I nie mogę się nadziwić, jak szybko rozwija się rynek ciekawych piw w Polsce.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #46
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
    ... BYŁY LEPSZE. Dużo lepsze...
    Nie były lepsze. Były podobne. Albo gorsze. A przeważnie dużo gorsze. Cgyba mało piwa piliście w latach osiemdziesiątych. A dla mnie to właśnie było apogeum spożycia. Wtedy jeździłem po browarach, wyszukiwałem rzadkie piwa. Obiekywnie rzecz biorąc, przeważnie to był syf.

    Comment

    • rohozecky
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼🍼
      • 2008.11
      • 1840

      #47
      Nie mówimy (przynajmniej ja) o latch 80, ale o 90, kiedy to sytuacja uległa dość radykalnej zmianie w porównaniu z latami 80.
      ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        #48
        Przynajmniej do 1994 sytuacja nie uległa żadnej zmianie w stosunku do 2 połowy lat osiemdziesiątych. Zmieniać zaczęła się dopiero po pierwszych prywatyzacjach, w latach 1994 - 95.
        Last edited by Krzysiu; 2010-04-06, 10:17.

        Comment

        • Seta
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.10
          • 6964

          #49
          Krzysiu, Twoim zdaniem po '95 piwo zmieniło się na lepsze? Konkretnie - Żywiec Full jest obecnie smaczniejszy niż w roku 1990?

          Z tego jak ja to pamiętam, to nie. Ja pamiętam, że kiedyś te piwa po prostu smaczne były.
          Chociaż bez wątpienia nijakość smakowa koncerniaków zaczęła mi bardziej przeszkadzać od ok 5-6ciu lat, od kiedy powiększyłem znacząco mój piwny know-how (czego zasługę jest ÓW portal)... Co może mieć wpływ...

          Comment

          • VanPurRz
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2008.09
            • 4229

            #50
            Przepraszam Cię Krzysiu ale nie masz racji. Piwo zacząłem pić w roku 1987 - W Wołominie dostępne wtedy było Nadbużańskie z Wyszkowa (takie sobie) i przepyszna Warka z Warki. Czasami trafiał się niesamowicie pyszny Żywiec który też pijałem wyjeżdżając na wakacje, podobnie jak Okocim czy Leżajk pity w Wetlinie.
            Jeżdżac doWawy piło się Króla. (pysznego niepasteryzowanego i bardzo dobrego pasteryzowanego, że o cudownym porterze nie wspomnę).

            W latach 90 pojawiły się w Wołominie piwa z przynajmniej 30 browarów (niektóre efemerycznie jak Nowa Sól ale większość na stałe) Wtedy piwa takie jak Gronie, Książece, Brackie, Krakus, Zagłoba, Żywiec Full Light, Pilsko, Warka, Królewskie, Hevelius (jedno z najlepszych piw w hisotrii polsakiego piwowarstwa), Specjal, wszystkie portery, ciemne piwa dosładzane) itp były po prostu pyszne i nie można ich porównywac do dzisiejszych (nawet tych dobrych). Każde z tych piwo smakowało też inaczej.
            Różnica pomiędzy latami 80 i 90 jest więc w dostępności piw. Ich jakość była bardzo wysoka (rozumiana jako smak) co zaczęło się zmieniać po PRYWATYCJI - piwa zaczeły smakować poodbnie zamieniając się coraz bardziej w gazowaną wodę bez smaku i bez krzty goryczki czy słodowści. Zaczęto tez likwidować produkcję porterów itp. Zaczęło się to w polowie lat 90 i trwa do dzisiaj.
            Podsumowując piwo pite przeze mnie od rtoku 1987 (mniej więcej bo jakieś nieśmiałe próby były rok wcześniej) było pyszne (z małymi wyjątkami bo owszem zdarzały się niepijalne) aż do gdzieś 1995-7 roku. Od tametj pory nie ma już tych wspaniałych smaków.
            Potem dobry był Janów, Czarnków, Brackie i to tyle tak naprawdę. Potem wszedł Amber (ale ten dobry jest tylko z beczki tak naprawdę oraz z bvutelki tylko Żywe) i w sumie koniec.
            "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

            Comment

            • jacer
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2006.03
              • 9875

              #51
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
              Potem dobry był Janów, Czarnków, Brackie i to tyle tak naprawdę. Potem wszedł Amber (ale ten dobry jest tylko z beczki tak naprawdę oraz z bvutelki tylko Żywe) i w sumie koniec.

