Grodziskie - Reaktywacja... ?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    #76
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darek99 Wyświetlenie odpowiedzi
    Jakiej reklamy było brak, tej w TV? temat jest o piwie z lat osiemdziesiątych.
    Grodziskie dokonało żywota w latach 90-tych.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #77
      Grodziskie dokonało żywota tak naprawdę pod koniec lat siedemdziesiątych. Okres późniejszy to już agonia. Obiekty były przestarzałe, zużyte i na dodatek znajdują się w centrum miasta.

      Brakło 20 lat. Gdyby browar działał, pewnie znalazłby się ktoś, kto zracjonalizowałby produkcję i postawił to na nogi. Wtedy nie było możliwości.

      Comment

      • kopyr
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2004.06
        • 9475

        #78
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
        Wyobraź sobie taką sytuację: niewielki, mało znany browar zjawia się w sklepie specjalistycznym i proponuje im skrajnie niszowe piwo po sugerowanej cenie detalicznej 7,99 zł. Już widzę, jak właściciel rzuca się, aby to sprzedawać.
        Albo nie wyobrażaj sobie - poczytaj o promocjach wynalazków Ediego i Zodiaka na targach i dniach miast. Tu, na forum. Jakie było zainteresowanie i komentarze forumowiczów na temat cen Zodiaka na święcie piwa w Lwówku.
        Jeżeli takie browary jak Krajan, Koreb, Gościszewo, Grybów czy wspomniany EDI są w stanie sprzedawać swoje wyroby (nie sprzedać, ale sprzedawać, przez kilka już lat) to dlaczego nie miałoby być klienta na dobrze uwarzonego Grodzisza.

        Nie rozumiem Twojego sceptycyzmu. Nie ma rynku na to piwo w nie wiadomo jakiej ilości, ale gorsze rzeczy się sprzedają. Sam zresztą zachodzę w głowę jakim cudem?

        Czy Twoim znajomym smakowałoby coś poza jasnym lagerem?
        blog.kopyra.com

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          #79
          Wymienione przez ciebie browary sprzedają przede wszystkim różne odmiany pilsa, a poza tym trochę wynalazków. Zastanów się, dlaczego wśród tych wynalazków nie ma piwa a la Grodziskie. Pewnie jest jakaś przyczyna.

          Moi znajomi pijaja przewaznie jasne lagery, ale oprócz tego różne inne piwa, jakie im polecę. Wtedy pojechaliśmy specjalnie do Ediego po piwo, a on miał akurat tylko tego ciemnego śmierdziucha. Naprawdę ciężko było wypić tego więcej niż litr.

          Tak obserwuję, jak rozpiera ciebie entuzjazm, i mam propozycję: znasz się na biznesie, prowadzisz sklep, wiesz, jak się robi piwo. Jedź do Ediego, dogadaj się z nim, zrób recepturę, uwarzcie Grodzisza i spróbuj go opchnąć u siebie w sklepie i jeszcze w paru okolicznych. Nie będzie to chyba trudne przedsięwzięcie? A potem nam wszystkim opowiesz, jak upychałeś do walizki ten szmal ...
          Last edited by Krzysiu; 2010-03-13, 09:24.

          Comment

          • kopyr
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2004.06
            • 9475

