Czy browar powinien "edukować" sprzedawcę piwa beczkowego?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23960

    Czy browar powinien "edukować" sprzedawcę piwa beczkowego?

    Tak sobie rozmyślam o ostatniej wizycie w Warszawie i problemach z Konstancinem z beczki, który to w jednych knajpkach jest wg doniesień świetny a w innych knajpach natomiast psioczy się nań na czym świat stoi. Zapewne niektóre inne małe browary przechodzą podobne problemy wchodząc do "gastronomii", więc temat jest pewnikiem szerszy.

    Czy sądzicie że browar powinien zadbać o edukację swych Klientów (w sensie osoby prowadzące knajpy) tak aby odpowiednio obchodzili się jego piwem czy też może z racji kosztów lub innych przesłanek powinien wyłącznie sprzedawać im produkt pozostawiając kwestie edukacji w ich własnej gestii? Nie wierzę np że browar nie informuje swego klienta o tym że jego piwo wymaga specyficznego podejścia (np. schłodzenie (całej) beczki piwa przed podłączeniem do baru a nie tylko podłączenie do schładziarki przepływowej).

    Na mój gust browar powinien (ciągle jeszcze) sam zadbać o to, by "lokal" odpowiednio obchodził się zakupionym od niego piwem - obecnie Klient jest poniekąd rozpieszczony niepsującymsięprzezniwiemilestojącymnasłońcu produktem przemysłowym i raczej niedoświadczony w serwowaniu piwa wymagającego więcej uwagi (trzymanie beczki w odpowiedniej temp., rozruszanie beczek z piwem pszenicznym żeby nie płynął kristallklar, itp.). Może nawet browar powinien przeprowadzać test na swoich Klientach - jeśli Klient nie wie jak obchodzić się jego piwem to nie powinien móc go od niego kupić - wszak taka sprzedaż to w efekcie da więcej szkody browarowi niż przyniesie mu zysku

    Wystarczy poczytać wątki o Konstancinie beczkowym w Warszawie... no nie wierzę że gastronomicy w ogóle nie potrafią odpowiednio zająć się zakupionym piwem i ignorują wskazówki browarów...
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
  • Latarnik
    Premium Lamplighter
    🥛🥛🥛🥛
    • 2004.06
    • 5035

    #2
    Moim zdaniem zdecydowanie tak!
    Jeśli produkt danego browaru wymaga specjalnego traktowania, zapewniającego mu super smak,
    to detaliści nie mogący spełnić tych wymagań powinni być eliminowani z sieci sprzedaży tego browaru.
    5470 kapsli z wypitych piw
    874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
    "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
    https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
    Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
    https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

    Comment

    • kopyr
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2004.06
      • 9475

      #3
      Zdecydowanie tak. Zaczynając od pisemnych instrukcji postępowania z kegiem, przez obsługę nalewaka i proponowane sposoby czyszczenia instalacji przez lokal, aż do szkoleń barmanów.

      Dodatkowo rozważyłbym, czy nie warto w dłuższym okresie (nie od razu Kraków zbudowano) zachęcać właścicieli do przejścia na system, gdzie cała beczka + wężyki są schłodzone, czy to poprzez osobne zaizolowane pomieszczenie z agregatem, czy to poprzez czegoś na kształt kegeratora pod barem. Widziałem, że np. Belgiums Best ma na użyciu belgijskie rollbary, które działają na tej właśnie zasadzie. Rozmawiałem kiedyś też w IBC, że za naszą zachodnią granicą takie rozwiązania istnieją, ale nie ma póki co żadnego zainteresowania w Polsce ściągnięciem czegoś takiego.
      blog.kopyra.com

      Comment

      • docent
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2002.10
        • 5205

        #4
        Pytanie ARTa jest właściwie retoryczne. Kultura serwowania piwa w polskiej gastronomii jaka jest, każdy widzi. Regularne czyszczenie instalacji, odpowiednie traktowanie KEGów, porządne nalewanie piwa - wszystko są to zagadnienia z którymi w naszych realiach są ciągłe problemy. Browar dostarczający piwo do lokalu powinien zapewnić chociażby pisemny samouczek i jeśli knajpa nie spełnia tych wymagań, to najlepiej gdyby zakończył współpracę w zakresie piwa beczkowego. W innym przypadku taki lokal po prostu wyrządza szkodę wizerunkowi browaru.

