Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish
Wyświetlenie odpowiedzi
Polska - Kraina Porterem Płynąca
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedziCzyli jest tak, jak się spodziewalem. Poza "najmojszością" naszych porterów, brak merytorycznych argumentów
Patrząc po opisie stylu, jakoś nie widać tego wpływu polskich wzorcowych porterów w BJCP.
Comment
-
-
Ja ten ekstrakt widzę tak:
8-10,9 - lekkie
11-12,9 - pełne
13-15,9 - mocne
16-17,9 - koźlak
18-24 - porter
Edit: oczywiście sam ekstrakt nie jest warunkiem wystarczającym, aby piwo uznać np za rasowego portera, ale jest warunkiem (moim zdaniem) koniecznym.Ostatnia zmiana dokonana przez Seta; 2010-12-02, 15:52.
Comment
-
-
Słuchajcie, czy to naprawdę takie ważne czy porter ma 18% czy 17%? Czy to ważne, że można go nazywać bałtyckim lub nie?
Dla mnie nie ma to najmniejszego znaczenia. Jeśli pity przeze mnie porter mi smakuje to wracam do niego potem wielokrotnie.
Jeśli mi nie smakuje (tak jak ostatnio Porter Miodowy z Krajana) to skreślam go i tyle.
O ile mogę wyobrazić sobie sytuację z odróżnieniem czeskiej 10% od 12%, tak nie wyobrażam sobie, że ktoś odróżnia portera 17% od 18% i na podstawie tego kwalifikuje go jako bałtycki.
Generalnie zgadzam się ze skifotem, że trzeba na każdym kroku podkreślać wyjątkowość naszych porterów, a jak je będziemy nazywać my lub inni, to drugorzędna sprawa.
Comment
-
-
Seta, a koźlak dubeltowy, to jaki ma mieć wg ciebie ekstrakt?"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Comment
-
-
W kwestii promocji polskich porterów - co byście powiedzieli na to żeby spróbować namówić ludzi prowadzących sklepy z ciekawym piwem żeby specjalnie wypromowali portery? Mam taką ideę żeby zrobić coś w rodzaju etykiety na półki z naszymi porterami. Ustawić je wszystkie razem i dać im etykietę ze złotymi literami na czarnym tle (albo srebrnymi, albo jak kto lubi) i ów napis dumnie by głosił "Portery Bałtyckie - piwowarski skarb Polski". Za tym mogłaby iść strona promująca portery (adres np. www.portery.pl - nie ma jeszcze takiej strony), całość akcji mogłaby być finansowana przez polskie browary warzące owe piwa. Kormoran i Ciechan są otwarte na promocję przez internet, gdyby zorganizować coś w rodzaju petycji poprzez browar.biz to możliwe że głos piwnych smakoszy mógłby ich do tego przekonać
To taka moja szalona wizja, powstała po konsumpcji KomesaJEDNO PIVKO NEVADI!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziMy/ja twierdzimy, że to jest RIS, który został zaadaptowany do drożdży lagerowych."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedziA na jakiej podstawie opieracie Kopyr swoje przypuszczenia?
Comment
-
-
Jak tak od siebie dodam, że każdy produkt spożywczy specjalny\prestiżowy ma bardzo restrykcyjne procedury produkcji. Tak jest np. z szynką parmeńską, francuskimi serami czy chociażby piwa trapistów. Producenci muszą zwykle spełnić jakieś normy czy wręcz dostać certyfikaty uprawniające do produkcji. Dlatego uważam że jeśli chcemy żeby porter bałtycki był naszym polskim specjałem to takie reguły musza zostać narzucone (czy to będzie 17% czy 18%). Powinno się doprowadzić do zarejestrowania porteru jako produktu regionalnego w UE, tak jak zrobili to polscy miodosytnicy ze swoimi produktami. Czesi, Niemcy i Belgowie już dawno się tym zajęli i ich piwa znajdują się na liście produktów regionalnych chronionych prawem UE.Ostatnia zmiana dokonana przez bobza; 2010-12-02, 20:36.
Comment
-
-
W kwestii promocji polskich porterów - co byście powiedzieli na to żeby spróbować namówić ludzi prowadzących sklepy z ciekawym piwem żeby specjalnie wypromowali portery? Mam taką ideę żeby zrobić coś w rodzaju etykiety na półki z naszymi porterami. Ustawić je wszystkie razem i dać im etykietę ze złotymi literami na czarnym tle (albo srebrnymi, albo jak kto lubi) i ów napis dumnie by głosił "Portery Bałtyckie - piwowarski skarb Polski".
Dziwi mnie też, że polskie portery w zdecydowanej większośći nie mają nawet swojego dedykowanego szkła. Belgowie o swoje mocne ale, czy Niemcy o swe doppelbocki dbają pod tym względem znacznie bardziej, wypuszczają szklanki/pokale, fikuśne butelki itp..
Comment
-
-
Jeśli chodzi o opakowanie promocyjne, to np. Browar Witnica rozlewa swój porter do takich fajnych 2 litrowych butli. http://www.browar-witnica.pl/cms/ind...d=19&Itemid=34
Dobra rzecz na świąteczny prezent dla np. szwagra Niemca
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Christof Wyświetlenie odpowiedziJeśli chodzi o opakowanie promocyjne, to np. Browar Witnica rozlewa swój porter do takich fajnych 2 litrowych butli. http://www.browar-witnica.pl/cms/ind...d=19&Itemid=34
Dobra rzecz na świąteczny prezent dla np. szwagra Niemca
Porter z Witnicy można dostać chociażby w sieciach Intermarche, PiP czy Bomi.
Nie mogliby tam wstawić po kilka sztuk? Inne piwa pojawiają się tam w zestawach ze szkłem, pięciopakach, itp.
Może to wina dystrybutorów, którzy dostarczają produkty do tych sieci?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedziWiem o jednej promocyjnej porterowej ciekawostce, która podobno ma się pojawić za rok. Nic więcej zdradzić nie mogę, ale już się nie mogę doczekać
Comment
-
-
Nawet literatura (wielka literatura) promuje zalety porteru:
..."Co prawda, od samego początku był trochę anemiczny; stwierdził to również doktor Heidekind i kazał mu
co dzień na trzecie śniadanie po szkole dawać dużą szklankę porteru, napoju, jak wiadomo, odżywczego,
któremu doktor Heidekind przypisywał krwiotwórcze własności; w każdym bądź razie trunek ten mile
oddziaływał na umysł chłopca i sprzyjał jego skłonności do "zagapiania się", jak to nazywał wuj Tienappel;
Hans Castorp zwykł był mianowicie, z ustami na wpół otwartymi i nie trzymając się żadnego określonego
wątku, zamyślać się o niebieskich migdałach."
Tomasz Mann "Czarodziejska góra"
Ja osobiście nie przepadałem za porterem, ale po tych wszystkich Waszych wpisach z pewnością zacznę spożywać go częściej, szczególnie teraz w ten zimowy czas.
Comment
-
Comment