            #80
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
            Tak obserwuję, jak rozpiera ciebie entuzjazm, i mam propozycję: znasz się na biznesie, prowadzisz sklep, wiesz, jak się robi piwo. Jedź do Ediego, dogadaj się z nim, zrób recepturę, uwarzcie Grodzisza i spróbuj go opchnąć u siebie w sklepie i jeszcze w paru okolicznych. Nie będzie to chyba trudne przedsięwzięcie? A potem nam wszystkim opowiesz, jak upychałeś do walizki ten szmal ...
            Wiesz ja się bym chyba nie dogadał z EDIm. Rozmawiałem kiedyś jak byłem tam jeden raz o wprowadzeniu piwa do sklepu. Ciężko było się dogadać. Kupiłem piwa za dobrze ponad 100zł, dostałem gratis kilka butelek skwaśniałego piwa. Kupiłem 3L piwa w PET, dostałem 2,95L gęstwy drożdżowej i 0,05L piwa. Powiedzmy, że odeszła mi chęć na jakąkolwiek współpracę.
            W głowę zachodzę jak ten browar utrzymuje się tyle lat na rynku. To jest dla mnie najbardziej optymistyczny prognostyk, w kontekście marzeń o założeniu własnego browaru. Jeżeli w taki sposób prowadząc browar i sprzedając takie piwo można tyle lat funkcjonować, to pokazuje jak bardzo chłonny jest rynek.
            Last edited by kopyr; 2010-03-13, 09:45.
            blog.kopyra.com

            Comment

            • Seta
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.10
              • 6964

              #81
              Mam jeszcze jedne spostrzeżenie. Wiadomo masy piją pilsy. Można zrozumieć sukces pszenic, bo są to piwa łatwe. Pozwalają wyróżnić się z tłumu lagerowców, a nie trzeba zbytnio ich degustować, łatwo się je pije...
              Ale jak wytłumaczyć sukces porterów??? Jak to się komuś w ogóle opłaca?? Ile mamy teraz polskich porterów - przynajmniej w nazwie - 10? Myślę, że minimum 50% rynku porterów należy do Żywca. Na co liczy taki Piotrków? Na 1-3% rynku porterów?

              Uważacie, że Grodziskie kupowałby mniej niż co setny smakosz porterów?
              Last edited by Seta; 2010-03-13, 10:25.

              Comment

              • żąleną
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.01
                • 13239

                #82
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                Każdy pewnie zna ludzi, którzy odnieśli jakiś sukces, bo nie wiedzieli, że nie ma prawa im się udać. Ale budowa browaru to co innego niż otwarcie knajpy.
                Miałem na myśli raczej ryzyko warzenia Grodzisza, a nie stawiania całego browaru.

                Comment

                • jacer
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2006.03
                  • 9875

                  #83
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                  Skojarzyło się w wódką Żytnią i trzeba było sprawdzić, co to jest. Nie chcesz chyba powiedzieć, że pierwszy raz od tysiąca lat w Polsce masowo ujawnili się smakosze piwa Żytniego?
                  Żytnie już kiedyś robił browar w Krotoszynie. Pszeniczne zresztą też. I jak szybko zaczynał, tak szybko też kończył.
                  Nie mierz innych swoją miarą. Jak tobie się wszystko kojarzy z wódką to nie myśl, że inni też tacy sami. Akurat wiem, kto wykupił to piwo w większej ilości, więc twoje bajania są bez sensu.

                  Porównywać Krotoszyn do dzisiejszych czasów, no paradne. Krotoszyn robił też piwo w butelkach o wszystkich możliwych kolorach po wodzie mineralnej z etykietami zastępczymi a przed kupnem trzeba było sprawdzić odwracając butelkę czy coś tam nie pływa. Gdy tylko pojawiło się w Miliczu piwo z innych browarów, ludzie z ulgą podziękowali Krotoszynowi.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                  Nie rozumiem Twojego sceptycyzmu.
                  A ja rozumiem. To się nazywa praca w urzędzie. Nie da się.

                  I nie obrażaj się Krzysiu, bo to jest normalne, wszyscy urzędnicy to mają, z małymi wyjątkami.
                  Milicki Browar Rynkowy
                  Grupa STYRIAN

                  (1+sqrt5)/2
                  "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                  "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                  No Hops, no Glory :)

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    #84
                    Wyobraź sobie, pajacu, że nie jestem urzędnikiem. Nie obrażam się, bo nie jesteś w stanie mnie obrazić. Ale chyba pofatyguję się na warsztaty, bo chętnie pogadam z tobą sam na sam.

