Piwa ze Zduńskiej Woli tylko w plastiku!

[e-prezes]

Technologia PET jest po prostu tańsza, bo recykling obu typów jest podobny. Dla producentów również istotnym jest, iż nie jest tak podatny na zniszczenie jak szkło. Zapewne tendencja będzie taka, że produkty masowe będą trafiać do takich opakowań, niszowe nie.

[rabny]

Myślę, że tu wcale nie chodzi o mały/ duży browar. Jeśli jakiś browar zaryzykowałby i wlał całkiem dobre piwo do PETów i rozniosłoby się to tutaj, to skoro piwo byłoby smaczne, powinno odnieść sukces.
Bo chyba dla wszystich bogaty smak jest tutaj najważniejszy.
Ale nigdy nie wiadomo, a pewnie boją się ryzykować, bo jak sam zobaczyłem w sklepie Warke 1,5l PET to najzwyczajniej wyśmiałem, choć teraz uważam inaczej.
A za zły obraz tego opakowania odpowiada m.in. to że w Polsce praktycznie zawsze leje sie do niego jakieś siki (z tego co ja zauważyłem).
A akcja dużych browarów razem z kampania reklamową, faktycznie tak jak mówisz, może zdarzyć się wcześniej.

[Cooper]

polski konsument jest na tyle tradycyjny, że piwo w pet kojarzy mu się bardzo źle i to jest głównym powodem braku takich opakowań w ofercie browarów.

Polski konsument tradycyjny ?? Gdyby był tradycyjny to dominowała by butelka zwrotna a nie nie-zwrotna puszka która do naszego piwowarstwa wkroczyła dopiero niecałe 2 dekady temu. PET-y może faktycznie jeszcze nie stanowią na naszym rynku dużego odsetka ale myślę że to niestety kwestia czasu tzn dopóty maszyna masowej reklamy nie ogłupi masowego klienta. Poki co półlitrowe piwo (a to jest podstawowa pojemność kupowana przez klienta) jest głownie sprzedawane w konserwie i w szkle (zwrotnym i niezwrotnym). PETy poki co opanowały duże niepopularne pojemności 1 czy 1,5 litra (pisze z pamięci). Wiem że np Jabłonowo robi i mniejsze (chyba 330 i 660 ml) ale to na razie mały nie widoczny specjalnie na rynku odsetek. Jeśli Wielka Trójka wpompuje kasę w reklamę "petyzacji" popularnych półlitrowek to niestety cienko to widzę. Zrobi się syf że hej.
Za konsumenta tradycyjnego mogę uznawać tego z krajów o troszkę bardziej rozwiniętej kulturze piwnej , świadomości ekologicznej (gdzie praktycznie 100 proc to opakowania kaucjonowane). Kaucja to też poszanowanie pieniędzy klienta. Nie wciska mu się flaszki niezwrotnej , puszki lub plastiku na zasadzie "Płać , bierz i bujaj się z tym dalej. My swoje i tak już zarobiliśmy z chwilą sprzedania tego tobie".
Chyba faktyczne wywołał się lekki off w tym temacie ale może przynajmniej ktoś z Browaru Staropolskiego to przeczyta i da mu do myślenia choć oni pewnie mają to w poważaniu i myślą jak tu związać koniec z końcem a wg mnie to tylko , powtórzę się - równia pochyła.

[kibi]

Dziś w moim podwarszawsko-wioskowym sklepie napotkałem Staropolskie Mocne 7% 1,5 litra, w butelce PET z zamknięciem kabłąkowym. Wygląd całości jakiś taki pokraczny.
Zeby przekonać sceptyków browar na etykiecie zamieścił info, ze opakowanie otrzymało złoty medal na targach TAROPAK.

[Seta]

Dziś w moim podwarszawsko-wioskowym sklepie napotkałem Staropolskie Mocne 7% 1,5 litra, w butelce PET z zamknięciem kabłąkowym. Wygląd całości jakiś taki pokraczny.
Zeby przekonać sceptyków browar na etykiecie zamieścił info, ze opakowanie otrzymało złoty medal na targach TAROPAK.

