Tak, ja uważam, że 300 browarbizowiczów zaprzestających picia danego piwa (a przy okazji szepcących to i owo znajomym) zrobi więcej niż tych samych trzystu piszących mejle sprzeciwu.
My nie pijemy piwa, my je żłopiemy a na dodatek za nie przepłacamy. To są konkretne złotówki. Ale faktycznie kompilacja bojkotu spożycia i pisania skarg będzie skuteczna, bo szybciej im (szefom) impuls przejdzie po synapsach.
I anegdota: od kiedy postanowiłem bojkotować "Wyborczą" jej nakład spadł ponad połowę. A wtedy kosztowała mało, 1500 ówczesnych złotych
My nie pijemy piwa, my je żłopiemy a na dodatek za nie przepłacamy. To są konkretne złotówki. Ale faktycznie kompilacja bojkotu spożycia i pisania skarg będzie skuteczna, bo szybciej im (szefom) impuls przejdzie po synapsach.
I anegdota: od kiedy postanowiłem bojkotować "Wyborczą" jej nakład spadł ponad połowę. A wtedy kosztowała mało, 1500 ówczesnych złotych
Comment