Grodziskie - Reaktywacja... ?
Collapse
X
-
- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie). -
Zaiste "forumowy siwy włos" nie chroni niektórych przed niedorzecznymi impertynencjami.
Może ustosunkuj się do konkretnych tez, zawartych w dyskusji, zamiast rozdawać na prawo i lewo swoją ostatnią wersję prawdy (tym bardziej objawionej, im bardziej próżny kufel Twój).
Znalazł się ktoś kto chce coś w tym temacie zrobić..? Niech robi. Może weźmie pod uwagę forumowe sugestie (jak fantastyczne by nie były).
A skwitować akcję ciepłym smarkiem i nie sięgać wzrokiem poza koniec własnego brzucha, oczywiście że łatwiej...Last edited by skakacz; 2010-03-11, 23:06.Comment
-
Nikt się nie znalazł. Nikt nic nie zrobi w tym temacie. Takie ciekawostki jak odtworzenie Grodzisza przez Czechów na wniosek znawców z Łodzi nie mają żadnego znaczenia komercyjnego. Ot, taka ciekawostka, dokładnie takiej samej rangi jak warzenie "grodzisza" w domu z wędzonego słodu jęczmiennego.
Tu w poście 7 masz listę ludzi, którzy bawią się w warzenie "prawiejakGrodzisza": http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=82476
1. Nie ma żadnego rynku na takie piwo. Ono nawet nie jest "niszowe". Jedynie w Bambergu robi się piwo wędzone na większą skalę, ale i tak to jest margines produkcji i lokalny specjał, który nigdzie indziej popularnością nadzwyczajną się nie cieszy.
2. Gdyby był jakikolwiek popyt na coś takiego, to zapewne któryś z browarów restauracyjnych próbował by to zrobić. A nikt nie chce zaryykować. Dlaczego? Ano dlatego, że popytu na to nie ma i taka produkcja obarczona jest bardzo wysokim ryzykiem niepowodzenia.
3. Nikt na razie nie robi słodu pszenicznego wędzonego, a tego wymaga receptura. Nie ma w Polsce słodowni, która może to zrobić. Najbliższa, która robi słód pszeniczny - Litovel - ma taką linię produkcyjną, że jednorazowo musiałaby zrobić zapas tego słodu na 10 lat. Straty produkcyjne przy takiej akcji są ogromne.
4. Co jakiś czas pojawia się ktoś, kto triumfalnie obwieszcza, że właśnie reaktywuje piwo grodziskie. Niestety, poza gadaniem efektów nie ma. A dlaczego? Bo nie ma zainteresowania tym piwem, więc nie da się na tym zarobić. A nikt nie będzie rozpoczynał biznesu wiedząc, że na tym nie zarobi.
5. Miałem okazję pijać Grodzisza jeszcze pod koniec lat siedemdziesiątych. Trafiał do Świdnicy czasem "w zastępstwie" innego piwa - Wrocławia czy Zielonej Góry. Bywał w specjalizowanym sklepie z napojami oraz w paru restauracjach. Nieodmiennie traktowany był - ZAWSZE i PRZEZ WSZYSTKICH - jako wyjątkowe obrzydlistwo, które można było kupić i wypić tylko w stanie ostateczności. Miałem sąsiada, który pijał to jako lekarstwo, zalecone przez lekarza. I też nie był zachwycony.
6. Tu na forum też co jakiś czas pojawia się ktoś, kto oświeca maluczkich genialną myślą, że "Grodzisz musi być". I po krótkim gadaniu znika wraz ze zwoimi genialnymi pomysłami. To nawet nie jest niepoważne, to jest śmieszno - żałosne.
Mogę twoje gadanie poważnie potraktować, jak pokażesz jakieś badania rynku, że takie piwo jest potrzebne, jakiś biznesplan, pomysł, skąd wziąć środki na inwestycję. Ale jeżeli sam twierdzisz, że na piwowarstwie się nie znasz, bo jesteś głównie piwożłopem (ulubione Zamkowe Mocne - ma się do Grodzisza jak widły do dupy), to te twoje pomysły to tylko pieprzenie w bambus. Sam pomysł, żeby wozić wodę z Grodziska jest tak absurdalny, że trudno z nim racjonalnie polemizować. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, że poważny przedsiębiorca będzie sięgał do pomysłów gościa, który nie ma o sprawie zielonego pojęcia.
