Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darek99
Wyświetlenie odpowiedzi
Grodziskie - Reaktywacja... ?
Collapse
X
-
-
Grodziskie dokonało żywota tak naprawdę pod koniec lat siedemdziesiątych. Okres późniejszy to już agonia. Obiekty były przestarzałe, zużyte i na dodatek znajdują się w centrum miasta.
Brakło 20 lat. Gdyby browar działał, pewnie znalazłby się ktoś, kto zracjonalizowałby produkcję i postawił to na nogi. Wtedy nie było możliwości.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziWyobraź sobie taką sytuację: niewielki, mało znany browar zjawia się w sklepie specjalistycznym i proponuje im skrajnie niszowe piwo po sugerowanej cenie detalicznej 7,99 zł. Już widzę, jak właściciel rzuca się, aby to sprzedawać.
Albo nie wyobrażaj sobie - poczytaj o promocjach wynalazków Ediego i Zodiaka na targach i dniach miast. Tu, na forum. Jakie było zainteresowanie i komentarze forumowiczów na temat cen Zodiaka na święcie piwa w Lwówku.
Nie rozumiem Twojego sceptycyzmu. Nie ma rynku na to piwo w nie wiadomo jakiej ilości, ale gorsze rzeczy się sprzedają. Sam zresztą zachodzę w głowę jakim cudem?
Czy Twoim znajomym smakowałoby coś poza jasnym lagerem?
Comment
-
-
Wymienione przez ciebie browary sprzedają przede wszystkim różne odmiany pilsa, a poza tym trochę wynalazków. Zastanów się, dlaczego wśród tych wynalazków nie ma piwa a la Grodziskie. Pewnie jest jakaś przyczyna.
Moi znajomi pijaja przewaznie jasne lagery, ale oprócz tego różne inne piwa, jakie im polecę. Wtedy pojechaliśmy specjalnie do Ediego po piwo, a on miał akurat tylko tego ciemnego śmierdziucha. Naprawdę ciężko było wypić tego więcej niż litr.
Tak obserwuję, jak rozpiera ciebie entuzjazm, i mam propozycję: znasz się na biznesie, prowadzisz sklep, wiesz, jak się robi piwo. Jedź do Ediego, dogadaj się z nim, zrób recepturę, uwarzcie Grodzisza i spróbuj go opchnąć u siebie w sklepie i jeszcze w paru okolicznych. Nie będzie to chyba trudne przedsięwzięcie? A potem nam wszystkim opowiesz, jak upychałeś do walizki ten szmal ...Last edited by Krzysiu; 2010-03-13, 09:24.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziTak obserwuję, jak rozpiera ciebie entuzjazm, i mam propozycję: znasz się na biznesie, prowadzisz sklep, wiesz, jak się robi piwo. Jedź do Ediego, dogadaj się z nim, zrób recepturę, uwarzcie Grodzisza i spróbuj go opchnąć u siebie w sklepie i jeszcze w paru okolicznych. Nie będzie to chyba trudne przedsięwzięcie? A potem nam wszystkim opowiesz, jak upychałeś do walizki ten szmal ...
W głowę zachodzę jak ten browar utrzymuje się tyle lat na rynku. To jest dla mnie najbardziej optymistyczny prognostyk, w kontekście marzeń o założeniu własnego browaru. Jeżeli w taki sposób prowadząc browar i sprzedając takie piwo można tyle lat funkcjonować, to pokazuje jak bardzo chłonny jest rynek.Last edited by kopyr; 2010-03-13, 09:45.
Comment
-
-
Mam jeszcze jedne spostrzeżenie. Wiadomo masy piją pilsy. Można zrozumieć sukces pszenic, bo są to piwa łatwe. Pozwalają wyróżnić się z tłumu lagerowców, a nie trzeba zbytnio ich degustować, łatwo się je pije...
Ale jak wytłumaczyć sukces porterów??? Jak to się komuś w ogóle opłaca?? Ile mamy teraz polskich porterów - przynajmniej w nazwie - 10? Myślę, że minimum 50% rynku porterów należy do Żywca. Na co liczy taki Piotrków? Na 1-3% rynku porterów?
