Grodziskie - Reaktywacja... ?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    #46
    Pan Hau (to ten, co ciągle buduje browar w Grodzisku - buduje, buduje... i buduje... i....)) mówił mi w zeszłym roku, że Weyermann był wstępnie zainteresowany produkcją wędzonego pszenicznego. No, ale pan Hau mówi od wielu lat różne rzeczy, a browaru ani widu
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • anteks
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛
      • 2003.08
      • 10764

      #47
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
      Już kiedyś pisałam, że na licznych robionych przeze mnie, czy przez Centrum Piwowarstwa degustacjach piwa a'la Grodzisz i a'la Schenkerla Rauch cieszyły się dużym powodzeniem. Oczywiście, są to takie piwa, które albo się kocha, albo nienawidzi, ale to tak samo jak berlinerr weisse - a przecież ten kwasiżur swój rynek ma
      Znam to . Pytany ostatnio w Zielonej Górze jakie piwa warzę najczęściej , odpowiedziałem że pilsy a na drugim miejscu Grodzisz 4-5 warek w roku
      Mniej książków więcej piwa

      Comment

      • anteks
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛
        • 2003.08
        • 10764

        #48
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cooper
        Pisałem parametry z pamięci nie mając dostępu do et grodziskich bo przestałem je zbierać dekadę temu. Spojrzałem jednak teraz do naszej galerii i widzę że pomyliłem się tylko częściowo. Było jednak warzone piwo o zawartości 4,3 vol jednak miało ono żółtą etkę a nie zieloną. Nawet jeśli piwo lekkie było dominującym piwem to wersja w okolicach 4 i pół wolta była również warzona.
        Ale ja nie twierdzę że nie było
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks
        Oryginalny Grodzisz miał 7,7blg i do 2,5% alk nawet dzisiejsi czarodzieje nie wyciągnęli by z niego 4,5%
        Bylo też piwo z 12blg i 14 blg ale to chyba w końcowym okresie działalności browaru
        Mniej książków więcej piwa

        Comment

        • Cooper
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🍼🍼
          • 2002.11
          • 6056

          #49
          No więc dlatego nie wiem co miałeś na myśli pisząc to co napisałeś w powyższym cytacie
          Piwo w okolicach 4,5 procent też było warzone w Grodzisku i nie była to żadna podróba. Conajwyżej nie stanowiło ono większości produkcji jak zasugerowałem na początku bo ustępowało piwu lekkiemu 2,5 %.
          W obecnych czasach myślę że faktycznie (po względem komercyjnym) proporcje powinny być odwrotne.
          Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
          1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

          Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

          Comment

          • anteks
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛
            • 2003.08
            • 10764

            #50
            Chodziło mi o to że oryginalne słynne Piwo Grodziskie miało do 2,5% alk , chyba inne późniejsze mocniejsze piwa to klony które miały ratować kondycję browaru
            Last edited by anteks; 2010-03-12, 12:14.
            Mniej książków więcej piwa

            Comment

            • kopyr
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2004.06
              • 9475

              #51
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cooper
              No więc dlatego nie wiem co miałeś na myśli pisząc to co napisałeś w powyższym cytacie
              Piwo w okolicach 4,5 procent też było warzone w Grodzisku i nie była to żadna podróba. Conajwyżej nie stanowiło ono większości produkcji jak zasugerowałem na początku bo ustępowało piwu lekkiemu 2,5 %.
              W obecnych czasach myślę że faktycznie (po względem komercyjnym) proporcje powinny być odwrotne.
              Nie powinny. Tradycyjny jest lekki Grodzisz i innego nie powinni produkować, za to mogą i myślę, że powinni produkować jeszcze inne style niż Grodziskie.
              Last edited by kopyr; 2010-03-12, 12:23.
              blog.kopyra.com

              Comment

              • anteks
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛
                • 2003.08
                • 10764

                #52
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr
                Nie powinny. Tradycyjny jest lekki Grodzisz i innego nie powinni produkować, za to mogą i myślę, że powinni produkować jeszcze inne style niż Grodziskie.
                Słyszałem że miał być Pils Grodziski i Porter Grodziski
                Mniej książków więcej piwa

                Comment

                • Krzysiu
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.02
                  • 14936

                  #53
                  Grodziskie Mocne. 7,7% ekstraktu i 7,7% alkoholu. W petach 1,5 litra.

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    #54
                    W ostatnich latach produkowano cztery piwa: podstawowe 7,7, dwunastki jasną i ciemną oraz czternastkę jasną. Wszystkich można było się napić w restauracji "Grodziszczanka" na Rynku w Grodzisku, w firmowych naczyniach. Najlepiej smakowało pod golonkę. Nazywaliśmy to "bukietem". Nie zmieniało to w niczym faktu, że popularność tego piwa była znikoma, co ostatecznie zakończyło się zamknięciem browaru.

