Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Butelki od piwa - za tanie.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Juby_piwosz
    Senior
    • 02-2006
    • 254

    #46
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
    Zastanów się. Jeśli browar płaci mu za butelkę 0,35zł i on Tobie zapłaci 0,35zł - to jaki sens ma jego działalność? Charytatywny, hobbystyczny? Logiczne jest, że w skupie płacą 0,1-0,15zł.
    Złodziejska marża 350% (10gr - 35gr). Zawsze myślałem, że sklepy zarabiają na handlu piwem nie butelkami. Skup to co innego.

    Comment

    • kopyr
      Senior
      • 06-2004
      • 9475

      #47
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Juby_piwosz Wyświetlenie odpowiedzi
      Złodziejska marża 350% (10gr - 35gr). Zawsze myślałem, że sklepy zarabiają na handlu piwem nie butelkami. Skup to co innego.
      A o czym ja pisałem, jak nie o skupie?

      U mnie bez paragonu przyjmujemy po 0,30zł.
      blog.kopyra.com

      Comment

      • mrozek6
        Junior
        • 03-2010
        • 12

        #48
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Juby_piwosz Wyświetlenie odpowiedzi
        Złodziejska marża 350% (10gr - 35gr). Zawsze myślałem, że sklepy zarabiają na handlu piwem nie butelkami. Skup to co innego.
        Problem właśnie jest taki, że sklepy nie chcą skupować butelek, nawet przy takiej marży, gdyby wprowadziły.
        Poza tym procentowo może to wygląda wspaniale, ale przekładając to na kwoty pieniężne nie są to wysokie stawki.
        Po trzecie - nikt Ci nie zapłaci za butelkę 35 gr.

        Comment

        • Pankracy
          Senior
          • 10-2007
          • 2782

          #49
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika marco Wyświetlenie odpowiedzi
          Moim zdaniem browary powinny zunifikować butelkę zwrotną.
          To już niby jest. Z moich obserwacji wynika, że najpopularniejszą butelką wśród małych i średnich producentów piwa jest 0,5 l ŻGB. Ze zwrotem tego typu butelek nie miałem w zasadzie większych problemów (przynajmniej w Warszawie).

          Comment

          • strappado
            Senior
            • 08-2007
            • 111

            #50
            Ostatnio miałem nietypową sytuację, mianowicie automat na butelki w PiP nie chciał mi przyjąć standardowego ŻGB (butelka po jednym ze smoków z Fortuny). Ostatecznie skupili mi na stanowisku alkoholowym, ale jak widać niczego nie można być pewnym
            http://pokazywarka.pl/t47c2v/

            Comment

            • dadek
              Senior
              • 09-2005
              • 4592

              #51
              Ja sądzę, że jednak nie jest najważniejsza cena butelki a dostępność i nieskomplikowanie ich skupu. W Czechach kaucja wynosi standardowo 3 kč (około 50 gr.), zróżnicowanie butelek jest też dość duże, lecz w każdym, nawet małym markecie, jest automat przyjmujący. Pieniądze można odebrać bez problemu w kasie bez paragonów lub zapłacić kwitem za zakupy. Nawet jak nie ma automatu to w sklepach przyjmują bez problemów butelki takich typów jakie mają w sprzedaży, nikt nie patrzy na etykietę, nie żąda paragonów. Czesi generalnie są przyzwyczajeni do kupowania piwa na wynos w szkle. Dlaczego? Po prostu uważają je za lepsze niż z puszki, a także dlatego że piwo w konserwie kosztuje dużo drożej (np. butelkowe 10 kč+3 kaucja, a identyczne puszkowe 18 kč). Po prostu dobre przyzwyczajenie i bezproblemowość zwrotu. Poza tym prawie wcale nie ma butelek bezzwrotnych.

              W Niemczech natomiast kaucja wynosi tylko 8 eurocentów (30 gr). Jednak obejmuje wszystkie butelki, nie tylko typowe 0,5 l, a nawet te pozornie by się wydawało niezwrotne (np. 0,33 l kupowane w 6-pakach). Także kaucjowane są opakowania typu puszki i PETy. Zwrot jest całkowicie bezproblemowy - jeden automat przyjmuje WSZYSTKIE opakowania. Jeśli w małym sklepie go nie ma - robi to pracownik. Żadnych paragonów nikt nie wymaga. W niemieckim przypadku ważnym aspektem jest świadomość ekologiczna. Poza tym Niemcy także nie lubią piwa z puszek (kaucja za nie wynosi aż 0,25 €!).