No to akurat niezła rekomendacja. Taropak to największe i najbardziej profesjonalne targi opakowaniowe w Polsce; mocno liczące się w Europie. Wiem, bo to moja branża. Jeśli opakowanie dostało medal, to znaczy, że eksperci wróżą mu karierę...

[kibi]

Coś skopałem wstawiając link do etykiety, ale chodzi o id: 42964 z kolekcjonerstwa. Jest na niej jeszcze jeden medal, z targów POLAGRA 2009, tym razem jak rozumiem została nagrodzona zawartość.

[Cooper]

Taropak to największe i najbardziej profesjonalne targi opakowaniowe w Polsce; mocno liczące się w Europie. Wiem, bo to moja branża. Jeśli opakowanie dostało medal, to znaczy, że eksperci wróżą mu karierę...

Nie wątpię ale pewnie to taka sama rozbuchana kobyła jak targi w Brukseli gdzie z kolei nagradza się smak piwa i chyba zawsze a prawie zawsze wygrywają przereklamowane koncerniaki o których większość naszego forum ma określone zdanie.
Ciekawe jakimi to cechami, przesłankami, zaletami takiej plastikowej tandety kierowali się szanowni jurorzy na Taropaku.

[Seta]

Nie wątpię ale pewnie to taka sama rozbuchana kobyła jak targi w Brukseli gdzie z kolei nagradza się smak piwa i chyba zawsze a prawie zawsze wygrywają przereklamowane koncerniaki o których większość naszego forum ma określone zdanie.

Nie sądzę - opakowania to ZAWSZE B2B (nasz klient to firma produkcyjna, a nie konsument), więc "ekspertowość" takich targów jest dużo większa.

Ciekawe jakimi to cechami, przesłankami, zaletami takiej plastikowej tandety kierowali się szanowni jurorzy na Taropaku.

Ocena piwosza, nie ma wiele wspólnego z tym co docenia "opakowaniowiec".
Chodzi np o wytrzymałość, łatwość produkcji, przydatność do recyklingu, nośnik reklamy, łatwość otwierania, warunki transportu itp itp.
Jeszcze kilka lat temu tekturę z białym papierem pokryciowym uważano za tandetę, bo szara jest bardziej "ekologiczna" i wytrzymała. Obecnie biała to ok 45-50% rynku...

[Cooper]

Ocena piwosza, nie ma wiele wspólnego z tym co docenia "opakowaniowiec".

I to tylko potwierdza bezsens takich konkursowych werdyktów bo opakowanie jest dla tego kto za nie płaci a płaci piwosz-klient a nie opakowaniowiec.

Chodzi np o wytrzymałość, łatwość produkcji, przydatność do recyklingu, nośnik reklamy, łatwość otwierania, warunki transportu itp itp.

Wątek wytrzymałości przynajmniej jak dla mnie też niejako już sugeruje grupę docelową produktu. Tylko menel potrzebuje plastikowej butelki gdyż wszystko inne co wypada z jego wibrujących rąk ulega mniejszej lub większej destrukcji. Niebawem piwa w PETach będą przywiązywane do rękawów za pomocą gumek tak jak rękawiczki dzieciom w przedszkolach by ich nie pogubiły (oczywicie rękawiczek nie przedszkoli). Ja mimo że za kołnierz nie wylewam i nie mam rąk chirurga z Akademii Medycznej jakoś daje sobię radę z opakowaniami szklanymi bez większej destrukcji.
Recycling. OK , plastik z pewnością sprawdza się w nim dobrze ale recycling ma tylko sens gdy dany produkt jest zbierany i segregowany. Co z tego że klient kupi piwo w recyclingowym plastikowym opakowaniu skoro po wypiciu ciepnie je w krzaki a w najlepszym przypadku wrzuci do kosza z nieposegregowanymi śmieciami ? Jedynie więc kaucja a więc opcja odzyskania pieniędzy może zmusić go do oddania opakowania do dalszej przeróbki. W przypadku "recyklingowej" Zduńskiej Woli takiej kaucji nie ma.

