Dla mnie wypicie piwa z butelki to taka "atawistyczna" przyjemnosc
Po prostu kilkadziesiat lat temu, moje pierwsze kontakty z piwem laczyly sie bezposrednio z szyjka butelki.
W czasach gdy piwo chlodzilo sie zima za oknem a latem w zlewie z woda (mowie tu o akademiku) nie bylo specjalistycznych szkiel do piwa ale bylo piwo.
Dlatego czasem, tak jak dzis (3 x Zywiec Porter) lubie przylozyc butelke do ust i poczuc smak tamtych lat.
Po prostu kilkadziesiat lat temu, moje pierwsze kontakty z piwem laczyly sie bezposrednio z szyjka butelki.
W czasach gdy piwo chlodzilo sie zima za oknem a latem w zlewie z woda (mowie tu o akademiku) nie bylo specjalistycznych szkiel do piwa ale bylo piwo.
Dlatego czasem, tak jak dzis (3 x Zywiec Porter) lubie przylozyc butelke do ust i poczuc smak tamtych lat.
Comment