Piwo z minibrowaru czy standard ? Ankieta

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • beqson
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2010.07
    • 4

    Piwo z minibrowaru czy standard ? Ankieta

    Czy mając do wyboru piwo z minibrowaru (świeżo warzone) w cenie identycznej jak piwo popularnych marek (Tyskie, Żywiec, Lech itd.)czyli w granicach 5-7 zł zdecydowalibyści się na regularne kupowanie warzonego świeżo piwa nieznanej marki, ze względu tylko i wyłącznie na fakt iż jest to świeże piwo czy jednak zdecydowałoby zaufanie do sprawdzonych producentów ? Wasze szczere opinie będą mi bardzo potrzebne ze względu na pomysł utworzenia takiego minibrowaru w niedużym mieście (ok. 140 tyś mieszkańców). Całe zagadnienie dotyczy tylko i wyłącznie regularnych zakupów a nie jednorazowej próby. Dziękuje i pozdrawiam !
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23965

    #2
    Oj taką ankietę to przeprowadź na potencjalnej grupie docelowej - nie opieraj swych decyzji na podstawie niemiarodajnych danych zebranych w BrowarBizie, wszak tu sami piwni maniacy są...
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

    Comment

    • kopyr
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2004.06
      • 9475

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika beqson Wyświetlenie odpowiedzi
      Czy mając do wyboru piwo z minibrowaru (świeżo warzone) w cenie identycznej jak piwo popularnych marek (Tyskie, Żywiec, Lech itd.)czyli w granicach 5-7 zł zdecydowalibyści się na regularne kupowanie warzonego świeżo piwa nieznanej marki, ze względu tylko i wyłącznie na fakt iż jest to świeże piwo czy jednak zdecydowałoby zaufanie do sprawdzonych producentów ? Wasze szczere opinie będą mi bardzo potrzebne ze względu na pomysł utworzenia takiego minibrowaru w niedużym mieście (ok. 140 tyś mieszkańców). Całe zagadnienie dotyczy tylko i wyłącznie regularnych zakupów a nie jednorazowej próby. Dziękuje i pozdrawiam !
      My Ci oczywiście napiszemy, że tylko z małego browaru, itd. itp.

      Z drugiej strony jest boom na piwa z małych browarów. W zasadzie, jeśli tylko ktoś ma głowę na karku i słucha trochę czego oczekuje rynek, choćby poprzez lekturę browar.biz to jest skazany na sukces. Co do regularnych zakupów, to oczywiście wszystko zależy, nie codziennie jada się obiad w ekskluzywnej restauracji, tak i niecodziennie idzie się na piwo po 8-12zł/0,5L.
      blog.kopyra.com

      Comment

      • noodles
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2005.09
        • 700

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika beqson Wyświetlenie odpowiedzi
        Całe zagadnienie dotyczy tylko i wyłącznie regularnych zakupów a nie jednorazowej próby.
        Myślę, że aby ankieta (tu czy gdziekolwiek) była miarodajna należałoby doprecyzować "regularność" zakupów. Regularnie to 3 razy w tygodniu ale też raz na 3 miesiące a różnica jest kolosalna.
        Last edited by noodles; 2010-07-23, 07:54.
        Moja kolekcja podstawek

        Comment

        • beqson
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2010.07
          • 4

          #5
          3 razy w tyg powiedzmy

          Comment

          • darekd
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🍺🍺🍺
            • 2003.02
            • 12695

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika beqson Wyświetlenie odpowiedzi
            3 razy w tyg powiedzmy
            Szykujesz się do otwarcia minibrowaru? Otwierajcie takie miejsca, jeśli piwo jest dobrej jakości będzie dobrze. W odróżnieniu od browarów przemysłowych - nie słyszałem ostatnio o zamknięciu browaru restauracyjnego u nas.
            Art ma rację i wyniki możesz zebrać tu bardzo optymistyczne.
            Ankieta w tym miejscu nie ma dużego sensu.

            Ważny jest też fakt, czy piwo będzie sprzedawane w wersji butelkowej np. w sklepiku przy takim minibrowarze (przy niższej cenie niż w części restauracyjnej). Konsumpcja domowa w Polsce jest wciąż dominującą.

            Comment

            • slawekkazek
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              🥛🥛🥛🥛
              • 2003.01
              • 563

              #7
              Ważny jest też fakt, czy piwo będzie sprzedawane w wersji butelkowej np. w sklepiku przy takim minibrowarze (przy niższej cenie niż w części restauracyjnej). Konsumpcja domowa w Polsce jest wciąż dominującą.
              Warunek nie do spełnienia. Piwo w sklepiku przy restauracji (w praktyce w samej restauracji) nie może być tańsze niż w środku, bo to przecież klasyczny "strzał w stopę". Dumam i dumam, ale nie bardzo przychodzi mi do głowy przykład, by piwo z browaru restauracyjnego było dostępne "do domu" po niższej cenie niż w browarze (restauracji) - oczywiście rozpatruję sytuację na rodzimym rynku. Taki węzeł gordyjski - ale może do rozwiązania ?!

