Kwaśne piwa z Konstancina

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tfur
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2006.05
    • 1311

    a jak warzywka? przestali sypać marchew, pietruszkę i seler? bo zamierzam dziś kupić kilka piw...
    veni, emi, bibi

    Comment

    • mwa
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2003.01
      • 5071

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur Wyświetlenie odpowiedzi
      a jak warzywka? przestali sypać marchew, pietruszkę i seler? bo zamierzam dziś kupić kilka piw...
      Heee, Dobre jak na dzisiejszy dzień
      Zagrzmiało to jak dostawy przywożą warzywka z targu by zrobić dobry obiad.
      Pozdrawiam Cię !!!!

      Comment

      • yavo
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        🥛🥛🥛🥛
        • 2009.03
        • 910

        Marchwi i pietruszki nie było

        Comment

        • mwa
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2003.01
          • 5071

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yavo Wyświetlenie odpowiedzi
          Marchwi i pietruszki nie było
          Wynika z tej wypowiedzi, że seler był (a taki drogi ostatnio).
          Pozdrawiam Cię !!!!

          Comment

          • kosher
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛🥛
            • 2005.04
            • 2315

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur Wyświetlenie odpowiedzi
            a jak warzywka? przestali sypać marchew, pietruszkę i seler? bo zamierzam dziś kupić kilka piw...
            Kwachy generalnie się pokończyły, ale z warzywek nie zrezygnowali
            Dałem kolejną szansę niepasteryzowanemu mazowszakowi w piątek i zero ewolucji w tym temacie.

            Comment

            • tfur
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼🍼
              • 2006.05
              • 1311

              apiat' w temacie marioli. ostatnio konstancin zniknął z trzech kolejnych sklepów w mojej bliższej i dalszej okolicy. mianowicie z 'blasku' przy saskiej (nie schodził), z 'galeonu' na kicu (terminowały się) i sklepu przy waszyngtona 41 (niby ma być, ale od 2 - 3 miesięcy nie ma, więc podejrzewam, że się panie nie orientują w zamiarach właściciela). strata tym dotkliwsza, że konstancińskie zaczyna wychodzić na prostą. co jest, kurde, grane?
              veni, emi, bibi

              Comment

              • jacer
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2006.03
                • 9875

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur Wyświetlenie odpowiedzi
                co jest, kurde, grane?
                Jak to co? A o czym jest ten wątek? dziwie się, że się dziwisz. U mnie od kilku miesięcy nie ma Konstancina, a był okres, że były wszystkie. Trudno im będzie odbudować reputację.
                Milicki Browar Rynkowy
                Grupa STYRIAN

                (1+sqrt5)/2
                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                No Hops, no Glory :)

                Comment

                • tfur
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼🍼
                  • 2006.05
                  • 1311

                  powiedzmy, że to było pytanie retoryczne. a jednak zakładając, że piwa z browaru odzyskały jakość, a ostatnie próby na to wskazują, przedstawiciele handlowi powinni molestować inne, jeszcze niespalone sklepy o współpracę, bo inaczej konstancińskie piwa w ogóle się nie sprzedadzą. nie wierzę w to, że browar przestawia się na sprzedaż beczkowego.
                  tak w ogóle chciałem trochę ponarzekać przy sobocie. już mi lepiej.
                  veni, emi, bibi

                  Comment

                  • Prusak
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2005.07
                    • 4472

                    A ja w ogóle nie zamierzałem narzekać, ale kupiłem sobie dziś Mazowieckie niepasteryzowane (warka do 06.06. 2011) i zanim zdążyłem skosztować, próbowałem rozeznać bukiet, który... wydał mi się kwaskowaty, o ile tak można w ogóle mówić o zapachu. Nic na to nie poradzę, dość nachalnie podjeżdżało piwko taką kwaskowatą świeżyzną, choć w smaku, trzeba przyznać, nie było tej nuty skisłej, która irytowała przy każdym zbliżeniu nosa do kufla.
                    Piwo z lodówki w sklepie, z dość odległą datą ważności, więc nie wiem, skąd to, nie mam żadnych uprzedzeń do Konstancina, wręcz przeciwnie. Przy tym niezła goryczka, atakująca kubki smakowe nie od razu, ale solidna i stabilna, tylko ten bukiet... Ki czort?

