Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta
Wyświetlenie odpowiedzi
I nie mogę się nadziwić, jak szybko rozwija się rynek ciekawych piw w Polsce.
Collapse
X
-
-
-
Krzysiu, Twoim zdaniem po '95 piwo zmieniło się na lepsze? Konkretnie - Żywiec Full jest obecnie smaczniejszy niż w roku 1990?
Z tego jak ja to pamiętam, to nie. Ja pamiętam, że kiedyś te piwa po prostu smaczne były.
Chociaż bez wątpienia nijakość smakowa koncerniaków zaczęła mi bardziej przeszkadzać od ok 5-6ciu lat, od kiedy powiększyłem znacząco mój piwny know-how (czego zasługę jest ÓW portal)... Co może mieć wpływ...
Comment
-
-
Przepraszam Cię Krzysiu ale nie masz racji. Piwo zacząłem pić w roku 1987 - W Wołominie dostępne wtedy było Nadbużańskie z Wyszkowa (takie sobie) i przepyszna Warka z Warki. Czasami trafiał się niesamowicie pyszny Żywiec który też pijałem wyjeżdżając na wakacje, podobnie jak Okocim czy Leżajk pity w Wetlinie.
Jeżdżac doWawy piło się Króla. (pysznego niepasteryzowanego i bardzo dobrego pasteryzowanego, że o cudownym porterze nie wspomnę).
W latach 90 pojawiły się w Wołominie piwa z przynajmniej 30 browarów (niektóre efemerycznie jak Nowa Sól ale większość na stałe) Wtedy piwa takie jak Gronie, Książece, Brackie, Krakus, Zagłoba, Żywiec Full Light, Pilsko, Warka, Królewskie, Hevelius (jedno z najlepszych piw w hisotrii polsakiego piwowarstwa), Specjal, wszystkie portery, ciemne piwa dosładzane) itp były po prostu pyszne i nie można ich porównywac do dzisiejszych (nawet tych dobrych). Każde z tych piwo smakowało też inaczej.
Różnica pomiędzy latami 80 i 90 jest więc w dostępności piw. Ich jakość była bardzo wysoka (rozumiana jako smak) co zaczęło się zmieniać po PRYWATYCJI - piwa zaczeły smakować poodbnie zamieniając się coraz bardziej w gazowaną wodę bez smaku i bez krzty goryczki czy słodowści. Zaczęto tez likwidować produkcję porterów itp. Zaczęło się to w polowie lat 90 i trwa do dzisiaj.
Podsumowując piwo pite przeze mnie od rtoku 1987 (mniej więcej bo jakieś nieśmiałe próby były rok wcześniej) było pyszne (z małymi wyjątkami bo owszem zdarzały się niepijalne) aż do gdzieś 1995-7 roku. Od tametj pory nie ma już tych wspaniałych smaków.
Potem dobry był Janów, Czarnków, Brackie i to tyle tak naprawdę. Potem wszedł Amber (ale ten dobry jest tylko z beczki tak naprawdę oraz z bvutelki tylko Żywe) i w sumie koniec."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedziPotem dobry był Janów, Czarnków, Brackie i to tyle tak naprawdę. Potem wszedł Amber (ale ten dobry jest tylko z beczki tak naprawdę oraz z bvutelki tylko Żywe) i w sumie koniec.
A gdzie Konstancin?Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Piwa w większości były kiepskie, a dzisiejsze ich postrzeganie to efekt zniekształceń czasowo - życzeniowych. Wystarczy wspomnieć takie "osiągnięcia" jak Odra. To z tamtych lat pochodzi pojęcie "zemsty" - Jędrzejowa, Słupska, Koszalina, Sobótki. Ogólnie piwo było kiepskie, a te niby "pyszne" były po prostu nieco lepsze niż przeciętne. Wystarczyło porównać nawet "dobre" polskie piwa z piwami czeskimi lub enerdowskimi, żeby zobaczyć prawdziwy poziom polskiego przemysłu piwowarskiego.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziPiwa w większości były kiepskie, a dzisiejsze ich postrzeganie to efekt zniekształceń czasowo - życzeniowych. Wystarczy wspomnieć takie "osiągnięcia" jak Odra. To z tamtych lat pochodzi pojęcie "zemsty" - Jędrzejowa, Słupska, Koszalina, Sobótki.
