komisja Etyki Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich jest usatysfakcjonowana

[leona]

No szacunek. Dla tych co walczyli i dla tych którzy się przyznali do zaciemniania tematu.

[petrus33]

Ostatnio na etykiecie Noteckiego w miejsce napisu "piwo niepasteryzowane naturalne" zamieszczono napis "piwo niskopasteryzowane naturalne"
Komisja Etyki Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich jest usatysfakcjonowana

Czyli jednak można być trochę w ciąży

[emes]

Ostatnio na etykiecie Noteckiego w miejsce napisu "piwo niepasteryzowane naturalne" zamieszczono napis "piwo niskopasteryzowane naturalne"

Komisja Etyki Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich jest usatysfakcjonowana

Postęp jest niewątpliwy w uczciwszym traktowaniu klientów, miejmy nadzieję, że to się przełoży też na inne browary . Niewątpliwie największy udział w tej ewolucyjnej przemianie ma Czes, potem jakieś tam zaplecze klientów "uświadomionych" z browar.biz, czy innych np piwo.org. W sumie to jaki browar regionalny może sobie w jakimś dłuższym czasie pozwolić, w dobie internetu, na słuszne zarzuty, że oszukuje klientów ? Mam nadzieję, że Czes będzie nadal czuwał nad "niepasteryzacją" polskich piw w renomowanej czołówce piw regionalnych.

[leona]

Postęp jest niewątpliwy w uczciwszym traktowaniu klientów, miejmy nadzieję, że to się przełoży też na inne browary . Niewątpliwie największy udział w tej ewolucyjnej przemianie ma Czes, potem jakieś tam zaplecze klientów "uświadomionych" z browar.biz, czy innych np piwo.org. W sumie to jaki browar regionalny może sobie w jakimś dłuższym czasie pozwolić, w dobie internetu, na słuszne zarzuty, że oszukuje klientów ? Mam nadzieję, że Czes będzie nadal czuwał nad "niepasteryzacją" polskich piw w renomowanej czołówce piw regionalnych.

Nie jestem (jeszcze )TW ARTa ale nie przesadzajmy z tym, że piwo.org robi coś wielkiego dla konsumenta-piwosza, który nie jest domowym piwowarem.
To tak gwoli nie tworzenia mitów

[JAckson]

Mam nadzieję, że piwo się nie pogorszy.