Polska - Kraina Porterem Płynąca

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • snorre
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2006.02
    • 655

    #16
    Co do Szwecji odpowiem Portera mają w ofercie: Nils Oscar, Dugges, Oppigårds , Närke, Nynäshamns Ångbryggeri (sezonowo), Eskilstuna Ölkultur , Malmö Brygghus, i restauracyjny w Sztokholmie Monk's Cafe. Tak a propos - w tym roku Monk's Cafe otworzył trzeci oddział w Sztokholmie przy Gamla Stan - i jest to...Porter House! Dedykowany porterom i stoutom, ma w karcie ok. 500 piw, z czego większośc to portery i stouty plus 51 nalewaków.
    Aha, nie zapomnijmy o USA gdzie wiele browarów warzy świetne portery bałtyckie (choc do Bałtyku mają daleko...)
    Tak dla referendum w sprawie usunięcia Ryszarda Grobelnego ze stanowiska prezydenta m. Poznania!

    Comment

    • abernacka
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛
      • 2003.12
      • 10861

      #17
      M.in. o Kalmarze zapomniałeś.
      Piwna turystyka według abernackiego

      Comment

      • zgroza
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼
        • 2008.03
        • 3605

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        Nie, nad Morzem Wschodnim, po niemiecku Ostsee, tudzież z drugiej mańki nad Morzem Północnym, czyli Nordsee, choć w ich nomenklaturze powinno to być Westsee.
        Ciągnąć dygresję, po duńsku rzeczywiście jest Vesterhavet. Co ciekawe, Bałtyk to tylko Ostersø, czyli wschodnie jezioro (havet to bardziej ocean).
        Lotna ekspozytura browaru

        Też Was kocham.

        Comment

        • zgroza
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼
          • 2008.03
          • 3605

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika snorre Wyświetlenie odpowiedzi
          Co do Szwecji odpowiem Portera mają w ofercie: Nils Oscar, Dugges, Oppigårds , Närke, Nynäshamns Ångbryggeri (sezonowo), Eskilstuna Ölkultur , Malmö Brygghus, i restauracyjny w Sztokholmie Monk's Cafe. Tak a propos - w tym roku Monk's Cafe otworzył trzeci oddział w Sztokholmie przy Gamla Stan - i jest to...Porter House! Dedykowany porterom i stoutom, ma w karcie ok. 500 piw, z czego większośc to portery i stouty plus 51 nalewaków.
          Aha, nie zapomnijmy o USA gdzie wiele browarów warzy świetne portery bałtyckie (choc do Bałtyku mają daleko...)
          A Niels Oscar warzy bałtyka? Piłem ich wędzonego i miał on 5,9%, więc do bałtyka mu było dość daleko... A z ciężkich to uwarzyli imperialnego stouta przecież.
          Last edited by zgroza; 2010-11-26, 17:48.
          Lotna ekspozytura browaru

          Też Was kocham.

          Comment

          • Promil03
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2007.10
            • 2833

            #21
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza Wyświetlenie odpowiedzi
            A Niels Oscar warzy bałtyka? Piłem ich wędzonego i miał on 5,9%, więc do bałtyka mu było dość daleko... A z ciężkich to uwarzyli imperialnego stouta przecież.
            Gdzieś na Browar.bizie jest specyfikacja poszczególnych gatunków piwa, sporządzona lub przetłumaczona przez "jednego z nas" (z tego co pamiętam dość dobrze oceniona przez forumowiczów).

            Porter Bałtycki jest opisany następująco:

