I nie mogę się nadziwić, jak szybko rozwija się rynek ciekawych piw w Polsce.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kosher
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛
    • 2005.04
    • 2316

    #61
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kibi Wyświetlenie odpowiedzi
    Wina z Warki produkowane są do dziś przez firmę WARWIN S.A. powołującą się na ponad półwieczną tradycję.
    Warwin zresztą słynie z rozlewania Strong Apple Wine (po prostu Strongiem lub Gazikiem zwane) w klasycznej 0,5 litrowej butelce euro z szatą graficzną etykiety przypominającą Warkę Specjal z końca lat 90-tych.
    Pamiętam, że w tamtych czasach łatwo było się pomylić przy zakupie i zamiast piwa kupowało się 14%-owe winko

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #62
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
      I marki były dla nich bardzo ważne - w przeciwnym razie taniej byłoby im budować browary od zera.
      Marki były dla nich całkowicie nieistotne. Pierwsze browary sprywatyzowano przez giełdę, dopiero póxniej przeszły całkowicie w łapy koncernów.
      A co do budowania od zera, to nawet dzisiaj nie jest takie proste. W zasadzie tylko Kielce były zbudowane od zera (mówię o dużym browarze), ale zaczynał polski przedsiębiorca. W latach dziewięćdziesiątych zgodę na inwestycje zagraniczne wydawał rząd. Dużo łatwiej było kupić gotowy browar, niż stawiać nowy.

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
      No część marek wycięto (część pewnie w wyniku błędu jakiegoś marketingowca), ale część żyje lub długo żyło (mniej lub bardziej zmieniona): Warka Jasne Pełne, Warka Jasne Mocne (Warka Strong Beer), Okocim Karmi, Okocim Jasne Lekkie, Okocim Jasne Pełne, Okocim Porter, Żywiec Full Light, Żywiec Porter, Tatra Pils itp...
      Z tych, co wymieniłeś, większość "marek" została utworzona w 2 połowie lat dziewięćdziesiątych, pozostałe reaktywowano po dość długich okresach niebytu, w mocno zmienionej formie.

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
      Wydaje mi się, że poznański browar był jednak najnowocześniejszy, bo zbudowany od podstaw w latach osiemdziesiątych...
      Poznań został ukończony w 1980 r., pozostałe trzy to lata 1973 - 75.

      Comment

      • Seta
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.10
        • 6964

        #63
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
        Marki były dla nich całkowicie nieistotne.
        Możesz to jakoś rozwinąć, udowodnić?
        Rozwój wszystkich koncernów na wszystkich rynkach krajowych to ten sam schemat marketingowy. Kupno silnych lokalnych marek i dalszy ich rozwój. Z czasem wycina się "brendy" mniej dochodowe i wprowadza nowe ze skutkiem lepszym (np Żubr) lub gorszym (np Dog in the Fog)...
        Od czego zacząłby SAB gdyby nie miał Lecha? Podbiłby Polskę jakąś południowoafrykańską marką? Stworzyłby markę od zera?
        Wyobrażasz sobie jak wyglądałby rynek polski gdyby np. Heniek kupił prawo do używania logo Żywca, Lecha, Tyskiego, Warki, Okocimia, Królewskiego, EB itp a SAB tylko sam browar w Poznaniu i Tychach bez żadnych polskich marek? Kto byłby teraz liderem?
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
        Pierwsze browary sprywatyzowano przez giełdę, dopiero póxniej przeszły całkowicie w łapy koncernów.
        Nieważne jaka była forma prywatyzacji. Generalnie nie było to zbyt przejrzyste (zwłaszcza powiązania "polskiego kapitału", ale to temat na inną dyskusję).
        Ważne, że część polskich browarów w latach 90-tych trafiła w ręce trzech globalnych koncernów. Trafiła bo koncerny chciały je kupić. Nie podejmuję się ocenić czy nowoczesny browar wybudowany w latach 70-85 w komunistycznej Polsce był nowoczesny według standardów korporacyjnych Heinekena czy SABa. Można by się tego dowiedzieć gdyby przeanalizować kiedy wymieniano ten sprzęt. Obecnie te browary mają moce kilkakrotnie większe niż w '95, więc myślę, że za dużo tego nowoczesnego sprzętu z tal siedem
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
        A co do budowania od zera, to nawet dzisiaj nie jest takie proste. W zasadzie tylko Kielce były zbudowane od zera (mówię o dużym browarze), ale zaczynał polski przedsiębiorca. W latach dziewięćdziesiątych zgodę na inwestycje zagraniczne wydawał rząd. Dużo łatwiej było kupić gotowy browar, niż stawiać nowy.
        Nie jest proste - zgoda. Jest też droższe. Ale jeśli ma się kasę (a koncerny ją mają) to efekt jest dużo lepszy. Pracuję obecnie jako szef produkcji w fabryce zbudowanej od zera 10 lat temu. Bywam w "bliźniaczych" zakładach, które zostały kupione. Jest różnica. Uwierzcie.

