I nie mogę się nadziwić, jak szybko rozwija się rynek ciekawych piw w Polsce.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • hasintus
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2006.07
    • 850

    I nie mogę się nadziwić, jak szybko rozwija się rynek ciekawych piw w Polsce.

    Ostatnio rzadko odwiedzam sklepy z piwem, jest pełnia sezonu piwowarskiego piwowarskiego wypijam głównie swoje.
    Jednakże raz na miesiąc zdarza mi się wstąpić po piwo do sklepu. Coraz częściej jestem bardzo pozytywnie zaskoczony i za każdym razem obok ulubionych pozycji znajduję kilka nowości. Gama moich ulubionych piw powiększa się i coraz mniejszy problem z ich dostępnością.
    Przybywa też sklepików sklepików dobrym piwem, gdzie świadomi handlowcy starają się zdobywać do sprzedaży ciekawe pozycje. Można nawet spotkać butelkowane piwo z browarów restauracyjnych.
    A jeszcze niedawno narzekaliśmy, że nasz kraj jest piwną pustynią. Tymczasem minęły bezpowrotnie czasy gdzie jeździło się od sklepu do sklepu w poszukiwaniu jakiegoś tam Ciechana a po pierwszego pszeniczniaka wybrałem się do Ciechanowa. Teraz kolejne browary wprowadzają dużo ciekawsze, wręcz nowatorskie piwa.
    Życzę sobie i wszystkim aby ten rynek dalej się rozwijał w takim tempie.
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika hasintus
    Życzę sobie i wszystkim aby ten rynek dalej się rozwijał w takim tempie.
    To jest dopiero początek. Gdy powstanie pierwszych 5-10 browarów założonych przez piwowarów domowych nabierzemy rozpędu. Jak tych pierwszych 5 pionierów okrzepnie na rynku, to nastąpi efekt kuli śniegowej i w 10 lat powstanie kilkadziesiąt browarów rzemieślniczych. To dopiero będzie rewolucja. Tak sądzę.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • zgroza
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼
      • 2008.03
      • 3605

      #3
      Jak patrzę na doświadczenia duńskie, zbyt szybkie tempo też ma swoje wady. Głównie od strony ekonomicznej. Cytowałem odpowiedni artykuł w prasówce niedawno. Myślę, że lepszym od kuli śniegowej jest efekt lokomotywy
      Z drugiej strony, warto by było, gdyby ktoś zainteresował się rynkiem włoskim - on może mieć dla nas całkiem interesujące praktyczne podobieństwa.
      Lotna ekspozytura browaru

      Też Was kocham.

      Comment

      • Doodeck
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.05
        • 1612

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza
        Z drugiej strony, warto by było, gdyby ktoś zainteresował się rynkiem włoskim - on może mieć dla nas całkiem interesujące praktyczne podobieństwa.
        Jakie praktyczne podobieństwa masz na myśli ?
        Dalekosiężny
        Obserwator
        Obiektów
        Dynamicznie
        Epatujących
        Ciekawymi
        Koncepcjami

        Comment

        • zgroza
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼
          • 2008.03
          • 3605

          #5
          Niski poziom wiedzy o piwie, relatywnie niski dochód na głowę, brak silnej pozycji żywności ekologicznej.
          Lotna ekspozytura browaru

          Też Was kocham.

          Comment

          • hasintus
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2006.07
            • 850

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza
            Niski poziom wiedzy o piwie, relatywnie niski dochód na głowę, brak silnej pozycji żywności ekologicznej.
            Obawiam się, że masz małą wiedzę o rynku włoskim. Tam nawet na głębokim południu są browary rzemieślnicze. Piłem kilka takich piw górnej fermentacji, porównywalne z dobrymi belgami.

            Comment

            • VanPurRz
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2008.09
              • 4229

              #7
              Hmm to może przykłąd Warszawy - cztery naprawdę dobre sklepy, dwie -trzy knajpki (drogie tak, że nie wiem kto tam chodzi?) jedna-dwie z dobrym piwem i normalnymi cenami, dwie (hoorendalnie drogie absolutnie nie dla normalnego człowieka) browarorestauracje

              To jest ten sukces????

              Od końca lat 80 do połowy lat 90 w Wołominie mieście kilkadziesiąt razy mniejszym od Wawy było z 20 sklepów i 10 knajp z dobrym piwem i cenach dla każdego także dla sprzątaczki i robotnika.

              Cóż może dzisiaj jest lepiej niż lat temu 5, ale znacznie gorzej niż lat temu 15-20 i do tamtego poziomu pewnie już nigdy nie wrócimy
              Last edited by VanPurRz; 2010-03-30, 21:36.
              "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

              Comment

              • zgroza
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼
                • 2008.03
                • 3605

                #8
                Hiasintusie, nie podawałbym jako przykładu kraju, gdzie nie było rewolucji piwnej! Tak, mam małą wiedzę o rynku włoskim, dlatego chętnie bym się dowiedział coś więcej. Ale mapę browarów widziałem. I nie powiedz mi, że przeciętny Włoch odróżni ale od lagera.
                Lotna ekspozytura browaru

                Też Was kocham.

