Dlaczego nie pić piwa prosto z butelki

[anteks]

Jednakowoż z TAKIEJ butelki żal nie pić! No i mamy dylemat...

a co ma kształt czy tez pojemność do tego ?

[Obywatel1978]

Piwo najlepiej smakuje właśnie z butelki. Z kufla czy ze szklanki pije sie za szybko - parę haustów i po dużym piwku Z puszki pić nie lubię. Optymalnie jest właśnie z butelki

[anteks]

Piwo najlepiej smakuje właśnie z butelki. Z kufla czy ze szklanki pije sie za szybko - parę haustów i po dużym piwku Z puszki pić nie lubię. Optymalnie jest właśnie z butelki

brak słów

[Candlekeep]

a co ma kształt czy tez pojemność do tego ?

Nic. Po prostu bączki są tak urokliwymi butelkami, że żal mi przelewać piwo z takiej butelki do jakiejkolwiek szklanki, tylko piję właśnie prosto z bączka.
Inne butelki i puszki - i owszem, ale bączki? Nigdy w życiu nie odpuszczę sobie tej frajdy

[jacer]

Piwo najlepiej smakuje właśnie z butelki.

O Jezu. Długa droga jeszcze przed nami aby nauczyć Polaków pić piwo.

[kibi]

brak słów

O Jezu. Długa droga jeszcze przed nami aby nauczyć Polaków pić piwo.

To uczcie zamiast jojczyć .
Z waszych postów młodszy forumowym stażem kolega nie dowie się, ze pijąc z butelki pozbawia się tak istotnych atrybutów piwa jak piana i zapach, że nie odczuwając zapachu nie może w pełni docenić smaku, że w końcu nic nie wie na temat koloru piwa, jego przejrzystości, no i ewentualnie zawartości farfocli, owadów i innych obcych ciał.
Z pewnością macie jeszcze inne argumenty popierające picie piwa z kufla bądź pokala, więc je przedstawcie, miast załamywać ręce nad niską kulturą picia piwa.

[Javox]

Jest na to rada... kupić dwa takie same piwka... jedno wypić z kufla a drugie z butli...

i pojawia się pomysł racjonalizatorski dla Artomatu:

1. Smak piwa pitego z butelki
2. Smak piwa pitego z kufla itp.

/ kolejny element porównawczy gotowy.... /

[Obywatel1978]

brak słów

O Jezu. Długa droga jeszcze przed nami aby nauczyć Polaków pić piwo.

Coście koledzy tak ręce nade mną pozałamywali?

Mam w domu dużo szklanek do piwa i czasami z nich korzystam, ale dla mnie wypić piwko ze szklanki to Dopiero przy trzecim, czwartym trochę wolniej mi idzie Natomiast z butelki bardzo lubię pić i wiele osób myśli i robi podobnie i nie jest to chyba coś strasznego

[becik]

Jak zwykle przerost formy nad treścią

Powiem tak, do dziś uwielbiam pić piwo prosto z bączka i nie widzę w tym nic zdrożnego czy ujmującego. Jakoś w bączku piwo mi nadzwyczajnie smakuje, a porównując: zdecydowanie mocniej czuć chmielową goryczką niż po przelaniu w kufel.

[TomX]

Wszystko zależy od okoliczności - w domu, po ciężkim dniu i relaksującym prysznicu nie ma (dla mnie) nic lepszego niż dobre (zwykle ciemne) piwo, dobrze schłodzone, podane w stylowym szkle, na ładnej podstawce, pite w ciepłym i wygodnym fotelu najlepiej w towarzystwie dobrego kumpla albo chociaż dobrej książki. Wtedy to jest rytuał, pije się z namaszczeniem, picie z butelki byłoby dla mnie profanacją. Ale z drugiej strony nie mniej uroku ma pociąganie browarka prosto z butelki (lubię bączki, ale najlepiej mi leżą butelki Vichy) w plenerze przy jakimś grillu, obowiązkowo z gromadką kumpli. To jest klimat

Dlatego nie deprecjonujmy picia z butelki, bo też ma swój urok. Ale w innych okolicznościach dbajmy o kulturę picia.

[Pancernik]

Ja preferuję piwo z tzw. cienkiego szkła, ale właśnie przy grillu często "przechodzę" na kufle.
Picie bezpośrednio z bączka ma dla mnie walor sentymentalny, wiadomo, w latach "młodzieńczych" najczęściej piwo pijałem z kumplami w bardzo różnych okolicznościach przyrody prosto z bączka .

A od strony praktycznej nie polecam (zwłaszcza przy grillu) picia z butelki, a tym bardziej z puszki, ponieważ niektóre pasiaste brązowo-żółte (ew. czarno-żółte) owady żądlące lubią zanurkować w piwie i pijąc z butelki lub puszki można je wprowadzić do przełyku i nieszczęście gotowe...

[jacer]

Tak jak nie pije się kawy z kubka styropianowego, herbaty ze szklanki z metalowym koszyczkiem i fusami tak samo nie pije się piwa z butelki.

Na grilla zawsze zabieramy kufle zwłaszcza, że pijane jest domowe ale nie tylko.

Wiem, że jest moda (głupia) na picie z butelki nawet w knajpie. Znam jedną knajpę gdzie prawie nikt nie pije z kufla, jednak już nauczyłem barmana i mnie bez mówienia nalewa do porządnego kufla z uchem.

PS Wiadomo kto obmacywał tą butelkę i czy wcześniej nie był w toalecie? brr

[Mikko]

Picie z gwinta ma jedną wadę - wszystkie piwa, w swojej kategorii, smakują podobnie więc czy pijesz Tyskie czy Opata to w sumie jeden pies.

[kogra]

PS Wiadomo kto obmacywał tą butelkę i czy wcześniej nie był w toalecie? brr

A wiadomo czy barman ten Twój kufel umył porządnie czy tylko popłukał w zimnej wodzie.
I gdzie ostatnio trzymał ręce ?

[Marusia]

Picie z gwinta ma jedną wadę - wszystkie piwa, w swojej kategorii, smakują podobnie więc czy pijesz Tyskie czy Opata to w sumie jeden pies.

No i właśnie o to chodzi. Takie tyskie czy inne podobne to zalecam wręcz pić z butelki, żeby przypadkiem nie poczuć aromatu

DOBRE piwa pić z butelki to niepotrzebne odzieranie się z dodatkowych wrażeń. KIEPSKIE - tylko z butelki. Tylko po co pić kiepskie piwa