Piwo "premium" - co to znaczy?

[skitof]

Gdyby tak trochę zmodyfikować pytanie i zastanowić się co powinno oznaczać określenie premium w stosunku do piwa to ja widzę to tak:


Gatunek nie gra roli, ale musi wyraźnie odróżniać się od masowych, zwykłych, a nawet średniej klasy piw
To odróżnienie musi być wiarygodne. Tym samym piwo budzi szacunek i reputację. Nie może pozostawiać żadnych wątpliwości co do wysokiej jakości piwa
Ma wyższą cenę, ale jest ona uzasadniona wysoką klasą
Nie tylko nie ma nigdy żadnych wad, ale ma swój niepowtarzalny charakter, a więc musi być unikalne, musi się czymś wyróżniać
skierowana jest do ludzi zamożniejszych i stateczniejszych
ewentualnie może spełniać snobistyczne potrzeby zamożniejszych osób, nawet młodszych
nie odnosi się do młodzieży, studentów, jakiejś subkultury
podkreśla tradycję, kulturę, w związku z tym w mniejszym stopniu podatna jest na trendy, mody
Wizualizacja nie budzi wątpliwości co do jakości. Odpowiednia szlachetna nazwa, logo, czcionka, grafika, opis, wzornictwo, butelka, wykonanie itp.

Piw takowych w Polsce raczej nie ma. Najbardziej zbliżone były chyba Bracki Koźlak Dubeltowy i Mastne, ale one warzone były okazjonalnie. Gdyby jednak zostały na rynku, to przy jeszcze lepszym smaku mogłyby spełniać te kryteria.

[SCK]

Dzięki za skrystalizowanie tematu

Dla podsumowania: to teoretycznie, nie ma jako takiego typu piwa jak "PREMIUM" - jest to tylko podklasa piw typu pilzneńskiego, w założeniu stosowana zwyczajowo przez browary, kompanie piwowarskie etc. do oznaczenia sztandarowych produktów.

Dobrze zrozumiałem?

[Mason]

skitof - a portery? Grand Imperial Porter spełnia nawet kryteria opakowania. Komes także, Łódzki i Warmiński już mnie, ale pozostałe kryteria jak najbardziej spełniają.

Z ciekawości policzyłem średnią wszystkich ocenionych polskich piw, które maja w nazwie "Premium". Średnia z 66 ocen wyniosła 3,12.

[zgroza]

Gdyby tak trochę zmodyfikować pytanie i zastanowić się co powinno oznaczać określenie premium w stosunku do piwa to ja widzę to tak:


Gatunek nie gra roli, ale musi wyraźnie odróżniać się od masowych, zwykłych, a nawet średniej klasy piw
To odróżnienie musi być wiarygodne. Tym samym piwo budzi szacunek i reputację. Nie może pozostawiać żadnych wątpliwości co do wysokiej jakości piwa
Ma wyższą cenę, ale jest ona uzasadniona wysoką klasą
Nie tylko nie ma nigdy żadnych wad, ale ma swój niepowtarzalny charakter, a więc musi być unikalne, musi się czymś wyróżniać
skierowana jest do ludzi zamożniejszych i stateczniejszych
ewentualnie może spełniać snobistyczne potrzeby zamożniejszych osób, nawet młodszych
nie odnosi się do młodzieży, studentów, jakiejś subkultury
podkreśla tradycję, kulturę, w związku z tym w mniejszym stopniu podatna jest na trendy, mody
Wizualizacja nie budzi wątpliwości co do jakości. Odpowiednia szlachetna nazwa, logo, czcionka, grafika, opis, wzornictwo, butelka, wykonanie itp.

Piw takowych w Polsce raczej nie ma. Najbardziej zbliżone były chyba Bracki Koźlak Dubeltowy i Mastne, ale one warzone były okazjonalnie. Gdyby jednak zostały na rynku, to przy jeszcze lepszym smaku mogłyby spełniać te kryteria.

Duńczycy to nazywają piwem specjalnym. Nie wszystkie one są "premium" w sensie marketingowym.
Premium to bardziej określenie w ramach portfolio browaru. Np. "Olsztyńskie" to marka zwykła Kormorana, a "Warnijskie" jest marką premium.
Lech jest marką premium tylko dlatego, że KP ma mocno kiepskie portfolio.

[skitof]

skitof - a portery? Grand Imperial Porter spełnia nawet kryteria opakowania. Komes także, Łódzki i Warmiński już mnie, ale pozostałe kryteria jak najbardziej spełniają.

Z ciekawości policzyłem średnią wszystkich ocenionych polskich piw, które maja w nazwie "Premium". Średnia z 66 ocen wyniosła 3,12.

