Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Dlaczego nie pić piwa prosto z butelki

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Latarnik
    Premium Lamplighter
    • 06-2004
    • 5005

    Dla mnie wypicie piwa z butelki to taka "atawistyczna" przyjemnosc
    Po prostu kilkadziesiat lat temu, moje pierwsze kontakty z piwem laczyly sie bezposrednio z szyjka butelki.
    W czasach gdy piwo chlodzilo sie zima za oknem a latem w zlewie z woda (mowie tu o akademiku) nie bylo specjalistycznych szkiel do piwa ale bylo piwo.
    Dlatego czasem, tak jak dzis (3 x Zywiec Porter) lubie przylozyc butelke do ust i poczuc smak tamtych lat.
    5430 kapsli z wypitych piw
    874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
    "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
    https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
    Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
    https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

    Comment

    • q456852
      Junior
      • 05-2011
      • 19

      Nie wyobrażam sobie picia porządnego piwka z gwinta. To byłaby profanacja! Kiedyś zawsze zabierałem odpowiednie szkło nawet w plener czy koncerty, czym wprawiałem moich znajomych (nie-piwowarów) w niezłe zdziwienie. Ale w ten sposób straciłem już 3 pokale z mojej kolekcji

      Zdecydowałem się na kompromis: w warunkach domowych wybieram ładne szklanki. W plenerze, degustując piwo zabieram jakąś gorszą szklankę (najczęściej tą po nutelli - w miare ładnie wygląda w nich piwko, a jak się stłucze to żadna strata).

      Comment

      • Candlekeep
        Senior
        • 11-2007
        • 367

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika q456852 Wyświetlenie odpowiedzi
        Nie wyobrażam sobie picia porządnego piwka z gwinta. To byłaby profanacja! Kiedyś zawsze zabierałem odpowiednie szkło nawet w plener czy koncerty (...)
        Ale Latarnik pisał o Żywcu, więc nie dziw się - w takim wypadku picie z kufla, szklanki czy z gwinta nie robi różnicy

        Comment

        • wpadzio
          Senior
          • 06-2011
          • 2647

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika q456852 Wyświetlenie odpowiedzi
          Zdecydowałem się na kompromis: w warunkach domowych wybieram ładne szklanki. W plenerze, degustując piwo zabieram jakąś gorszą szklankę (najczęściej tą po nutelli - w miare ładnie wygląda w nich piwko, a jak się stłucze to żadna strata).
          Szkło po Nutelli... Jakże piękna kontynuacja reżimowych musztardówek. A i okazuje się równie praktyczna, choć... kawy w niej nie podasz już raczej, bo i uszka nie posiada
          Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
          Serviatus status brevis est
          3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

          Comment

          • Ahumba
            Senior
            • 05-2001
            • 8962

            Ja wiem dlaczego nie należy pić piwa prosto z butelki.
            Będąc na wczasach i pijąc piwo prosto z butelki już trzy razy o mało nie połknąłem osy. Ponieważ jestem z lekka uczulony o mało co nie zginąłem pijąc ulubiony napój
            Last edited by Ahumba; 02-10-2012, 21:39.
            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

            Comment

            • q456852
              Junior
              • 05-2011
              • 19

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Candlekeep Wyświetlenie odpowiedzi
              Ale Latarnik pisał o Żywcu, więc nie dziw się - w takim wypadku picie z kufla, szklanki czy z gwinta nie robi różnicy

              A ja tu się takze zgadzam: picie z gwinta Żywca czy innego marketowca to żaden grzech. Szczególnie w ciężkich terenowych warunkach, a użycie tu szklanki to tylko kwestia wygody. Po prostu jak się pije z gwinta to piwo przy wypływaniu z szyjki butelki (zwężenie a więc i wzrost ciśnienia) do naszej jamy ustnej robi to buzując i pieniąc się, przez co piwo połykane zaczyna się pienić. Skutkuje to tym, że przy maratonie możemy poczuć się źle gdyż żołądek nasz nasycony jest pianą. Opisane zjawisko ma miejsce zwłaszcza przy tankowaniu butelki na raz. Pijąc ze szklanki jest ono znacznie złagodzone.
              Last edited by q456852; 02-10-2012, 22:24.

              Comment

              • Latarnik
                Premium Lamplighter
                • 06-2004
                • 5005

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Candlekeep Wyświetlenie odpowiedzi
                Ale Latarnik pisał o Żywcu, więc nie dziw się - w takim wypadku picie z kufla, szklanki czy z gwinta nie robi różnicy
                W czasach, o ktorych pisalem piwo Zywiec jak i Zywiec Porter byly znakomite i wspaniale smakowaly zarowno ze szkla jak i z butelki.
                5430 kapsli z wypitych piw
                874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                Comment

                • kopyr
                  Senior
                  • 06-2004
                  • 9475

                  Po kilku latach doświadczeń stwierdzam, że kiepskie piwa pite z gwinta zyskują. Wybitne tracą.
                  EDIT: właściwie to kilkunastu.
                  Last edited by kopyr; 03-10-2012, 06:54.
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • wasyll
                    Senior
                    • 09-2008
                    • 1823

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                    Po kilku latach doświadczeń stwierdzam, że kiepskie piwa pite z gwinta zyskują. Wybitne tracą.
                    EDIT: właściwie to kilkunastu.
                    A ja się przychylam do tego stwierdzenia.

                    Pamiętam, jak kiedyś na browarze była sonda odnośnie tego, w jakiej formie zamawiasz piwo w pubie. Ja znając wtedy jeszcze głównie nasze narodowe lury od razu zaznaczyłem "butelka" i się dziwiłem, jak ludzie mogą pić coś (te lury) beczkowego. No w sumie w tym konkretnym przypadku dalej się im dziwię, ale to już nie mój problem
                    www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

                    Comment

                    • Javox
                      PremiumUżytkownik
                      • 11-2009
                      • 6194

                      Jednym z aspektów picia koncernowego piwa z butelki jest to, iż po nalaniu go do szklanki w większości przypadków tracimy masę gazu,
                      ...który ratuje przyswajalność przez organizm zawartości butelki...

                      Comment

                      • legart
                        Senior
                        • 06-2012
                        • 914

                        Ale z drugiej strony dobre piwa faktycznie tracą z butelki. W lato piłem Goffela z butli oraz ze szła i stanowczo ze szklanki lepiej smakowało.

                        Comment

                        • wasyll
                          Senior
                          • 09-2008
                          • 1823

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika legart Wyświetlenie odpowiedzi
                          Ale z drugiej strony dobre piwa faktycznie tracą z butelki. W lato piłem Goffela z butli oraz ze szła i stanowczo ze szklanki lepiej smakowało.
                          Oczywiście, że tracą. Choćby przez znikomy aromat (z szyjki...), który jest jedną z ważniejszych cech każdego piwa.
                          www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

                          Comment

                          • Candlekeep
                            Senior
                            • 11-2007
                            • 367

                            Ja tylko w jednym przypadku "zapominam" o przelaniu piwa do szklanki czy kufla. Gdy mam w ręku piwo w butelce 0,33 typu "bączek" - wtedy nie potrafię sobie odmówić przyjemnosci picia wprost z tej przecudnej butellki. Poza tym - zawsze nalewam do szklanki.

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X
                            😀
                            🥰
                            🤢
                            😎
                            😡
                            👍
                            👎