A co do więkrzych ilości to można zacząć rani jednego dnia a skończyć rano następnego i tak przez pare dni
Kociokwik
Collapse
X
-
No ale jezeli ktos wstaje rano i idzie do pracy która polega nazwijmy to na degustacji piwa w browarze,to ma chyba niezbyt wesolo,poniewaz wieczorkiem ma juz tak dosyc ze nawet nie ma sily pujsc z kumplami na piwko Wiec takim ludiza chyba nie nalezy zazdroscic no chyba ze zaprasza kumpli na wspulna degustacje To jest rozwiazanie.
Comment
-
-
Taka służbowa degustacja w browarze to straszna męczarnia. Nakapią ci trochę piwa na język, musisz to rozsmakować, a potem wypluc, bo jak przełkniesz, to wylecisz dyscyplinarnie za picie w godzinach pracy.
Ja bym nie mógł pracowac w takim stresie
W Wałbrzychu jest taka knajpa, która kiedyś była otwarta od 4.30 rano, żeby górnicy udajacy sie na pierwszą zmianę mogli walnośc dwa kufelki przed pracą. Potem wychodziła trzecia zmiana itd... I tak się kręciło
Comment
-
-
Z tą pracą górnika to było tak: wejście na teren zakładu (rozpoczęcie czasu pracy), szatnia, odprawa na cechowni, zjazd na dół, przejazd na miejsce pracy, razem zajmowało to do 2,5 godz. Potem praca, w międzyczasie przerwa śniadaniowa, potem powrót na podszybie, wjazd, cechownia, łaźnia, szatnia i wyjście z kopalni (koniec czasu pracy). Bywało tak, że efektywnego czasu pracy było ok. 3 godzin.
A tak naprawdę zapieprz i duże ryzyko jest na przygotowaniu eksploatacji, i w niektórych kopalniach na wydobyciu (np. Nowa Ruda, gdzie eksploatowano pokłady grubości poniżej 60 cm). A przy tym pracuje nie więcej niż 5% górników. Reszta obsługuje głównie transport. 90% wypadków w górnictwie to wypadki ze środkami transportu.
A górnicy piwo pić muszą ze względu na duże odwodnienie organizmu z powodu trudnych warunków pracy - np. w miedzi na pokładach 1150 - 1250 m. temperatura przekracza 40 stopni Celsjusza.
Comment
-
-
O widze ze znasz sie duzo na gurnictwie.No ale widze ze z tą miediza to gurnicy maja przkopane zwlaszcze ze kilka lat temu zamknieto browar w Legnicy i teraz musza pic piwko z Chojnowa albo z Lwówka bo watpie zeby skusili sie na ViflingaNo ale zary zartami praca gurnika jest niebespieczna i nie zazdroszcze takiemu no ale na szacunek zpewnoscia zasluzyl a raczej zasluzyli.
Comment
-
-
K.... wyjdę na zgreda (nie po raz pierwszy) ale Bakłażanek - powiedz mi jedno - dlaczego Ty programowo gardzisz "ó"?? Przeczytalam już dziś całkiem sporo Twoich postów i chyba tylko w słowie "Lwówek" uzyłeś tej literki.
Comment
-
-
hehehe
chyba damy mu "mistża ortografji"Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
"do ciężkiej pracy jestem za lekki,
do lekkiej pracy jestem za ciężki"
Comment
-
-
Krzysiu Ty jesteś górnikiem???
Przecież do szybu byś sie nie zmieścił!Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
"do ciężkiej pracy jestem za lekki,
do lekkiej pracy jestem za ciężki"
Comment
-
Comment