Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Feti
Wyświetlenie odpowiedzi
Debiuty 2010 - małe podsumowanie
Collapse
X
-
Koledzy, ja was proszę, nie wywołujcie Zythuma z lasu"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika a1410 Wyświetlenie odpowiedziBardzo nietrafna ta Twoja argumentacja. Myśląc w taki sposób można mieć do świata pretensje o wszystko, np. o to, że Mercedes nie kosztuje tyle co Tico, a Krakowska tyle co parówkowa...Ostatnia zmiana dokonana przez Feti; 2010-12-07, 17:07.
Comment
-
-
Nie, po prostu Mercedes targetowany jest do innego klienta niż Tico. Ja po prostu jestem typowym targetem koncernówek i takich browarów jak Witnica. I masz od razu tez odpowiedź, dlaczego KP ma taki procent rynku. Wybrała sobie jako target największą grupę klientów. Nie mam pretensji do Mercedesa, że nie jestem ich targetem, nie mam pretensji do browarów, które chcą za swoje piwo 5 pln lub więcej. Nie jestem ich targetem. Normalne w biznesie.
Comment
-
-
-
Na pocieszenie powiem Wam wszystkim, że tęsknię za Polską także ze względu na piwo. Mieszkam aktualnie w Rumunii i jest tu o wiele gorzej niż u nas. Piwo w ogromnej większości leje się do dwulitrowych lub litrowych PET-ów, browary restauracyjne są tylko w Bukareszcie (dwa lub trzy) a koncerny mają chyba jeszcze większy odsetek rynku w swoich rękach niż w Polsce. Znam tylko jeden niezależny, regionalny browar. Możecie mówić, ze tu komunizm odcisnął mocniejsze piętno, że kraj raczej kultury wina niż piwa. To wszystko prawda, ale jednak Rumunia jest w UE, jako tako się rozwija (choć kryzys odczuli znacznie silniej niż my) i jest tylko dwa razy ludnościowo mniejsza niż nasz kraj.
Ja nie widzę powodu do narzekań aż takich wielkich. Jednak wszystko idzie do przodu. Powoli, ale jak to w Polsce.
Comment
-
-
Trzeba porównywać się do lepszych a nie gorszych, to raz.
Na kraj 22 milionowy 39 browarów to taki zły wynik nie jest gdzie a trzeba pamiętać że Rumuni to ludzie preferujący wino a nie piwo.
Comment
-
-
Porównanie to porównanie - bez porównań z "gorszymi" było by niepełne. Z tym winem to też jest argument bez znaczenia bo w innych krajach tradycje raczej "wódczane" są a wiele dobrego o ich browarach na tym forum napisano."nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)
Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))
Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
Sprawdź >>>Przewodnik<<<
Comment
-
-
Temat postu brzmi: "Debiuty 2010 - małe podsumowanie". A dyskusja toczy się wokół problemu: Czemu w Polsce nie jest tak, że na każdej ulicy jest browar domowy, w każdym miasteczku - restauracyjny, w każdym powiecie - regionalny i tak wzwyż z opcją trafienia szlagiem dużych koncernówek. Wybaczcie Panowie, ale dla mnie to mrzonki. Choć marzyć nikt nie zabrania.
Dla mnie debiutem roku jest udane pojawienie się w sklepach, które do tej pory były domeną KP, GŻ i CP piw z mniejszych browarów (Kormoran), kiedy to usłyszałem że "piwa się przyjęły" i ich dostawa nie była jednorazowym wybrykiem. Cieszy mnie zmiana podejścia ludzi: od moich znajomych po właścicieli sklepów, którzy dostrzegają, że w piwie nie chodzi tylko o to, by medialną miało reklamę lub krańcowo wysoki woltaż. Mam nadzieję, że za w/w pójdą także restauratorzy."W winie jest mądrość, w piwie siła, a w wodzie są tylko bakterie"
www.zamkoszlaki.com
www.piwnekapsle.net
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Czapayew Wyświetlenie odpowiedziz opcją trafienia szlagiem dużych koncernówek.
Zgadzam się natomiast z Tobą, że tak naprawdę sukcesem roku było pojawienie się w rozmaitych osiedlowych sklepikach-spożywczakach piw z małych browarów, i to raczej z tendencją do utrwalania. Przynajmniej jeżeli idzie o Ciechana , Kormorana i Ambera - te wyroby są dość powszechnie dostępne w mojej okolicy, w kilku co najmniej sklepach w promieniu 500 m.
W oświecenie restauratorów na dziś nie chce mi się jednak wierzyć - w każdym razie przynajmniej na dziś nie ma podstaw do takiej wiary.... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Czapayew Wyświetlenie odpowiedzi(...)w każdym miasteczku - restauracyjny, w każdym powiecie - regionalny (...)
Comment
-
Comment