Grodziskie - Reaktywacja... ?

[kopyr]

Ja myślę, że żeby się dobrze zrozumieć trzeba by nakreślić jakie są możliwe scenariusze od najbardziej prawdopodobnego, do najmniej prawdopodobnego.

1) reaktywacja stylu Grodziskie, czy z niemiecka Graetzer przez 1 lub więcej browarów, niekoniecznie powiązanych z Grodziskiem Wielkopolskim.
2) reaktywacja piwa Grodziskie w jakimś browarze, najlepiej z Wielkopolski.
3) budowa browaru w Grodzisku Wielkopolskim, reaktywacja marki Grodziskie,
4) reaktywacja starego browaru w Grodzisku, reaktywacja samego piwa z samodzielnie słodowanym słodem pszenicznym suszonym dymem bukowym, piwo niepasteryzowane.

Otóż wariant 4. uważam za wielce nieprawdopodobny. Z kolei mnie usatysfakcjonuje już realizacja punktu 1. i uważam ją za wysoce prawdopodobną.

PS: Krzysiu świetny post.

[wogosz]

Wytłumacz mi Kopyr jaka jest różnica między punktem 1 i 2. Do tej pory myślałem że w ramach stylu Grodziskie jest tylko jedno piwo: Piwo Grodziskie 7,7 Blg.

[kopyr]

Wytłumacz mi Kopyr jaka jest różnica między punktem 1 i 2. Do tej pory myślałem że w ramach stylu Grodziskie jest tylko jedno piwo: Piwo Grodziskie 7,7 Blg.

W tym pierwszym wypadku piwo nie nazywa się Grodziskie. Tutaj mam zresztą wątpliwość czy p. 2. jest w ogóle możliwy. Tzn. czy browar w Poznaniu, Warszawie czy gdziekolwiek indziej może uwarzyć piwo grodziskie.

[wogosz]

Przecież poza Wielkopolską to nikt prawie nie zna Grodziskiego, a większość nawet o nim nie słyszała. Kopyr nie mierz społeczeństwa własną miarą - fascynata piwa.

[kopyr]

Przecież poza Wielkopolską to nikt prawie nie zna Grodziskiego, a większość nawet o nim nie słyszała. Kopyr nie mierz społeczeństwa własną miarą - fascynata piwa.

O Grodziskim, to nawet w Stanach słyszeli.

[wogosz]

Ilu na 235 milionów? Nie jest ważne czy ktoś słyszał, tylko ilu jest takich którzy mogą to kupić. Jeżeli jakiś Polak znający to piwo jest teraz w stacji badawczej na Antarktydzie, to można napisać że nawet tam o nim słyszeli. To jednak poza powstaniem kolejnego postu nic nie znaczy.

[kopyr]

Ilu na 235 milionów? Nie jest ważne czy ktoś słyszał, tylko ilu jest takich którzy mogą to kupić. Jeżeli jakiś Polak znający to piwo jest teraz w stacji badawczej na Antarktydzie, to można napisać że nawet tam o nim słyszeli. To jednak poza powstaniem kolejnego postu nic nie znaczy.

Wogosz, a kto słyszał o Żytnim, Warnijskim, Ciechanie? Też mało, albo bardzo mało ludzi. Przecież nikt się chyba nie łudzi, że to piwo się będzie sprzedawało w milionach hl. To będzie nisza.

[angasc]

Przecież poza Wielkopolską to nikt prawie nie zna Grodziskiego, a większość nawet o nim nie słyszała. Kopyr nie mierz społeczeństwa własną miarą - fascynata piwa.

A tu kolego nie masz racji. Osobiście znam kilkanaście osób z Warszawy, które piwo grodziskie pamiętają i chętnie do niego wrócą. I nie sa to ludzie z kręgu Browar.Biz ani w żaden inny sposób związani z browarnictwem. Czy to domowym, czy przemysłowym.