        Zupełnie inną sprawą jest podejście browarów do tej kwestii. Wygląda to tak jakby zależało im tylko na obecności butelek w lokalu bo piwo lane to kłopot dla obydwu stron
        Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
        Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
        Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
        Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

        Comment

        • VanPurRz
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2008.09
          • 4229

          #5
          Przez pewien czas tak ale przecież nie ciągle bo koszty takiego serwisu dobiły by każdy browar. Moim zdaniem wystarczy przez pierwsze powiedzmy 3 tygodnie "być razem" a potem już tylko w sytuacjach awaryjnych. Dodatkowo powinien być zapewniony serwis w "pierwsze" lato bo to jest newralgiczny okres, a w przypadku wyjątkowo gorącego lata browar powienien szczególnie zadbać o te sprawy.
          Ale trzeba też zrozumieć, ze małe browary mają minmalną obsadę ludzką i pewnie jednewgo - dwóch serwisantów któzy nie mogą być wszędzie a i do urlopu mają prawo więc nie zrzucajmy wszystkiego na browar. Niektóre lokale są po prostu bardzo oporne w kwestii "edukacji" i chocby im się sto razy pokazywało to i tak dla oszczędności i większych zysków nie podłączą chłodziarki odpowiednio wcześniej, nie spuszczą odpowiedniej ilości piwa przed rozpoczęciem sprzedaży czy nie umyją przewodów zgodnie z zaleceniami.
          "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

          Comment

          • kopyr
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2004.06
            • 9475

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
            Niektóre lokale są po prostu bardzo oporne w kwestii "edukacji" i chocby im się sto razy pokazywało to i tak dla oszczędności i większych zysków nie podłączą chłodziarki odpowiednio wcześniej, nie spuszczą odpowiedniej ilości piwa przed rozpoczęciem sprzedaży czy nie umyją przewodów zgodnie z zaleceniami.
            Dlatego trzeba ich przekonać, że to jest w ich interesie.

            To są tak banalne rzeczy, jak nie odkładanie głowicy (przy zmianie beczki) na usyfioną podłogę, nie zanurzanie kranika w piwie, nie zamawianie piwa na zapas i przechowywanie go w jakimś gorącym kantorku.

            Zgadzam się jednak z docentem, że małe browary piwo z kega przerasta. Nie chce im się w tym babrać, nie chce im się do tego przyłożyć. A najlepsza wymówka, to: bo lokale chcą wyposażenia, za kilkadziesiąt tysięcy złotych.

            Poza tym serwisantów można outsourcować (zatrudnić firmę zewnętrzną), nie trzeba ich trzymać na etacie.
            blog.kopyra.com

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
              Pytanie ARTa jest właściwie retoryczne.
              No właśnie
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • krzysiek2006
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2006.05
                • 37

                #8
                Kiedyś Namysłów miał takie broszury jak postępować z piwem w kegach, jak obsługiwać całą tą aparaturę związaną z nalewakiem itp. Jedną taką broszurę mam gdzieś ukrytą w papierach, nie pamiętam z którego roku jest ta broszura. W razie czego mogę zeskanować i wstawić w temacie jak kogokolwiek to by interesowało/

                Comment

                • kopyr
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2004.06
                  • 9475

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika krzysiek2006 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Kiedyś Namysłów miał takie broszury jak postępować z piwem w kegach, jak obsługiwać całą tą aparaturę związaną z nalewakiem itp. Jedną taką broszurę mam gdzieś ukrytą w papierach, nie pamiętam z którego roku jest ta broszura. W razie czego mogę zeskanować i wstawić w temacie jak kogokolwiek to by interesowało/
                  Dawaj.
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • fidoangel
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🥛🥛🥛
                    • 2005.07
                    • 3489

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
                    (...). Kultura serwowania piwa w polskiej gastronomii jaka jest, każdy widzi. Regularne czyszczenie instalacji, odpowiednie traktowanie KEGów, porządne nalewanie piwa - wszystko są to zagadnienia z którymi w naszych realiach są ciągłe problemy.
                    (...) jeśli knajpa nie spełnia tych wymagań, to najlepiej gdyby zakończył współpracę w zakresie piwa beczkowego. W innym przypadku taki lokal po prostu wyrządza szkodę wizerunkowi browaru.
                    Po tym co widzę na różnego rodzaju "festynach piwnych" to największą szkodę swojemu wizerunkowi wyrządzają same browary. Postępują dokładnie tak jak w cytacie a już na pewno nie widzę aby mogły one, w większości przypadków, kogokolwiek pozytywnie wyedukować.
                    "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                    Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                    Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                    Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                    Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                    Comment

                    • YouPeter
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.05
                      • 2379

                      #11
                      Problem z instrukcją / broszurą polega na tym, że połowa właścicieli knajp ją wyrzuci, a połowa z pozostałej połowy jak przeczyta pierwsze 2 zdania, że beczka powinna być schłodzona itd. przestanie czytać dalej bo pomyśli, że już to wie. Polacy nie czytają instrukcji.

