Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

O ocenie piwa (Dwuacetyl)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Senior
    • 07-2002
    • 14999

    O ocenie piwa (Dwuacetyl)

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
    bardzo leciutko czuć diacetyl,
    Gratuluję znajomości sensorycznej oceny piwa, gratuluje także ukończenia odpowiednich szkoleń w tym kierunku - wiadomo, później gdzieś się tym trzeba wykazać, ale proszę, 95% czytających te oceny nie ma pojęcia co to jest diacetyl (nie chce mi się tym bardziej wyszukiwac w sieci).
    Piszcie i oceniajcie więc zrozumiale dla zwykłego, prostego ludu bez tego sztucznego pseudo-profesjonalizmu


    Dobra, zmusilem się, spojrzalem do wiki:
    Diacetyl (biacetyl, butanodion, dwumetyloglikosal, butanodion), CH3COCOCH3 – organiczny związek organiczny z grupy diketonów wicynalnych (posiadających grupy karbonylowe w pozycjach sąsiednich). Żółta ciecz wrząca w 88 °C. Występuje w maśle i olejkach eterycznych. Stosowana w przemyśle spożywczym. Rozcieńczony wodny roztwór diacetylu daje pozytywny wynik w próbie jodoformowej

    I jaki to ma (wykreśliłem stąd słowo na "k") smak, zapach, ze go czuć?
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
  • jacer
    Senior
    • 03-2006
    • 9875

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
    I jaki to ma (wykreśliłem stąd słowo na "k") smak, zapach, ze go czuć?

    Czas się już nauczyć, dziesiątki razy o tym się mówi podczas ocen piwa. Ale nie, lepiej być leniem i nieukiem.

    Diacetyl to zapach i smak MAŚLANY. Masło, takie coś czym smarujesz chleb. Zapisz sobie na ścianie na kartce.
    Milicki Browar Rynkowy
    Grupa STYRIAN

    (1+sqrt5)/2
    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
    No Hops, no Glory :)

    Comment

    • slavi77
      Senior
      • 01-2009
      • 156

      #3
      Kolego Becik, ja natomiast nie jestem w stanie wyobrazić sobie posmaków myszowatego oraz misiowatego, tak często używanych w twoich recenzjach.

      Comment

      • becik
        Senior
        • 07-2002
        • 14999

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
        Czas się już nauczyć, dziesiątki razy o tym się mówi podczas ocen piwa. Ale nie, lepiej być leniem i nieukiem.

        Diacetyl to zapach i smak MAŚLANY. Masło, takie coś czym smarujesz chleb. Zapisz sobie na ścianie na kartce.

        Dziesiątki? Dobra, liczmy, wskaż mi oceny piw ze smakiem diacetylu.
        I nie przesadzaj z tym leniem i nieukiem bo trochę przeginasz panie Kolego. Nie muszę się uczyć chemicznych nazw smaków występujących w piwie aby zaspokojać Twoją próżność i erudycję w tym względzie. Bo Ty to znasz, więc inni na tym forum MUSZĄ też to znać. Spytaj się swoich znajomych pijących i oceniających "normalnie" czy czują diacetyl w piwie, spojrzą się na Ciebie jak na wariata, ale nie, Ty nie możesz napisać smak maślany, musisz napisać diacetyl. Wykazać się trzeba. Jesli juz tak profesjonalnie oceniasz piwa, to oceń je w całości profesjonalnie, a nie tylko jeden smak/zapach.
        A co to znaczy MAŚLANY, nie musisz też tłumaczyć nawet taki leń jak ja wie, co to jest za zapach i smak.


        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavi77 Wyświetlenie odpowiedzi
        Kolego Becik, ja natomiast nie jestem w stanie wyobrazić sobie posmaków myszowatego oraz misiowatego, tak często używanych w twoich recenzjach.
        Bo Kolega nie czyta jak widać uważnie, smak nigdy nie jest misiowaty, misiowata jest konsystencja piwa, lekka, treściwa, i bardzo dobrze nagazowana, przez co piwo sprawia wrażenie aksamitnego. Co to znaczy "aksaminte" też mam tłumaczyc?