              W Chorwacji rzeczywiście kaucja potrafi osiągać cenę połowy piwa. Każdy jest tam przyzwyczajony by brać z sobą butelki do sklepu, gdyż jeszcze przed 2 - 3 laty w ogóle nie sprzedawano piwa z kaucją. By je kupić trzeba było mieć butelkę na wymianę. Taki system obowiązuje wciąż w Bośni oraz w Serbii. Mimo to większość kupuje w szkle gdyż jest taniej. Niestety, spowodowało to też rozwój trendu nalewania piw w PETy o pojemnościach nawet 2 - 3 l, mocno zaśmiecające środowisko (brak recyklingu).

              Tak wiec różne są systemy, my jednak pewnie jeszcze długo nie doczekamy się normalności w tym względzie. Uważam, że kraje UE powinny być zobligowane do przyjęcia systemu niemieckiego. Czeski też jest dobry lecz dla Polski jedynie w kwestii butelek szklanych. Czesi maja bardzo dobrą świadomość ekologiczną i tam PETy w znacznej większości trafiają do pojemników recyklingowych, a nie jak u nas na zwałowiska.

              Comment

              • e-prezes
                Senior
                • 05-2002
                • 19188

                #52
                Ważne jest też, że w przypadku sklepów skup - nie tylko "obcych" butelek nastręcza problem z ich gromadzeniem. to dlatego sklepy wolą trzymać na składzie piwa w bezzwrotnych opakowaniach. Ten stan rzeczy odpowiada także browarom, bo przerzucają cenę opakowania i problemu z jego recyklingiem na klienta. Przy takim układzie to się prędko nie zmieni.

                Comment

                • marco
                  PremiumUżytkownik
                  • 04-2005
                  • 100

                  #53
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pankracy Wyświetlenie odpowiedzi
                  To już niby jest. Z moich obserwacji wynika, że najpopularniejszą butelką wśród małych i średnich producentów piwa jest 0,5 l ŻGB. Ze zwrotem tego typu butelek nie miałem w zasadzie większych problemów (przynajmniej w Warszawie).
                  Nie do końca tak jest. Małe browary sprytnie zagrały tworząc kilka lat temu butelkę prawie identyczną z ŻGB - różnica jest taka, że ŻGB ma bardziej obły kształt pomiędzy dolną częścią a szyjką, pozostałe wymiary są praktycznie identyczne. W związku z tym butelka ŻGB pasuje do linii niektórych małych browarów (np. Ciechanowa, Ambera, Fortuny) i często jest przez nie wykorzystywana. Napisałem że sprytnie zagrały, bo same kupują mniej butelek, a ściągają sporo "darmowych" ŻGB z rynku i w nie leją.
                  Spotkałem się też z sytuacją w druga stronę, gdzie np. elbląski Specjal był w butelce małych browarów, ale to raczej rzadkość.
                  Last edited by marco; 19-04-2010, 11:49.

                  Comment

                  • strappado
                    Senior
                    • 08-2007
                    • 111

                    #54
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika strappado Wyświetlenie odpowiedzi
                    Ostatnio miałem nietypową sytuację, mianowicie automat na butelki w PiP nie chciał mi przyjąć standardowego ŻGB (butelka po jednym ze smoków z Fortuny). Ostatecznie skupili mi na stanowisku alkoholowym, ale jak widać niczego nie można być pewnym
                    Już wiem co jest grane. Po prostu w poznańskich Piotrach i Pawłach nie ma butelkowych piw z GŻ w zwrotnych opakowaniach! (sprawdziłem 2 sklepy). Stąd automat nie przyjmuje ŻGB, tylko butelki KP i CO, czyli tego co mają w ofercie. Co ciekawe ostatnio wszedł do asortymentu czarny Książ, za którego nie naliczają kaucji, traktując jego butelkę jako bezzwrotną. Oczywiście automat te "bezzwrotne" butelki łyka, bo to standardowe szkło CO
                    http://pokazywarka.pl/t47c2v/

                    Comment

                    • remfire
                      Senior
                      • 03-2004
                      • 1334

                      #55
                      Wymyślacie cuda, a nie zauważacie ( lub nie chcecie zauważyć ) że analogiczny problem opakowań już dawno u nas jest załatwiony - chodzi oczywiście o puszki. Wg różnych danych sprzedaje sie u nas porównywalną ilośc piwa w butelkach i puszkach , ale łatwiej spotkać pod płotem butelkę ( często kaucjowaną ) niz puszkę. Gdyby cena w skupie była atrakcyjniejsza to myśle że problem butelek tez by się rozwiązał - byłaby nawet szansa aby zniknęły butelki po innych napojach i alkoholach...
                      A jak sprawić aby cena w skupie była atrakcyjna ? Sposobów jest zapewne wiele , a jednym z nich jest zapłacenie za owe butelki pieniędzmi które przeznaczamy na zakupy specjalnych pojemników na stłuczkę , ich opróżnianie itp - na puszki nikt takich pojemników nie ustawia , a mimo tego puszki są chyba w największym stopniu poddawane recyclingowi. Po co więc wyważać drzwi które są już otwarte ?