                Comment

                • VanPurRz
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2008.09
                  • 4229

                  #9
                  W Szklarynce w Domu Kultury (tak kiedyś w tym "złym" świecie knajpki były w domach kultury teraz w tym "dobrym" oczywiście knajp nie że być prawie nigdzie) było z 20-30 rodzajów pysznego piwa (bo wtedy Żywiec czy Zagłoba to były piwa przepyszne ktyórym nikt dzisiaj nie dorasta do pięt)
                  "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                  Comment

                  • kopyr
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2004.06
                    • 9475

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz
                    Hmm to może przykłąd Warszawy
                    Przecież wielokrotnie ustaliliśmy, że Warszawa to jest patologia. Chociaż macie 2 browary, a trzeci w zapowiedziach, to też coś.
                    blog.kopyra.com

                    Comment

                    • jacer
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2006.03
                      • 9875

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz
                      Hmm to może przykłąd Warszawy - cztery naprawdę dobre sklepy,

                      hłe, hłe, to w Miliczu są trzy gdzie można kupić z przynajmniej czterech małych browarów
                      Milicki Browar Rynkowy
                      Grupa STYRIAN

                      (1+sqrt5)/2
                      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                      No Hops, no Glory :)

                      Comment

                      • skitof
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼
                        • 2007.11
                        • 2481

                        #12
                        A wracając do głównego wątku z tematu to szukając pozytywów znalazłem:
                        Żytnie, Konstancin - pierwsze po 1945 r. polskie piwo żytnie
                        Czarny Dąb, Konstancin - ciemne piwo z prażoną cykorią i prażonym burakiem cukrowym
                        Bracki Koźlak Dubeltowy, Bracki Browar Zamkowy - piwo jednorazowo uwarzone w 2009 r. wg zwycięskiej receptury na Birofilia 2009
                        Origo, Jagiełło - pierwsze polskie piwo ekologiczne
                        Żywe - pierwsze piwo z rekomendacją Slow Food
                        Kilkanaście piw pszenicznych, porterów, kilka stoutów - a kilka z nich naprawdę nieźle zadomowiło się na polskim rynku.

                        Comment

                        • Sokół83
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.12
                          • 1598

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr
                          Przecież wielokrotnie ustaliliśmy, że Warszawa to jest patologia. Chociaż macie 2 browary, a trzeci w zapowiedziach, to też coś.
                          Łódź też; w Łodzi to w ogóle dziwnie - sklep z dobrym piwem na każdym kroku (wystarczy popatrzeć na mapę); ciągle powstają nowe; za to knajpy - w jednej Amber, w jednej Angielskie, w jednej Weihenstephaner, no i jedna z Żywcem Portere - i koniec

                          za to Wrocław - na Bogusławskiego z 5 czy 6 knajp pod rząd z czeskim piwem z beczki, i w każdym inne
                          Z INNEJ BECZKI

                          www.fotopolska.eu

                          Comment

                          • kopyr
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2004.06
                            • 9475

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Sokół83
                            Łódź też; w Łodzi to w ogóle dziwnie - sklep z dobrym piwem na każdym kroku (wystarczy popatrzeć na mapę); ciągle powstają nowe; za to knajpy - w jednej Amber, w jednej Angielskie, w jednej Weihenstephaner, no i jedna z Żywcem Portere - i koniec
                            A wiecie wo liegt der Hund begraben?

                            Tutaj...
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Sokół83
                            za to Wrocław - na Bogusławskiego z 5 czy 6 knajp pod rząd z czeskim piwem z beczki, i w każdym inne
                            Niestety, ale małe browary kompletnie przegrały, a może odpuściły, gastronomię.
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • chemmobile
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2009.03
                              • 2168

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr
                              Niestety, ale małe browary kompletnie przegrały, a może odpuściły, gastronomię.
                              Kompletnie raczej nie. Nawet jeśli same nie starają się, to są właściciele, którzy ściągają je do siebie. Zależy od "miejsca siedzenia" i taki Kraków przykładowo: w bezpośrednim sąsiedztwie Rynku znajdziesz lane Zawiercie w dobrej cenie (7 zł). Na Kazimierzu znam 3 lokale (w Szynku Zawiercie po 6 zł) plus jeden sklep. Jest tak dobrze, że zmieniłem noclegownię na bliższą Kazimierzowi, aby mieć łatwy powrót w piątkowe wieczory

                              Łódź ma "gęstą" sieć sklepów, co prawdopodobnie jest częściową zasługą Zofmaru.
                              Powstają lokalne sieci sklepów z piwem regionalnym (Piwoteka - łódzkie, Promil - aglomeracja śląska, Szafran - okolice Wrocławia). Nawet w mniejszych miastach "inicjatywa prywatna" rozwija sieć sklepów (Milicz/Krośnice - 4x Bank piwny, Starogard Gdański - 2x Ekosmak).
                              Ktoś/coś (firma/hurtownia ?) stara się zaopatrywać i reklamować w aglomeracji śląskiej trójcę: Fortuna, Kormoran, Ciechan (wpisy użytkownika Kusiak )
                              Sieć Piotr i Paweł rozpowszechniła m.in. piwo z Czarnkowa (dygresja: uważam, że względnie dobra dostępność Noteckiego przez sieć PiP wpłynęła znacząco na wygraną w browar.bizowym plebiscycie na piwo roku 2009 pomimo oszustwa z pasteryzacją niepasterki).
                              Sieć Alma i dostęp do piw belgijskich.
                              Ach... zapomniałbym o pojedynczych sklepach, w których właściciele poszerzają piwny asortyment pod wpływem sugestii swoich klientów, a także użytkowników browar.bizu.

                              Jak widać sprzedaż detaliczna piw regionalnych rozwija się i z roku na rok będzie zapewne coraz lepiej. Osobiście nie mam porównania, ale od niektórych z Was słyszałem, że jeszcze kilka lat temu poszukiwania pszeniczniaka w sklepie czy w knajpie przypominały wyprawy po świętego Graala
                              Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                              Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                              Comment

                              Przetwarzanie...