O widzisz, rzeczywiście. Może jak się poszuka, to jest tych piw więcej. Inna sprawa, że porter sam w sobie jako gatunek to cały czas "gatunek premium".
Co do premium w nazwie to widać, że same browary ją spauperyzowały skoro nijak się ma do jakości piwa.

[skitof]

Dzięki za skrystalizowanie tematu

Dla podsumowania: to teoretycznie, nie ma jako takiego typu piwa jak "PREMIUM" - jest to tylko podklasa piw typu pilzneńskiego, w założeniu stosowana zwyczajowo przez browary, kompanie piwowarskie etc. do oznaczenia sztandarowych produktów.

Dobrze zrozumiałem?

W zasadzie tak, choć nie można powiedzieć, że jakaś podklasa piw typu pilzneńskiego - w każdym gatunku może być marka premium.
Kiedyś zwykło się tego typu produkty określać "eksportowe" - w domyśle: klient zagraniczny byle czego nie kupi i produkt musi być pod każdym względem bez zarzutu, a że płacił w dewizach to i wymagał.

[bobza]

Myślę że Fortuna idzie w tą stronę, na wszystkich materiałach promocyjnych Komes jest na wymieniany na pierwszym miejscu, dodatkowo nieco inna stylistyka etykiety itd.

[Seta]

Podsumowując z innej strony. Użycie słowa "premium" na etykiecie nie świadczy o niczym poza tym, że producent chciałby sprzedawać piwo drożej niż odpowiednik "nie-premium". Równie dobrze można napisać, że piwo ma "niepowtarzalny smak" gdyż powstało według "unikalnej receptury" z "dwóch słodów" na "krystalicznej wodzie" i ogólnie jest "nasze najlepsze"...

[Pankracy]

Dla podsumowania: to teoretycznie, nie ma jako takiego typu piwa jak "PREMIUM" - jest to tylko podklasa piw typu pilzneńskiego, w założeniu stosowana zwyczajowo przez browary, kompanie piwowarskie etc. do oznaczenia sztandarowych produktów.

Moim zdaniem nie można mówić, że premium to podklasa piwa piwa pilzneńskiego. "Premium" w założeniu oznacza, że dany produkt został wyprodukowany według najwyższych standardów, z zachowaniem najbardziej restrykcyjnych norm co automatycznie odzwierciedla się w jego cenie. Wyższej od produktów "low cost".

W rzeczywistości jednak w dzisiejszych czasach, gdzie każdy producent musi spełniać narzucone odgórnie normy jakości, "premium" to tylko slogan przyklejony do marki. Element reklamy, który ma oddziaływać podświadomie na konsumenta, aby ten wybrał spośród wielu produktów właśnie ten, który został uzupełniony o magiczne słowo "premium" kojarzące się z czymś lepszym.

[SCK]

No to dla mnie już wszystko jasne.. Dzięki wszystkim raz jeszcze.. Cieszy, że forum tak intensywnie żyje..

[kiszot]

Częstym atrybutem piwa Premium jest opakowanie w postaci zielonej butelki. Co prawda zielone szkło gorzej chroni piwo niż brązowe, co skutkuje powstaniem aromatu skunksa, ale nieświadomi tego klienci uważają to za zaletę, nie zaś za wadę.

No popatrz,a ja pamiętam czasy gdy nikt nie chciał kupowac piwa w zielonych butelkach mimo,ze o rzeczone piwo stało się w długich kolejkach.

[żąleną]

Też to pamiętam. Czasem się zdarzały takie bladozielone, których nie chcieli brać w skupie lub brali za jakiś ułamek normalnej ceny.

A teraz im bladziej, tym bardziej premium (patrz zupełnie biały Miller).

[kopyr]

No popatrz,a ja pamiętam czasy gdy nikt nie chciał kupowac piwa w zielonych butelkach mimo,ze o rzeczone piwo stało się w długich kolejkach.

Ja też pamiętam jak była akcja wycofywania zielonych but. EURO, a potem się okazało, że importowany Carlsberg, Heineken, Grolsch dalej w zielonych. Osobiście jak oceniam piwo i ma zieloną but. to od razu ocena idzie w dół.

[kony]

Też to pamiętam. Czasem się zdarzały takie bladozielone, których nie chcieli brać w skupie lub brali za jakiś ułamek normalnej ceny.

Miałem w tamtych czasach po sąsiedzku rozlewnię napojów. Pamiętam w czym był problem. W takich właśnie zielonych butelkach 0.5L sprzedawany był olej roślinny. Różnica polegała na subtelnym przetłoczeniu w górnej części butelki (trochę poniżej miejsca gdzie butelka zwęża się ku szyjce). Butelki do oleju tego przetłoczenia nie miały i wypadały z linii rozlewniczej.

[petrus33]

Piwo takie musi mieć wyższą od średniej ceny i być umieszczane w sklepie na wyższych półkach

I w 99% przypadków na tym się ta Premia kończy