No to zbyt wielkiego podkładu przed popołudniem nie będziesz miał
Kociokwik
Collapse
X
-
-
Tak, to NAPEWNO pierogi.
I świeże powietrze
Comment
-
-
Na kaca najważniejsze jest zapobieganie.
1. Albo pić umiarkowanie (cokolwiek - piwo, wino, szampana, wódeczkę).
2. Albo zrobić staranne rozpoznanie i pić bimber ze sprawdzonych źródeł.
W czasach gdy byłem młody i piękny (teraz jestem tylko piękny) mieliśmy obcykane kilka niezawodnych źródełek u sprawdzonych alchemików i żadnych problemów "dzień po".
Comment
-
-
Picie umiarkowane się nie sprawdza - trudno trafić w ten "umiar"
A ja jestem osobą głęboko upośledzoną - kac omija mnie szerokim łukiem
Comment
-
-
Własnie dziś mnie dopadł
W moim wykonaniu kac wygląda tak: lekko pieką mnie oczy
Comment
-
-
Nie truję się chemią
Za półtorej godziny - piwko
Comment
-
-
aaaaa..... doocznie...
Jakoś nie zajarzyłam - fajnie brzmi - "dooczny srodek na kaca"
A tak serio, to może by mi się przydał ten specyfik. Mam tu klimę z nawiewem prosto w twarz, to tez na oczy źle wpływa.
To jest bez recepty?
Comment
-
-
Nic śmiesznego - na ciężkie zatrucie alkoholem dostajesz kroplówkę.
My tu na razie mówimy o śmiesznych stanach - jakiś głowoból, niestrawność, susza - jak przejdziemy do działu toksykologicznego, to naprawdę zacznie się bal - np. kac trwający pięć dni. Ja po SG miałem dwa dni, i to dopiero od wtorku, ale po praktyce z kartowania na studiach (cztery tygodnie) - miałem kaca tydzień.
Comment
-
Comment