Wielka Trójka czy Parszywa Piątka?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • leona
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2009.07
    • 5853

    Wielka Trójka czy Parszywa Piątka?

    Tradycyjne wakacyjne wojaże skłoniły mnie do refleksji, że w Polsce mamy do czynienia, nie z wielką trójką ale z parszywą piątką, polskiego przemysłu browarniczego.
    Co skłoniło mnie do zrównania przykładowej, przebrzydłej KP z RU czy Perłą? Nie miliony hektolitrów ale podejście do klienta. Wszystkie te grupy starają się zagrać na tych samych konsumenckich strunach - wyjątkowości, wspartej regionalnym sentymentem. Do granic rozpaczy doprowadzało mnie tłumaczenie rodzinie, znajomym i kolegom, że nazwanie piwa "niepasteryzowanym" czy "regionalnym" nie świadczy o jego smaku.
    Sprawa byłaby dla mnie nie istotna gdyby nie fakt, że na tutejszych łamach Perła i browary RU są postrzegane zdecydowanie lepiej niż reszta branżowej czołówki. Nie rozumiem tego handikapu? A po ostatnich degustacjach nie znajduję istotnej różnicy między Warką nie wiadomo skąd a Perłą z Lublina czy Łomżą Wyborową
  • zgroza
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼
    • 2008.03
    • 3605

    #2
    Mnie się wydaje, że fetyszyzujesz wielkość. Namysłów czy Zduńska Wola też robią b. kiepskie piwa, i wielkość tu ma niewiele do rzeczy. A wielka trójca kontroluje polski rynek i jest zauważalnie większa od całej reszty. Bo jeżeli RU i Perła, to czemu nie Van Pur?
    Lotna ekspozytura browaru

    Też Was kocham.

    Comment

    • kiszot
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🍼🍼
      • 2001.08
      • 8108

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
      A po ostatnich degustacjach nie znajduję istotnej różnicy między Warką nie wiadomo skąd a Perłą z Lublina czy Łomżą Wyborową
      Proponuje Warke z Serbii to od razu zmienisz zdanie.
      Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
      1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

      Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
      Mein Schlesierland, mein Heimatland,
      So von Natur, Natur in alter Weise,
      Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
      Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

      Comment

      • kopyr
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2004.06
        • 9475

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
        Tradycyjne wakacyjne wojaże skłoniły mnie do refleksji, że w Polsce mamy do czynienia, nie z wielką trójką ale z parszywą piątką, polskiego przemysłu browarniczego.
        Trójka wzięła się z tego, że oni dominują rynek. Bo jeśli brać pod uwagę metody produkcji to koniecznie musisz dołączyć do zestawienie Van Pura. Zresztą będąc szczerym dla mnie CP czy GŻ (Zamkowy) ma stokroć ciekawszą ofertę niż VP, RU czy Perła. Oczywiście hiperbolizuję z tą stokrotnością, no ale poza n/p Łomżą z wymienionych nie ma nic co bym kupił.
        blog.kopyra.com

        Comment

        • leona
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2009.07
          • 5853

          #5
          Ja postrzegam "koncernowość" dodatkowo przez pryzmat reklamy produktu. Dlatego podciągam RU i Perłę pod pierwsza trójkę. Kluczem do sprzedaży tych hektolitrów jest kłamliwy i świadomie zafałszowany przekaz, który ma na celu wmówienie kupującemu, że nabywa wyjątkowe piwo. I tutaj nie ma różnicy między bełkotem mówiącym, że Warka jest solidnie chmielona a tym o Łomży jako małym browarze regionalnym.
          Van Pur idzie nieco inną drogą, zamiast wmawiać ludziom solidne chmielenie i wyjątkowy smak, walczą ceną i procentami.

          Nie przeczę, że wielka trójka najmocniej narzuca swój koncernowy sposób działania handlowcom i hurtownikom ale patrząc okiem średnio zorientowanego konsumenta z lubelskiego, nie zauważylibyście zbytniej dominacji tych trzech graczy. W sklepach niemal na równych prawach znajdziemy Warkę, Karpackie, Żywca, Perłę, Okocim czy Łomżę. W jakimś stopniu jest to specyfika regionu bo już w Krakowie, Łomża jest ciekawostką.

          Comment

          • Pankracy
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2007.10
            • 2797

            #6
            Kiedyś już na forum była poruszana ta sprawa. Przyjęło się wówczas pisać o Wielkiej Trójce (CP, KP, GŻ) i Małej Trójce (VP, RUP, PBL).

            Comment

            • Seta
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.10
              • 6964

              #7
              A Głubczyce i Jabłonowo to co? Za mali?
              Lana Perła Chmielowa jest latem do wypicia, Warka czy inny Lech (dla mnie) nie nadaje się w ogóle.
              Last edited by Seta; 2010-08-25, 00:14.

              Comment

              • delvish
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.11
                • 3508

                #8
                Glubczyce i Jabłonowo to Parszywa Dwójka vel Upiorny Duet
                "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                (Frank Zappa)

                "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                Comment

                • leona
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2009.07
                  • 5853

                  #9
                  Dlatego ja pisałem o masowej reklamie jako moim wyznaczniku parszywosci
                  Bo polemizowanie czy lana Perła jest 2 czy 3 razy lepsza od Tatry nie ma sensu.

                  Tradycyjnie w wakacje byłem oderwany od kobierzyńskiego piwopoju i musiałem (jako piwoholik) w sytuacjach podbramkowych katować się i Perłą, i Warką, i Łomżą, i OKejem, i Żywcem. Były to ilości symboliczne (kufelek albo butelka) a najbardziej smakował mi OK z Okocimia, nawet Kasztelan n/p był IMO gorszy. Ale przecież nie zmienia to faktu, że CP to zło wcielone.

                  W sumie przekonaliście mnie i skłaniam się do poszerzenia parszywego grona. Na polu bitwy zostaną wyłącznie browary prowadzące fermentację w otwartych kadziach

                  Comment

                  • delvish
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.11
                    • 3508

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                    Na polu bitwy zostaną wyłącznie browary prowadzące fermentację w otwartych kadziach
                    Głubczyce też?

                    P.S. Poza tym parszywa to była dwunastka, więc do tej liczby browarów zasługujących na to miano powinieneś dążyć.
                    Last edited by delvish; 2010-08-25, 09:56.
                    "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                    (Frank Zappa)

                    "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                    Comment

                    • leona
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2009.07
                      • 5853

                      #11
                      Jak się zawezmę....

                      Comment

                      Przetwarzanie...
                      X