                    Comment

                    • tfur
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼🍼
                      • 2006.05
                      • 1311

                      ja ostatnio piłem mazowieckie:
                      1. beczkowe w senatorze, które bardzo ulotnie trąciło kwaskiem w zapachu, ale smakowo było świetne;
                      2. butelkowe z datą wrześniową, które oceniłbym na mocną czwórkę (lecz zapach niżej);
                      3. butelkowe z datą czerwcową, płaskawe i obciążone częściowo dotychasowymi wadami (ale bez kwasu).
                      te próby zachęciły mnie do przyznania browarowi nowego kredytu zaufania oraz energiczniejszych poszukiwań piw konstancińskich w sklepach i tu właśnie nastąpiła przykra niespodzianka.
                      veni, emi, bibi

                      Comment

                      • Candlekeep
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2007.11
                        • 367

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur Wyświetlenie odpowiedzi
                        powiedzmy, że to było pytanie retoryczne. a jednak zakładając, że piwa z browaru odzyskały jakość, a ostatnie próby na to wskazują, przedstawiciele handlowi powinni molestować inne, jeszcze niespalone sklepy o współpracę, bo inaczej konstancińskie piwa w ogóle się nie sprzedadzą.
                        Tylko że molestowanie sprzedawców nic nie da, skoro klienci mają dosyć płacenia za marny towar. Przecież to nie sklepy są spalone, tylko marka. Jak napisał jacer - dobrą reputację trudno odbudować. I żadne molestowanie sprzdawców tu nic nie da. Oni nie są misjonarzami, którzy w imię lepszej racji będą zamawiać coś, czego klienci nie chcą kupować - tym bardziej, że zapewne mają na półkach inne fajne polskie piwa, które takiej wpadki, jak Konstancin, nie zaliczyły.

                        Comment

                        • rohozecky
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼🍼
                          • 2008.11
                          • 1839

                          Tydzień temu piłem beczkowe Dawne w 2 lokalach i w obu wypadkach było kwaśne, mimo że beczka świeża. Powoli zaczynam nie uwzględniać Konstancina w planach posiedzeń przy piwie.
                          ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                          Comment

                          • Candlekeep
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2007.11
                            • 367

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rohozecky Wyświetlenie odpowiedzi
                            Tydzień temu piłem beczkowe Dawne w 2 lokalach i w obu wypadkach było kwaśne, mimo że beczka świeża. Powoli zaczynam nie uwzględniać Konstancina w planach posiedzeń przy piwie.
                            Mam podobnie. Pomimo ogromnego kredytu dobrej woli z mojej strony - zbyt wiele razy się zawiodłem, zbyt wiele razy wyszedłem na durnia wśród znajomych, którym polecałem to piwo. Bardzo chciałbym (choćby z racji lokalnego patriotyzmu), żeby Konstancin gościł na moim stole częściej. Cóż, browar nie chce dać mi tej szansy

                            Comment

                            • Mason
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼
                              • 2010.02
                              • 3280

                              Trochę się wam dziwię, że chce się wam bawić w sapera. Ja się już jakiś czas temu pożegnałem z piwami z Konstancina i jak widzę nie ma sensu do nich wracać.
                              JEDNO PIVKO NEVADI!

                              Comment

                              • Tapir
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2009.10
                                • 730

                                Ja odpuściłem butelkowe, to faktycznie nadal lekka loteria, na beczkowe (głównie Mazowieckie) od czasu do czasu się porywam i zazwyczaj jest dobrze.
                                Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X