                    Comment

                    • anteks
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛
                      • 2003.08
                      • 10764

                      #55
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                      Wszystkich można było się napić w restauracji "Grodziszczanka" na Rynku w Grodzisku, w firmowych naczyniach.
                      Grodziszczanka była na ul Bukowskiej a na rynku Ratuszowa
                      Mniej książków więcej piwa

                      Comment

                      • fidoangel
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🥛🥛🥛
                        • 2005.07
                        • 3489

                        #56
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                        ... Nie zmieniało to w niczym faktu, że popularność tego piwa była znikoma, co ostatecznie zakończyło się zamknięciem browaru.
                        Dużo prawdy jest w tym stwierdzeniu. Jestem, zapewne kilku innych forumowiczów by się też takich znalazło, tym który pił grodziskie i pamięta to piwo. Nie cieszyło się ono prawie żadnym powodzeniem, mniejszym niż rozlewane po GS-ach piwo z Sobótki, Zakrzowa i tym podobne wynalazki w butelkach po oranżadzie. Nie było zwyczaju pić butelkowego piwa z kufla lub szklanki a pite pod sklepem zawsze uciekło z butelki, było mętne bo drożdże się zawsze poderwały z dna i sporo sie wylewał bo na dnie to już sam "żur" był.
                        "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                        Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                        Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                        Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                        Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                        Comment

                        • kopyr
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2004.06
                          • 9475

                          #57
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel
                          Dużo prawdy jest w tym stwierdzeniu. Jestem, zapewne kilku innych forumowiczów by się też takich znalazło, tym który pił grodziskie i pamięta to piwo. Nie cieszyło się ono prawie żadnym powodzeniem, mniejszym niż rozlewane po GS-ach piwo z Sobótki, Zakrzowa i tym podobne wynalazki w butelkach po oranżadzie. Nie było zwyczaju pić butelkowego piwa z kufla lub szklanki a pite pod sklepem zawsze uciekło z butelki, było mętne bo drożdże się zawsze poderwały z dna i sporo sie wylewał bo na dnie to już sam "żur" był.
                          Moim zdaniem można to porównać do chłopaczków na dysku w Katowicach, którzy zamiast Spiża biorą butelkowego Lecha czy Desperadosa.
                          Miałem okazję za to zupełnie przypadkowo zgadać się z księdzem, który kształcił się (przed seminarium) w technikum gastronomicznym na barmana i on w latach chyba początek 90-tych (lub koniec 80-tych) uczył się sposobu nalewania Gordzisza, tak by nie rozlać i nie wlać osadu. Także jakaś kultura z tym związana była, ale była ona kompletnie nieznana masom. To mniej więcej tak, jak Karwowski mroził koniak.
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • fidoangel
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🥛🥛🥛
                            • 2005.07
                            • 3489

                            #58
                            A żeby uściślić to nie pisałem o "Grodziszu" bo nie pamiętam takiego piwa tylko o "Grodziskim"
                            A z "masami" to troszkę sobie "pozwoliłeś". Nadal tak jest, że piwo kupowane w butelce a obecnie też w puszce, nie widzi w swoim krótkim żywocie czegoś takiego jak szklanka. No może jakiś ułamek procenta pije się ze "zwykłej" szklanki do herbaty.

                            Ps. Koniak piję (jak mi się zdarza raz na ruski rok) zmrożony ze zwykłego kieliszka. Nie jestem w stanie pić ciepłej wódki małymi łykami ze szklanki
                            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                            Comment

                            • Krzysiu
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.02
                              • 14936

                              #59
                              Oczywiście. Społeczeństwo mamy do bani. Wolało Żywca, zamiast delektować się Grodziem. Nie dorosło po prostu.

                              Comment

                              • kopyr
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2004.06
                                • 9475

                                #60
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel
                                A żeby uściślić to nie pisałem o "Grodziszu" bo nie pamiętam takiego piwa tylko o "Grodziskim"
                                A z "masami" to troszkę sobie "pozwoliłeś". Nadal tak jest, że piwo kupowane w butelce a obecnie też w puszce, nie widzi w swoim krótkim żywocie czegoś takiego jak szklanka. No może jakiś ułamek procenta pije się ze "zwykłej" szklanki do herbaty.

                                Ps. Koniak piję (jak mi się zdarza raz na ruski rok) zmrożony ze zwykłego kieliszka. Nie jestem w stanie pić ciepłej wódki małymi łykami ze szklanki
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                                Oczywiście. Społeczeństwo mamy do bani. Wolało Żywca, zamiast delektować się Grodziem. Nie dorosło po prostu.
                                Dlaczego imputujecie mi coś czego nie powiedziałem. Grodziskie, czy pieszczotliwie Grodzisz, to nie jest piwo dla mas (a za takie robiło w przytoczonych przez was przypadkach - z barku laku, dobry kit), tak jak nie są nimi triple, dubble, portery czy choćby pszeniczne. Choć akurat kariera hefeweizen każe być ostrożnym w ferowaniu takich wyroków. Jeszcze kilka lat temu w Polsce była to fanaberia, dziś myślę, że większość piwoszy się z nim zetknęła, w browaro-restauracjach pierwszy pod względem sprzedaży styl piwa.

                                No dobra fido nie jesteś w stanie, bo nie lubisz koniaku, ale idea koniaku jest taka, że pijesz go ogrzewając dłonią, aby uwypuklić bukiet. Nikt nie każe ludziom zachwycać się Grodziskim, ale nie takie rzeczy ludzie piją. Ja np. w ogóle nie przepadam za destylatami, ale to jeszcze nie powód, żeby pić tequilę z colą.

                                Piwo było źle sprzedawane, źle pozycjonowane, brak reklamy, tworzenia wizerunku itd.
                                blog.kopyra.com

                                Comment

                                Przetwarzanie...