              A gdzie Konstancin?
              Milicki Browar Rynkowy
              Grupa STYRIAN

              (1+sqrt5)/2
              "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
              "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
              No Hops, no Glory :)

              Comment

              • Krzysiu
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.02
                • 14936

                #52
                Piwa w większości były kiepskie, a dzisiejsze ich postrzeganie to efekt zniekształceń czasowo - życzeniowych. Wystarczy wspomnieć takie "osiągnięcia" jak Odra. To z tamtych lat pochodzi pojęcie "zemsty" - Jędrzejowa, Słupska, Koszalina, Sobótki. Ogólnie piwo było kiepskie, a te niby "pyszne" były po prostu nieco lepsze niż przeciętne. Wystarczyło porównać nawet "dobre" polskie piwa z piwami czeskimi lub enerdowskimi, żeby zobaczyć prawdziwy poziom polskiego przemysłu piwowarskiego.

                Comment

                • Seta
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.10
                  • 6964

                  #53
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                  Piwa w większości były kiepskie, a dzisiejsze ich postrzeganie to efekt zniekształceń czasowo - życzeniowych. Wystarczy wspomnieć takie "osiągnięcia" jak Odra. To z tamtych lat pochodzi pojęcie "zemsty" - Jędrzejowa, Słupska, Koszalina, Sobótki.
                  OK. Teraz też mamy Głubczyce itp. Chociaż nawet marketówki pewnie mogą być łatwiej przyswajalne niż wspomniane historyczne "zemsty".
                  Ale porównujmy jabłka do jabłek, a gruszki do gruszek. Browary, które zostały wcielone do koncernów zostały wybrane wg jakiegoś klucza. Żywiec, Okocim, Warka czy Heweliusz było dobrymi piwami i miały dobrą opinie w narodzie (czytaj Pi-aR). Myślę, że owe "marki" były ich największą wartością (lub przynajmniej bardzo istotną). Inaczej było chyba tylko w Poznaniu, który miał naprawdę nowoczesny browar.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                  Ogólnie piwo było kiepskie, a te niby "pyszne" były po prostu nieco lepsze niż przeciętne. Wystarczyło porównać nawet "dobre" polskie piwa z piwami czeskimi lub enerdowskimi, żeby zobaczyć prawdziwy poziom polskiego przemysłu piwowarskiego.
                  Tu zgoda w 100% - pisałem o tym powyżej...

                  Comment

                  • Cannabee776i99
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2009.08
                    • 658

                    #54
                    10 lat temu miałem z 16 lat, na piwie się nie znałem ani trochę, ale pamiętam że faktycznie ten Hevelius mi wyjątkowo smakował

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      #55
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                      ... Browary, które zostały wcielone do koncernów zostały wybrane wg jakiegoś klucza...
                      Tak, socjalistycznego. Sprywatyzowane zostały dawne zjednoczenia. Obecny stan posiadania koncernów jest wynikiem zakupów dokonanych w kilka lub kilkanaście lat po przekształceniach własnościowych.

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                      ... Żywiec, Okocim, Warka czy Heweliusz było dobrymi piwami i miały dobrą opinie w narodzie (czytaj Pi-aR)... Myślę, że owe "marki" były ich największą wartością (lub przynajmniej bardzo istotną)...
                      Chyba nie? Wszystkie te marki w krótkim czasie przestały istnieć, z wyjątkiem reaktywowanego Heweliusza. Przypomnij sobie, jakie były najlepsze marki na początku lat 90-tych: Krakus i Eurospezial (Żywiec), Zagłoba (Okocim), Kazimierz Pułaski (Warka). Gdzie je masz teraz? Heweliusz został reaktywowany po kilku latach nieobecności.

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                      ... Inaczej było chyba tylko w Poznaniu, który miał naprawdę nowoczesny browar...
                      Naprawdę nowoczesne browary powstały w PRL cztery: Sierpc, Warka, Leżajsk, Poznań. Prezentowały bardzo zbliżony poziom technologiczny.

                      Comment

                      • emes
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.08
                        • 4275

                        #56
                        Z tą nowoczesnością browarów w PRL, zwłaszcza browaru w Warce , to można by dyskutować. W browarze nawet jak były wycieczki edukacyjne ze szkół średnich z okolicznych miast i miasteczek, to między kadziami, a nawet w kadziach pływały szczury. Tak samo było w miejscach gdzie robiono wino - nikt tu nie wspomniał, że browar w Warce produkował też wino. Kiedyś, w piwiarni-mordowni , która do tej pory istnieje w stolicy, na przeciwko hali banacha, skończyło się piwo z beczki , to się kupowało piwo z butelki i ja miałem taki szczęśliwy traf, że z butelki przelałem piwo razem z muchą. Zostawiłem to piwo i wyszedłem z lokalu.

                        Comment

                        • Krzysiu
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.02
                          • 14936

                          #57
                          Z wszystkim można dyskutować. Może być nowoczesnie i brudno, a może być przestarzale i czysto.

