Majowe szlajanie się po Dolnym Śląsku oczywiście obfitowało w wizyty w browarach już znanych, jak i dla mnie nowych. Z tym w Obornikach był pewien problem gdyż w "internetach" nie było żadnego kontaktu do właścicieli. Jechać "w ciemno" nie lubię, jednak przecież na...
Comment