Dlaczego nie pić piwa prosto z butelki

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • JAckson
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2004.05
    • 6122

    #16
    Ja zazwyczaj pijam z kufla, bo lubię. Ale latem na łonie natury picie smacznego, chłodnego piwa prosto 'bączka' jest baaardzo przyjemne
    MM961
    4:-)

    Comment

    • Javox
      PremiumUżytkownik
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2009.11
      • 6322

      #17
      Może to dziwnie zabrzmi a może nie... ja na łono natury biorę sobie kufel...

      Comment

      • wpiwod01
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2009.10
        • 5

        #18
        piwko z butelki nie smakuje a i tez kazda marka ma wymagania czy pic je wolno tylko z grubego szkła czy z cienkiego proponuje przetestować

        Comment

        • wpiwod01
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2009.10
          • 5

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Candlekeep
          Nic. Po prostu bączki są tak urokliwymi butelkami, że żal mi przelewać piwo z takiej butelki do jakiejkolwiek szklanki, tylko piję właśnie prosto z bączka.
          Inne butelki i puszki - i owszem, ale bączki? Nigdy w życiu nie odpuszczę sobie tej frajdy
          właśnie bączki sa najlepsze pomimo ze lubie wyłącznie piwko z kufelka lub pokala baczka nie przelewam pije z butelki to jak cofnac sie o 25 lat i wspomnienia wracaja pierwsze piwo ...

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            #20
            Piwo z butelki tylko na łonie lub w bramie. Ale gdzie teraz bezstresowo można taki myk uskutecznić?

            Dodatkowo ostatnie łyki piwa pitego z butelki są niedobre - ciepłe, wygazowane i wybełtane. Chyba że ktoś duszkiem pije.

            Comment

            • wpiwod01
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2009.10
              • 5

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
              Piwo z butelki tylko na łonie lub w bramie. Ale gdzie teraz bezstresowo można taki myk uskutecznić?

              Dodatkowo ostatnie łyki piwa pitego z butelki są niedobre - ciepłe, wygazowane i wybełtane. Chyba że ktoś duszkiem pije.
              masz racje na dnie butelki to jakas fe breja...az mnie wstrzasło

              Comment

              • Javox
                PremiumUżytkownik
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2009.11
                • 6322

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
                Piwo z butelki tylko na łonie lub w bramie. Ale gdzie teraz bezstresowo można taki myk uskutecznić?
                O! nawet prawie w centrum mojego miasta można znaleźć ustronne fajne miejsca... a o peryferiach to już nawet nie mówię...

                Comment

                • Juby_piwosz
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2006.02
                  • 254

                  #23
                  Jeśli piję dobre piwo to tylko z odpowiedniego szkła... Ale często pijam piwo dla ugaszenia pragnienia, przy różnych pracach budowlanych itp., wtedy wymóg mam jeden - musi być zimne. Aby ustrzec się przed osami, po zdjęciu kapsla, jeśli w butelce pozostaje jeszcze piwo, nakładam go ponownie. A dla tych piwek to naprawdę nie różnica... może być butelka, puszka aby nie plastyk.

                  Comment

                  • YouPeter
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.05
                    • 2379

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
                    Piwo z butelki tylko na łonie lub w bramie. Ale gdzie teraz bezstresowo można taki myk uskutecznić?
                    Akurat na przedmieściu jeszcze można I tak ja piwo z butelki pije tylko i wyłącznie na ulicy ze znajomymi i dodatkowo musi być to piwo jasne. Nie wyobrażam sobie picia z butelki portera czy też innego piwa ciemnego albo pszenicznego w taki sposób. W Anglii zdarzało mi się pić "ale" z butelki, ale w Polsce do piwa w tej cenie podchodzę z namaszczeniem, więc musi być kufel.
                    Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                    Comment

                    • Seta
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2002.10
                      • 6964

                      #25
                      Nie pijam z butelki. Chyba że okoliczności mnie "zmuszą" . Nie piję bo nie lubię. Zwłaszcza od zlotu w Ciechanowie, gdzie nasłuchałem się o ludziach, którzy napili się ługu sodowego, albo jak znaleziono w zwrotnej butelce połamane żyletki...
                      Jednak wolnoć Tomku... Nie bronię nikomu pić z butelki. Graża lubi bączki...
                      Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                      Comment

                      • wpiwod01
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2009.10
                        • 5

                        #26
                        piwo nie lubi byc pite w bramie ,piwo lubi posiedziec ,,pogadać podelektować sie i zamawiac kolejne....,

                        Comment

                        • kopyr
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2004.06
                          • 9475

                          #27
                          Oj tam, oj tam. Ja wszystko rozumiem - picie piwa z butelki, kiedy mam pod ręką szkło jest bezsensu, ale na górskim szlaku wychylenie Holby czy Krakonosa z butelki cóż może być lepszego. Na łajbie, na ognisku w górach, czy na Mazurach butelka jak najbardziej. Dla mnie większą profanacją jest picie z plastikowego kubka na jakiejś imprezie plenerowej, niż picie z butelki. Bardzo wiele moich najlepszych wspomnień z picia piwa wiąże się z piciem z butelki. Choć żą ma rację końcówka jest ohydna, dlatego często się ją wylewało, dla Neptuna, czy po porostu na trawę.
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • wpiwod01
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2009.10
                            • 5

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta
                            Nie pijam z butelki. Chyba że okoliczności mnie "zmuszą" . Nie piję bo nie lubię. Zwłaszcza od zlotu w Ciechanowie, gdzie nasłuchałem się o ludziach, którzy napili się ługu sodowego, albo jak znaleziono w zwrotnej butelce połamane żyletki...
                            Jednak wolnoć Tomku... Nie bronię nikomu pić z butelki. Graża lubi bączki...
                            no tak chyba ze tylko wyjatkowo butelka bezzwrotna a nie myta kwasami...

                            Comment

                            • wilko
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2008.07
                              • 226

                              #29
                              Z butelki zdaża mi się pijać tylko przy pracach remontowych lub w terenie. Jeśli w domu to zawsze bezdyskusyjnie ze szkła

                              Comment

                              • Piwowar
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🥛🥛🥛🥛
                                • 2001.05
                                • 2550

                                #30
                                Oto dlaczego ja nie piję z butelki.
                                Attached Files
                                Archiwum piwne

                                Poznaj
                                http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
                                Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
                                Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"

                                Comment

                                Przetwarzanie...