Piwa podobne do grodziskiego.

[Hoxton]

Zadano mnie ostatnio pytanie czy piłem piwo grodziskie?
Niestety nie dane było mi skosztować tego stylu piwa a bardzo mnie to intryguje.
W związku z powyższym zapytuję szacownych forumowiczów które piwo dostępne na rynku jest najbardziej zbliżone do grodziskiego???

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie

[Pogoniarz]

Według mnie żadne.

[Seta]

Poszukaj u jakiegoś domowego piwowara. Niektórym wychudzą naprawdę świetne.

[darekd]

Tak swoją drogą to grodzisz apogeum zainteresowania przeżywa po... swojej śmierci.
Miałem okazję spróbować go w licealnych czasach. Wtedy cieszył się złą opinią - mętne,
farfocle itp. Od wujka usłyszałem, że to piwo to kiedyś lekarze zachęcali pić chorym. Pomyślałem, że skoro takie zdrowe, to połączę przyjemne z pożytecznym. Ale miałem opory, bo pamiętam, że w gustownej smukłej buteleczce widać było, że część jest do wypicia, a część chyba do zjedzenia
Mieliśmy osobny styl piwa i... poszło... teraz ze Słowakami kłócimy się o bryndzę i modlimy do ogórków małosolnych

[kopyr]

Mieliśmy osobny styl piwa i... poszło... teraz ze Słowakami kłócimy się o bryndzę i modlimy do ogórków małosolnych

Wróci. Witbier też kiedyś wyginął, Hefeweizen był na wykończeniu, o Gose nie wspominając.

[becik]

Poszukaj u jakiegoś domowego piwowara. Niektórym wychudzą naprawdę świetne.

To może być jedynie a'la grodziskie i prędzej z nazwy niż ze smaku czy zapachu.
Nawet to "grodziskie", które piłem w Pivovarskim Dumie nie były podobne do tego jakie piłem w latach 80-tych.

[ART]

To może być jedynie a'la grodziskie i prędzej z nazwy niż ze smaku czy zapachu.
Nawet to "grodziskie", które piłem w Pivovarskim Dumie nie były podobne do tego jakie piłem w latach 80-tych.

Ech Becik, przejedź się może do Grodziska na konkurs piw domowych "Prawie jak Grodzisz" i szybko zapomnij o pivovarskodumowej interpretacji.

[becik]

"Prawie jak Grodzisz"

"Prawie" robi wielką różnicę

[żąleną]

Właśnie, prawie wiesz, jak te konkursowe grodziskie smakują.

[Seta]

Oczywiście, że robi różnicę.
Jednak śmiem twierdzić, że dokonania niektórych piwowarów domowych w kwestii wskrzeszenia grodziska są bliższe oryginałowi, niż cokolwiek, co kiedykolwiek dostępne będzie w sklepie.
Absolutnie nie mam na myśli siebie.

[darekd]

Wróci. Witbier też kiedyś wyginął, Hefeweizen był na wykończeniu, o Gose nie wspominając.

Ja wyobrażam sobie, że oryginalne grodziskie może być tylko z browaru grodziskiego, do tego droga bardzooo daleka.
Dobrze, że piwowarzy domowi przejawiają zainteresowanie warzeniem tego piwa. Myślę, że to mogą być nawet lepsze piwa niż oryginał. Dobrze, że w Czechach ktoś wpadł na pomysł jego warzenia, bo to dobra promocja.
Tego piwa moim zdaniem nie będzie raczej, natomiast może powstawać piwo grodziskie jako styl. Do tego jednak powinno się powołać jakieś ciało, które ustaliłoby zasady, ew. zarejestrowało w sądzie markę itd. Bo może być tak, że jakiś nieodpowiedzialny browar wpadnie na pomysł wyprodukowania czegoś, co tylko z nazwy będzie Grodziszem czy Grodziskim i zarejestruje markę...

[Seta]

Technicznie rzecz biorąc największą przeszkodą jest słód. Nikt na świecie nie produkuje TAKIEGO jak grodzisku. I nie chodzie tylko o wędzenie pszenicznego (ale takiego też nie ma). Chodzi o to JAK on był wędzony.
Druga sprawa to drożdże. Może uda się je odrodzić. Ale czy na pewno będą one identyczne?
Dopiero na trzecim miejscu stawiałbym lokalizację browaru, wodę, leżaki itp.

[kony]

Druga sprawa to drożdże. Może uda się je odrodzić. Ale czy na pewno będą one identyczne.

Przecież KP ma zamrożone drożdże z Grodziska. Myślę, że na tym poziomie są w stanie zapewnić ich przetrwanie we właściwej kondycji.

[Seta]

Przecież KP ma zamrożone drożdże z Grodziska. Myślę, że na tym poziomie są w stanie zapewnić ich przetrwanie we właściwej kondycji.

Możliwe, że masz rację, o ile to nie legendy i o ile będą chcieli to komuś udostępnić...

[kony]

Możliwe, że masz rację, o ile to nie legendy i o ile będą chcieli to komuś udostępnić...

Ja ich na własne oczy nie widziałem ale potwierdzało to kilka wiarygodnych osób pracujących kiedyś lub obecnie w KP (nie na zasadzie kolegi, kolegi którego kolega był na praktykach i słyszał w toalecie... )
Co do udostępniania... hm, wątpię. Jeśli sami nie reaktywują Grodzisza to raczej obcym też drożdży bezinteresownie nie udostępnią. A może ja małej wiary człowiek jestem...