Kwaśne piwa z Konstancina

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pioterb4
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2006.05
    • 4322

    Co prawda nie wiem co kuriozalnego jest w posiadaniu działu kontroli jakości, ale pewnie się nie znam. A co do firemek to napiszę nazwy produktów: Mazowieckie, Ciechan Wyborny, Magnus, Warmiak
    Poza Mazowieckim co jest nie tak z pozostałymi produktami?

    Comment

    • jurkas74
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2008.04
      • 57

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
      Poza Mazowieckim co jest nie tak z pozostałymi produktami?
      Wszystkie te piwa zdarzyło mi się kiedyś wylać. W przypadku Warmiaka i Magnusa był to pojedynczy przypadek, bo nigdy więcej ich nie kupiłem. Natomiast w przypadku Ciechana było to kilka razy we wrześniu 2009 oraz styczeń 2010.

      Comment

      • pioterb4
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2006.05
        • 4322

        To zadziwiające wiadomości. Warmiak trefny nigdy mi się nie trafił. Ciechan miewał bardziej wodnite warki ale żyby trzeba go było wylać - nigdy.

        To są wszystko piwa niepasteryzowane. To że trafił Ci się egzemplarz mętny/kwaśny to nie znaczy że winien musiał być browar; uchybień mógł dopuścić się hurtownik/sklepikarz.

        Comment

        • Feti
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2010.10
          • 801

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jurkas74 Wyświetlenie odpowiedzi
          Wszystkie te piwa zdarzyło mi się kiedyś wylać. W/.../
          Jaki był powód wylania do zlewu. Ja nie jestem w stanie dopić Kasztelana, ale to piwo ma ten specyficzny mdlący koncernowy posmak, a jakie były wady tych piw?
          Ostatnia zmiana dokonana przez Feti; 2011-01-10, 23:01.

          Comment

          • Mason
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2010.02
            • 3280

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
            To że trafił Ci się egzemplarz mętny/kwaśny to nie znaczy że winien musiał być browar; uchybień mógł dopuścić się hurtownik/sklepikarz.
            Spora szansa, że tak właśnie było. Nawet właściciele sklepów nastawionych na piwa spoza koncernów mają na sumieniu poważne uchybienia w temacie przechowywania piw. Dziś spożyłem interesujące piwo litewskie, na etykiecie producent napisał że temperatura przechowywania powinna zawierać się w przedziale 2-7 stopni, czyli zdecydowanie w lodówce. A stało spokojnie na półce, w temperaturze pokojowej.
            JEDNO PIVKO NEVADI!

            Comment

            • Mason
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼
              • 2010.02
              • 3280

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jurkas74 Wyświetlenie odpowiedzi
              Wszystkie te piwa zdarzyło mi się kiedyś wylać.
              Ja wylałem Primator'a Double. Nie był zepsuty, on po prostu ma taki smak że nie byłem w stanie wypić go więcej niż dwa-trzy łyki
              JEDNO PIVKO NEVADI!

              Comment

              • kopyr
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2004.06
                • 9475

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                Dziś spożyłem interesujące piwo litewskie, na etykiecie producent napisał że temperatura przechowywania powinna zawierać się w przedziale 2-7 stopni, czyli zdecydowanie w lodówce. A stało spokojnie na półce, w temperaturze pokojowej.
                Napisać na etykiecie to można wszystko. Papier jest cierpliwy, wszystko zniesie.
                blog.kopyra.com

                Comment

                • zgoda
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.05
                  • 3516

                  Jak dla mnie to sprawa z Konstancinem jest zastanawiająca, a konkluzje nie są przyjemne.
                  1. Browar leci w... kulki i pcha do sklepów piwo ewidentnie zepsute. Dymanie konsumentów podręcznikowe.
                  2. Cała masa uświadomionych konsumentów biadoli na jakimś forum i... nic. Jakoś nie zauważyłem, że ktokolwiek spróbował skontaktować się z browarem w tej sprawie, poprosić o wyjaśnienia choćby?


                  Sprawa browaru została już przewałkowana na lewo i na prawo, pozostaje kwestia bicia piany na forum. P. Marek Jakubiak jest jednym z niewielu wysoko postawionych przedstawicieli browarów (a może jedynym?), który tu zagląda. Liczenie na to, że ktoś z Konstancina (kto to miałby być, p. Sawoniaka - kierownik marketingu?) zajrzy na forum i się przejmie tym, co jest tu wypisywane, zakrawa na... nie wiem jak to nazwać, samouwielbienie?

                  Myślę, że w związku z rozpoczynającym się rokiem 2011 każdy z forumowych pieniaczy mógłby podjąć zobowiązanie, że zgłosi zepsutą i wadliwą partię browarowi, jeżeli nie telefonicznie, to chociaż mailem. Browary mają swoje strony w internecie, publikują dane kontaktowe - wysiłek niewielki, a zyskiem dobro wspólne.