Uważacie, że Grodziskie kupowałby mniej niż co setny smakosz porterów?Last edited by Seta; 2010-03-13, 10:25.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziKażdy pewnie zna ludzi, którzy odnieśli jakiś sukces, bo nie wiedzieli, że nie ma prawa im się udać. Ale budowa browaru to co innego niż otwarcie knajpy.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziSkojarzyło się w wódką Żytnią i trzeba było sprawdzić, co to jest. Nie chcesz chyba powiedzieć, że pierwszy raz od tysiąca lat w Polsce masowo ujawnili się smakosze piwa Żytniego?
Żytnie już kiedyś robił browar w Krotoszynie. Pszeniczne zresztą też. I jak szybko zaczynał, tak szybko też kończył.
Porównywać Krotoszyn do dzisiejszych czasów, no paradne. Krotoszyn robił też piwo w butelkach o wszystkich możliwych kolorach po wodzie mineralnej z etykietami zastępczymi a przed kupnem trzeba było sprawdzić odwracając butelkę czy coś tam nie pływa. Gdy tylko pojawiło się w Miliczu piwo z innych browarów, ludzie z ulgą podziękowali Krotoszynowi.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziNie rozumiem Twojego sceptycyzmu.
I nie obrażaj się Krzysiu, bo to jest normalne, wszyscy urzędnicy to mają, z małymi wyjątkami.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziWyobraź sobie, pajacu, że nie jestem urzędnikiem.
A to sorka, myślałem, że jak trzymałeś piwo na basenie to pracowałeś w jednostce organizacyjnej miasta.
Przyjechać możesz, pogadać też możemy, lubię rozmawiać z ludźmi. Chyba, że chcesz urządzać rozróby to powiadom wcześniej Marusie.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Wydaje mi się, że gdyby w Polsce jakiś browar chciał się podejmować warzenia piwa grodziskiego musiałby posiadać własną słodownię przystosowaną do produkcji pszenicznego słodu dymionego. Poza tym musiałby się nastawić tylko na produkcję sezonową tego piwa.
1) Wypuszczać piwo jako "specjalne" raz do roku np. na okres Świąt Wielkanocnych.
2) Dystrybuować je tylko w kilku/kilkunastu wybranych sklepach na terenie całej Polski.
3) Część produkcji sprzedawać na jakimś okolicznościowym festynie/kiermaszu (raz w roku).
4) Traktować piwo grodziskie jako środek promocji browaru. Jego reklamówkę, a nie produkt powszechny.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pankracy Wyświetlenie odpowiedziWydaje mi się, że gdyby w Polsce jakiś browar chciał się podejmować warzenia piwa grodziskiego musiałby posiadać własną słodownię przystosowaną do produkcji pszenicznego słodu dymionego.
To już bardziej opłacałoby się zainwestować w wędzarenkę i samemu wędzić słód pszeniczny. Ja wiem, że to nie to samo co w oryginale, ale trzeba realnie podchodzić do sprawy.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pankracy Wyświetlenie odpowiedziWydaje mi się, że gdyby w Polsce jakiś browar chciał się podejmować warzenia piwa grodziskiego musiałby posiadać własną słodownię przystosowaną do produkcji pszenicznego słodu dymionego.
Wystarczyłaby własna wędzarnia aby uwędzić już gotowy słód pszeniczny.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziTo na pewno kosztowałoby dużo drożej niż zamówić, nawet partię na 2 lata, takiego słodu z Weyermanna. Czasy słodowni przy browarze IMO odeszły w przeszłość.
Producent tego piwa powinien się też rozejrzeć za jakimś funduszem unijnym. Z UE na pewno jakieś pieniądze by wyszarpał.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pankracy Wyświetlenie odpowiedziProducent tego piwa powinien się też rozejrzeć za jakimś funduszem unijnym. Z UE na pewno jakieś pieniądze by wyszarpał.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
Comment