Grodziskie - Reaktywacja... ?

[skakacz]

Wielce obiecująca wiadomość

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Lodzianie-wskrzesza-piwo-Grodziskie,wid,12049811,wiadomosc_prasa.html

[Cooper]

Czym tu się podniecać ?
Pewnie i tak nic z tego nie wyjdzie podobnie jak wcześniejsze kilka planów które zaczeły pojawiać się już w latach 90ych.
Niby jaki browar też miałby to piwo warzyć ? Nie wiadomo mi nic ażeby Bractwo Piwne z Łodzi było właścicielami jakiegoś browaru. W artykule jest mowa też o Czechach więc może jakiś czeski browar. No to faktycznie wielki sukces
Podróba Grodziskiego na zlecenie klubu Groclin była już uwarzona około 10 lat temu w jednym z browarów belgijskich i znikła tak szybko jak się pojawiła na rynku.

[kopyr]

Popieram Coopera, nic nadzwyczajnego w tym newsie nie widzę. 2 beczułki to piwowarzy domowi w Polsce mogą nawarzyć. Gdyby na tym szczepie jakiś polski browar, dajmy na to restauracyjny, wypuścił piwo, to byłby news, a tak to jest ot piwo domowe na ciekawym szczepie drożdży.

Przykre w tym newsie jest raczej to, że "Z pomysłem wskrzeszenia trunku do łódzkich miłośników piwa wystąpiło Stowarzyszenie Przyjaciół Piwa z czeskiej Pragi". No i ani dziennikarze, ani BP nie zająknęło się na temat konkursu "Prawie jak Grodzisz".

PS: a tak w ogóle to trzeba było wkleić cały tekst, a nie link dawać, i dać to po ludzku w prasówce.

[anteks]

Podróba Grodziskiego na zlecenie klubu Groclin była już uwarzona około 10 lat temu w jednym z browarów belgijskich i znikła tak szybko jak się pojawiła na rynku.

Podobna to tylko była nazwa , butelka i etykieta a nie piwo !

[darekd]

No to może sobie Czesi w Piwowarskim domu w Pradze uwarzą piwo w stylu grodziskim,
a tym czasem co niektóre nasze asy przemysłu fermentacyjnego będą wprowadzać na rynek swoje śmiecie w pecie

[skakacz]

Tak, jak zwykle nic się nie uda... wszystko do dupy... żyć się nie chce...
Widzę iście wiosenny optymizm u Kolegów
Fajnie że ktoś kiedyś pomyślał o hibernacji tych drożdży i teraz jest co wskrzeszać. Drożdże w starym Grodziskim to bardzo istotny składnik był - kto pił, ten pamięta charakterystyczny "pocisk" leżący na dnie butelki. Co do słodu to metodą prób i błędów... i do przodu!
Jaki browar..? Nie wiem, ale na pewno na tyle nieodległy od Grodziska, aby transport wody (wiem jak to głupio brzmi, ale nic nie poradzę, woda musi być oryginalna!), znacząco nie podniósł kosztów produkcji.
I mielibyśmy nowe (choć stare), ciekawe piwko. Które mogłoby być warzone okazjonalnie, a każdy jego wypust na rynek, byłby świętem dla piwoszy.
No dobrze, tyle ode mnie, a teraz czekam na rózgi za naiwność, od tych praktycznych, twardo stąpających malkontentów...

[Pendragon]

Jaki browar..? Nie wiem, ale na pewno na tyle nieodległy od Grodziska, aby transport wody (wiem jak to głupio brzmi, ale nic nie poradzę, woda musi być oryginalna!), znacząco nie podniósł kosztów produkcji.

To robota dla Ediego - ma najbliżej i lubi takie wynalazki

[anteks]

To robota dla Ediego - ma najbliżej i lubi takie wynalazki

Dlaczego wynalazki ?

[Pankracy]

woda musi być oryginalna!

Z tym może być problem. Prawa do eksploatacji złóż wody grodziskiej ma obecnie koncern spożywczy Kofola (ex-Hoop). Ktoś kto chciałby robić piwo na oryginalnej wodzie musiałby wpierw się z tą firmą dogadać.

[anteks]

Z tym może być problem. Prawa do eksploatacji złóż wody grodziskiej ma obecnie koncern spożywczy Kofola (ex-Hoop). Ktoś kto chciałby robić piwo na oryginalnej wodzie musiałby wpierw się z tą firmą dogadać.

Cała woda w Grodzisku należy do HOOPa ?

[zgroza]

Ale na wszystkie wędzonki świata, na co nam woda grodziska? Ja byłbym wniebowzięty, gdyby ktokolwiek zrobił wędzonkę na wędzonym pszenicznym słodzie! Nawet jeżeli był by to Browar Zamkowy na wodzie kranowej i jakiś podejrzanych drożdżach (nawet tych z Birra San Martino - patrz wpisy od piw). Ba, byłbym szczęśliwy, jeżeli któryś ze specjalistycznych sklepów przywiózł skibsøl i sprzedał - mimo że w nim jest tylko słód wędzony...

[kopyr]

Tak, jak zwykle nic się nie uda... wszystko do dupy... żyć się nie chce...
Widzę iście wiosenny optymizm u Kolegów
Fajnie że ktoś kiedyś pomyślał o hibernacji tych drożdży i teraz jest co wskrzeszać. Drożdże w starym Grodziskim to bardzo istotny składnik był - kto pił, ten pamięta charakterystyczny "pocisk" leżący na dnie butelki. Co do słodu to metodą prób i błędów... i do przodu!
Jaki browar..? Nie wiem, ale na pewno na tyle nieodległy od Grodziska, aby transport wody (wiem jak to głupio brzmi, ale nic nie poradzę, woda musi być oryginalna!), znacząco nie podniósł kosztów produkcji.
I mielibyśmy nowe (choć stare), ciekawe piwko. Które mogłoby być warzone okazjonalnie, a każdy jego wypust na rynek, byłby świętem dla piwoszy.
No dobrze, tyle ode mnie, a teraz czekam na rózgi za naiwność, od tych praktycznych, twardo stąpających malkontentów...

Z tą wodą, to dołożyłeś do pieca. Wystarczy znać jej skład, a każdą wodę możesz sobie zmieszać na potrzeby warzenia piwa w stacji uzdatniania.

[skakacz]

Prawa do eksploatacji złóż wody grodziskiej ma obecnie koncern spożywczy Kofola (ex-Hoop). Ktoś kto chciałby robić piwo na oryginalnej wodzie musiałby wpierw się z tą firmą dogadać.

Więc trzeba by dogadać się z Kofolą. Akcja-Reaktywacja Grodziskiego wygląda bardziej na projekt hobbystyczny niż komercyjny, więc może udałoby się dogadać tak, aby "skóry nie zdarli"?
Apropos Kofoli - znacie ten napój? Bardzo ciekawa, czechosłowacka odpowiedź na imperialistyczną Coca-Colę.

[skakacz]

Z tą wodą, to dołożyłeś do pieca. Wystarczy znać jej skład, a każdą wodę możesz sobie zmieszać na potrzeby warzenia piwa w stacji uzdatniania.

Może taniej wyszłoby jednak przetransportować cysternę (albo pięć) oryginału, niż bawić się w: prawie jak..., gdzieś w stacji uzdatniania?

[Pankracy]

Cała woda w Grodzisku należy do HOOPa ?

Cała oczywiście nie.
Chodzi o ujęcia wody głębinowej, której pokłady znajdują się pod miastem.