Czytając pierwsze posty tematu o tym, że zwrotne butelki walają się po miastach byłem w szoku. U mnie w Lublin taka butelka rzucona w trawnik znika po 2-3 godzinach od rzucenia, zobaczenie ich w większej ilości jest w ogóle niemożliwością. A co do kaucji to ja osobiście często wybieram butelki bezzwrotne - gdyż noszenie ich, szczególnie do sklepów dalej oddalonych sprawia jednak trochę zachodu i trudności. Do tego to trzymanie paragonów...
Butelki od piwa - za tanie.
Collapse
X
-
Co do dopłacania, to zależy od sytuacji. W sytuacji gdy na pewno nie zwrócę butelki, lepiej opłaca się wybrać butelkę bezzwrotną (o ile piwo występuje w dwóch wersjach - a to nie jest zbyt częste). Przykładowo, Perła Chmielowa w zielonej kosztuje 2,50 natomiast w zwrotnej- 2.30 (+35gr kaucja). Patrząc więc na czynniki ekonomiczne, jeżeli jestem pewny, że butelki nie odniosę, to dopłacam kupując zwrotną.
Comment
-
-
TO że skupy istnieją to każdy wie. Problem jest w tym, że nie opłaca się taszczyć tych butelek na jakieś odległosci, aby sprzedać po 15gr za sztukę Dla tego najlepiej butelek nie gromadzić i wymieniać w sklepach na bieżąco.Radical.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedziA papierosy niech kosztują , na początek, 10 zł bo pełno niedopałków na ulicach (będą wypalać do końca)JEDNO PIVKO NEVADI!
Comment
-
-
Ten był pierwszy, teraz pora na pozostałe"nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedziOstatnimi czasy szwendając się po okolicach Świdnicy zwróciłem uwagę na ogromne ilości butelek od piwa, walające się w różnych miejscach. Miejscami leżą dosłownie setki butelek. Bez większego trudu domowy browar może zaopatrzyć się w szkło na kilkadziesiąt warek. Niektóre miejsca to po prostu wielkie składowiska całych i pobitych flaszek.
Przyglądałem się tym dobrom. Część z nich to szkło bezzwrotne lub nietypowe. Plastiki - zupełnie sporadycznie. Większość to zwrotne butelki KP lub GŻ. I tak się zastanawiam - nie opłaca się tego oddawać do sklepu? Przecież 10 butelek to cztery złote. I nie znajduję innego wytłumaczenia. Po prostu społeczeństwo nasze tak zamożne i leniwe jest, że nie opłaca się targać butelek na wymianę.
Wniosek z tego - butelki są za tanie. Kaucja powinna wynosić co najmniej 1 zł, może wtedy udałoby się ograniczyć ten wszechogarniający zalew śmieci.
Przebywając u brata w Austrii takich kłopotów nie miałem.
Przykład drugi- z Norwegii.Tam nawet puszki to 5 Koron kaucji co jest napisane na puszce z piwem ale ze zwrotem nie ma kłopotu.
Krzysiu przy okazji inny przykład. Wałcz 30 tys. mieszkańców a jakiś czas temu zlikwidowano ostatni punkt skupu makulatury.Wyobrażasz sobie jak wyglądają śmietniki pełne papierów, starych gazet i książek?Wszystko fruwa przy lada wietrze.Kupując nową lodówkę to miałem kłopot z przyjęciem starej.Mimo ustawy sprzedawca odpowiedział:niech minister wybuduje mi magazyn to będę stare przyjmował.Tak więc widzisz iż nie tylko z butelkami jest kłopot w naszym pięknym kraju.
Pozdrawiam.
Comment
-
-
Cześć
Powiedziałbym że problem walających się butelek w mojej okolicy jest częściowo rozwiązany. Wszystkie butelki które można zwrócić w automacie w Tesco są skrupulatnie zbierane przez dwóch panów którzy zbierają wszystko co da się sprzedać. Butelki w kontenerach na szkło są również przez nich selekcjonowaneanioły śmierdzą potem
żrą kiełbasę
mają w dupie żywych
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Micho441 Wyświetlenie odpowiedziWałcz 30 tys. mieszkańców a jakiś czas temu zlikwidowano ostatni punkt skupu makulatury.Wyobrażasz sobie jak wyglądają śmietniki pełne papierów, starych gazet i książek?