            Kolor: Ciemny czerwonawo miedziany do bardzo ciemnego nieprzejrzystego brązowego, ale nie czarnego, w skali SRM 17-30, piwo klarowne, choć może być nieprzejrzyste.
            Piana: Koloru jasnobrązowego, obfita, powinna być trwała.
            Zapach: W zapachu dominuje słodowa słodycz, współgra ona z akcentami karmelowymi, toffi, orzechowymi do głęboko przypiekanych i/lub nutami lukrecji. Poza tym występuje złożony profil alkoholowy i estrowy na umiarkowanym poziomie przypominający aromat śliwki, suszonej śliwki, rodzynek, wiśni czy porzeczki, czasami wina typu Porto. Przy dużej zawartości ciemnego słodu może pojawić się zapach kawy, czekolady, melasy, ale nigdy palony. Brak zapachu chmielu i zapachów kwaskowych. Zapach ogólnie bardzo gładki.
            Smak: Podobnie jak w zapachu dominuje słodowa słodycz ze złożoną mieszanką głębokiej słodowości, estrów suszonych owoców i alkoholu. Porter Bałtycki ma znaczący, ale łagodny w charakterze smak prażony (jak w Schwarzbier), zatrzymujący się tuż przed palonością (jak w Stoucie), początkowo słodkawy, ale szybko akcent pochodzący z ciemnych słodów zaczyna przeważać i pozostaje aż do końca. Smak przybiera charakter tylko odrobinę wytrawny, z nutami prażonej kawy i lukrecji na końcu. Mogą wystąpić lekkie ślady posmaku czarnej porzeczki lub innych ciemnych owoców. Goryczka na poziomie średnio niskim do średniego(pochodząca z ciemnych słodów i nachmielenia), zapewniająca równowagę smaku. Słodowość może mieć charakter karmelowy, toffi, melasy, orzechowy i/lub lukrecji. Ogólnie gładkie, całkiem pełne w treściwości, z dobrze zaznaczoną rozgrzewającą nutą(chociaż rzadsze wersje o mniejszej zawartości ekstraktu będą średnio treściwe i mniej rozgrzewające). Smak o czystych lagerowym charakterze, brak diacetylu(posmaku maślanego).
            Wysycenia: Na poziomie średnim do średnio wysokiego.
            Istotne parametry :
            Zawartość ekstraktu w brzeczce ok. 14,7-21,5+% (OG: 1.060 – 1.090+)
            Pozorna zawartość ekstraktu w piwie ok. 4-6% (FG: 1.016 – 1.024)
            Objętościowa zawartość alkoholu w piwie: 5.5 – 9.5% (najczęściej 7 – 8.5%)
            Goryczka w skali IBU: 20 – 40

            Ale ekspertem nie jestem. Ja tu tylko portery piję

            Comment

            • darekd
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🍺🍺🍺
              • 2003.02
              • 12575

              #22
              Dla mnie stwierdzenie, że Polska to kraina porterem płynąca jest trochę na wyrost, bo:

              1. to brzmi troszkę tak jakby pisać: pszenice w Niemczych, w Czechach pilznery a u nas portery. A jaki lany porterek jest dostępny u nas? Przypominam sobie Żywca, teraz i tak trudno dostępnego. Spożycie porterów u nas to "niszowa nisza". Trudno, pomimo najlepszych chęci, uznać je za popularne u nas. Chyba już nawet pszenicy więcej się spożywa, a kto wie czy i nie warzy. Pamiętam jak czasami mój tato przynosił do domu portera w w l. 80. i czasami dawał mi skosztować. Wtedy to piwo było uważane za naprawdę ekskluzywne. Teraz młody i bardziej otwarty klient, który wyda parę groszy za piwo sięgnie szybciej po stouta czy pszenicę - dlaczego - to w punkcie 2.

              2. promocja polskiego portera nie istnieje. Rosyjska Baltika zgarnęła już wiele nagród i jest bardziej znana w świecie. Lata temu część naszego portera była eksportowana, ale głównie do Czikago. Marzy mi się jakaś wspólna kampania naszych porterów. Tymczasem z naszych małych browarów jakiś pomysł na portera i jego promocję miał Amber (np. sprzedawał je z belgijskimi czekoladkami) oraz Ciechan (kamionka). Wspomniany powyżej zasobniejszy klient za nic w świecie nie sięgnie po portera łódzkiego, piwa z którym ten browar powinien być dumny i traktować jako perełkę, a z którym prawdopodobnie się żegna.


              3. Obecnie moim zdaniem za kraj porterów można też uznać Stany Zjednoczone. Podobno bardzo dobrych porterów. Popularność tego piwa jest jednak w sumie proporcjonalna do Polski. Jak się poszuka to można go znaleźć nawet w Niemczech /choć jak napisał Abernacka klasyki porterowej prawie nie ma/, ale ten się w miarę mieści:



              Wysoko ocenianym porterem /m.in. na European Beer Star/ jest produk pod nazwą Demoiselle z... Brazylii: http://www.cervejariacolorado.com.br...selle.php#topo

              W Czechach warzy się Portera w Pardubicach i minibrowarach, w Anglii też są ale pod inną nazwą. Miałem okazję pić portera ze słowackiego Martina, wydawał mi się bardzo dobry. Był eksportowany do Wielkiej Brytanii. Ale to było dano temu.

              Porter w Polsce jest troszkę, minimalnie bardziej popularny niż poza naszym krajem, ale to jednak nisza. Uważam, że jako ewentualną polską specjalność, powinny być warzone w naszych minibrowarach.