              Comment

              • abernacka
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛
                • 2003.12
                • 10862

                #8
                Jeżeli w zachodniej części Europy takie rozwiązanie z powodzeniem funkcjonuje, dlaczego u nas nie miałoby?
                Piwna turystyka według abernackiego

                Comment

                • slavoy
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛
                  • 2001.10
                  • 5055

                  #9
                  Bo nad Wisłą zaraz uskuteczniano by podstoliczne dolewanie, bo "po co przepłacać"...
                  Dick Laurent is dead.

                  Comment

                  • abernacka
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛🥛
                    • 2003.12
                    • 10862

                    #10
                    I tą kwestię rozwiązano bezboleśnie. Jeżeli tzw. "okienka" nie posiada browar, klient, który kupuje piwo na wynos otrzymuje je dopiero przed opuszczeniem lokalu. Proste, jak budowa cepa.
                    Piwna turystyka według abernackiego

                    Comment

                    • jacer
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2006.03
                      • 9875

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedzi
                      I tą kwestię rozwiązano bezboleśnie. Jeżeli tzw. "okienka" nie posiada browar, klient, który kupuje piwo na wynos otrzymuje je dopiero przed opuszczeniem lokalu. Proste, jak budowa cepa.
                      Albo barman powinien orientować się co się dzieje na sali i wypraszać ludzi, którzy kupują butelkowe i nalewają pod stołem.
                      Milicki Browar Rynkowy
                      Grupa STYRIAN

                      (1+sqrt5)/2
                      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                      No Hops, no Glory :)

                      Comment

                      • Twilight_Alehouse
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2004.06
                        • 6310

                        #12
                        Przecież w Bierhalle już coś takiego funkcjonuje i piwo w butelkach jest tańsze. Lane 0,4l kosztuje 8 zł (20 zł za litr), a butelkowe 0,33l kosztuje 5 zł (15 zł za litr). Można? Można.

                        Comment

                        • Najtron
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2008.04
                          • 56

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slawekkazek Wyświetlenie odpowiedzi
                          Warunek nie do spełnienia. Piwo w sklepiku przy restauracji (w praktyce w samej restauracji) nie może być tańsze niż w środku, bo to przecież klasyczny "strzał w stopę". Dumam i dumam, ale nie bardzo przychodzi mi do głowy przykład, by piwo z browaru restauracyjnego było dostępne "do domu" po niższej cenie niż w browarze (restauracji) - oczywiście rozpatruję sytuację na rodzimym rynku. Taki węzeł gordyjski - ale może do rozwiązania ?!
                          Takie coś funkcjonuje, np. w Bierhalle (przynajmniej w Warszawie). Czasami widać, że ludzie kupują "na wynos" buteleczki czy mini-kega. A i nie zauważyłem, by ktoś z takich buteleczek próbował dolewać do kufla w lokalu

                          Comment

                          • Cooper
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🍼🍼
                            • 2002.11
                            • 6057

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika beqson Wyświetlenie odpowiedzi
                            niedużym mieście (ok. 140 tyś mieszkańców).
                            To skąd Ty piszesz ? Z Chin ?
                            Zobacz sobie w jakich dziurach funkcjonują browary w Czechach lub na tzw zachodzie opisywane przez forumowiczów szczególnie Abernackiego.
                            U nas z kolei w malutkim Szczyrzycu funkcjonuje mały brewpub z piwem butelkowym w ofercie i planuje się reaktywację kolejnego browaru kilkaset metrów dalej. Można ?
                            Pytanie nas tutaj na forum nie ma faktycznie sensu bo nie jesteśmy wyłącznie z okolic owego "małego 140-tysięcznego miasta" (nawet nie wiemy jakiego ) a z całej Polski i nieliczni zza granicy. Nie jesteśmy po prostu reprezentatywni w przypadku Twojego pytania. No i to że dla nas to pytanie retoryczne to też inna sprawa
                            Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                            1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                            Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                            Comment

                            • delvish
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.11
                              • 3508

                              #15
                              Przykład Szczyrzyca nie jest trafny. Ten browar restauracyjny to raczej zachcianka właściciela, a nie ekonomicznie opłacalne przedsięwzięcie. Było już o tym wielokrotnie pisane.
                              "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                              (Frank Zappa)

                              "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X