        Myszowaty - nie musisz sobie wyobrażać, myszowaty to zapach i smak podobny do zapachu jaki jest jest w zatęchłej piwnicy, nie udawaj więc, że nie masz pojęcia o czym piszę bo stęchłe w zapachu i smaku piwa występują dość często. I dobrze zapewne wiesz, ze słowo myszowaty odnosi się własnie do "stęchłego". Jeśli nie wiesz, to teraz już wiesz. Jednak jeśli nie wiedzialeś, to czemu się nie zapytałeś? Ja jeśli czegos nie wiem - pytam się, a jak się pytam, to jestem uważany za nieuka i lenia.
        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

        Comment

        • jacer
          Senior
          • 03-2006
          • 9875

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
          Bo Ty to znasz, więc inni na tym forum MUSZĄ też to znać.
          Oczywiście, że tak, zwłaszcza na tym forum. Gdybym pisał o piwie na forum miłośników rybek akwariowych to bym napisał inaczej. Jesteś tu od 2002 roku. 8 lat, już chyba warto przyswoić kilka podstawowych określeń takich jak DMS, diacetyl, estry.
          Milicki Browar Rynkowy
          Grupa STYRIAN

          (1+sqrt5)/2
          "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
          "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
          No Hops, no Glory :)

          Comment

          • żąleną
            Sojowe Oddziały Bojowe
            • 01-2002
            • 13239

            #6
            To ja też się podenerwuję. Diacetyl to potworek zrodzony z odgórnej zmiany nomenklatury chemicznej. Po polsku zawsze było dwuacetyl.

            Ogłaszam alert językowy – pisze pan Z. Słupczyński z Koszalina. – Dinożne istoty z Polskiego Towarzystwa Chemicznego zaczęły ostro restrukturyzować język polski. CO2 to u nich ditlenek węgla. A my co? Śpimy? Gdzie disieczna, trikąt, pentabój, trigłowy smok wawelski…? Do boju, Mistrzu.

            Comment

            • becik
              Senior
              • 07-2002
              • 14999

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
              Oczywiście, że tak, zwłaszcza na tym forum. Gdybym pisał o piwie na forum miłośników rybek akwariowych to bym napisał inaczej. Jesteś tu od 2002 roku. 8 lat, już chyba warto przyswoić kilka podstawowych określeń takich jak DMS, diacetyl, estry.
              Przestań się ośmeszać z tym co piszesz. To forum nie jest własnością domowych piwowarów, którzy w piwie widzą estry, srestry i diacetyle, tylko miłosników piwa i kolekcjonerów piwnej atrybutyki.
              Może od kolekcjonerów, miłośników historii browarów, piwnych turystów będziesz także wymagać znajomości chemicznego składu piwa wraz z chemicznymi nazwami zapachów i smaków?? Bo tak uważa WIELKI JACER? A jak nie znają to co, won z browaru? Wszyscy Ci są także dla Ciebie leniami i nieukami?

              Jestem tu jako miłośnik piwa, zalogowany w 2002 roku jako kolekcjoner, obecnie turysta piwny i nie będę się odnosić do tego co Ty uważasz, że każdy kto tu jest zalogowany ma znać te nikomu, tak naprawdę niepotrzebne, naukowe określenia.
              Tych sobie używaj na spotkaniach kółka wzajemnej adoracji gdzie każdy to zrozumie, a to forum jest dla każdego kto lubi piwo, zbiera to czy tamto czy po prostu opisuje ciekawe piwne miejsca. Nie jesteś i nie będziesz wyznacznikiem ani decydentem tego, kto na tym forum ma co znać aby na nim egzystować.
              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

              Comment

              • kopyr
                Senior
                • 06-2004
                • 9475

                #8
                Beciku po co się unosisz? Wyjścia są dwa:
                - dokształcasz się, co to jest diacetyl, czy inny DMS i już następnym razem wiesz,
                - nie dokształcasz się i ignorujesz bufonów i piwowarów domowych, którzy używają trudnych wyrazów.
                Wszystko. Bo jak na razie to wygląda tak, że Ty zabraniasz jacerowi używania określenia diacetyl. To ja się pytam jakim prawem?
                blog.kopyra.com

                Comment

                • mareks
                  Senior
                  • 05-2002
                  • 1939

                  #9
                  To diacetyl czy dwuacetyl?
                  Last edited by mareks; 26-10-2010, 12:15.

