Grodziskie - Reaktywacja... ?
Collapse
X
-
Czym tu się podniecać ?
Pewnie i tak nic z tego nie wyjdzie podobnie jak wcześniejsze kilka planów które zaczeły pojawiać się już w latach 90ych.
Niby jaki browar też miałby to piwo warzyć ? Nie wiadomo mi nic ażeby Bractwo Piwne z Łodzi było właścicielami jakiegoś browaru. W artykule jest mowa też o Czechach więc może jakiś czeski browar. No to faktycznie wielki sukces
Podróba Grodziskiego na zlecenie klubu Groclin była już uwarzona około 10 lat temu w jednym z browarów belgijskich i znikła tak szybko jak się pojawiła na rynku.Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.
Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku -
Popieram Coopera, nic nadzwyczajnego w tym newsie nie widzę. 2 beczułki to piwowarzy domowi w Polsce mogą nawarzyć. Gdyby na tym szczepie jakiś polski browar, dajmy na to restauracyjny, wypuścił piwo, to byłby news, a tak to jest ot piwo domowe na ciekawym szczepie drożdży.
Przykre w tym newsie jest raczej to, że "Z pomysłem wskrzeszenia trunku do łódzkich miłośników piwa wystąpiło Stowarzyszenie Przyjaciół Piwa z czeskiej Pragi". No i ani dziennikarze, ani BP nie zająknęło się na temat konkursu "Prawie jak Grodzisz".
PS: a tak w ogóle to trzeba było wkleić cały tekst, a nie link dawać, i dać to po ludzku w prasówce.Last edited by kopyr; 2010-03-08, 14:30.Comment
-
Comment
-
Tak, jak zwykle nic się nie uda... wszystko do dupy... żyć się nie chce...
Widzę iście wiosenny optymizm u Kolegów
Fajnie że ktoś kiedyś pomyślał o hibernacji tych drożdży i teraz jest co wskrzeszać. Drożdże w starym Grodziskim to bardzo istotny składnik był - kto pił, ten pamięta charakterystyczny "pocisk" leżący na dnie butelki. Co do słodu to metodą prób i błędów... i do przodu!
Jaki browar..? Nie wiem, ale na pewno na tyle nieodległy od Grodziska, aby transport wody (wiem jak to głupio brzmi, ale nic nie poradzę, woda musi być oryginalna!), znacząco nie podniósł kosztów produkcji.
I mielibyśmy nowe (choć stare), ciekawe piwko. Które mogłoby być warzone okazjonalnie, a każdy jego wypust na rynek, byłby świętem dla piwoszy.
No dobrze, tyle ode mnie, a teraz czekam na rózgi za naiwność, od tych praktycznych, twardo stąpających malkontentów...Comment
-
To robota dla Ediego - ma najbliżej i lubi takie wynalazkiLast edited by Pendragon; 2010-03-11, 14:42.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieComment
-
-
-
Ale na wszystkie wędzonki świata, na co nam woda grodziska? Ja byłbym wniebowzięty, gdyby ktokolwiek zrobił wędzonkę na wędzonym pszenicznym słodzie! Nawet jeżeli był by to Browar Zamkowy na wodzie kranowej i jakiś podejrzanych drożdżach (nawet tych z Birra San Martino - patrz wpisy od piw). Ba, byłbym szczęśliwy, jeżeli któryś ze specjalistycznych sklepów przywiózł skibsøl i sprzedał - mimo że w nim jest tylko słód wędzony...Last edited by zgroza; 2010-03-11, 16:50.Lotna ekspozytura browaru
Też Was kocham.Comment
-
Tak, jak zwykle nic się nie uda... wszystko do dupy... żyć się nie chce...
Widzę iście wiosenny optymizm u Kolegów
Fajnie że ktoś kiedyś pomyślał o hibernacji tych drożdży i teraz jest co wskrzeszać. Drożdże w starym Grodziskim to bardzo istotny składnik był - kto pił, ten pamięta charakterystyczny "pocisk" leżący na dnie butelki. Co do słodu to metodą prób i błędów... i do przodu!
Jaki browar..? Nie wiem, ale na pewno na tyle nieodległy od Grodziska, aby transport wody (wiem jak to głupio brzmi, ale nic nie poradzę, woda musi być oryginalna!), znacząco nie podniósł kosztów produkcji.
I mielibyśmy nowe (choć stare), ciekawe piwko. Które mogłoby być warzone okazjonalnie, a każdy jego wypust na rynek, byłby świętem dla piwoszy.
No dobrze, tyle ode mnie, a teraz czekam na rózgi za naiwność, od tych praktycznych, twardo stąpających malkontentów...Comment
-
Apropos Kofoli - znacie ten napój? Bardzo ciekawa, czechosłowacka odpowiedź na imperialistyczną Coca-Colę.Comment
-
Może taniej wyszłoby jednak przetransportować cysternę (albo pięć) oryginału, niż bawić się w: prawie jak..., gdzieś w stacji uzdatniania?Comment
Comment