A teraz dalej błyskaj genialnymi pomysłami.Last edited by Krzysiu; 2010-03-12, 08:49.Comment
-
Tylko, że ten porter dzisiejszy nie ma niestety nic wspólnego z tym legendarnym i to jest problem. Ja kupiłem jednego, pewnie kupię drugiego ale nie będę pił regularnie bo jest na to zbyt słabym (nie chodzi o alkohol) piwem."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"Comment
-
Zgadzam się z Krzysiem że Piwo Grodziskie to nie piwo niszowe tylko to nisza w niszy . Od kilku lat słyszę o planach uruchomienia browaru w Grodzisku , browaru restauracyjnego i jak na razie tylko słyszę
Co do samego piwa to pamiętam jak starsi wysyłali mnie do sklepu po piwo i mówili " żebyś tylko tego g.. nie kupił ".Co to za piwo co ma 2% i smakuje jak by podczas warzenia wpadła do niego wędzona kiełbasa .Dla polskiego konsumenta piwo ma kosztować 2 zł i mieć 6% alkMniej książków więcej piwaComment
-
Piwo grodziskie (o ile mi wiadomo) to był konkretny rodzaj piwa. Sam go praktycznie nie piłem tzn załapałem się podaczas którejś z giełd grodziskich na dosłownie 1 łyk i pamiętam że bardzo mi smakowało (skojarzenie z piwem pszenicznym jakby lekko wędzonym ale nie jestem mistrzem w opisach wrażeń organoleptycznych). Reasumując więc jest mowa o reaktywacji konkretnego typu piwa który nie wiem czy ma jakiś odpowiednik w piwach obecnie warzonych w kraju.
O ile pamiętam to była też wersja z "normalną" zawartością alkoholu czyli 4,5 volta (zielona etka) i to ona raczej dominowała w produkcji grodziskiego browaru.
Plebs walący relatywnie tanie 6-voltowe poskramiacze mózgów z aluminiowych opakowań nie sądzę ażeby był "targetem" piwa grodziskiego.
Ogólnie jednak nasza dyskusja sprowokowana jakąś kolejną sezonową plotką o reaktywacji marki ma raczej i tak tylko znaczenie akademickiej pogawędki bo piwo to i tak nie wiem czy w ogóle kiedykolwiek powróci.Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.
Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na FacebookuComment
-
Bardzo dobrze Krzysiu to wypunktowałeś, ale z kilkoma twierdzeniami bym polemizował.
2. Gdyby był jakikolwiek popyt na coś takiego, to zapewne któryś z browarów restauracyjnych próbował by to zrobić. A nikt nie chce zaryykować. Dlaczego? Ano dlatego, że popytu na to nie ma i taka produkcja obarczona jest bardzo wysokim ryzykiem niepowodzenia.
3. Nikt na razie nie robi słodu pszenicznego wędzonego, a tego wymaga receptura. Nie ma w Polsce słodowni, która może to zrobić. Najbliższa, która robi słód pszeniczny - Litovel - ma taką linię produkcyjną, że jednorazowo musiałaby zrobić zapas tego słodu na 10 lat. Straty produkcyjne przy takiej akcji są ogromne.
4. Co jakiś czas pojawia się ktoś, kto triumfalnie obwieszcza, że właśnie reaktywuje piwo grodziskie. Niestety, poza gadaniem efektów nie ma. A dlaczego? Bo nie ma zainteresowania tym piwem, więc nie da się na tym zarobić. A nikt nie będzie rozpoczynał biznesu wiedząc, że na tym nie zarobi.Comment
-
Bylo też piwo z 12blg i 14 blg ale to chyba w końcowym okresie działalności browaruMniej książków więcej piwaComment
-
Taaaa... świetne w ogóle odwołania do czasów PRLu, kiedy kultura picia czegokolwiek w Polsce stała oczywiście na wysokim poziomie i smakoszy było całe mnóstwo, bo był taki wybór, że można było ćwiczyć podniebienie i wyrabiać sobie gust
Od tamtej pory trochę lat minęło, Grodzisz jest niszą w niszy, ale swoich zwolenników by znalazł. Już kiedyś pisałam, że na licznych robionych przeze mnie, czy przez Centrum Piwowarstwa degustacjach piwa a'la Grodzisz i a'la Schenkerla Rauch cieszyły się dużym powodzeniem. Oczywiście, są to takie piwa, które albo się kocha, albo nienawidzi, ale to tak samo jak berlinerr weisse - a przecież ten kwasiżur swój rynek maComment
-
Wg. mnie dobrze opakowany i dobrze uwarzony Grodzisk znalazłby niszę. Wielu degustatorów mojego średnio-udanego "Grodziżdża" było zaskoczonych ale i zachwyconych (częściej niż np. przy bardziej udanej moim zdaniem IPA).
Ludzie coraz częściej szukają nowych smaków. Ciekawe piwo z ładną etykietą się przebije...Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.Comment
-
Jak potwierdzają wyniki grodziskich konkursów ze słodu wędzonego jęczmiennego zmieszanego z normalnym pszenicznym też MOŻNA uwarzyć coś zbliżonego smakowo do oryginału. Oczywiście nie oznacza to, że np Ediemu się to uda (chociaż trzymam kciuki).
Mając wędzoną pszenicę i tak można spierniczyć piwo - to chyba nie w słodzie jest główny problem.Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.Comment
-
Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.
Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na FacebookuComment
Comment