                  Celowo pomijam kwestię składania reklamacji u sprzedawcy, bo to jest omawiane w wątku obok.
                  Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                  Comment

                  • Pancernik
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2005.09
                    • 9800

                    Sam sie sobie dziwię, że tak kur...czowo trzymam się wątku głównego .
                    Wczoraj dalszy ciąg testów na żywym (średnio, wróciłem od dentysty...) organizmie - konstancińskie Jasny Pełny i Bardzo Mocny.
                    Jasny Pełny zupełnie OK, może nie był tak smaczny, jak kiedyś, ale żadnych istotnych mankamentów nie zauważyłem.
                    Bardzo Mocny natomiast bardzo mocno "walił botwinką", niestety... Żadne z tych piw nie było jednak kwaśne.
                    Na marginesie dodam, że JP miał etykietę z "większego" wykrojnika i innego kształtu krawatkę, co wg. Coopera sugeruje GAB-a...

                    Comment

                    • leona
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2009.07
                      • 5853

                      A ja myślę, że zaprzestanie kupowania piwa, które Cię/mnie rozczarowało jest najlepszym, konsumenckim sprzeciwem. Ja postanowiłem nie dawać szans piwom złym. Zarówno zepsutym jak konstancińskie Lekkie czy Jasne Pełne, jak i słabym, rozwodnionym i bezsmakowym jak Ciechan Wyborne.
                      Nic tak nie zmusza do myślenia jak mniej złotówek w portfelu.

                      Comment

                      • Twilight_Alehouse
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2004.06
                        • 6310

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                        A ja myślę, że zaprzestanie kupowania piwa, które Cię/mnie rozczarowało jest najlepszym, konsumenckim sprzeciwem. Ja postanowiłem nie dawać szans piwom złym. Zarówno zepsutym jak konstancińskie Lekkie czy Jasne Pełne, jak i słabym, rozwodnionym i bezsmakowym jak Ciechan Wyborne.
                        Nic tak nie zmusza do myślenia jak mniej złotówek w portfelu.
                        Wydaje Ci się, że nawet gdyby znaczący odsetek ich klientów przestał kupować ich wadliwe produkty, to takie marketingowe tuzy, jak Krajan czy Konstancin, poszłyby po rozum do głowy? Nie sądzę.

                        Comment

                        • zgoda
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.05
                          • 3516

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                          A ja myślę, że zaprzestanie kupowania piwa, które Cię/mnie rozczarowało jest najlepszym, konsumenckim sprzeciwem. Ja postanowiłem nie dawać szans piwom złym. Zarówno zepsutym jak konstancińskie Lekkie czy Jasne Pełne, jak i słabym, rozwodnionym i bezsmakowym jak Ciechan Wyborne.
                          Nic tak nie zmusza do myślenia jak mniej złotówek w portfelu.
                          Sprzeciw to słuszna postawa, ale wątpię, by w sytuacji świadomego dymania klientów browar się tym przejął (o ile w ogóle zauważy, że przestałeś kupować jego piwo). Sprzeciw głośny jest lepszy niż sprzeciw cichy - i nie mówię o biciu piany na forum jako sposobu nagłaśniania sprzeciwu.
                          Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                          Comment

                          • Feti
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2010.10
                            • 801

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedzi
                            Wydaje Ci się, że nawet gdyby znaczący odsetek ich klientów przestał kupować ich wadliwe produkty, to takie marketingowe tuzy, jak Krajan czy Konstancin, poszłyby po rozum do głowy? Nie sądzę.
                            Moment, moment. To państwo finansuje Konstancin? A może maja bogatego wujka z jueseja? Nie ma kasy z sprzedaży, to z czego ma być?

                            Comment

                            • zgoda
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2005.05
                              • 3516

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Feti Wyświetlenie odpowiedzi
                              Moment, moment. To państwo finansuje Konstancin? A może maja bogatego wujka z jueseja? Nie ma kasy z sprzedaży, to z czego ma być?
                              A kto powiedział że nie ma? Jest! Parę osób przestało kupować, ale to ułamek ułamka promila.

                              Dlatego uważam, że cichy sprzeciw w tej sytuacji nie ma sensu. No chyba, że komuś po prostu nie zależy.
                              Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                              Comment

                              • Feti
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2010.10
                                • 801

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
                                A kto powiedział że nie ma? Jest! Parę osób przestało kupować, ale to ułamek ułamka promila.
                                Dlatego uważam, że cichy sprzeciw w tej sytuacji nie ma sensu. No chyba, że komuś po prostu nie zależy.
                                Pracuje w handlu i wiesz: "vox populi vox dei". Klient chce, klient ma. Chce gówno to ma gówno. Smacznego.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X