              Tym niemniej rzeczywiście piwo to ma szansę na "międzynarodową karierę", no bo nawet z klasycznym pilsem są problemy

              Comment

              • zgroza
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼
                • 2008.03
                • 3605

                #23
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Promil03 Wyświetlenie odpowiedzi
                Ocean jest na 100% górnoferm. Carnegie chyba też.
                Lotna ekspozytura browaru

                Też Was kocham.

                Comment

                • Promil03
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2007.10
                  • 2833

                  #24
                  Darekd, zgadzam się z Tobą, że w Polsce portery spożywają głównie tacy maniacy jak my.
                  Generalnie w całej dyskusji chodzi mi o to, że na piwnej mapie Europy, Polska jeśli chodzi o ilość i co najważniejsze jakość porterów jest w ścisłej czołówce.
                  A jeśli chodzi o Hoepfner Porter pisałem o nim wyżej. Na giełdzie w Żywcu był nawet do kupienia w Alei Piw Świata.
                  Kupiłem i spróbowałem: http://www.browar.biz/forum/showthre...oepfner+Porter

                  Comment

                  • Lubiepiwo90
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2010.11
                    • 113

                    #25
                    Mówimy o porterach w ogóle, czy o porterach bałtyckich? Tych pierwszych w Polsce nie ma. Tych drugich kilka jest ale czy to bogactwo? I jaka jest ich jakość?
                    Kiedyś prawie każdy polski browar warzył portera.
                    Dzisiaj robi to kilka raptem browarów. Do tego tak naprawdę na nazwę porter (bałtycki) zasłużyły w moim odczuciu: łódzki (najlepszy i klasyczny), cieszyński (dobry ale jakby z każdym rokiem tracił smak i treściwość, a paloności nie ma w nim już prawie w ogóle), warmiński (niezły) i ciechanowski (wersja 22 balinga bardzo dobra, bo 18 nie zasługuje na miano portera). I to w zasadzie wszystko. Czy to bogactwo?
                    Tak naprawdę porterom ery PRL i wczesnych lat 90 dorównuje jedynie łódzki.

                    Przy okazji kiedyś picie portera było całkiem popularne a dzisiaj, ech szkoda gadać.
                    Last edited by Lubiepiwo90; 2010-11-26, 19:22.
                    "nie traćcie ani sekundy, zmarnowany jest czas, którego nie spędzacie w gospodzie", Ladislav Klima "Tragikomedia ludzka"

                    Comment

                    • Promil03
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2007.10
                      • 2833

                      #26
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Lubiepiwo90 Wyświetlenie odpowiedzi
                      ...
                      Kiedyś prawie każdy polski browar warzył portera.
                      Dzisiaj robi to kilka raptem browarów
                      ....
                      Jak to kilka?
                      Cieszyn, Witnica, Amber, Krajan, Ciechan x2, Zduńska Wola, Kormoran, Fortuna, Łódź, Okocim, Cornelius. Do tego minibrowary: Spiż Katowice i Płock.
                      Nie liczę wariacji porterów z Witnicy i Fortuny.
                      Razem 14.

                      Comment

                      • bobza
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2009.01
                        • 222

                        #27
                        Istotne jest też to, że nawet najsłabsze ze stawki Cornelius i Krajan (IMO) nie schodzą poniżej pewnego poziomu.
                        Last edited by bobza; 2010-11-26, 19:56.
                        http://www.alebrowar.pl/

                        http://www.facebook.com/AleBrowar

                        Comment

                        • pioterb4
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2006.05
                          • 4322

                          #28
                          Myslę, że można spokojnie stwierdzić, że Polska porterem stoi. Może nie ejst to piwo najpopularniejsze, ale jest to styl który wychodzi nam wyjątkowo dobrze i który w przeciwieństwie do stouta czy weizena ma kilkunastu przedstawicieli. Taka Witnica czy Łódź to poza porterem w moim odczuciu nie ma nic więcej interesującego do zaoferowania (no może jeszcze witnicki Koźlak..). Obecnie znacznie łatwiej mi dostać dobrego polskiego portera niż trafić na wyśmienitego rodzimego pilsa. Cieszyński i okocimski ciemniak jest do dostania tuż za rogiem, a po pilsa trzeba już zrobić małą wyprawę.

                          Comment

                          • Mason
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍼
                            • 2010.02
                            • 3280

                            #29
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
                            Obecnie znacznie łatwiej mi dostać dobrego polskiego portera niż trafić na wyśmienitego rodzimego pilsa.
                            To w Polsce warzą wyśmienite pilsy?
                            JEDNO PIVKO NEVADI!

                            Comment

                            • kopyr
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2004.06
                              • 9475

                              #30
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                              To w Polsce warzą wyśmienite pilsy?
                              No np. w Zielonej Górze.
                              blog.kopyra.com

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X