                  Comment

                  • becik
                    Senior
                    • 07-2002
                    • 14999

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                    Beciku po co się unosisz? Wyjścia są dwa:
                    - dokształcasz się, co to jest diacetyl, czy inny DMS i już następnym razem wiesz,
                    - nie dokształcasz się i ignorujesz bufonów i piwowarów domowych, którzy używają trudnych wyrazów.
                    Wszystko. Bo jak na razie to wygląda tak, że Ty zabraniasz jacerowi używania określenia diacetyl. To ja się pytam jakim prawem?
                    Wskaż mi miejsce gdzie piszę "zabraniam"

                    Napisałem jedynie, zeby używał wyrażeń zrozumiałych dla wszystkich a nie tylko dla niewielkiej, wyjątkowej grupy wtajemniczonych.
                    To jest forum dla piwoszy, kolekcjonerów etc, a nie dla dla wąskiego, określonego kręgu znawców.
                    Czy również do pozostałych osób nieznających tych "trudnych wyrazów" napiszesz: olewajcie lub się uczcie?
                    Od kiedy większość ma się dostosowywać do mniejszości?

                    Czy chęć poznania smaku danego piwa ma się spotykać z taką kontreakcją na sugestię pisania jezykiem zrozumiałym dla wszystkich?

                    PS, Nie odbiło mi jeszcze na tyle aby oceniać piwo pod kątem estrów etc. Staram się oceniać pite piwa językiem zrozumiałym dla większości.
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • kopyr
                      Senior
                      • 06-2004
                      • 9475

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                      Wskaż mi miejsce gdzie piszę "zabraniam"
                      Proszę, podkreślone fragmenty de facto sprowadzają się do zabronienia używania słownictwa specjalistycznego.

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                      Napisałem jedynie, zeby używał wyrażeń zrozumiałych dla wszystkich a nie tylko dla niewielkiej, wyjątkowej grupy wtajemniczonych.
                      To jest forum dla piwoszy, kolekcjonerów etc, a nie dla dla wąskiego, określonego kręgu znawców.
                      Czy również do pozostałych osób nieznających tych "trudnych wyrazów" napiszesz: olewajcie lub się uczcie?
                      Od kiedy większość ma się dostosowywać do mniejszości?

                      Czy chęć poznania smaku danego piwa ma się spotykać z taką kontreakcją na sugestię pisania jezykiem zrozumiałym dla wszystkich?
                      A czy chęć opisania piwa musi się ograniczać do opisania tego piwa tylko w języku potocznym? Czy nie jest to zubażanie. Możesz uważać wszystkich, którzy używają określenia diacetyl, za bubków, snobów i pozerów. Ale nie zabraniaj im tego.

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                      PS, Nie odbiło mi jeszcze na tyle aby oceniać piwo pod kątem estrów etc. Staram się oceniać pite piwa językiem zrozumiałym dla większości.

                      A mnie na ten przykład odbiło i nie będę się mitygował, żeby nie użyć na forum browar.biz takich określeń jak fenolowe, estrowe, DMS, czy 4-winylo-gwajakol. Przynajmniej dopóki nie zostanie to zapisane w regulaminie.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • Marusia
                        Senior
                        • 02-2001
                        • 20211

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi

                        A mnie na ten przykład odbiło i nie będę się mitygował, żeby nie użyć na forum browar.biz takich określeń jak fenolowe, estrowe, DMS, czy 4-winylo-gwajakol. Przynajmniej dopóki nie zostanie to zapisane w regulaminie.
                        A się nie mityguj. Tylko weź pod uwagę, że określenie zapachu z użyciem słów dwuacetyl i fenol nie są jednoznaczne. Mi nie wystarcza opis piwa, po którym muszę się domyślać, czy piszący użył słowa dwuacetyl mając na myśli jego odmianę o smaku krówki, czy maślaną - dla mnie to zdecydowana różnica, jeśli dla Ciebie nie, no to nie wiem, czy współczuć, czy zazdrościć To samo fenol: co to mi mówi? Fenol czyli zapach goździkowy, czy fenol jak smród lizolu?

