Kwaśne piwa z Konstancina

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • petrus33
    Gość
    • 2008.01
    • 888

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka Wyświetlenie odpowiedzi
    Petrus, masz rację, jesteś jedynie autentycznym smakoszem, który ma zawsze absolutną rację!
    Chyba nie doczytałeś dokładnie postu autora wątku. Ja nie mówię, że pojedyńcze przypadki zepsutego nie zdarzają się, ale temu koledze zdarza się to, jak sam pisze "w większości przypadków" Wybacz Małażonka, ale w takiego bzdeta nie uwierzę. Piję te piwa prawie codziennie (kupuję na Rudnickiego) i nigdy nie trafiłem na kwaśne. Nazywaj mnie jak chcesz, ale ja wiem co piję i wiem gdzie kupuję I tyle w temacie.

    Comment

    • jacer
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2006.03
      • 9875

      #17
      Najczęściej trachnięte są niepastery, które nie stoją w sklepie w lodówce.
      Milicki Browar Rynkowy
      Grupa STYRIAN

      (1+sqrt5)/2
      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
      No Hops, no Glory :)

      Comment

      • petrus33
        Gość
        • 2008.01
        • 888

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
        Najczęściej trachnięte są niepastery, które nie stoją w sklepie w lodówce.
        Doskonale o tym wiem, że niepasteryzowane piwa są najbardziej narażone na zgon. Zazwyczaj robię zakupy na Rudnickiego, gdzie w lodówce jest miejsce w rzędzie tylko na sześć piw, a reszta jest trzymana w skrzynkach na ziemi. I pomimo tego nigdy nie trafiłem na skiślaka. A piję od lat.
        Takie pisanie, że co chwila trafia gość na zepsute piwo jest mocno niewiarygodne. Dla mnie to bzdury wierutne i tyle. Za stary jestem, aby w takie sensacje wierzyć

        Comment

        • Mason
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼
          • 2010.02
          • 3280

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
          Ja do Konstancina mam tylko jedno zastrzeżenie: gdzie się podziała goryczka w Mazowieckim?
          Podziała się tam gdzie Zdrojowe... :/
          JEDNO PIVKO NEVADI!

          Comment

          • toto
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2006.12
            • 949

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika petrus33 Wyświetlenie odpowiedzi
            Doskonale o tym wiem, że niepasteryzowane piwa są najbardziej narażone na zgon. Zazwyczaj robię zakupy na Rudnickiego, gdzie w lodówce jest miejsce w rzędzie tylko na sześć piw, a reszta jest trzymana w skrzynkach na ziemi. I pomimo tego nigdy nie trafiłem na skiślaka. A piję od lat.
            Takie pisanie, że co chwila trafia gość na zepsute piwo jest mocno niewiarygodne. Dla mnie to bzdury wierutne i tyle. Za stary jestem, aby w takie sensacje wierzyć
            Ciekawe, 7 osób z różnych stron Polski w tym temacie napisało (wprost lub nie wprost), że trafiły skwaśniałe piwa z Konstancina, a Jego Wysokość nie trafił, więc uważa, że to "bzdury wierutne".
            Gdyby chodziło tylko o Domina, to wytłumaczeniem mogłyby być złe warunki przechowywania tam gdzie kupuje albo jego duża wrażliwość na kwaskowość w piwie. Jednak rozrzut doniesień o skwaśnieniu jednoznacznie wskazuje, że Konstancin wypuszcza po prostu zakażone warki.
            Ja osobiście na taką nie trafiłem, ale przez ostatnie pół roku piłem piwo stamtąd tylko raz - po prostu na początku tego roku ichniejsze wyroby w większości przestały mi smakować.

            Comment

            • yavo
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              🥛🥛🥛🥛
              • 2009.03
              • 910

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toto Wyświetlenie odpowiedzi
              Ciekawe, 7 osób z różnych stron Polski w tym temacie napisało (wprost lub nie wprost), że trafiły skwaśniałe piwa z Konstancina
              Już osiem, mi się ostatnio trafiły 3 kwaśne Lekkie

              Comment

              • domin81
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2010.03
                • 122

                #22
                Jak to? Kolega Petrus33 od kilku lat pije niepastery z Konstancina trzymane poza lodówką i ani razu nie trafił kwasa, a ty sugerujeż, że Lekkie pasteryzowane z 6-miesięczną datą przydatności do spożycia Ci się zepsuło? Nie możliwe, na pewno masz coś nie tak z kubkami smakowymi
                Ostatnia zmiana dokonana przez domin81; 2010-10-05, 13:02.

                Comment

                • Qruq
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2008.10
                  • 138

                  #23
                  Dziewięć! Dopisujcie miasta!
                  Co ciekawe kupiłem jakis czas temu bączki Mazowieckiego w których kwaśne były tylko pierwsze łyki (piłem z butelki, przyznaję się...)
                  Gdyby Petrus troszkę zwolnił i pomyślał to może by sobie przypomniał czasy, kiedy na Rudnickiego nie mozna było dostać Zdrojowego, właśnie z powodu regularnych dostaw zepsutego piwa....
                  Pijme pivo dokud žijem, po smrti se nenapijem!

                  бухло победит зло!

