Witam,
ciekawi mnie od długiego czasu jedna rzecz. Jak to jest z tymi piwami bez konserwantów, niepasteryzowanymi, niefiltrowanymi - ogółem mającymi jak najbardziej przypominać "prawdziwe" piwo? Kiedyś piwo po 3 dniach mętniało i się go pić nie dało. Teraz piwa mają termin przydatności do spożycia (począwszy od tych przeładowanych chemią) i z rok, te lepsze od 3 miesięcy do 2 tygodni. Ale to nadal 2 tygodnie. Cóz takiego się do nich dodaje?
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam,
Bolec
ciekawi mnie od długiego czasu jedna rzecz. Jak to jest z tymi piwami bez konserwantów, niepasteryzowanymi, niefiltrowanymi - ogółem mającymi jak najbardziej przypominać "prawdziwe" piwo? Kiedyś piwo po 3 dniach mętniało i się go pić nie dało. Teraz piwa mają termin przydatności do spożycia (począwszy od tych przeładowanych chemią) i z rok, te lepsze od 3 miesięcy do 2 tygodni. Ale to nadal 2 tygodnie. Cóz takiego się do nich dodaje?
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam,
Bolec
Comment