Ale porównujmy jabłka do jabłek, a gruszki do gruszek. Browary, które zostały wcielone do koncernów zostały wybrane wg jakiegoś klucza. Żywiec, Okocim, Warka czy Heweliusz było dobrymi piwami i miały dobrą opinie w narodzie (czytaj Pi-aR). Myślę, że owe "marki" były ich największą wartością (lub przynajmniej bardzo istotną). Inaczej było chyba tylko w Poznaniu, który miał naprawdę nowoczesny browar.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziOgólnie piwo było kiepskie, a te niby "pyszne" były po prostu nieco lepsze niż przeciętne. Wystarczyło porównać nawet "dobre" polskie piwa z piwami czeskimi lub enerdowskimi, żeby zobaczyć prawdziwy poziom polskiego przemysłu piwowarskiego.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi... Browary, które zostały wcielone do koncernów zostały wybrane wg jakiegoś klucza...
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi... Żywiec, Okocim, Warka czy Heweliusz było dobrymi piwami i miały dobrą opinie w narodzie (czytaj Pi-aR)... Myślę, że owe "marki" były ich największą wartością (lub przynajmniej bardzo istotną)...
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi... Inaczej było chyba tylko w Poznaniu, który miał naprawdę nowoczesny browar...
Comment
-
-
Z tą nowoczesnością browarów w PRL, zwłaszcza browaru w Warce , to można by dyskutować. W browarze nawet jak były wycieczki edukacyjne ze szkół średnich z okolicznych miast i miasteczek, to między kadziami, a nawet w kadziach pływały szczury. Tak samo było w miejscach gdzie robiono wino - nikt tu nie wspomniał, że browar w Warce produkował też wino. Kiedyś, w piwiarni-mordowni , która do tej pory istnieje w stolicy, na przeciwko hali banacha, skończyło się piwo z beczki , to się kupowało piwo z butelki i ja miałem taki szczęśliwy traf, że z butelki przelałem piwo razem z muchą. Zostawiłem to piwo i wyszedłem z lokalu.
Comment
-
-
Z wszystkim można dyskutować. Może być nowoczesnie i brudno, a może być przestarzale i czysto.
Nie zmienia to faktu, że te cztery browary wybudowano od zera, według jakichś tam projektów, nowoczesnych jak na owe czasy. Wcześniej zbudowano jeszcze browar w Łomży (1968), ale to był typowy "gomułkizm", rupiecie znalezione na śmietniku i partanina.
Nowy browar w Warce nigdy win nie produkował. Wino produkowano w starym browarze. Podobno częśc urządzeń trafiła tam około 1946 r. z wytwórni win w Świdnicy.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziTak, socjalistycznego. Sprywatyzowane zostały dawne zjednoczenia. Obecny stan posiadania koncernów jest wynikiem zakupów dokonanych w kilka lub kilkanaście lat po przekształceniach własnościowych.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziWszystkie te marki w krótkim czasie przestały istnieć, z wyjątkiem reaktywowanego Heweliusza. Przypomnij sobie, jakie były najlepsze marki na początku lat 90-tych: Krakus i Eurospezial (Żywiec), Zagłoba (Okocim), Kazimierz Pułaski (Warka). Gdzie je masz teraz? Heweliusz został reaktywowany po kilku latach nieobecności.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziNaprawdę nowoczesne browary powstały w PRL cztery: Sierpc, Warka, Leżajsk, Poznań. Prezentowały bardzo zbliżony poziom technologiczny.Last edited by Seta; 2010-04-06, 21:44.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi.....
Nowy browar w Warce nigdy win nie produkował. Wino produkowano w starym browarze. Podobno częśc urządzeń trafiła tam około 1946 r. z wytwórni win w Świdnicy.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes Wyświetlenie odpowiedziKtoś kto wtedy mieszkał niedaleko Warki, wie, że jeśli było wino w sklepie, to było z Warki.Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes Wyświetlenie odpowiedzibrowar Warka w PRL-u był znany z produkcji tanich win
Wytwórnia win wykorzystywała do leżakowania piwnice dawnego browaru. I na tym związki wytwórców tych dwóch napojów się kończą
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes Wyświetlenie odpowiedziwina z Warki były produkowane prawie do końca PRL-u.
Comment
-
Comment