                        A jeśli czujesz metaliczność, to opisujesz ją jako siarczan żelaza? A nasłoneczniony - może być to zapach skunksa lub karmelu - to skąd mam wiedzieć, którą wersję ty czujesz?

                        Opisu własnych odczuć nie da się zastąpić określeniami pewnych ZESPOŁÓW zapachowych.
                        www.warsztatpiwowarski.pl
                        www.festiwaldobregopiwa.pl

                        www.wrowar.com.pl



                        Comment

                        • kopyr
                          Senior
                          • 06-2004
                          • 9475

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
                          A się nie mityguj. Tylko weź pod uwagę, że określenie zapachu z użyciem słów dwuacetyl i fenol nie są jednoznaczne. Mi nie wystarcza opis piwa, po którym muszę się domyślać, czy piszący użył słowa dwuacetyl mając na myśli jego odmianę o smaku krówki, czy maślaną - dla mnie to zdecydowana różnica, jeśli dla Ciebie nie, no to nie wiem, czy współczuć, czy zazdrościć To samo fenol: co to mi mówi? Fenol czyli zapach goździkowy, czy fenol jak smród lizolu?

                          A jeśli czujesz metaliczność, to opisujesz ją jako siarczan żelaza? A nasłoneczniony - może być to zapach skunksa lub karmelu - to skąd mam wiedzieć, którą wersję ty czujesz?

                          Opisu własnych odczuć nie da się zastąpić określeniami pewnych ZESPOŁÓW zapachowych.
                          A czy widziałaś jakiś mój opis, gdzie napisałbym w zapachu dajmy na to fenol? Wiadomo, że są różne fenole. Ale przecież jak napiszę trichlorofenol to też będzie źle.

                          Ja nie znam odmian diacetylu, typu krówkowa czy masłowa, czy mlekowa. Jak piszę, ze jest diacetyl, to piszę co jest oprócz tego. Jak jest diacetyl i karmel, toffi to może z tego wyjść krówka lub cukierki werthersa. Natomiast nie uważam, żeby określenie diacetyl było tak wieloznaczne jak sugerujesz.

                          A tak naprawdę to był tylko przykład "tych wyrazów". Chodzi o to, że moim zdaniem każdy ma prawo opisywać piwo w ten sposób w jaki uważa. Zabronione są błędy ortograficzne, porównania wulgarne itd. Nie widzę powodu dla którego użytkownicy bardziej zaawansowani nie powinni używać takich określeń, jakie im przychodzą do głowy. Kto chce sobie sprawdzi, kto nie chce może zignorować. Nie róbmy jakiejś urawniłowki.
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • mareks
                            Senior
                            • 05-2002
                            • 1939

                            #14
                            A nie można napisać: dwuacetyl (zapach masłowy, mlekowy, krówka)?

                            Opisujący wykaże się wiedzą a niezorientowany czytelnik zrozumie.

                            Comment

                            • Marusia
                              Senior
                              • 02-2001
                              • 20211

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                              Natomiast nie uważam, żeby określenie diacetyl było tak wieloznaczne jak sugerujesz.
                              To nie jest kwestia tego, co uważasz, tylko jakie są fakty - a fakty są takie, że diacetyl może mieć zróżnicowane formy zapachowe, niektóre nieprzyjemne, inne nie.

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                              Nie widzę powodu dla którego użytkownicy bardziej zaawansowani nie powinni używać takich określeń, jakie im przychodzą do głowy.
                              A niech sobie używają, byle z rozwinięciem o własne konkretne odczucia. Jak czytam DMS to chcę wiedzieć, czy mam do czynienia z gotowaną kapustą czy bardziej kukurydzą.
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