                    Comment

                    • jacer
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2006.03
                      • 9875

                      #85
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                      Wyobraź sobie, pajacu, że nie jestem urzędnikiem.

                      A to sorka, myślałem, że jak trzymałeś piwo na basenie to pracowałeś w jednostce organizacyjnej miasta.

                      Przyjechać możesz, pogadać też możemy, lubię rozmawiać z ludźmi. Chyba, że chcesz urządzać rozróby to powiadom wcześniej Marusie.
                      Milicki Browar Rynkowy
                      Grupa STYRIAN

                      (1+sqrt5)/2
                      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                      No Hops, no Glory :)

                      Comment

                      • Pankracy
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2007.10
                        • 2797

                        #86
                        Wydaje mi się, że gdyby w Polsce jakiś browar chciał się podejmować warzenia piwa grodziskiego musiałby posiadać własną słodownię przystosowaną do produkcji pszenicznego słodu dymionego. Poza tym musiałby się nastawić tylko na produkcję sezonową tego piwa.

                        1) Wypuszczać piwo jako "specjalne" raz do roku np. na okres Świąt Wielkanocnych.
                        2) Dystrybuować je tylko w kilku/kilkunastu wybranych sklepach na terenie całej Polski.
                        3) Część produkcji sprzedawać na jakimś okolicznościowym festynie/kiermaszu (raz w roku).
                        4) Traktować piwo grodziskie jako środek promocji browaru. Jego reklamówkę, a nie produkt powszechny.

                        Comment

                        • kopyr
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2004.06
                          • 9475

                          #87
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pankracy Wyświetlenie odpowiedzi
                          Wydaje mi się, że gdyby w Polsce jakiś browar chciał się podejmować warzenia piwa grodziskiego musiałby posiadać własną słodownię przystosowaną do produkcji pszenicznego słodu dymionego.
                          To na pewno kosztowałoby dużo drożej niż zamówić, nawet partię na 2 lata, takiego słodu z Weyermanna. Czasy słodowni przy browarze IMO odeszły w przeszłość.

                          To już bardziej opłacałoby się zainwestować w wędzarenkę i samemu wędzić słód pszeniczny. Ja wiem, że to nie to samo co w oryginale, ale trzeba realnie podchodzić do sprawy.
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • jacer
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2006.03
                            • 9875

                            #88
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pankracy Wyświetlenie odpowiedzi
                            Wydaje mi się, że gdyby w Polsce jakiś browar chciał się podejmować warzenia piwa grodziskiego musiałby posiadać własną słodownię przystosowaną do produkcji pszenicznego słodu dymionego.

                            Wystarczyłaby własna wędzarnia aby uwędzić już gotowy słód pszeniczny.
                            Milicki Browar Rynkowy
                            Grupa STYRIAN

                            (1+sqrt5)/2
                            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                            No Hops, no Glory :)

                            Comment

                            • Pankracy
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2007.10
                              • 2797

                              #89
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                              To na pewno kosztowałoby dużo drożej niż zamówić, nawet partię na 2 lata, takiego słodu z Weyermanna. Czasy słodowni przy browarze IMO odeszły w przeszłość.
                              To też jest dobra opcja. Jak również ta z wędzeniem we własnym zakresie.

                              Producent tego piwa powinien się też rozejrzeć za jakimś funduszem unijnym. Z UE na pewno jakieś pieniądze by wyszarpał.

                              Comment

                              • jacer
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                • 2006.03
                                • 9875

                                #90
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pankracy Wyświetlenie odpowiedzi
                                Producent tego piwa powinien się też rozejrzeć za jakimś funduszem unijnym. Z UE na pewno jakieś pieniądze by wyszarpał.
                                Nie jestem pewien, ale na alkohol nie dają. Trzeba by to obudować czymś innym, turystyka, ekologia itp.
                                Milicki Browar Rynkowy
                                Grupa STYRIAN

                                (1+sqrt5)/2
                                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                                No Hops, no Glory :)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X