                          Nie zmienia to faktu, że te cztery browary wybudowano od zera, według jakichś tam projektów, nowoczesnych jak na owe czasy. Wcześniej zbudowano jeszcze browar w Łomży (1968), ale to był typowy "gomułkizm", rupiecie znalezione na śmietniku i partanina.

                          Nowy browar w Warce nigdy win nie produkował. Wino produkowano w starym browarze. Podobno częśc urządzeń trafiła tam około 1946 r. z wytwórni win w Świdnicy.

                          Comment

                          • Seta
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.10
                            • 6964

                            #58
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                            Tak, socjalistycznego. Sprywatyzowane zostały dawne zjednoczenia. Obecny stan posiadania koncernów jest wynikiem zakupów dokonanych w kilka lub kilkanaście lat po przekształceniach własnościowych.
                            "Socjalistyczny" był sprzedawca i sprzedawał idiotyczne pakiety, przez co koncerny zlikwidowały połowę nie potrzebnych im browarów (np Grodzisk). Jednak kupujący dobrze wiedzieli co chcą kupić. I marki były dla nich bardzo ważne - w przeciwnym razie taniej byłoby im budować browary od zera.

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                            Wszystkie te marki w krótkim czasie przestały istnieć, z wyjątkiem reaktywowanego Heweliusza. Przypomnij sobie, jakie były najlepsze marki na początku lat 90-tych: Krakus i Eurospezial (Żywiec), Zagłoba (Okocim), Kazimierz Pułaski (Warka). Gdzie je masz teraz? Heweliusz został reaktywowany po kilku latach nieobecności.
                            No część marek wycięto (część pewnie w wyniku błędu jakiegoś marketingowca), ale część żyje lub długo żyło (mniej lub bardziej zmieniona): Warka Jasne Pełne, Warka Jasne Mocne (Warka Strong Beer), Okocim Karmi, Okocim Jasne Lekkie, Okocim Jasne Pełne, Okocim Porter, Żywiec Full Light, Żywiec Porter, Tatra Pils itp...

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                            Naprawdę nowoczesne browary powstały w PRL cztery: Sierpc, Warka, Leżajsk, Poznań. Prezentowały bardzo zbliżony poziom technologiczny.
                            Wydaje mi się, że poznański browar był jednak najnowocześniejszy, bo zbudowany od podstaw w latach osiemdziesiątych, ale nie będę się upierał - różnice mogły nie być wielkie. Poza zastrzeżeniem, że Sierpc był jednak 3 razy mniejszy od pozostałych.
                            Last edited by Seta; 2010-04-06, 21:44.

                            Comment

                            • emes
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.08
                              • 4275

                              #59
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                              .....

                              Nowy browar w Warce nigdy win nie produkował. Wino produkowano w starym browarze. Podobno częśc urządzeń trafiła tam około 1946 r. z wytwórni win w Świdnicy.
                              Nowy czy stary, ale browar Warka w PRL-u był znany z produkcji tanich win i licencjonowanej rozlewni czy produkcji Sangrii. Ktoś kto wtedy mieszkał niedaleko Warki, wie, że jeśli było wino w sklepie, to było z Warki. Tu nie chodzi o jakąś przeszłość z dawnych lat, bo wina z Warki były produkowane prawie do końca PRL-u.

                              Comment

                              • kibi
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.07
                                • 1875

                                #60
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes Wyświetlenie odpowiedzi
                                Ktoś kto wtedy mieszkał niedaleko Warki, wie, że jeśli było wino w sklepie, to było z Warki.
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes Wyświetlenie odpowiedzi
                                browar Warka w PRL-u był znany z produkcji tanich win
                                Z pierwszego cytatu wcale nie wynika drugi. Ponieważ jakoś nie bardzo zgadzało się to z moimi wspomnieniami z młodości , zatrudniłem wujka Googla. I okazało się że pamięć mnie nie myli. Mazowiecka Wytwórnia Win została zbudowana w 1948 roku i rozwijała się prężnie. W latach 50 eksperymentowano nawet z uprawą winorośli. Wareckie winnice były wówczas największe w Polsce (ponad 54 ha). Ale eksperyment się nie powiódł i wrócono do jaboli.
                                Wytwórnia win wykorzystywała do leżakowania piwnice dawnego browaru. I na tym związki wytwórców tych dwóch napojów się kończą
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes Wyświetlenie odpowiedzi
                                wina z Warki były produkowane prawie do końca PRL-u.
                                Wina z Warki produkowane są do dziś przez firmę WARWIN S.A. powołującą się na ponad półwieczną tradycję.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X