                      Comment

                      • Seta
                        Piję piwo
                        • 10-2002
                        • 6964

                        #56
                        Zgnieciona puszka zajmuje mniej miejsca, jest lżejsza, aluminium dużo jest cenniejsze od szkła. Opłacalność przetopu tłuczki szklanej (wraz z selekcją i logistyką) jest mierna.
                        Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                        Comment

                        • kopyr
                          Senior
                          • 06-2004
                          • 9475

                          #57
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika remfire Wyświetlenie odpowiedzi
                          A jak sprawić aby cena w skupie była atrakcyjna ?
                          No i tu wracamy do początku. Najprostszym sposobem jest podniesienie kaucji, np. do 0,5zł. Tylko, żeby nie wylać dziecka z kąpielą (czyli nie skłonić klienta do puszki i PET) trzeba by albo wprowadzić kaucję na resztą opakowań (puszka, PET), albo podnieść cenę piwa w tych opakowaniach (co jest nierealne, bo zawsze wyrwie się taki, który będzie sprzedawał piwo w puszce po 1,19zł ). Duże pole do popisu miałaby też kampania społeczna. Kreowanie wizerunku, że poważni ludzi oddają butelki i że jest to tak samo cool jak walka z global warming. Tylko na to potrzeba sporo kasy. Dziś oddawanie butelek, wielu ludziom kojarzy się z obciachem. Nawet jeśli sobie tego nie uświadamiają.
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • marco
                            PremiumUżytkownik
                            • 04-2005
                            • 100

                            #58
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                            (...) Tylko na to potrzeba sporo kasy. (...)
                            Dobry pomysł z tą kampanią, a kasę mogłyby wyłożyć duże fabryki piwa, dla których koszt takiej kampanii byłby zapewne niższy niż koszty wynikające ze strat butelek zwrotnych. Poza tym wielka trójca rozłożyłaby koszty między siebie, więc nie wyszłoby tak dużo na jedną firmę. Dziwię się że jeszcze na to nie wpadli, zwłaszcza, że sprzedaż piwa w butelkach zwrotnych jest według moich informacji najbardziej zyskowna, przynajmniej dla piw ze średniej półki cenowej.

                            Comment

                            • Krzysiu
                              Krzysiu
                              • 02-2001
                              • 14936

                              #59
                              Nie wpadli na to z jednego prostego powodu - nowa butelka z huty jest tańsza niż butelka ze zwrotu. Żadna fabryka piwa palcem nie kiwnie w tej sprawie, o ile nie zostanie zmuszona do tego metodami administracyjnymi.

                              Comment

                              • marco
                                PremiumUżytkownik
                                • 04-2005
                                • 100

                                #60
                                Nie zgodzę się z Tobą. Butelka z huty - ok. 36-38 groszy, przy bardzo dużych zakupach. Kaucja - 35 groszy, do tego dochodzą koszty logistyczne, więc teoretycznie z huty taniej. Ale biorąc pod uwagę rotację butelki zwrotnej - możliwość jej użycia kilka razy, wychodzi że jednak użycie nowej butelki jest droższe. Gdyby było tańsze, browary przeszłyby na butelki bezzwrotne.
                                Ogólnie nie jestem zwolennikiem zmuszania przedsiębiorstw do czegokolwiek, ale w tym przypadku masz rację, że państwo powinno zadziałać w sprawie pozyskiwania butelek i w ogóle opakowań zwrotnych. Toczy się dyskusja o efekcie cieplarnianym, wyższości silników hybrydowych nad spalinowymi itp., a prawdziwych problemów związanych z ekologią się nie dostrzega.
                                Ja ciągle uważam, że gdyby zwrot butelek był łatwiejszy, czyli bez paragonu i gdyby kaucja była nieco wyższa, problem by zniknął.
                                Last edited by marco; 21-04-2010, 08:19.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