        Comment

        • Seta
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.10
          • 6964

          #64
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
          za dużo tego nowoczesnego sprzętu z tal siedem
          ehe... "za dużo tego "nowoczesnego" sprzętu z lat siedemdziesiątych nie zostało."

          Comment

          • a1410
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2003.08
            • 613

            #65
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
            Pracuję obecnie jako szef produkcji w fabryce zbudowanej od zera 10 lat temu. Bywam w "bliźniaczych" zakładach, które zostały kupione. Jest różnica. Uwierzcie.
            Z pewnością jest różnica, tylko czy o taką różnicę nam w piwowarstwie chodziło? Piwa koncernowe wyprodukowane w ogromnych, nowoczesnych fabrykach jednakowo nie smakują, podczas gdy taka sama ilość piwa uwarzona w np. 100 mniejszych i mniej "nowoczesnych" browarach daje dużo większą szansę na zróżnicowanie smakowe warzonych piw i w efekcie na większy wybór dla nas-pijących to piwo.
            Nowoczesność procesu produkcyjnego ma w myśleniu koncernowym tylko jeden wymiar, którym są niskie koszty. Efekt takiego myślenia czujemy na językach i żadne argumenty tego niesmaku nie zniwelują

            Comment

            • Seta
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.10
              • 6964

              #66
              Oczywiście że nie o to NAM chodzi. Nowoczesność to więcej, taniej, w krótszym czasie i zawsze takie samo, czyli bezpłciowe. I o to chodzi IM czyli udziałowcom koncernów.
              Moja dyskusja z Krzysiem jest o tym co dla NICH było ważniejsze - maszyny i budynki, czy logo na etykiecie. Kwestii smaku piwa nikt nie poruszał, bo o czym tu mówić?

              Comment

              • rohozecky
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼🍼
                • 2008.11
                • 1840

                #67
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika a1410 Wyświetlenie odpowiedzi
                Piwa koncernowe wyprodukowane w ogromnych, nowoczesnych fabrykach jednakowo nie smakują, podczas gdy taka sama ilość piwa uwarzona w np. 100 mniejszych i mniej "nowoczesnych" browarach daje dużo większą szansę na zróżnicowanie smakowe warzonych piw i w efekcie na większy wybór dla nas-pijących to piwo.
                Nowoczesność procesu produkcyjnego ma w myśleniu koncernowym tylko jeden wymiar, którym są niskie koszty. Efekt takiego myślenia czujemy na językach i żadne argumenty tego niesmaku nie zniwelują
                Tego akurat na tym forum pisać nie musisz
                ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                Comment

                • emes
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.08
                  • 4275

                  #68
                  W obecnych czasach można tylko ubolewać, że nie ma tylu chętnych klientów na piwo niepasteryzowane i niefiltrowane, żeby browarom opłacało się takie piwo produkować i tak ryzykować z krótkim terminem ważności. Gdyby było inaczej, to rywalizacja byłaby w tym segmencie i brałyby w tym udział nie tylko browary regionalne, ale także zaczełyby takie piwa produkować browary koncernowe. Z czasem chyba do tego dojdzie, coraz bardziej chyba modna jest żywność ekologiczna, najmniej przetworzona. Mamy początek z coraz większą ekspansją i popularnością piw niepasteryzowanych, to czemu nie mieć nadziei, że oprócz tego będą w przyszłości piwa nie tylko niepasteryzowane, ale jednocześnie niefiltrowane ? Wszystko zależy od popytu. Będzie odpowiednia liczba chętnych na to "coś", wystarczająca, żeby produkcja tego czegoś była opłacalna, to znajdą się tacy, co to "coś", będą produkować i dostarczać.
                  Last edited by emes; 2010-04-07, 13:46.