[Seta]

I to tylko potwierdza bezsens takich konkursowych werdyktów bo opakowanie jest dla tego kto za nie płaci a płaci piwosz-klient a nie opakowaniowiec.

Wybacz ale jak często kupowałeś piwo w szkle ze Zduńskiej Woli, że Twoje zdanie ma być tak ważne dla browaru? Podaj liczbę butelek dziennie...
Dodam, że ja również wolę piwo ze szklanej butelki (i wisi mi, że dla niektórych to tylko mit), ale piwo ze Staropolskiego ostatnio piłem chyba ze 3 lata temu. Żałuję, ale nie jestem targetem...

Wątek wytrzymałości przynajmniej jak dla mnie też niejako już sugeruje grupę docelową produktu. Tylko menel (...)

Wytrzymałość opakowania jest ważna dla browaru, hurtowni, sklepu.
Poczytaj sobie np. o reakcjach sprzedawców na "wybuchanie" Miodowego Ciechana.

Recycling. OK , plastik z pewnością sprawdza się w nim dobrze ale recycling ma tylko sens gdy dany produkt jest zbierany i segregowany.

Twórca opakowania nie ma wpływu na zachowanie klienta. Ci, którzy piją w domu ze sporym prawdopodobieństwem będą segregować. Tu chodzi o to, aby opakowanie umożliwiało recykling. Plastik jest do tego idealny. Jedyna przewaga szkła, to wielokrotny użytek.

[Seta]

Aha i weź pod uwagę, że nie wygrało opakowanie piwa ze Zduńskiej tylko prototyp - "Butelka z PET z zamknięciem pałąkowym z firmy MAKS Sp. z o.o., Kalisz" (źródło). Niestety nie mogę znaleźć jej fotki.

[Cooper]

Pytanie do mnie (czy do jakiegokolwiek) klienta ile kupował sztuk danego piwa z danego browaru w danym rodzaju opakowania nie ma sensu gdyż pojedyńcza osoba raczej nigdy nie kupuje tyle piwa ażeby miało to jakikolwiek widoczny wpływ na sprzedaż danego browaru (nawet bardzo małego).
Rozumiem Cię Seta że bronisz opakowaniowców (cholera, trudne słowo) jako związany z tekturową branżą ale nie zauważyłeś że ja krytykuje nie producentów opakowań a browary które te opakowania zlecają tworząc w ten sposób lans w masowym społeczeństwie.

[Seta]

Akurat zawodowo współpracuję z hutami szkła, a plastiki to dla mnie pewna forma konkurencji, więc nie mam powodu by ich bronić. Chodzi o obiektywizm i wizerunek Taropaku, który czasem pozostawia nieco do życzenia, ale pewien poziom ma.

[Pancernik]

...opakowaniowców (cholera, trudne słowo)...

inaczej, po prostu, PAKERÓW... Nie bójmy się tego słowa . Sorka za głupi humor po świętach . Zdrowie pakerów .

[zgroza]

Co do recyklingu plastiku - nie jest tak, że plastik jest łatwiejszy do recyklingu. Ma na to wpływ kilka czynników:
1. Plastik za każdym przetworzeniem traci na wartości. Po kilku użyciach albo jest spalany, albo trafia do np. wypełniaczy do asfaltu, nawierzchni podwórkowych itp. itd.
2. Szkło to szkło, a zbiórka PET wiąże się z z sortowaniem plastiku na rodzaje/odsortowaniem odpadu plastikowego.
3. Większość popytu na plastik do powtórnego użycia jest zaspokajane przez odpady przemysłowe. Na szkło niekoniecznie.