[wogosz]

Osobiście znam kilkanaście osób z Warszawy, które piwo grodziskie pamiętają i chętnie do niego wrócą

Pytanie czy chcą wrócić do legendy czy do piwa. Ja gotuję sobie Grodzisza sam i je lubię, ale piję go zaledwie 1-2 butelki miesięcznie, bo jest wiele innych piw których też mam ochotę się napić. Potrzeba ok. 50 tys. osób pijących regularnie (5-6 butelek miesięcznie) i ok. 200 tys pijących okazjonalnie, aby mógł egzystować mały browar warzący ok. 20 tys hektolitrów rocznie. Może Warszawa ma taki potencjał, ale dlaczego w takim razie nie ma żadnego browaru?

[kopyr]

Pytanie czy chcą wrócić do legendy czy do piwa. Ja gotuję sobie Grodzisza sam i je lubię, ale piję go zaledwie 1-2 butelki miesięcznie, bo jest wiele innych piw których też mam ochotę się napić.

A pisałeś, żeby nie sądzić po sobie. Wogosz my to w ogóle jesteśmy najgorszymi możliwymi klientami. Nie dość, że się przyczepią do wszystkiego do czego tylko się da, to jeszcze nawet jak stwierdzą, że piwo jest super to i tak kupią je raz na ruski rok, bo muszą spróbować każdej nowości, dodatkowo kupują piwa importowane, o własnym wyrobie nie wspominając.

Na chłopski rozum, to browary powinny nas po prostu olać. Tylko, że my jesteśmy najbardziej opiniotwórczą grupą piwoszy w Polsce. Nie generujemy największej sprzedaży, ale w przypadku piw innych niż koncerniaki spełniamy rolę katalizatora. Bez społeczności browar.biz wydaje mi się, że sukces Żywego, Ciechana czy Noteckiego byłby znacznie trudniejszy.

Potrzeba ok. 50 tys. osób pijących regularnie (5-6 butelek miesięcznie) i ok. 200 tys pijących okazjonalnie, aby mógł egzystować mały browar warzący ok. 20 tys hektolitrów rocznie. Może Warszawa ma taki potencjał, ale dlaczego w takim razie nie ma żadnego browaru?

Po pierwsze browar nie musi produkować tylko Grodziskiego. Tak jak żaden browar nie żyje tylko z porteru, tak i nie musi żyć tylko z Grodzisza. Po drugie, przyszłość tej części branży, która nas interesuje, to browary jeszcze mniejsze niż te 20 tys. hekto.

[e-prezes]

Pytanie czy chcą wrócić do legendy czy do piwa. Ja gotuję sobie Grodzisza sam i je lubię, ale piję go zaledwie 1-2 butelki miesięcznie, bo jest wiele innych piw których też mam ochotę się napić. Potrzeba ok. 50 tys. osób pijących regularnie (5-6 butelek miesięcznie) i ok. 200 tys pijących okazjonalnie, aby mógł egzystować mały browar warzący ok. 20 tys hektolitrów rocznie. Może Warszawa ma taki potencjał, ale dlaczego w takim razie nie ma żadnego browaru?

Są dwa. a wliczając domowe to całe mnóstwo ;p
Kto powiedział, ze Grodzisz musi być warzony w 20 tyś. hl rocznie? Ile czasu małym i średnim browarom takim jak Amber, Ciechan, Konstancin czy inne zajęło wprowadzenie na rynek i utrzymanie ich produktów niszowych.

[darek99]

W Warszawie są trzy browary restauracyjne, ten trzeci już istnieje a ruszyć ma na wiosnę, a co do browaru przemysłowego to zacytuje Coopera :

Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

[zgroza]

Skoro Gose zmartwychwstało, to czemu nie Grodzisz? Piwo z solą jest równie trudne jak piwo wędzone.

[jacer]

Grodziskie, na poczatek widzę jako piwo sezonowe, na letnie gorące dni, warzone przez, którys z restauracyjnych. Może nawet kilku.

Grodziskie - sezonowe piwo na upalne dni.

Zimą trochę bez sensu pić takie piwo.

[zgroza]

Nie ma nic lepszego niż wędzone lekkie piwo (skibsøl ) w leniwy zimowy poranek.