Grodziskie - Reaktywacja... ?

[Piwoteka]

Dziś rozpoczęła się przedpremierowa sprzedaż A'la Grodzisza Pierwsze butelki znalazły nabywców krótko po 17-ej. Piwo dostępne jest wprost z lodówki przy barze w Piwiarni Zywieckiej. Fajny widok

A czy jest możliwość sprzedania kartonu (np. 20 szt.) do sklepu? Jakby co jesteśmy zainteresowani.

[arzy]

A jak miny próbujących?

Bezcenne

[Zdrój]

A'la Grodziskie - odsprzedaż

A czy jest możliwość sprzedania kartonu (np. 20 szt.) do sklepu? Jakby co jesteśmy zainteresowani.

Zainteresowanych ostatnimi butelkami A'la Grodziskiego od Żywca i Zdroja proszę o kontakt z Grześkiem Zwierzyną (Piwiarnia Żywiecka), który zaopiekował się naszym dzieckiem po zakończeniu Festiwalu

[mimazy]

Chętnie wymieniłbym doświadczenia dotyczące kosztów z kimś, kto w Polsce warzył własne piwo "na zlecenie" w browarze rzemieślniczym/restauracyjnym.

Browar Zamkowy w Radomiu vel sklep Dionizos http://www.browar.radom.pl/ zleca warzenie piwa od niedawna w Olsztyńskim Kormoranie i Kłodawskim Zodiaku, nie wiem czy ta informacja będzie pomocna.

[Najtron]

Czy ktoś z Warszawy nabył może większą ilość tego specjału i byłby skory, żeby odsprzedać kilka butelek (choć i jedną nie pogardzę) ? Szkoda, że dopiero teraz przeczytałem ten wątek

[abernacka]

Browar Zamkowy w Radomiu vel sklep Dionizos http://www.browar.radom.pl/ zleca warzenie piwa od niedawna w Olsztyńskim Kormoranie i Kłodawskim Zodiaku, nie wiem czy ta informacja będzie pomocna.

Jest mały problem, Kormoran nie jest browarem rzemieślniczym a tym bardziej restauracyjnym.

[mimazy]

stąd zastrzegłem że nie wiem czy ta informacja może być przydatna.

[Kamień]

Kupiłem dziś w Zofmarze, ale powiedzcie, proszę, jak powinno się je serwować, w jakiej temperaturze? Coś mi się kojarzy też, że nie powinno się przelewać drożdży z butelki, ale czy to prawda?

[docent]

Kupiłem dziś w Zofmarze, ale powiedzcie, proszę, jak powinno się je serwować, w jakiej temperaturze? Coś mi się kojarzy też, że nie powinno się przelewać drożdży z butelki, ale czy to prawda?

Według broszury z epoki:

"(...) Zarówno sprzedawca jak i konsument powinni wiedzieć, że butelki "Grodzisza" należy przewozić i magazynować w pozycji poziomej, a dopiero na 12-24 godzin przed przewidywaną sprzedażą lub spożyciem butelki powinny być wstrząśnięte i postawione w pozycji pionowej celem osadzenia się drożdży na dnie butelki. Butelki otwiera się kluczem bardzo ostrożnie, z lekkim odpuszczeniem dwutlenku węgla. Następnie nalewa się piwo do stożkowego kielicha w ten sposób aby kielich i butelka były ułożone w pozycji możliwie zbliżonej do poziomej."

[Sokół83]

a dopiero na 12-24 godzin przed przewidywaną sprzedażą lub spożyciem butelki powinny być wstrząśnięte i postawione w pozycji pionowej celem osadzenia się drożdży na dnie butelki.

czyli bez drożdży? bo tekst tak naprawdę nie precyzuje co mamy z tymi drożdżami z dna butelki zrobić

[docent]

czyli bez drożdży? bo tekst tak naprawdę nie precyzuje co mamy z tymi drożdżami z dna butelki zrobić

Z tekstu wynika, że po to stawia się butelkę pionowo, by tych drożdży nie było. Zresztą chyba najlepiej jedną butelkę wypić bez drożdży, a drugą wybełtaną i samemu wyrobi się opinię, które bardziej smakowało. Tak zresztą jak w przypadku każdego refermentowanego w butelce piwa: jeden lubi wybełtane, drugi lubi klarowne.

[TomX]

Albo do szkalnki (pokala) wlać czyste piwo, a resztkę z drożdżami do małego kielonka, jak to zademonstrowano np. Tu.

[anteks]

Albo do szkalnki (pokala) wlać czyste piwo, a resztkę z drożdżami do małego kielonka, jak to zademonstrowano np. Tu.

To w Żywym są drożdże ?

[TomX]

Nie, ta fotka to tylko dla demonstracji, wziąłem ją z blogu Kopyra z tego artykułu. Fotki z drożdżami po prostu nie znalazłem.

[wogosz]

Piwo Grodziskie było sztucznie klarowane bardzo kosztownym wtedy karukiem. Instrukcja o której wspomina Docent miała na celu dbałość o nalanie klientowi klarownego piwa. To były czasy, kiedy mętne piwo było kojarzone jednoznacznie tylko z piwem zepsutym / skwaśniałym. Dlatego Piwo Grodziskie zalecano aby delikatnie zlewać z nad osadu tak, aby było klarowne, a drożdże z dna traktowano jak odpad.