Pozdrawiam.www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika crocco Wyświetlenie odpowiedziA ja nie mam problemu ani ze zwrotem.Butelki zakupione byle gdzie sprzedaję w jednym sklepie za 0.6 zeta.Tylko,że mnie tam znają i maja za dobrego klienta.
Za ile? 60 groszy?
Ja np. mam straszny problem ze zwrotem butelek. Glownie z lenistwa - nie ukrywam. Ale i sporo winy lezy po stronie sklepow gdzie sie zaopatruje - czesto chca paragony, łaske robia jak przyjmuja. Jak mi sie nazbiera wiecej sztuk to juz w ogole moge zapomniec... Oddaje wtedy żulkom z ulicy po siateczce - oni ucieszeni a ja nie musze taszyc wielkich toreb po osiedlu
Uwazam, ze butelki powinny byc drozsze. Juz 1zł pewnie by wystarczyl. 2zł byloby dla mnie OK. Zalatwilo by to sprawe lenistwa wiekszosci tych, co nie oddaja (w tym mnie) bo oplacaloby mi sie zanosic te butelki regularnie. Bo tak... z kilkoma sie isc nie chce "bo to same drobne" a jak sie nazbiera wiecej to juz nie chca przyjac...
Comment
-
-
Prowadząc swego czasu sklep z piwami regionalnymi wszystkie butelki były u mnie kaucjonowane po 50gr. Skutkowało to tym, że okoliczne żule zbierały butelki po krzakach i próbowały je u mnie oddać (niektórzy mogli, większość nie). Stali klienci prawie zawsze mieli butelki na wymianę. Wysokość kaucji (oczywiście obok dużego wyboru piwa) sprawiała ze klienci chcieli do mnie wracać. Bardzo fajnie to funkcjonowało, sam przejąłem taki styl nabywania piwa. Zakupy raz na jakiś czas, przychodzimy z własną torbą (bottlebag), tudzież kartonem. Wymieniamy puste na pełne, spożywamy w domu. Butelki nie walają nam się po bagażniku auta, nie stukają po drodze, ich dźwięk i widok nie drażni wścibskich sąsiadów oraz nieprzychylnej naszemu hobby żony Torba ma stałe miejsce przy lodówce, butelki nie walają się po całej kuchni, z niej też wybieramy smakołyk(i) na wieczór. W razie nagłego wyjścia piwo, lub butelki mamy już spakowane na drogę.
Wygodne to, ekonomiczne, słuszne i zbawienne.Browar Bociana smaczny od rana
Słuchaj Zakładu Patologii Dźwięku w każdy czwartek od 22.00 na www.uwmfm.pl or die!!
http://pl-pl.facebook.com/pages/Zak%...10390938984626
Comment
-
-
Tutaj w tym wszystkim wychodzi jeszcze jeden fragment historii o skupie butelek.
Ekologia ekologią, pieniądze za butelki swoją drogą, brak miejsca w szafkach w kuchni to też inna historia...
Chyba jednak problem polega na tym, że przede wszystkim browarom nie zalezy na swoich butelkach. Brak tutaj jakiejkolwiek swiadomosci. Idąc do sklepu oddac butelki czuje sie jak intruz, mąciwoda, zawracacz (_|_) czy jak tam to nazwac. Jak ostatni klient w restauracji, ktory wchodzi toz przed zamknieciem Na twarzach sprzedawcow maluje sie "znowu z tymi butelkami". Chyba tylko zwiekszenie ceny za butle cos by w tej kwestii zmienilo...Last edited by Pawlak; 2011-09-25, 20:44.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pawlak Wyświetlenie odpowiedziChyba tylko zwiekszenie ceny za butle cos by w tej kwestii zmienilo...
Comment
-
Comment