                  Comment

                  • crefff
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2005.10
                    • 1

                    #69
                    Widzę że całe forum

                    skupia się przede wszystkim na zachodzie kraju, a mnie nostalgia straszna ciśnie za niektórymi produkcjami białostockich Dojlid - nie tylko dawnym Żubrem - z czasów maturalnych, kiedy jeszcze smakował jak Żubr, ale także Magnatem - z czasów zanim zaczął zajeżdżać spirtem. Szkoda że te - i wszystkie pozostałe - piwa odeszły w niebyt wraz z zakupem Dojlid przez KP. I radość z tego, że Żubra można wreszcie kupić w całym kraju, szybko ustąpiła, kiedy się tego Żubra spróbowało...

                    Comment

                    • TomX
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2004.09
                      • 1035

                      #70
                      Ja myślę, że każdy się skupia na swoim podwórku - czy mogę znaleźć ciekawe piwa w mojej najbliższej okolicy? Ja w mojej okolicy mogę, bez problemu.

                      Comment

                      • e-prezes
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2002.05
                        • 19269

                        #71
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TomX Wyświetlenie odpowiedzi
                        Ja myślę, że każdy się skupia na swoim podwórku - czy mogę znaleźć ciekawe piwa w mojej najbliższej okolicy? Ja w mojej okolicy mogę, bez problemu.
                        a na czym ma? jak twoim zdaniem ma oceniać cały kraj, inne niż swoje jego regiony skoro ich nie widział?

                        Comment

                        • leona
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2009.07
                          • 5853

                          #72
                          e-prezes, nie masz czasu to nie pisz. Twój post trzeba trzy razy przeczytać, potem zastanowić się co miałeś na myśli i dopiero na końcu dołączyć do wątku.
                          Interpunkcja to też ważna sprawa.

                          Comment

                          • TomX
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2004.09
                            • 1035

                            #73
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                            a na czym ma? jak twoim zdaniem ma oceniać cały kraj, inne niż swoje jego regiony skoro ich nie widział?
                            Mój post był odpowiedzią na wcześniejszą wypowiedź crefff'a:

                            Widzę że całe forum skupia się przede wszystkim na zachodzie kraju
                            i miał w zasadzie takie samo znaczenie jak Twój, e-prezesie. Dlatego nie rozumiem, czemu adresujesz swoje pytanie do mnie.
                            Last edited by TomX; 2010-04-11, 21:21.

                            Comment

                            • rohozecky
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼🍼
                              • 2008.11
                              • 1840

                              #74
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika crefff Wyświetlenie odpowiedzi
                              mnie nostalgia straszna ciśnie za niektórymi produkcjami białostockich Dojlid
                              Ja osobiście mile wspominam Dojlidy Classic - smakowały jak piwo, nie wiem czy ktokolwiek warzy obecnie w kraju piwo równie smaczne.
                              ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                              Comment

                              • e-prezes
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2002.05
                                • 19269

                                #75
                                Pszam, bijam się w pierś!

                                W nawiązaniu do poprzednich postów:

                                To, że ktoś ma ten luksus, że w jego okolicy jest sporo małych browarków i jest rozwinięta sieć dystrybucyjna tych spoza regionu i miejscowych to może co najwyżej mówić, że u niego jest dobrze. Jak mieszka w dużym mieście to o niczym nie świadczy - w dużych miastach zawsze można kupić towary luksusowe, bo jest na to popyt. Nie przekładałbym tego na cały kraj.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X