Kwaśne piwa z Konstancina

[Pendragon]

ALE są także "ale" - jakiś czas temu podawali z plastiku.... dziś szkło firmowe, ale to chyba nie jest norma

To źle?

[delvish]

Skoro nie norma, to chyba nie najlepiej.

[Pendragon]

Kiedyś podawali w plastiku a dziś w szkle....

[kosher]

Wczoraj spożywane Żytnie (warka do 17.05.11) bez zarzutu. Niepasteryzowane Mazowieckie (24.01.) niezłe, ale o posmaku warzyw. Oba piwa z nacięciami na etykiecie, więc pewnie warzone w Oborach.
Tak jak latem i jesienią Konstancin miał problem z kwasami, teraz przypadłością, która zauważam jest właśnie smak gotowanych warzyw.
Poza tym oba piwa miały śladową ilość piany po przelaniu do kufla, która i tak zresztą szybko zniknęła.

[zgoda]

Tak jak latem i jesienią Konstancin miał problem z kwasami, teraz przypadłością, która zauważam jest właśnie smak gotowanych warzyw.

Jak opanowali problemy na rozlewni, to się popsuło na warzelni. Normalnie jak nie urok to sraczka.

[Pendragon]

Jak opanowali problemy na rozlewni, to się popsuło na warzelni. Normalnie jak nie urok to sraczka.

Niekoniecznie na warzelni. To mogło być również na fermentowni, jak i leżakowni. No i podstawowa sprawa - kiepski słód. I to by wyjaśniało sprawę czemu ostatnio kilka browarów ma kłopot z DMSem. To może być wina nie tyle browaru, co już na etapie słodowni.

[zgoda]

Niekoniecznie na warzelni. To mogło być również na fermentowni, jak i leżakowni. No i podstawowa sprawa - kiepski słód. I to by wyjaśniało sprawę czemu ostatnio kilka browarów ma kłopot z DMSem. To może być wina nie tyle browaru, co już na etapie słodowni.

O tym czy słód jest kiepski to wiadomo przed użyciem (ilość prekursorów wylicza laboratorium) - i się ustawia proces warzenia tak, żeby się wygotowało. Albo kupuje się dobry słód.

[a1410]

Albo kupuje się dobry słód.

Pewnie łatwiej powiedzieć, niż to zrobić...Problem coraz gorszych surowców dotyka nie tylko piwowarstwa, praktycznie każda gałąź przemysłu spożywczego zmaga się z tą bolączką...

[Pendragon]

zatrute rzeki
zatrute morza
zatruta ziemia
zatrute zboża

czy pamiętasz raj na ziemi?
nie! już wszyscy zapomnieli
płacze moje serce, krzyczy moje ciało
co się z tym wszystkim stało?

No co się stało? Upadek cywilizacji...

[kopyr]

Obłęd lub rozsądek
Pora wybrać drogę
Zbliża się granica
Bliżej coraz bliżej
Widać napis koniec
Wielki serial - człowiek
Przestał już zachwycać


Ale ja myślę, że "amerykańscy naukowcy" coś wymyślą.

[Latarnik]

Ale ja myślę, że "amerykańscy naukowcy" coś wymyślą.

Bill Gates już wymyślił sposób na redukcję populacji o co najmniej 15%.

[Marusia]

Pewnie łatwiej powiedzieć, niż to zrobić...Problem coraz gorszych surowców dotyka nie tylko piwowarstwa, praktycznie każda gałąź przemysłu spożywczego zmaga się z tą bolączką...

Dobre słody można kupić, nie ma z tym problemu. Tylko trzeba zapłacić normalną cenę, a jak się szuka oszczędności i kupuje byle co...

[Feti]

To przez Rząd Swiatowy opanowany przez Reptilony, które z bazy na księżycu zmuszają ludzi do zatruwania chemtrailsami słodu i żywności w celu depopulizacji.

[a1410]

Dobre słody można kupić, nie ma z tym problemu. Tylko trzeba zapłacić normalną cenę, a jak się szuka oszczędności i kupuje byle co...

Pewnie na poziomie browaru domowego tak jest, jednak sądzę, że dużo trudniej pozyskać dobry surowiec browarom przemysłowym i chyba nie można powiedzieć, że Konstancin kupuje byle co, gdyż pewnie zaopatruje się w jednej z polskich niezależnych słodowni, a nie myślę, żeby któraś z nich świadomie robiła złe słody...

[zgoda]

Pewnie na poziomie browaru domowego tak jest, jednak sądzę, że dużo trudniej pozyskać dobry surowiec browarom przemysłowym i chyba nie można powiedzieć, że Konstancin kupuje byle co, gdyż pewnie zaopatruje się w jednej z polskich niezależnych słodowni, a nie myślę, żeby któraś z nich świadomie robiła złe słody...

W niektórych słodowniach nie można kupić mniej, niż ilości liczone w tonach, w innych jest bardzo trudno (np. w Baltic Malt). To nie są ilości dla browarów domowych.

Jakość słodu zależy od jakości jęczmienia, więc o tyle masz rację. Jeżeli w roku 2010 jęczmień był marnej jakości, to i słód będzie gorszy - ale właśnie od tego jest drugi koniec łańcucha, żeby parametry procesu technologicznego dopasować do parametrów słodu (które są znane jeszcze przed zakupem). Po to, by uzyskać produkt wyjściowy o oczekiwanej jakości.

Z drugiej strony jakoś nie słyszałem narzekań na niską jakość jęczmienia ze zbiorów 2010 - choć może przykładam ucho nie tam gdzie trzeba.