Kociokwik

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Faltarn
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2001.04
    • 133

    #76
    A co do więkrzych ilości to można zacząć rani jednego dnia a skończyć rano następnego i tak przez pare dni

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      #77
      Poranne piwo to ja znam bardzo dobrze, czasem jeszcze stosuję, choć już nie tak często, jak w czasach studenckich. Po prostu trochę się zdziwiłem, bo takiej deklaracji pójścia na piwo o 7,38 na forum jeszcze nie było

      Comment

      • Faltarn
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2001.04
        • 133

        #78
        Gusta i gyściki

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          #79
          Nie, to była świadoma, odpowiedzialna decyzja, podjęta po całonocnej walcez siecią

          Comment

          • baklazanek
            † 2014 Piwosz w Raju
            • 2001.08
            • 3562

            #80
            No ale jezeli ktos wstaje rano i idzie do pracy która polega nazwijmy to na degustacji piwa w browarze,to ma chyba niezbyt wesolo,poniewaz wieczorkiem ma juz tak dosyc ze nawet nie ma sily pujsc z kumplami na piwko Wiec takim ludiza chyba nie nalezy zazdroscic no chyba ze zaprasza kumpli na wspulna degustacje To jest rozwiazanie.

            Comment

            • Krzysiu
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2001.02
              • 14936

              #81
              Taka służbowa degustacja w browarze to straszna męczarnia. Nakapią ci trochę piwa na język, musisz to rozsmakować, a potem wypluc, bo jak przełkniesz, to wylecisz dyscyplinarnie za picie w godzinach pracy.
              Ja bym nie mógł pracowac w takim stresie

              W Wałbrzychu jest taka knajpa, która kiedyś była otwarta od 4.30 rano, żeby górnicy udajacy sie na pierwszą zmianę mogli walnośc dwa kufelki przed pracą. Potem wychodziła trzecia zmiana itd... I tak się kręciło

              Comment

              • baklazanek
                † 2014 Piwosz w Raju
                • 2001.08
                • 3562

                #82
                Nie chce byc zlosliwy ale widac dlaczego polskie gurnictwo upada
                .Zabraniaja sprzedawac gurnikom piwa w porannych godzinach a puznije licza ze beda oni cieszko pracowali,smieszne.wkoncu musza skads wziasc sile do pracy

                Comment

                • Krzysiu
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2001.02
                  • 14936

                  #83
                  Z tą pracą górnika to było tak: wejście na teren zakładu (rozpoczęcie czasu pracy), szatnia, odprawa na cechowni, zjazd na dół, przejazd na miejsce pracy, razem zajmowało to do 2,5 godz. Potem praca, w międzyczasie przerwa śniadaniowa, potem powrót na podszybie, wjazd, cechownia, łaźnia, szatnia i wyjście z kopalni (koniec czasu pracy). Bywało tak, że efektywnego czasu pracy było ok. 3 godzin.
                  A tak naprawdę zapieprz i duże ryzyko jest na przygotowaniu eksploatacji, i w niektórych kopalniach na wydobyciu (np. Nowa Ruda, gdzie eksploatowano pokłady grubości poniżej 60 cm). A przy tym pracuje nie więcej niż 5% górników. Reszta obsługuje głównie transport. 90% wypadków w górnictwie to wypadki ze środkami transportu.
                  A górnicy piwo pić muszą ze względu na duże odwodnienie organizmu z powodu trudnych warunków pracy - np. w miedzi na pokładach 1150 - 1250 m. temperatura przekracza 40 stopni Celsjusza.

                  Comment

                  • baklazanek
                    † 2014 Piwosz w Raju
                    • 2001.08
                    • 3562

                    #84
                    O widze ze znasz sie duzo na gurnictwie.No ale widze ze z tą miediza to gurnicy maja przkopane zwlaszcze ze kilka lat temu zamknieto browar w Legnicy i teraz musza pic piwko z Chojnowa albo z Lwówka bo watpie zeby skusili sie na ViflingaNo ale zary zartami praca gurnika jest niebespieczna i nie zazdroszcze takiemu no ale na szacunek zpewnoscia zasluzyl a raczej zasluzyli.

                    Comment

                    • Marusia
                      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                      🍼🍼
                      • 2001.02
                      • 20221

                      #85
                      K.... wyjdę na zgreda (nie po raz pierwszy) ale Bakłażanek - powiedz mi jedno - dlaczego Ty programowo gardzisz "ó"?? Przeczytalam już dziś całkiem sporo Twoich postów i chyba tylko w słowie "Lwówek" uzyłeś tej literki.
                      www.warsztatpiwowarski.pl
                      www.festiwaldobregopiwa.pl

                      www.wrowar.com.pl



                      Comment

                      • maryhh
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2001.02
                        • 1895

                        #86
                        hehehe
                        chyba damy mu "mistża ortografji"
                        Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                        "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                        do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                        Comment

                        • Krzysiu
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.02
                          • 14936

                          #87
                          I medal z bóraka

                          Faktem jest, że praca górnika jest niebezpieczna, dlatego po studiach nie pofatygowałem się do pracy w kopalni

                          Comment

                          • maryhh
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.02
                            • 1895

                            #88
                            Krzysiu Ty jesteś górnikiem???
                            Przecież do szybu byś sie nie zmieścił!
                            Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                            "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                            do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                            Comment

                            • Krzysiu
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.02
                              • 14936

                              #89
                              Górnikiem nie jestem, ale byłem blisko. A do szybów sie mieszczę, zwiedziłem na studiach kilkadziesiąt kopalni głębinowych.

                              Comment

                              • baklazanek
                                † 2014 Piwosz w Raju
                                • 2001.08
                                • 3562

                                #90
                                Tak jestem dysortografikiem ale moje bledy nie wynikaja z tego gdyz jestem tez wielkim oportunista klawisza ALT

                                ps.Wstawiam tez ó w slowie który

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X