                  Comment

                  • YouPeter
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.05
                    • 2379

                    #24
                    Ciekawe jak będzie z warką Żytniego? Przykro by było gdyby trafił się kwach, bo mogłoby to mieć pewnie jakiś wpływ na jego przyszłość.
                    Ostatnia zmiana dokonana przez YouPeter; 2010-10-05, 13:33.
                    Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                    Comment

                    • petrus33
                      Gość
                      • 2008.01
                      • 888

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika toto Wyświetlenie odpowiedzi
                      Ciekawe, 7 osób z różnych stron Polski w tym temacie napisało (wprost lub nie wprost), że trafiły skwaśniałe piwa z Konstancina, a Jego Wysokość nie trafił, więc uważa, że to "bzdury wierutne"
                      Oczywiście, że bzdury. Ja tej bajki nie kupuję.
                      Przeczytaj ze zrozumieniem, to co napisał autor wątku, a póżniej się odzywaj.
                      Ja nie neguję tego, że czasami trafia się zepsute piwo, ale nie uwierzę w to, że komuś te kwaśne piwa trafiają się prawie cały czas. Autor wątku napisał, że......"w większości przypadków" trafia na kwasy. Czy ty ciągle nie widzisz różnicy między określeniem czasami, a w większości przypadków ???

                      Comment

                      • kosher
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🥛🥛🥛🥛
                        • 2005.04
                        • 2318

                        #26
                        W porównaniu z tym co się wyprawiało z piwami z Konstancina w wakacje (patrz mój post: http://www.browar.biz/forum/showpost...&postcount=200) i tak uważam, że gorzej już być nie może.
                        Niestety, ale najlepsze konstancińskie warki na razie za nami- były w drugiej połowie zeszłego roku.
                        W 2010 jest generalnie padaka w browarze z utrzymaniem jakości i powtarzalności swoich wyrobów.
                        Na razie Konstancin zaczyna wyrastać na lidera kategorii:: największy zawód bieżącego roku
                        Ratują ich jedynie wprowadzone ciekawe, niszowe marki jak Żytnie czy Czarny Dąb.

                        Comment

                        • petrus33
                          Gość
                          • 2008.01
                          • 888

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kosher Wyświetlenie odpowiedzi
                          W 2010 jest generalnie padaka w browarze z utrzymaniem jakości i powtarzalności swoich wyrobów. Na razie Konstancin zaczyna wyrastać na lidera kategorii:: największy zawód bieżącego roku Ratują ich jedynie wprowadzone ciekawe, niszowe marki jak Żytnie czy Czarny Dąb.
                          Zgadzam się z tym w 100%. Rzeczywiście piwa z tego browaru zrobiły się w tym roku płaskie i nieciekawe. Jedynie Żytnie i Czarny Dąb są na poziomie. Ale to nowości, więc nie zdążono tego jeszcze zepsuć.

                          Comment

                          • chromi
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2007.05
                            • 33

                            #28
                            Powakacyjne warki dawnego i mazowieckiego n/p wyglądają, pachną i smakują zupełnie przyzwoicie. Partia z datą do 01.10.2010, nawet lekko po terminie przydatności była bardzo dobra. Wakacyjne partie miały mocne maślano/mleczne posmaki. Zadje się, że Konstaciny przestały "kroczyć złą drogą".

                            Comment

                            • toto
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2006.12
                              • 949

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika petrus33 Wyświetlenie odpowiedzi
                              Oczywiście, że bzdury. Ja tej bajki nie kupuję.
                              Przeczytaj ze zrozumieniem, to co napisał autor wątku, a póżniej się odzywaj.
                              Ja nie neguję tego, że czasami trafia się zepsute piwo, ale nie uwierzę w to, że komuś te kwaśne piwa trafiają się prawie cały czas. Autor wątku napisał, że......"w większości przypadków" trafia na kwasy. Czy ty ciągle nie widzisz różnicy między określeniem czasami, a w większości przypadków ???
                              1. Czytałem od początku bardzo dokładnie wypowiedzi wszystkich dyskutantów i w ich świetle nie widzę nic dziwnego w tym, że Domin81 (przypominam: wg własnej deklaracji pijący z rzadka piwa z browaru Konstancin) mógł w większości przypadków trafić na piwa zepsute (np. 4 zepsute, 2 nie). Szczególnie, że doniesienia innych autorów o zepsuciu dotyczą (tylko w tym wątku) nie jednej marki, a Jasnego Pełnego, Lekkiego, Mazowieckiego i Czarnego Dęba. W innych wątkach (nie tylko z tego roku) takich informacji jest dużo więcej.
                              2. Każdego lata browar Konstancin ma duże problemy z psuciem się piw, niezależnie od marki.
                              3. Nie będziesz mi dyktował kiedy mam się odzywać. Nawet jeżeli nie słyszałeś o rachunku prawdopodobieństwa i wszędzie dopatrujesz się teorii spiskowych to i tak obowiązuje cię pewna kultura wypowiedzi. A tej kultury po prostu ci brakuje.

                              Comment

                              • petrus33
                                Gość
                                • 2008.01
                                • 888

                                #30
                                toto
                                Brak kultury wypowiedzi powiadasz ? teorie spiskowe ?.....śmieszny i żałosny zarazem jesteś koleś.
                                Pokaż mi drugą osobę na tym forum, która w większości przypadków trafia na skwaśniałe piwo z Konstancina. Tak jak pisałem powyżej, jest to dla mnie bajkopisarstwo i to kiepskiej próby.
                                Żegnam

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X