                      Szkolenie nie jest na tyle skomplikowane, żeby nie mógł tego zrobić w 10 min przedstawiciel handlowy czy też serwisant. Tak jest w innych branżach gdzie się to sprawdza.
                      Last edited by YouPeter; 2010-07-23, 10:07.
                      Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                      Comment

                      • darekd
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍺🍺🍺
                        • 2003.02
                        • 12675

                        #12
                        Kiedyś jeden z właścicieli wrocławskiej knajpki pokazał mu zeszyt, który mu kazał założyć facet od Primatora. Oczywiście, że browar powinien edukować. Powinien edukować też
                        dystrybutorów /hurtowników/. Ale u nas to jest wołanie na puszczy... wydaje się, że o wyrzucaniu śmieci do miejsc do tego wyznaczonych lub myciu rąk po pewnej czynności nie powinno się informować, a jednak wielu obywateli ma z tym wielki kłopot.
                        W jednej instytucji naukowo-badawczej we Wrocławiu, w której miałem okazje przebywać, w toalecie widnieje napis: "po skorzystaniu z toalety należy spuścić wodę" Czyli problemy występują.
                        Tym bardziej jest z piwem, przecież postępowanie z nim nie wynosi się z domu.

                        W naszym kraju absurdów trzeba wygotowywać szklanki w lokalu, ale lać już można skwaśniałe piwo, które przechowywano w złej temperaturze i lano z nieczyszczonych urządzeń... Często na dodatek właściciele źle prowadzonych knajpek narzekają właśnie na browary, choć wina często leży właśnie po ich stronie.

                        Comment

                        • darekd
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍺🍺🍺
                          • 2003.02
                          • 12675

                          #13
                          Polecam spojrzeć na te strony, niby koncern... :

                          Tradice jedinečné chuti: osvědčené postupy a skvělé suroviny Unikátnost českého piva se opírá o tradiční ryze české technologické postupy a kvalitu použitých surovin. Vyniká sytější barvou, plnou chutí,


                          Pevně věříme, že stejně jako každá hra má svá pravidla, potřebuje je i každé úspěšné podnikání. Pevný rámec pravidlům a zásadám, které dodržujeme v Plzeňském Prazdroji, dává několik


                          Prazdroj wydaje kontrolowanym przez siebie lokalom certyfikaty tzw cistych trubek, gdzie ręczy za jakość urządzeń. Informacja o posiadaniu tego certyfikatu widnieje już na drzwiach wejściowych, a sam certyfikat najczęściej umieszczony jest w widocznym miejscu w środku
                          Wygląda to tak:


                          Comment

                          • iron
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🍼🍼
                            • 2002.08
                            • 6765

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
                            Po tym co widzę na różnego rodzaju "festynach piwnych" to największą szkodę swojemu wizerunkowi wyrządzają same browary. Postępują dokładnie tak jak w cytacie a już na pewno nie widzę aby mogły one, w większości przypadków, kogokolwiek pozytywnie wyedukować.
                            No właśnie coś takiego chciałem napisac - w polskiej rzeczywistości browary, a raczej ich pracownicy, którzy powinni edukowac restauratorów często sami wymagają gruntownej edukacji...
                            Last edited by iron; 2010-07-24, 10:02.
                            bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                            Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                            Rock, Honor, Ojczyzna

                            Comment

                            • Małażonka
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.03
                              • 4602

                              #15
                              Moim zdaniem edukacja i dobra wola browaru to koniecznośc i podstawa udanej współpracy. W przeciwnym razie po kilku nieudanych próbach, restaurator kończy współpracę i zaczyna handlowac Tyskim, Lechem czy Żywcem. A dlaczego? No, właśnie dlatego. Warka warce równa, nagazowanie zawsze takie samo (nawet obslugi nalewaka nie trzeba opanowac), piwa porządnie spasteryzowane, więc nawet wysokie temperatury im nie straszne. Do tego serwisant dostępny w każdej chwili, a i niesprzedana beczka zostanie oddana do browaru bez żadnych problemów.... A ludzie i tak przyjdą, i tak. Jak nie Ci z browarbiz-u, to inni: Ci pod krawatem, mniej awanturujący się....
                              Last edited by Małażonka; 2010-07-24, 10:36.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X